krew z nosa

ja wróciłam do formy 3 mce po porodzie- weszłam już w swoje dzinsy przedciązowe, ale nie mogłam w nich chodzić z powodu rany po cc :( teraz waze mniej niż przed ciązą i wchodze w dzinsy sprzed 2 lat w które juz daaaawno nie wchodziłam :) wiadomo że od każdej reguły są wyjątki, ale jeśli komuś bardziej zalezy na dobrym wyglądzie niż na zdrowiu dziecka to po co wogóle zachodzić w ciąze???? ja jakbym martwiła się o wygląd własnych piersi to bym musiała w ciąze nie zachodzić bo mam tragiczne rozstępy na piersiach które pojawiły się juz w 3mcu ciązy, ale jesli chodzi o karmienie to nie widze zeby moje piersi jakoś na tym ucierpiały, są tylko o rozmiar większe...no chyba ze zmieni się to po zakończeniu karmienia. ja doradzałam Nati bo może nie chce jeszcze zakończyć karmienia, a jak ktoś nie chce karmić to jego sprawa ;)

Siwek, tamta wariatka co nie karmiła, to chciała usunąć ciazę, tylko jej facet nie pozwlił bo zagroził, ze jak to zrobi to ją na policje zawiezie. A ona pod koniec ciąży łapała sie za brzuch i mówiła \"tylko pamiętaj, ze ja cie nie chciałam\" Nigdy jej nie rozumiałam, ale cóż.... tyle małżeństw nie może się doczekać dziecka, a taka pipipipi... Nawet teraz małą to wychowują dziadkowie - rodzice jej chłopaka. Cześciej z małą przebywaja niż sama matka. Dlatego mówie, że to wyjątkowy wyjatek....

Mikan---> bez komentarza a co do karmienia to czasem jest dużo pokarmu ale mało treściwego. Siwek dzięki za radę co do brzuszka, mały dzisiaj sobie brzuszkował :D Dziewczyny mama przysłała mi Devikap i na ulotce jest napisane, żeby podawać od 4 tygodnia a wy pisałyście, że od 3 podajecie - tak???

a ja znowu walczę z suwaczkiem ;)

Dziewczyny proszę o radę dotyczącą witaminy D, tutejszy lekarz powiedział, że jeżeli dziecko się prawidłowo rozwija nie podaje sie witaminy D i powiedział, żeby nie podawać ale ja się martwię o mojego synka, bo jest teraz okres jesienno zimowy i słońca tutaj jak na lekarstwo, nawet latem go brakuje. Poprosiłam mamę, żeby mi przysłała tą witaminę i już doszła ale trochę się boję tak sama bez zaleceń lekarza cokolwiek podawać małemu, nie chcę mu zaszkodzić ale chyba ta witamina mu raczej na zdrowie wyjdzie. Co wy byście zrobiły na moim miejscu???

Mikan skoro ta kobieta miala duzo pokarmu to jak mogla się coreczka nie dojadac???? Jeśli płakała to moglo chodzic o zupełnie cos innego, może była mocno przywiązania do ssania? Czasem takie dzieci po jedzeniu placza i za pol godzinki chca znow cyca ale nie z glodu....za malo kobiety wiedza o karmieniu piersia (sama tak mialam) a za szybko lekarze wprowadzaja butle Siwek jeśli chodzi o ta wage u nas było tak ze Jasiu strasznie malo przybieral, pokarm był on ssal prawidłowo....u nas okazalo się ze pil po prostu za krotko i laktacja się zaczela zmniejszac, popracowałam z laktatorem i wszystko wróciło do normy...u nas mogłam wprowadzic butle ale niestety Jasiu odmawial czegokolwiek oprocz mojego mleka Acha i cos bardzo waznego – nie ma czegos takiego jak malo treściwy pokarm.....kazda matka ma pokarm do wykarmienia i jest bardzo treściwy (zreszta najlepszy!!!!), tylko trzeba odpowiednio dbac o laktacje, to wszystko, to stare metody mówiły ze kobieta może mieć malo treściwy pokarm M_ka ja witamine d3 podawalam i wlansie jak nie ma słońca bardzo wskazane

coś wcięło moje posty z wczoraj !!!

M_ka nie pamiętam czy od 3 czy od 4 tygodnia podawałam ale napewno wit D3 nie zaszkodzi małemu, tym bardziej przy takie j pogodzie....u nas na kazdym szczepieniu, na kazdej wizycie pytają się czy podaje sie dziecku wit d i ile razy, ja dawałam i do tej pory daje 1 kropelkę dziennie, więc to chyba jest dość wazne jesli tak tego u nas lekarze pilnują... mi teściowa non stop \"podpowiadała\" ze ona to dokarmiała, dopajała, ze mleko z piersi jest nietreściwe i dziecko moze sie nie najadać....a ja swoje :P a mała ślicznie przybierała na wadze....:) teraz juz powoli będe kończyć karmienie ale stopniowo i powoli, wiem ze w zime mleko z piersi wzmacnia odporność dziecka więc jeszcze poczekam jak mała skończy roczek :)

Hej M_ka powinnać podawać wit. D3 aby prawidłow się ciemiączko zrosło i aby dziecko krzywicy nie dostało, taką wit. daje się dziecku do 2 lat! Siwek, Szurek macie rację. Tylko mój mały nie chce ssać...on jak widzi że wyciągam cycucha to tak zaczyna płakać, piersi wogóle nie chce chwycić i bardzo się zanosi, potem go 15 min muszę uspokajać. Gdy to się zaczęło, ajkieś parę dni temu to jak nie chciał ciągnąć to nie dawałam, ale przecież dziecka głodzic nie bedę, a żal mi go jak tak płacze, a cycucha tak nie chwyta. Razy tylko chce pić cycka, rano jak się obudzi, a potem to go widzieć nie chce. Jak wczoraj ściąggnęłam pokarm to było tylko 80 ml z obu piersi,. Ja już sama nie wiem, bo bym go jeszcze chciała karmić, ale wojny z nim toczyc nie bedę jak nie chce cycuszka:( Też się może troche do butli nauczył bo jak jeżdzę do szkoły to właśnie z butli ciągnie

nati mogl sie do butli przyzwyczaic i stad ta jego reakcja

Dzięki babeczki za rady z tą witaminą , będę mu podawać mimo że lekarz nie zaleca. A moje kochane maleństwo ma dzisiaj kolkę, śpi krótko, pręży się i płacze. A tak w ogóle to on właśnie się chyba przyzwyczaił do cycusia bo siedział by przy nim 24 h no dobę.

m_ka na kolke polecam kropelki sab simplex niemieckie

Szurek mam kropelki jakieś tutejsze o nazwie: Infacol i już jest lepiej (tfu, tfu, tfu - przez lewe ramię i puk puk puk w niemalowane) :D

Dziewczyny --- kiedy obchodzi się imieniny???? Pierwsze w kalendarzu po urodzeniu???? Bp jeśli tak to mój Kubuś ma urodziny 10 listopada a imieniny 28 listopada :D

Dziwne........ właśnie czytam o Infacolu i w polskiej wersji jest napisane, żeby nie podawać poniżej 2 m-ca a na tym naszym jest napisane, że można stosować od urodzenia, nic z tego nie rozumiem :(:(

m_ka ja infacol stosowalam troszke pozniej wlasnie, na poczatku pomagaly esputicon a pozniej sab simplex i zawiesina debridat....jasiowi tez pomagala herbatka simplex

ja małemu dawałam infacol juz w 3 czy 4 tyg życia

M_ka imieninki w tradycji obchodzimy pierwsze po urozeniu, ale nie każdy tego przestrzega, patrz Katarzynki i Andrzejki. Mój mąż na przykład urodzony jest 10 października, a imieniny ma....10 października..... Powinien w grudniu, ale tak jego rodzice przyjeli i tak zostało.... Jak dla mnie to beznadziejny taki układ

Mó Mati ur się 27.07 a imieninki mu ustaliłam na 21.09...są gdzieś jeszcze na począku roku, ale akurat wrzesień bardziej przypadł mi do gustu.. I zazwyczaj tak się daję, że imieniny są po urodzinach

Dziewczyny ja jak zwykle mam pytanie :D Chodzi o to, że podawałam małemu te krople na kolkę (Infacol) dzisiaj jest 4 dzień jak mu to podaję i wydaje mi się, że jest poprawa bo maluszek dłużej śpi i jest spokojniejszy a te krople mi się powoli kończą i mam w związku z tym takie pytanie: czy kolka wraca i jeśli tak to czy mam kupić jeszcze jedno opakowanie i znowu mu podawać jak wróci - co robić??? Czy te krople to można tak podawać bez ograniczenia??? Proszę o radę doświadczone w kolkach mamusie, ponieważ położna dopiero mnie odwiedzi w piątek i nie mam się kogo wypytać. Ps. Nasze ciężaróweczki - jak żyjecie??? Co u was???? Jak zdrówko???

M_ka skarbie a zastanawiałaś się od czego ma kolki? Może coś zjadłaś. Mój Mati miał kolkę przez to że dużo nabiału jadłam :( Odstawiłam wszelkie sery, jogurty itp rzeczy i wszystko się uspokoiło. Możesz małemu dawać herbatkę rumiankową., masować brzuszek delikatnie kolistymi ruchami, tak ja wskazówki od zegara (w tą stronę ), możesz też robić okłady na brzuszek z ciepłych pieluch. Nic więcej mi narazie do głowy nie przychodzi. Zastanów się co ostatnio jadłaś, bo może coś Kubusiowi nie służy !

Nati - no właśnie chodzi o to, że ja teraz nie jem niczego takiego co mogłoby wywołać kolkę a przynajmniej tak mi się wydaje no i po tych kropelkach jest poprawa mam nadzieję, że tak już zostanie.

Moja też czasem miała kolki-najczęsciej nad ranem ale jadłam tak jak Nati zbyt duzo nabiału i to chyba dlatego.... ale nie podawałam małej zadnych kropelek tylko herbatke z kopru włoskiego piłam...małej nic nie podawałam, samo przeszło...

M_ka poczytaj sobie... http://babyonline.pl/noworodek_Karmienie_piersia_dieta_karmiacej_mamy_artykul,1716,0.html

Powiem wam, że przez strach przed powrotem kolek jem teraz ciągle jedno i to samo, mówiąc szczerze to nie wiem co mogę jeść a czego nie. Czytając na ten temat w internecie wiem, że nie można jeść smażonego, warzyw wzdymających, właśnie nabiału i to wszystko co mi wiadomo na ten temat i moja dieta w związku ze strachem ataku kolki jest bardzo skąpa. Nie wiem jakie zupy można jeść, nie wiem czy mogę dodać do kanapek pomidorka czy ogórka, nic nie wiem. Jeśli któraś z was ma jakąś dobrą stronę na ten temat to poproszę linka - dzięX

O Nati - kochanie ty moje czytasz w moich myślach :D:D

Nati--- nie otwiera mi się :(

dałaś radę otworzyć??

http://babyonline.pl/noworodek_Karmienie_piersia_dieta_karmiacej_mamy_artykul,1716,0.html

Pomidorka raczej ostrożnie. Spróbuj gotować sobie pierś z kurczaka z marchewką, jedz chude wędlinki, musisz pobróbować deikatnych rzeczy i obserwować co się z małym dzieje. Trzymam kciuki, napewno dasz radę