Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mlodyrozsadny

w jaki sposob oszczedzacie?

Polecane posty

Gość mlodyrozsadny

Hej! Chcialbym poruszyc kwestie oszczedzania. Mam 26 lat. Czy gromadzicie jakies oszczednosci? A jesli tak to w jaki sposob? Oczywiscie mowa o osobach, ktore juz pracuja. Mnie wraz z zona udalo sie w przeciagu 1,5 roku zgromadzic 20tys. ulokowanych w Funduszach, lokatach, akcjach. Z obserwacji znajomych doszedlem do wniosku, ze nie wszyscy tak robia. Ciekawi mnie skala zjawiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie oszczedzam bo nie mam z
czego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodyrozsadny
no "nie mam z czego" jest kwestia wzgledna. znam pary gdzie oboje lacznie zarabiaja po 4tys netto i maja dlugi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mlody rozsadny popieram Cie, rzeczywiscie warto juz w tak mlodym wieku myslec o tym mam 23 lata, od 2 lat oszczaedzam w funduszach inwestycyjnych ARKA, polecam, odkladam jakis 1000 zl raz na 3 miesiace, tak sobei postanowilam a do funduszu dokada sie moj narzeczony wiec wszystko fajnie trzeba odkladac jakies 10% swojej pensji co miesiac, tak mysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze by tak poczytac
Strategia inwestycyjna jest kwestia indywidualna. Jak Cie temat interesuje to wejdz na moja strone http://www.pierwszymilion.yoyo.pl Moze znajdziesz tam cos co Ci sie przyda, szczegolnie w obszarze Funduszy Inwestycyjnych. Z gory mowie ze niczego nie sprzedaje:) My z zona odkladamy jakies 40%, poniewaz najwazniejsze sa kwory wplacane na samym poczatku inwestycji! To one daja najwiekszy zysk, co zreszta wynika z logiki Funduszy i czystej matematyki:) Aha, no i naturalnie im wczesniej tym lepiej, bo inwestycja tym bardziej rosnie im dluzej trwa! A jak u innych jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa dzięki naszemu rządowi
moje akcje spadły :P chyba zaczne oszczędzac do skarpety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super ze udaje wam sie az 40% radzicie doplacenie do funduszy co miesiac czy raz na jakis czas? tylko w 1 czy w wiecej roznych funduszy? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze by tak poczytac
Gielda ma to do siebie ze akcje rosna i spadaja. Liczy sie dlugoterminowosc wzrostow:) Czyli, okresowo akcje moga byc warte mniej lub wiecej i na tym zarabiaja spekulanci (zakup i sprzedac akcji spolek w celu spekulacyjnym), ale dlugoterminowo wskazniki rosna:) Zreszta akcje to skomplikowana sprawa. Lepiej inwestowac w Fundusze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze by tak poczytac
Nixe poczytaj koniecznie http://www.pierwszymilion.yoyo.pl :) Radze co miesiac! Poprostu wplacone co miesiac nawet drobne kwoty odrazu na siebie pracuja, a im dluzej pracuja tym wiekszy zysk. Natomiast gromadzone w skarpecie i pozniej wplacane daja mniejszy zysk, bo przez okres gromadzenia nie pracowaly. Zawsze dywersyfikuj swoj portfel, czyli lokuj w rozne fundusze nawet tego samego typu, czyli np. inwestujesz agresywnie i powiedzmy 80% kapitalu w Fundusze Akcji, ale w kilka roznych! Powod jest prosty: Kazdy fundusz jest zarzadzany przez kogo innego, oraz ma odrobine inny sklad swojego portfela inwestycyjnego, dlatego jedne sobie lepiej radza, inne gorzej:) W ten sposob minimalizujesz ryzyko ze zainwestujesz w Fundusz ktory sobie np. bardzo zle poradzi podczas okresowej korekty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodyrozsadny
a moze by tak poczytac to ja:) wiec od do Nixe w tamtym wpisie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tukasa
Ja nie oszczedzam w żadym funduszu ani w akcajach. Nie stać mnie na to. Jedyne co robimy z mężem, to odkładamy częśc naszych zarobków do tzw. skarbonki, żeby mieć na gaz w zimie. W zeszłym roku dostaliśmy rachunek na ponad 1200 zł i to nas nauczyło tego, że trzeba się zabezpieczyc. Ponadto mamy osbną "kupkę' na auto - paliwo i naprawy, które mogą się zdażyć w każdym momencie. Ja pracuję i zarazbiam 1000, moj mąż jeszcze studiuje. Chwyta się prac jakich może i bywa tak, że przynosi do domu nawet 1700 zł., ale to tylko latem. Jak kończy się sezon, to ma 700zł. Z takimi kwotami musimy sobie radzić, dlatego latem myślimy o wydatkach zimowych. O jakimś funduszu będziemy myśleli jak mąż skończy studia i pójdzie do pracy. Wtedy będziemy mieli stałe dochody, którymi lepirj zarządzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodyrozsadny
tukasa jesli oszczedzasz nawet przez kilka miesiecy zaledwie to nie trzymaj w skarbonce tylko na powiedzmy 3 miesiecznej lokacie bankowej, oczywiscie na koncie bez oplat! Zawsze te kilka, kilkanascie zlotych (zalezy od kwoty) bedzie wiecej. Ale naturalnie trzeba to wszystko wyliczyc i wziasc pod uwage koszt prowadzenia rachunku, oprocentowanie lokaty, koszt przelewow itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tukasa
No tak, tylko, że nie bardzow iem, czy opłaca się zakładać lokatę, żeby trzymać na niej 1200 złotych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodyrozsadny
a czemu nie? 1200 x 3,60%=43,20/4=10,8zł na lokacie 3 miesiecznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnei czytam o pierwszym milionie mam do dyspozycji niewielkie kwoty rzedu 300 zl miesiecznie do zaoszczedzenia, zcy rzeczywiscie isc co miesica do placowki WBK i doplacac do mojej ARKI;-)? czy wystarczy jak raz na 3 miesiace czy pol roku sie przejde ale no tak,im wczesniej wplace tym wczesniej procentuja, a nie siedza na koncie nieprocentowanym nie planuje zerwca tego funduszu po 3 czy 5 latach mysle raczej o tym zeby cale zycie systematycznie doplacac a wy? macie konkretny cel? np mieszkanie,podroz poslubna/ czy zabezpieczacie sie na emeryture juz? ja mam dopiero 23 lata;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naddyyy
my z mężem jakoś niemozemy zaoszczędzic..moze dlatego ze ja jestem rozrzutna/??? idąc do sklepu z listy zakupów mam 3 rzeczy z z poza listy 30 ::O:O:O:O:O:OO:O:O:O:O:O:O dodam iz mój mąż zarabia ok.3500zł ja jestem po wychowawczym więc mam 500zł zasiłku dla bezrobotynych przez poł roku a wziełam dopiero pioerwsze oczywiscie jak jechałam po kase to z tych 500 został ami stówa:O:O::O:O:O:O:O czy ktoś mi powie jak nauczyc sie oszczędzac??? moży ty młody rozsądny mi podpowiesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naddyyy
pijawka to tak jak ja..mój debet ciągnie się już od roku miesiąc w miesiąc:O:O:O:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumiany Boluś
jem obierki z kartofli caly tydzien a srodki dopiero i tylko w niedziele i tylko w niedziele ze sola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naddyyy
bardzooooo smieszne:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodyrozsadny
naddy no wlasnie o tym takze jest moja strona http://www.pierwszymilion.yoyo.pl, poczytaj sobie, moze Ci sie przyda. Podstawa to silna wola. Wydawanie pieniedzy jest jak palenie papierosow. To i to powoduje pewne reakcje chemiczne w mozgu. Wydzielaja sie substancje ktore powoduja ze czujemy przyjemnosc. W zwiazku z czym rozbuchana konsumpcja jest nalogiem:) Ja tez lubie kupowac, kazdy chyba lubi, ale trzeba nad tym panowac:) Wazna jest motywacja. Wazny jest cel i swiadomosc, ze te glupotki ktore kupujesz moga sie obrocic w dostatnia starosc, w dobry start dzieci, w ich studia, w leki w czasie choroby i wszystkie inne wypadki losowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodyrozsadny
Do Nixe... pieniadze predzej czy pozniej napewno sie przydadza, a gdyby sie okazalo ze nic takiego sie nie zadazy i pewne nieuregulowane jeszcze sprawy w naszym zyciu beda pozytywnie zalatwione, to wtedy licze na to, ze w wieku 45-50 lat bede mogl spokojnie zajac sie czerpaniem radosci z zycia pracujac tylko dla przyjemnosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naddyyy
no włśnie święte słowa.... własnie krąży mi głowie myśl - L O K A T Y - może czas o tym pomysleć.. ale znowu to jest dla mnie czarna magia....nie wiem jak, nie wiem gdzie nie wiem ile.....😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za 10 lat może mnie
nie być...wolę sobie teraz pouzywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodyrozsadny
na stronce jest do mnie adres kontaktowy, napisz maila to doradze, po to te strone zalozylem. a tak wstepnie: bardzo niski, badz zerowy koszt prowadzenia rachunku, jak najwyzsze oprocentowanie lokaty, najlepiej mozliwosc obslugi przez internet. takie parametry bym przyjal przy decyzji o zalozeniu lokaty! inne zyski z lokaty: Banki bardzo lubia kiedy klienci maja historie w uslugach bankowych, szczegolnie jesli cechuje sie ona regularnoscia, terminowoscia. moga byc niewielkie kwoty, ale dajace obraz osoby sumiennej i stabilnej! To sie moze przydac przy ubieganiu sie o kredyt! Ponadto mozna dostac np. karte kredytowa bez koniecznosic placenia skladki (ktora i tak jest niska bo 30-50 zl rocznie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój facet
odkłada kase na mieszkanie, ja nie oszczędzam bo nie pracuję na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodyrozsadny
oo no wlasnie mieszkanie to pewnie jeden z najpopularniejszych celow. trzeba pamietac, ze kredyty kosztuja! I to calkiem sporo. Dlatego taniej jest oszczedzic, zainwestowac! Wtedy nie finansujemy Banku poprostu, a sami siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodyrozsadny
do Nixe: nie trzymaj kasy w skarpecie! Wplacaj nawet niewielkie kwoty ale regularnie, najlepiej co miesiac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodyrozsadny
moze ktos sie jeszcze wypowie? ehhhhh ludziska, no nie mowcie ze Was pieniadze nie interesuja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość interesują...interesują
i dlatego juz oszczędzamy. A że czas to pieniądz, to właśnie zmykam:) powodzenia wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kik*
Nie jesteśmy oszczędni. Nie potrafimy nic odłożyć. Kupujemy to na co mamy ochotę (i na co nas stać), lejemy tyle wody do wanny, ile chcemy, jemy to co lubimy i nie odkładamy na drogę do nieba. Oby nam się nigdy noga nie powinęła z tą naszą rozrzutnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×