Bulimia a bycie z facetem???

dziewczyny czy ktoras z was jets bulimiczka jak radzicie sobie w zwiazku nie przeszkadza wam to nie draznai was faceci ? ja nie amm nikogo narazie ale nie wiem jaks obie poradze czy da sie ztworzyc taki zwiazeK?nie mm teraz nadwagi waze 58 przy 169 i wiem ze moze sie ktos znalec kolo mnie ale nie wiem troche mnie to rpzeraza lecze sie

mnie to obrzydzałoby - jak dać buzi dziewczynie, która przed chwilą rzygała błllllllllllleeeeeeee fuuuj :O

ja nie wymotituje bo nie w akzdej bulimii sie wymiotuje

A jakie masz objawy?

Kobiety zwykle tracą wszelkie choroby typu bulimia czy anoreksja kiedy zwiążą się na stałe z facetem.

Wrom masz racje ale coz ja ma zrobic jestem sportowcem atrakcyjan i nie mma nadwagi waze 58 pryz 169 blondynka i nie amm nikogo!!!!

Dzień dobry:)... Opowiem Wam swoją historię... Mam 24 lata, od 2 lat i 1 m-ca jestem w związku z fantastycznym facetem, dzięki któremu jestem zdrowa i szczęśliwa... Odchudzanie zaczęłam bo byłam sama...Na drugim roku studiów postanowiłam schudnąć i wpadłam w anoreksję, kiedy poznałam jego, on nic nie rozumiał, aż nie trafiłam do szpitala, tam mnie zmuszli do jedzenia, nie mogąc nic ukryć ani wyrzucić (chodzi o jedzenie) posłusznie jadłam a potem zaczęłam wymiotować i tak z anoreksji popadłam w bulimię... To trwało do marca tego roku, mój ukochany, z którym mieszkam nic nie wiedział, bo potrafiłam to ukryć, a poza tym miałam już wprawę jak to zrobić, żeby nikt się nie zorientował... Ale jedno mi pomogło mój ginekolog - zapytał - czy chcę być w przyszłości mamą??? Nic nie muszę dodawać to był jeden impuls i jestem zdrowa... Już 6 miesięcy minęło:)...Na zakończenie mogę tylko powiedzieć, że mam 176cm i ważę 58kg... Jestem blondynką - atrakcyjną, zdrową kobietą, która chce mieć maleństwo:)...Jestem szczęśliwa:)...

na bulimie choruje od 8 lat i nigdy nie bylam z zadnym facetem. jak tylkjo jakis zaczyna sie przystawiac, staje sie agresywna. nie chce z nikim byc. nie potrafie...

Jak naprawdę kogoś pokochasz to zmienisz dla siebie i niego wszystko, bo miłość nie wybiera i nie czeka aż wyzdrowiejesz... Coś za coś, albo wybierasz miłość, albo bulimię... Nieda się tego połączyć, bo w miłości liczy się przede wszystkim szczerość... Wybór należy do Ciebie.... Jedno wiem miłość czyni cuda:)...

sweet angel gratuluje!!!! ja własnie z jednej strony pragne kogos a z drugiej boje sie tego choc zacyznam lubic siebie i terpai zaczyna skutkowac !choc nie powiem teraz raczje ejstem w drugije skrajnosci malo bardoz malo pryz tkaim wysilku jejm miesiaczka mi sie zatrymala!

To pędź do lekarz i pomyśl o przyszłości, bo teraz myślisz tylko o sobie, a musisz myśleć o przyszłości... Życzę Ci szybkiego uporania się z tym problemem... Może terapia grupowa by Ci pomogła, pomyśl o tym... Ja to przeszłam, naprawdę warto...

dziekuje sweet angel mylslam o tym o terpii grupowej

Nie zastanawiaj się, tylko zacznij coś robić, nie warto marnować sobie życia... Nie poświęcaj życia chorobie, bo to choroba, którą trzeba leczyć...