Odechcialo mi się seksu, po 2 latach walki z porno-laskami jakie oglądał mójFace

No to ja podam przykład byłam dla mojego kochająca....robiłam wsyztsko co chciał..może czasami nie tak jak oczekiwał ale się starałam, w lóżku każde zachcianki spełnialam...starał się bardzo by go zadowalać...razem wymyślaliśmy różne rzeczy. oczywiście jak każda kobieta raz w miesiącu miałam humory...no ale przecież nikt idealny nie jest. Obiadki, sexi bielizna, zawsze zadbana byłam starałm sie jak mogłam i co? on to robił....jak spytalam się dlaczego...to odp że robie z igły widły...jak powiedziałam że mnie to boli i co by na moim miejscu zrobił....to słyszałam,że no tak w sumie to mnie rozumie...ale swoje nadal robił i mnie ranił No i jak męskie spojżenie to wytłumaczy? ja nie wytrzymałam tego..stałam się okropna...bo wszystko mnie bolało i niemogłam już normalnie się kochać...odeszłam..trwało to długo....ale w końcu odważyłam się...i wiem że to była jego wina pierwotna...bo to on doprowadził mnie do depresji aja z niej nie potrafiłm wyjść. jak czytam te posty męskie to mam wrażenie,że męskie spojżenie nie widzi w tym nic złego i pewnie próbuje się sam wytłumaczyć przed sobą. Może podzieli się z nami swoimi doświadczeniami?

,,końcu męska prostytucja jest zjawiskiem nowym\" ..prostytucja meska jak i damska jest stara jak swiat. to tak gwoli wyjasnienia.

i ja podobnie ...teraz wygrałam z porno laskami.. ale był okres walki, było cięzko... na poczatku jak dowiedziałam sie ze ogląda, przezyłam szok.... "jak to, on, mój ukochany?, nieee, niemozliwe..." a jednak. za kazdym razem obiecywał, ze nie bedzie, obiecywał. I za kazdym razem temat wracał jak bumerang. Pamietam październik 2006 - znwowu dowiedzialam sie ze ogląda. Zraniło mnie to strasznie, znienawidziłam własne ciało, pierwszy raz w zyciu miałam ochote sie okaleczyć. Tak wtedy znienawidziłam własne ciało, ze mialam ochote wziąć nóż i przeciąć sobie skórę, gdziekolwiek, zobaczyć na chwilę krew. Przeraziła mnie ta reakcja. Zastanawiam sie nad tym czy tego nie usunąć co napisałam. Zdarzylo mi sie to raz, jedyny raz. Pisze to ku przestrodze facetów którzy mówią, ze jak oglądają porno i walą na tym konika to jest luz. Ok, jest luz jesli kobieta to akceptuje. Ale jesli kobieta jest wrażliwa, bardzo kocha męzczyzne to ona chce być dla niego jedyna. W świecie jego intymności też. czułam, ze chyba zaczynam miec depresje, dochodziło jeszcze obrzydzenie do siebie i do mojego męzczyzny. teraz sie to zmieniło, odbudowane zostało to naruszone zaufanie. A naprawde bylo mi cięzko. Kochałam go i nienawidziłam jednoczeście. teraz przeszły mi te uczucia, on pokazał mi ze potrafi bez tego zyc.

Miałam to samo. Nienawiść do własnego ciała. W dodatku bardzo podziwianego przez wszystkich dotychczasowych facetów. Nie rozumiałam czemu nie przez niego. Kocha a woli szmaty? Je podziwia, na mnie nie spojrzy? Też chciałam pociąć sobie żyły. Miałam dokładnie to samo. Chwilami miałam tak silne załamania, że chciałam wyskoczyć przez okno. Jak myślę rozsądnie to to wydaje się głupie, ale wtedy miałam taki ogrom emocji.... Czy to jest kochający mężczyzna? Znał moje stany psychiczne. Słyszałam - histeryzujesz, nie podchodź do tego tak emocjonalnie. Więc czemu nie przestał? Przecież mu to nie było potrzebne? Czy to nie jest zakłamanie?

Więc czemu nie przestał? Przecież mu to nie było potrzebne? ..powinnas jego zapytac.

u mnie tez to bylo, jest. niechec do swojego ciala, spadek poczucia wlasnej wartosci , mysli dziwne..... kiedys tego nie bylo, kiedys myslalam o osbie, ze jestem nawet fajna....ze sie podobam facetom powiedzialam Mu to wszystko, powiedzial ze JESTEM fajna, ze mu sie podobam...... nie wiem, chce w to wierzyc ale jakos narazie nie moge chce wierzyc ze kiedys uwierze

mnie zastanawia fakt...dlaczego my musimy przez to przechodzić? bo kochamy cierpimi i kochamy powinno się zostawiać tych erotomanów...bez żadnego tłumaczenia...2 lata jak opisuje załamka to za dużo czasu...albo zrozumie to facet od razu...no po kiklu tygodniazh albo papapapa. Kobiety jeśli nie jesteście w stanie odejśc od faceta...a on nadal to robi wam...to zróbcie mu to samo.... w łóżku stwierdźcie fakt że chciałabys aby ON tak zrobił jak ten facet z filmiku....bo ci sie podoba a on nigdy tak się z toba nie kochał.Jak tak zrobi to dalej wymyslcie coś innego..ponarzekajcie,że wcale tak on się nie stara/nie robi jak tamten. Może brutalne to będzie...ale przeciez są faceci co mają tupet i potrafią powiedziec kobiecie swojej że za mało do ust wzieła..albo stwierdzić że tylko tyle...łeee to cytaty ściągnięte z tego forum tylko z innego tematu. Kobiety nie dajcie się jeśli jesteście faktycznie te kochane i dobre dla faceta....to macie prawo oczekiwać tego samego.

Ty chyba nie zrozumiałaś? Oni mają rzadko kiedy ohotę na seks. To nam tego brakowało. Jak usłyszą takie teksty to będzie dla nich argument na to czemu seksu nie ma

Przepraszam "ochotę" - c mi nie wbiło ;)

no ale jeśli wcale tak nie było..mój przypadek....ochota zasze była.... to jak wytłumaczyć takie zachowanie? acha i do mal_a jak to to To trwa dalej...i ty jesteś z tym facetem.....kobietu obudź się...albo on się zmieni albo całe życie będziesz miała przesrane borykając się z własnymi myślami i pogarszając zdanie o sobie Nie rujnuj swojego życia kobieto

tkkkkkk.....poczytaj moje wypowiedzi, nie chce mi sie opisywac wszystkiego od poczatku teraz czekam..... na słonce w zyciu

ok już wszystko wiem..:) życzę ci abyś nie musiala czekaz kilka lat i potem obudzic się z ręką w nocniku

moze w koncu bedzie dobrze.....

jejku jak ja wam współczuje kobietki:( dlaczego godzicie się na to by przechodzic prze ztakie piekło?

ad helga - męska prostytucja owszem jest od dawna ale raczkowała...historia mówi wyraźnie, że zdecydowanie przodowała damska prostytucja... jeżeli już Helga wchodzisz w dyskusję może odpowiesz skąd to zjawisko.. do dziś zdecydowanie przeważa ten typ miłości za pieniądze.. czyżby kobiety nie potrafiły się uwolnić od ciężaru przeszłości ? ad tkkkk - widocznie trafiłaś na osobę uzależnioną. takie się zdarzają jak wspomniałem wcześniej i pozostaje mi współczuć. gwoli ścisłości... nie tłumaczę mężczyzn lecz staram się z kółka wzajemnej adoracji zrobić prawdziwą dyskusję. jestem za konkretnymi decyzjami.. jeżeli kobiety nie dajecie rady - zostawcie swoich partnerów.. oni na pewno znajdą taką, która to zaakceptuje a Wy znajdziecie grzecznych Panów.. miłość bywa ślepa i nie zastanawia się nad tym kogo łączy uczuciami. nie zapominajmy, że jesteśmy tylko ludźmi którzy popełniają błędy. każdy ma prawo do szczęścia więc nie narzekajcie lecz róbcie to co Wam podpowiada serce... są w końcu nieszcześliwe - dobrze poukładane kobiety i bardzo szczęśliwe np prostytutki. skończcie narzekać i zróbcie to na co macie ochotę...

nie wydaje mi sie ze chodzi w tym wszystkim o to aby znalezc "grzecznego Pana". Kobiety z tego topicu chca byc ze swoimi facetami, a przynajmniej ja chce byc z moim, do tzw. konca zycia.Chce zeby bylo miedzy nami dobrze, zebym to ja byla dla niego najwazniejsza, najpiekniejsza i zeby przestal ogladac laski na necie. Bo to nie sluzy zwiazkowi. owszem.....jestemy tylko ludzmi i kazdy błedy popełnia, tyle ze jesli ktos zrozumie swoj blad to juz unika sytuacji w ktorych moglby popełnic go znowu. Uzaleznieni od pornosow ludzie , tak samo jak jak od innych pojetych uzaleznien, raczej nie uwazaja ze robia zle...........bo tylko popatrze, nic to nie znaczy, wpływu to na nas nie ma.......tak mi mowil.Tyle ze to tłumaczenie samego siebie. Wcale nie zaluje ze oglada, tylko ze ja sie dowiedzialam o tym.Ze nie ukryl tego dosc dobrze. Byc moze oni naprawde chca z tym skonczyc, chce w to wierzyc, moze naiwna jestem.......ale mam nadzieje cicha ze sie uda milego weekendu dla wszystkich:)

męskie spojrzenie - prostytucja, zarówno damska jak i męska powastała, ponieważ było na nią zapotrzebowanie! - więc nie pisz bzdur że kobiety szły na łatwiznę bo płatny sex to spora kasa gdyby faceci za to nie płacili, zjawiska pornografii by nie było :o

Do mala_a: Chyba nie chca byc ze swoimi facetami tylko ze wyobrazonymi 'ugrzecznionymi' wersjami swoich facetow, ktore w rzeczywistosci nie istnieja. Jasne ze mozna probowac zmieniac druga osobe, ale rzadko kiedy sie to udaje. Dostajesz to co widzisz, a po slubie bedzie jeszcze gorzej :))))

Niby tak. No ale mnie isę udało. Przynajmniej na razie. Od 4 miesięcy nie ogląda żadnych pornoli i lasek. Chyba jednak jeśli facetowi naprawdę zależy to potrafi zrezygnować?

Kałamarnica - idealnie powiedziane widzimy to, co chcemy zobaczyć Zalamka - heh, po 4 miesiącach to raczej niewiele możesz powiedzieć na temat jego zmiany - rok, dwa - to dopiero będzie zmiana, jeśli mu zależy każdy \"nałóg\" (choć dla mnie porbo to żaden anłóg, pokrętne tłumaczenie:o) można na chwilę \"zagłuszyć\" oby wam się udało, ale zawsze to pozostaje

heh porno to żaden nałóg miało być oczywiście

Do zalamki: Gratuluje i szczerze Ci zycze zeby to sie utrzymalo. Osobiscie nie uwazam zeby faet ktory nie widzi w ogladaniu xxx nic zlego zrezygnowal z tego tak latwo i na zawsze. Bedzie sie lepiej kryc albo odczeka i znowu zacznie swoje, bo uwaza ze kobieta robi z tego sztuczny problem. Oczywiscie sa wyjatki :) Na marginesie - jestem jedna z tych lasek ktorym to nie przeszkadza. Wrecz uwazam to za dosc zabawne i czasem sie przylaczam do akcji :D

Kalamarnico......mowie za siebie: ja chce byc z Nim. Nie z jakas moja wyobrazona jego wersja, w dodatku ugrzecznioną, ja nie jestem jakas "moherowa";) Chociaz tak jak pisalam wczesniej poczucie mojej wartosci , mojej kobiecosci spadlo nieomalze do zera chce zeby Mu zalezalo, zeby nie chcial, zeby zrezygnowal. Zeby zrozumial ze zbyt długie przebywanie w swiecie wirtualnych lasek jest chore, niszczycielskie. Dla Niego , dla mnie dla nas....

Może mnie to by i te panienki w necie tak nie bolały. Gdyby on mnie traktował jak kobietę i ją we mnie widział. W naszym życiu niestety ale one miały zawsze pierszeństwo, nie ja. Zamiast wpaść do mnie wolał siedzieć i kolekcjonowac zdjęcia np. Alley Bagget. To dla mnie nie było normalne. Dobrze myśle? czy jednak ze mną jest coś nie tak jak twierdzi to mój facet?

jesteś jak najbardziej normalna, to on ma problemy ze sobą jeśli potrzbuje sztucznych bodźców :)

Kalamarnico......to nie chodzi o to , ze my to negujemy zupełnie. Bo pewnie gdyby powiedzieli chodz poogladamy cos wspolnie, to ja bym sie zgodzila. Tu problem jest glebszy. To ze facet siedzi przed kompem zniszczylo nasze zycie, wazniejsze staly sie panny z netu. I tu jest problem......

zapraszaqm na powerlifting.pl tam twój chłopak się wyleczy a karol z wawy ciska 280 w kat do 100 na ławie

Jak was to tak boli to proponuje żebyście zaczęły ostentacyjnie oglądać porno filmy - najlepiej gejowskie.Ciekawe co na to wasi dziwni faceci :D Oni was nie traktuja jak damy tylko jesteście dla nich kucharkami ,sprzątaczkami ,praczkami i materacami

gdyby powiedzial mialo byc:)

mój chłopak oglądnoł STRONE POWERLIFTING.PL I MU POMOGŁO ZOBACZYŁ KAROLA KOCHANEGO Z WARSZAWY Z GROCHOWA JAK WYCISKA 280 KILO NA ŁAWCE PRZY WADZE CIAŁA 100 KILO I SIĘ TAK PODNIECIŁ ŻE MU SIE ODECHCIAŁO PORNHOSÓW