Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Brunet 25L

Poznam kobiete 30+

Polecane posty

nie chcę zapeszać.... wrażenia z rozmowy są fajne....dyr. sprawiał wrażenie, że jest zainteresowany, zadzwoni we wtorek....muszę uzbroić się w cierpliwość, już się tego nauczyłam ;) Misiu, tak się zastanawiam, jak wygląda Twój dzień pracy.... chyba maaasz duuuużo wolnego czasu, prawda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siedze i rysuje ...a to ze czesto zagaduje to wina uzalezniania sie od Ciebie ...pewnie troche kosztem efektywnosci pracy ;) ...Twoja uwage odbieram to troche jak delikatna aluzje ;)...daje Ci juz chwile oddechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze tylko Ci odpiszę i muszę wyjść... Przypuszczam, że masz łatwość szkicowania-rysowania..Zazdroszczę Ci tego...moja koleżanka jest architektem i pięknie również maluje...ma talent...ja niestety ma 2 lewe ręce jeśli chodzi o rysunek hihihi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć cześć.... mialam kilka spraw do załatwienia w banku i urzędzie...poza tym odwiedziłam w pracy koleżankę...na małe gadu gadu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znajac Kobiece mozliwosci domyslam sie ze rozklad czasu wygladal: 20% zalatwiania formalnosci ..80% pogaduchy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..pewnie ze myslalem o Tobie Motylku ..ale myslalem ze bedzie czekala na mnie rano niespodzianka w mojej skrzynce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha.... domyślny jesteś....mniej więcej tak to wyglądało....a wiesz śmieszna rzecz ja teraz szukam pracy... a tej koleżance załatwiłam pracę w firmie z ktorej ja dobrowolnie odeszłam---ach te cholerne ambicje.... a efekt tego jest taki----ona ma pracę a ja...nie , cóż za przewrotność losu.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do przewrotnosci losu ...to podstawowa zasada przy zmianie pracy to najpierw zlapac cos nowego po cichu a potem dopiero rzucac stara. chyba ze praca jest nie do wytrzymania ...wtedy rzeczywiscie nie ma co sie bawic w zadna taktyke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ufać
nie ufać nieznajomym brunetom szczegolnie jak sie jest mezatka :) nie wysylac zdjec, nie wiadomo co takiemu mlodzieniaszkowi przyjdzie do glowki za pare miesiecy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie ...to wyglądało inaczej.... znalazlam ciekawą, dobrze płatną pracę...złożyłam wypowiedzenie w dotychczasowej.....poleciłam na moje miejsce koleżankę, która de facto bez pracy była 2 lata....ale to długa i skomplikowana historia- nie na forum...w każdym bądź razie przypłaciłam to depresją...ale Ty mnie wyleczyłeś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaa..rozum mówi----nie.... a serce----tak...., takie jest chyba powiedzenie, prawda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ufać
co z ciebie za zona (bo meza wciaz masz) ze dajes serce gowniarzowi? obys nie zalowala, naiwniaro, Motylku dla Misia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do \"nie ufać\"----jak łatwo osądzać innych, prawda?! Zajmij się swoimi sprawami i swoim życiem...nic o mnie nie wiesz, ......więc licz się ze słowami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już jestem....właśnie gotuję obiadek....mhm pychotka...a zgadnij co?------brokuły zapiekane w niebieskim serze pleśniwoym.....;) Uwielbiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie , ze Ci dam ;) spróbować,... najważniejsze że ta potrawę robi się szybko i nie trzeba pół dnia szwędać się po kuchni... czego nienawidzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×