Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nowa_współlokatorka

MIESZKANIE ZE WSPÓŁLOKATORAMI - WASZE DOŚWIADCZENIA, PRZEŻYCIA, WADY I ZALETY!!

Polecane posty

Gość nowa_współlokatorka

Cze:) Za 3 dni wprowadzam się do wielkiego mieszakania studenckiego i boje sie wszystkiego tzn. jak to bedzie.... Napiszcie coś jesli macie podobne dosw., moze jakies rady?? chętnie posłucham:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rób grafiki na sprzątanie , najlepiej niech ktoś sprząta codziennie . Inaczej brudem zarośniecie. Trzeba też niektórym przypominać ,że jest ich kolej , bo udają ,że nie wiedzą.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paparapapapapapapa
oijjj ale bredzisz wcale tak nie jest wystarczy sie dogadac i bedzie ok. nie ma sie co stresowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAROLCIA26
No niestety, sprzatanie to najwieksza bolączka. najgorsze to zamieszkac z taka "hrabiną", która brudu nie zauważa lub jej nie przeszkadza. OD RAZU UŁÓŻCIE GRAFIK SPRZATANIA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zalezy czye bedziesz mieszkac z ludzmi ktorych znasz czy sa to zupelnie obce osoby. Ale grafiki na sprzatanie to podstawa najlepiej od poczatku jasno postawic sprawe bo potem jeden na drugiego sie bedzie ogladal i bedzie lipa... no ale tak ogolnie to jednej uniwersalnej rady dac sie nie da wszystko zalezy na kogo trafisz.. dla pocieszenia moge dodac ze czeka mnie to samo - w tym roku zmienilam stancje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolcia26 najgorzej to jest trafic na hrabine ktora brud owszem zauwaza ale zupelnie nie kojarzy faktu ze ona tez sie do tego przyczynia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa_współlokatorka
no właśnie o te porządki też się martwię, bo to jest tak że wprowadzam się do towarzystwa które już ze sobą trochę mieszka. Zapowiedzieli mi oni, że zacząć mam od polerowania knag... i nie wiem czy kupić środek do mosiądzu czy do aluminium :O Nie wiem na czym to polerowanie polega :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszy rok okropnosc
na pierwszym roku mieszkalam z 2 dziewczynami z innej uczelni jedna wczesniej znalam z widzenia i niezbyt milo to wspominam tzn przez pierwsze 3 miesiace bylo jako tako ale pozniej one zaczeły sprowadzac znajomych obcy ludzie wciaz krecili sie po mieszkaniu zginał mi złoty pierscinek przeszkadzaly mi w nauce podjadały moje jedzenie i z tego wszystkiego wyprowadzilam sie w maju za to na nastepnych latach mieszkalam z ta sama kolezanka z roku i bylo OK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa_współlokatorka
jak to, obcy ludzie spali z Tobą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszy rok okropnosc
tak kilka razy tzn nie w jednym łozku ale w pokoju a raz przyjechalam z domu po weekendzie i nie moge sie dostac dzwonie a tu mi otwiera obcy chlopak mial dorobione klucze został na noc nie moglam go spławic! wszystko zalezy na kogo sie trafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorzej jest jak nawet grafik nie dziala - moja wspollokatorka ma wyraznie rozrysowane ze wlasnie jest jej kolej ale wiecznie jest tak zajeta ze nie ma czasu na takie glupoty jak sprzatanie (spi albo siedzi na gg...) Dzieki Bogu druga jest ok;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa_współlokatorka
Jak to miło, ze ktos sie pode mnie beznadziejnie podszył :O Ja jestem na III roku juz, ale taki styl mieszkania bedzie pierwszy raz! Dzieki za rady co do grafika, napiszcie czy chodzi np. o sprzatanie łazienki? No bo gary to chyba kazdy po sobie, no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa_współlokatorka
nie wiem też czy każda z dziewczyn ma myć Anzelma wg grafiku, czy po użyciu :O niezorientowanym wyjasniam, że Anzelm to nasz wspolny wibrator, ale solidny nie żadna tam chińszczyzna :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem grafik powinien dotyczyc miejsc ktorych uzywacie wspolnie tzn kuchnia lazienka przedpokoj i wynoszenie smieci. kazdy ma swoj tydzien i wtedy kiedy mu pasuje to sprzata no a smieci to przez caly tydzien a mycie garo i pokoje to juz kazdy sprzata za siebie. aha i trzeba sie dogadac jeszcze odnoscie srodkow czystosci. tzn. odnosnie ich zakupu. a gdzie mieszkalas przed 2 lata??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko zalezy od tego, na jakich trafisz ludzi. Ja zawsze mialam szczescie i trafialam na fajnych wspollokatorow, oprocz 4 m-cy spedzonych w USA, gdzie mieszkalam z taka jedna obrazalska... Przewaznie sprowadzalam sie w \"ciemno\" tzn nie znalam wczesniej osob, ale przewaznie szybko sie zaprzyjaznialismy... Grafik to rzeczywiscie dobra rzecz, przynajmniej mobilizuje do sprzatania i musza sprzatac wszyscy, teraz mieszkam z chlopakiem i tez mamy grafik :) Nie martw sie, bedzie dobrze, a jak nie to zawsze przeciez mozesz sie wyprowadzic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abasbaababababab
a tak to bardzo wazne co do srodkow czystosci zrzutka raz w miesiacu i spokoj na caly meisiac. a gotowanie? no mozecie tez robic zruztke na jedzenie i gotowac wspolne obiady ale to z natury najczesciej nie wychodzi bo jeszcze sie taki nie urodzil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to w jakim \"stylu\" byla poprzednia stancja bo nie rozumiem?? przenioslas sie z zaocznych na dzienne czy jak?? ja juz mialam 3 stancje i na kazdej pojawialy sie te same problemy. ludzie to tylko ludzie zreszta to bardzo trudna sprawa zeby wszytskim dogodzic jednemu sie nie podoba to drugiemu tamto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha hah hahaha
Do autorki ---> Ty jakaś dziwna jesteś, raz się oburzasz na spanie obcych ludzi, a potem znowu o wspólnym wibratorze piszesz, fuj :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha hah hahaha
aaaaa, czyli knag też nie polerujesz...., szkoda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podpisz tez swoje mrozonki jesli takie bedziesz miec. Kiedys kolega zzarl mi polowe zapasów \"no bo nie bylo podpisane\" no i bez grafiku ani rusz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha hah hahaha
i koniecznie na każdych majtkach wyszyj gustowne monogramy - majtki najczęściej padają ofiarą zboków grasujących w studenckich hawirach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też uważam, ze największy problem jest ze sprzątaniem - o to zawsze są kłótnie, czy mieszkałam z \"obcymi\" czy ze znanymi mi osobami, prędzej czy później jest jakaś afera (nawet, gdy jest grafik). Zetknęłam się też z problemem podjadania jedzenia. Ciężko mieszka się z kimś: każdy ma swoje przyzwyczajenia itd. Czy są jakieś zalety? Czasem tak, ale wydaje mi się, ze często wady je przyćmiewają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko mrozonki podpisalam:) Choc w sumie to tez mi jogurty ginely ale jakos nie zlapalam zlodzieja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×