Kto stosował lek na trądzik DUAC?

Tak tylko ja trafiam jak by to ujac na dziewczyny lubiace imprezy, no wiec im to wszystko jedno...

paulina... a bedac sama nie masz tych kompleksow? moim zdaniem w wiekszosci przypadkow sa jeszcze gorsze zawyczaj... \"nie chce miec chlopaka jak mam problem z tradzikiem.\" - a zdajesz sobie sprawe, ze to moze oznaczac najblizsze 8-10 lat nawet?

no trudno. wytrzymam. lepiej mi samej. mialam juz kilku chlopakow i wiem ze zawsze glupio mi sie bylo im pokazac. wyjatkiem bylo poprzednie lato. a tak to zawsze dziwnie sie czulam kiedy ktos byl blisko mnie a ja mialam to hujostwo na twarzy

Paulinka kilku chlopaków :) To troszke szczeniacke milosc, nie zebym sam byl lepszy alenasz wiek to jednak troche malo na milosc... Bynajmniej na taka ktora moze trwac dlugo.

paulina, nie wierze, ze sama chcesz sobie zepsuc 10 lat zycia z powodu tradziku...zapewniam cie, ze po pewnym czasie znajomosci to zawstydzenie przechodzi... mozesz sie pozniej ocknac kolo 30...owszem bez tradziku ale i bez faceta i rodziny, a z tego co pisalas to jeszcze bedac dziewica

40 zł

ja przeciez nie powiedzialam ze laczyla mnie z nimi wielka milosc... na pewno tak nie bylo. quleczka mam nadzieje ze tradzik mi zniknie troszke szybciej. w swoim zyciu wyprobuje jeszcze wielu metod na to i moze cos w koncu da jakis skutek. a jesli nic to bede brala izotek. juz oszczedzam na ta kuracje i mam 600 stow odlozone. poczekam do pelnoletnosci i sie za to zabiore.

\"no trudno. wytrzymam. lepiej mi samej. \" a zreszta co tu rozwazac... zobaczymy za rok, dwa , trzy - zakochasz sie tak, ze nie bedziesz myslala o wytrzymywaniu, uczuciu skrepowania, o tym ,ze lepiej by ci bylo samej... nie chce gdybac ale powiem szczerze, ze mam wrazenie, ze nei tylko w tej kwestii predzej czy pozniej zmienisz zdanie :p

w tej drugiej kwestii co mowilam to raczej nie bardzo. ale w kwestii chlopaka to moze. nie wiem. lepiejn zebym sie nie zapierala bo rzeczywiscie to sie moze zmienic kiedy sie naprawde zakocham. moj chlopak tez moze nie byc idealny. nawet nigdy mnie nie krecili pod kazdym wzgledem idealni kolesie.

Powiem wam ze czasem zaluje ze nie pale ;/.

wiesz, kazdy ma takie nadzieje, a jak widac wychodzi roznie.... ;) ale ja nie moge powiedziec by to tradzik psul mi jakos zycie - teraz mam go mniej , a jestem sama... kiedys byl okropny, a jednak faceci jakos do mnie ciagneli ;)

\"w tej drugiej kwestii co mowilam to raczej nie bardzo\" - powiem tak, nie ma co dyskutowac bo teraz mozesz miec jak najbardziej takie plany, a zycie i tak pisze swoje scenariusze... :)

dobra ale ja nie rozumiem czegos. dlaczego jak ktos ma takie poglady i w ogole to ktos inny mu wmawia ze to sie zmieni. nie widzialas dziewicy po dwudziestce? przepraszam ale troche mnie to denerwuje. nie wiem co w tym dziwnego ze ktos chce zachowac cnote do slubu. przeciez to jak najbardziej realne i mozliwe.

jeszcze zyje nadzija ze dieta mi troche pomoze. moze nie wyleczy tradziku ale jakies efekty moze dac...

Haha dziewica po 20 to rzadko spotykana rzecz wrecz bym powiedzial ze unikat, wiekszosc traci dziewictwo juz po 18 roku zycia... Paulinka to juz nie te czasy gdy cnota byla najwazniejsza...

widzialam i sama bylam dziewica dlugo... i co wiecej dwoch moich facetow, tez zrobilo to w wieku 22-23 i nie mowie tu o wieku ale o czekaniu do slubu...jak najbardziej mozliwe ale kiedys wiekszosc ludzi brala slub majac 20-22 lata...poczatek studiow w czasam moich rodzicow to byl standard, a dziadkow juz nie wspomne... ty mowisz o slubie po studiach najwczesniej czyli czekanie do przynajmniej 25-26 jak mowisz, choc tak naprawde to wiek ma tu niewiele do rzeczy...tylko ryzykowanie nieudanego malzenstwa wedlug mnie. ale to moja opinia tylko i wylacznie :) ja po prostu mowie, ze w 99% przypadkow poglady na te sprawy z czasem sie zmieniaja...

nie twierdze ze jest najwazniejsza. a argument ze nie te czasy na mnie nie dziala. i nie wiem czy dziewica po 20-stce to malo spotykany okaz. ja znam kilka takich dziewczyn. no ale forum nie o tym troche... mam juz no-scar jak mi sie skonczy okresowy okres to zaczne nim smarowac twarz w miejscach gdzie nie bede miala krost.

spokojnie, spokojnie - ja nie zamierzam cie do niczego paulina przekonywac bo to nie ma sensu i tak sama kiedys podejmiesz decyzje co i kiedy robisz :) ja tylko mowie, ze w wiekszosci przypadkow to jednak inaczej sie konczy niz sie planowalo w wieku 16tu lat ;)

nieduane malzenstwo? ja cos czuje ze dzieki temu wlasnie moze byc udane. no i cos czuje ze z moim temperamentem to maz sie na mnie nie zawiedzie;)

To ja chyba mieszkam w piekle albo wszystkie kobiety jakie spotymam sa zle...

blondyn jakies zaluzje:)

??

moze byc udane moze nie byc - tego sie nie wie temperament to jedno, a fizyczne dopasowanie drugie...mozna sie bolesnie zdziwic nawet jak sie bardzo kocha ale to nie na ten topik ;) blondyn - zycze by humor sie poprawil - jakas fajna dziewczyna sie znajdzie predzej czy pozniej ;) duac wysechl juz, ja ide odespac zaleglosci, dobranoc :)

a ja uwazam ze fizyczna strona zwiazku nie jest najwazniejsza a seks jest przyjemny z osoba ktora sie kocha. dobranoc.

Paulinka bynajmnie zadnyc aluzji:) A mi samotnosc jest juz chyba pisana, dobranoc Quleczka.

\"a seks jest przyjemny z osoba ktora sie kocha\" - mowi osoba, ktora tego nie sprawdzila ;) ja tez tak myslalam dopoki z jedyna osoba, ktora kochalam okazalo sie, ze do przyjemnosci to mu sporo brakowalo... a z inna duzo pozniej bylo genialnie i bez zadnych problemow :) powiem tylko - ja sie ciesze, ze to pierwsze nie spotkalo mnie po slubie - tylko tyle :) teraz juz na prawde dobranoc :)

Heheh Dobranoc :)

no mowi to ta osoba dla ktorej seks nie jest najwazniejszy. min nie bedzie przeszkadzalo jak moj facet nie bedzie bogiem seksu. bede patrzec u niego na co innego. zreszta dobra kazdy moze myslec co chce ale przestancie mi wmawiac ze puszcze sie wczesniej niz przed slubem bo sama lepiej znam siebie niz wy mnie. dobranoc

kto tu mowi o puszczania, zrobisz to kiedy bedziesz chiala - byle by tylko nie bylo za puzno. No i zostalem sam...