wierze w reikarnacje i wiem ze smierc to nie koniec naszej egzystencji

no wiec o to mi chodz...na tym polega wiara...przyjmujesz cos bez dowodu...

wiem to... chodzilo mi o kategoryczne sformulowania typu WIEM itd jakie padly kilka razy tutaj.

ktos z was napisal ze reinkarnacja to wymysl szatana.Przepraszam ale albo jestes ksiedzem i fanatycznie opierasz sie na bibli lub cytujesz nauke z religii ktora jako mlodzi ludzie musielismy przejsc.wedlug mnie pieklo i czysciec nie istnieje.Pieklo jest na ziemi i my ludzie sami go tworzymy.Wojny,glod,mordy-kto jest za to odpowiedzialny? My,ludzie.Cierpimy na znieczulice,spokojnie patrzymy co sie wokol nas dzieje i myslimy :Boze pomoz mi abym ja mial wiecej i lepiej niz n.p.sasiad.Szkoda,jestesmy jeszcze bardzo prymitywni.A gdzie jest dawanie bezinteresownej milosci,dzielenie sie ostatnia kromka chleba? Bog bardzo nas kocha i zawsze nam pomaga,-jestesmi przecierz jego dziecmi.My tez wybaczamy naszym dzieciakom-bo je kochamy.Jednak wielu z nas robi duzo zla i sam nie zdaje sobie z tego sprawy.Reinkarnacja daje szanse aby w nastepnych zyciach zrozumiec swoje bledy i je naprawic.

Do WALETA. Powiedz mi, Walet, skąd Ty czerpiesz tę dogłębną wiedzę o czyścu??? No bo chyba nie z Biblii??? Jeśli tak, to proszę, wskaż mi miejsce, gdzie, bardzo chętnie poczytam. Kolejna sprawa, Walet. Jaki "czyściec" , skoro nie było Sądu Ostatecznego?

Nie ma reinkarnacji. Nie ma. Ludzie mają taki tryb życzeniowy, chcieliby, by śmierć nie była ostateczna, boją się jej, nie chcą tak naprawde i ostatecznie odejść; mit o reinkarnacji dostarcza im nadziei, to wszystko. Gdyby reinkarnacja naprawdę istniała, oczywiście w takim założeniu, w jakim się ogólnie to pojmuje, to naprawdę łatwo byłoby to udowodnić, ale nie wydaje mi się, by ktoś dowiódł tego ostatecznie, wiec...Państwo wyciągną wnioski sami.

powiem wam jedno. w waszym przyszlym zyciu bedziecie pozbawione interneta bo zamiast zadbac o mezusia czy tez narzeczonego to tutaj sie warholicie.

Gdyby byly dowody na reikarnacje i przejscie do innej fazy ,to ludzie przy kazdym niepowodzeniu zyciowym popelnialiby samobojstwa,aby zaczac od nowa.A przeciesz nie o to chodzi.Z kazdym nowym dniem nabywamy nowych doswiadczen ,stajemy sie dojrzalsi,zaczynamy rozumiec co jest w zyciu wazne.Kazde niepowodzenie,potkniecie, klody pod nogami pomaga nam w rozwoju naszej duszy.Zycie to szkola ktora musimy przejsc aby sie czegos nauczyc.

jesli juz w cos mam wierzyc to wierze w to co w Biblii powiedziane calej... kilkakrotnie. postanowione ludziom raz umrzec a potem sad... a jesli ktos ma inne zdanie wlasne zapatrywania to wolno mu

Której Biblii, katoliku? Tej pierwotnej czy tej po ocenzurowaniu?

a co do waleta to powiem tyle że znam wielu ludzi którzy uznają reinkarnację za największy dowód miłości Bożej i są Mu za to sercem i rozumem wdzięczne.

A co powiesz o Koranie czy innej religii? n.p.budyzm?Przeciesz bog jest jeden,tylko inerpretacja poprzez rozne religie jest inna.Wszystkie religie prowadza do tego samego.Pieklo nie istnieje-przeciesz nie wrzocisz swojego dziecka na wieczne palenie -bo za duzo narozrabialo w zycu.Jezeli jestes katolikiem to musisz wiedziec ze jestesmy dziecmi Boga,wierzysz w to ze jest on tak okrutny?Przeciesz w Biblii jest napisane-Milosc ,cierpliwosc,wyrozumienie Boga do ludzi jest niewyczerpalna.A co do sadu to po smierci sadzimy sie sami,odbywa sie to w obecnosci swietlistej postaci emanujaca ogromnym wyrozumieniem i miloscia.My jako dusze same decydujemy czy juz chcemy sie odrodzic czy troche odpoczac od ziemi-czyscia.Swietliste postacie sluza nam tylko rada,ale decyzje odejmujemy sami.Przeciesz mamy wolna wole ktora dal nam Bog. I co ty na to Katolik?

Wiesz Walet co mysle?Opetani przez szatana sa tacy ludzie ktorzy swiadomie robia zlo,morduja ,wszystko niszcza,nie chca kochac,nienawidza ludzi a meka i bol innych sprawia im przyjemnosc.

w ktorej Jezus nie jest cukierkowatym hipisem ale mowi tez o potepieniu wieecznym...w tej dokladnie o ktorej nie chca slyszec ludzie bojacy sie smierci bo wiedza ze robia zle jeszcze jakies pytania ? a moze przeslecie mi na maila nieocenzurowana wersje Biblii hehhe

przezycia ze smierci klinicznej sa dowoden na istnienie reinkarnacji to gratuluje naukowego podejscia, a co do panny stokrotki..... mowisz o wszystkim tak jakbys sama z Bogiem ukladala plany tego :) bardzo pewna siebie jestes. ja np nie wiem jak sie to odbywa a ty widze ze wiesz wszystko...

Jasne, jasne - ci co teraz nie mają wątpliwości będą zdziwieni jak dojdzie co do czego...tyle powiem. Cześć.

ty cast away tez z Bogiem grywasz w karty :P ? ze taka(i) pewny jestes hehehe

Aha - ten mój post był do waleta i tego drugiego człowieka. Przy okazji polecam do poduszki "Leksykon biblijnych pomyłek" - dobranoc.

hehehe no coz ja czekam na oferte PRAWDZIWEJ BIBLII przeslania :P bo widze ze mamy tu biblistow znanych :P

Uffff...... właśnie niczego nie jestem pewien w przeciwieństwie do fanatyków. Wyjmij deskę z własnego oka

a ja polecam zglebic wiedze bardziej niz poczytanie leksykonu zanim sie zabiera glos w dyskusji na taki temat ;)

coz fanatycy wlasnie probuja udowodnic ze Bibllia to falszerstwo heheheh bo nie pasuje do ich pogladow ;)

o smierci klinicznej to wysoce naukowe zrodlo informacji wlasnie heheheh :)

Dzięki ci Boże za cierpliwość.... tobie widocznie Biblia nie jest potrzebna skoro masz wygodną wykładnię np. Katechizm albo Strażnicę - zwalniające od myślenia

CZEKAM......... na Biblie niesfalszowana bo na jakas sie powolujecie tu taj widze wiec ja tez chce ja poznac /....

widze ze zaczyna brakowac argumentow :) a moze Biblia pozyczona zostala cioci i nie moge dlatego jej dostac :P nie macie kopii na kompie > ?

faktycznie wydedukowanie ze reinkarnacja istniejie to duzo bardziej swiatle niz zabobony katolickie :P

A co do twojej wiadomości to NDE nie jest akurat dla mnie dowodem żaś fakt że Biblia jest zmanipulowana jest oczywisty dla każdego kto ją czytał. "Leksykon" poleciłem tym którzy nie chcą zadawać sobie tego trudu. Zawsze wygodnie jest być kimś takim jak ty, kto widząc tłuszcz pływający w talerzu nie umie znaleźć zupy. Ostań w pokoju.

Biblii niezmanipulowana tchorzu !!! uciekasz ??? nie masz widze argumentow poza jakimis cieniutkimi pogladami z leksykonu dla ubogich hehehehe

i ostateczne podsumowanie - nie nie mam wersji na kompie - czytuję książki w realu - to takie coś z papieru i w okładce o ile nie wiesz. szukaj aż znajdziesz . Dobrej nocy...

"Tchorzu" - sądząc po kulturze pan adwersarz pewnie katolik - i oczywiście zapomniał: "Kto powie bliżniemu swemu - racha - będzie winien Sądu".... współczuję.