Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Do kosmetyczek

Używam na zmiane kosmetyków różnychfirm - to źle?

Polecane posty

Gość Do kosmetyczek

Czasem mam takie nudne dni - nic mi się nie chce, zaoknem szaro... wtedy żeby poprawić sobie humor idę do łazienki - mojego ulubionego miejsca w mieszkaniu. Robię peeling, nakładam maseczkę na twarz, potem krem i czuję się jak nowo narodzona. Bardzo to lubię - ale mam jedną wątpliwość: jestem dwudziestolatką, mam cerę mieszaną z zaskórnikami na nosku, czasem pojawiają się krostki w strefie T. Więc jednego dnia stosuję maseczkę antybakteryjną, potem krem na niedoskonałości z serii garniera "czysta skóra". Następnego dnia nakładam nawilżającą maseczkę ogórkową i lekki, nawilżający krem. A czasem jak jakiś produkt tak ślicznie wygląda na półce w sklepie to - a jakże - kupuję! i używam znów czegoś innego :) tak ogólnie to jestem zadowolona ze stanu mojej cery, ale chciałam zapytać jakąś doświadczona osobę, czy czasem nie robię mojej skórze w ten sposób krzywdy...? Lepiej działać na intuicję, czego dziś potrzenuje moja skóra, czy twardo trwać przez miesiąć przy jednym kremie, żelu i maseczce z jednej serii, bo wtedy są lepsze efekty? Bo ja nie wiem... ;P pozdrawiam kafeteriowiczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mieszaj tak
bo to szkodzi cerze powinno używać sie maksimum 2 kremów jednocześnie (na dzień i na noc), kup sobie 2 maseczki oczyszczającą i nawilżającą z kosmetykami bardzo łatwo przesadzić i z ładnej, zdrowej cery z robić NADWRAŻLIWĄ i brzydką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Zielone Jabłuszko_
(to ja to ja założyłam topic) musielibyście zobaczyć moją półkę w łazience :) heh. mnóstwo, mnóstwo niedokończonych kremów, balsamów, odżywek, bk zanim je wykończę:] to juz wpadnie mi w oko coś nowego. Oczywiście mam kilka sprawdzonych kosmetyków, których nie zamienie na żadne inne - ale reszta :) czy ktoś tak ma? bo mi po porstu kupowanie kosmetyków sprawia przyjemność, no i tańsza terapia niż ciuchy.... ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Zielone Jabłuszko_
nie wiedziałam ;/ hmm będę musiała się ograniczyć. a jeszcze jedno - mam taką ciotkę - ma 39lat i przez całe życie używała jedynie żelu do mycia twarzy i kremu nawilżającego - wszystko jak najzwyklejsze i tanie. tak po prostu. i wygląda na najwyżej 30 lat!!! a pracuje fizycznie więc nie oszczędzaspecjalnie swojej skóry. ona twierdzi że skoro nie przyzwyczaiła swojej skóry sztucznymi wspomagaczami (kremy przeciwzmarszczkowe, maseczki itd) to teraz jej skóra sama dba o siebie. ja wolę te wszystkie specyfiki :) :) bo to przyjemne. ale bardzo mnie ta ciotka intryguje!!! a do makijażu używa tylko tuszu i pomadki, nawet pudrów czy podkładów nie musi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie używanie kosmetyków przez parę dni i zmiana to nic dobrego dla cery - po pierwsze, skóra nie zdąży skorzystać ze składników w nich zawartych - na to trzeba minimum miesiąca, a najlepiej 3 miesięcy. po drugie, można doprowadzić do nadwrażliwości skóry, dorobić się podrażnień. ja też lubię kupować kosmetyki, ale nigdy nie mam otwartych na raz 2 - reszta czeka zawsze w kolejce. a co do ciotki, to dużą rolę odgrywają geny, a poza tym, dawniej nie było takiego zanieczyszczenia środowiska i takiej dziury ozonowej - zatem osoby w średnim i starszym wieku mają nad nami tę przewagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×