Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kafe82

Instruktorzy od nauki jazdy...wszyscy tacy sami?

Polecane posty

Miałam już nie raz przyjemność pojeździć......kurs, jazdy doszkalające itp. Poznałam w sumie trzech instruktorów.......i.......wszystkim chodzi o to samo. Tak się zastanawiam czy ja mam szczególnego pecha (albo powodzenie :P ) czy oni wszyscy są tacy sami. A może jest tu jakiś instruktor i coś opowie o swoich zamierzeniach względem kursantek. Nie ukrywam, że bardzo mnie to ciekawi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz mam prawko
Moj instruktor ze mna flirtowal ;) a ja z nim :P ale wszystko w granicach rozsadku, bo mial zone... szkoda :D a na egzaminie podrywal mnie egzaminator, stary dziadzio, co juz nie bylo takie fajne, bo starsznie krepujace :O ;) Chyba masz powodzenie a nie pecha ;) hehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też podrywał instruktor, to zbyt nahalnie...uważał, że uczy mnie w ten sposób \"nawyku zmiany biegów\"... kładąc rekę na moim udzie (nie wspomnę, że bylo lato i było gorąco wobec tego chodziłam z gołymi nogami- krótkie spodenki, spódniczka...)...przyłożyłam mu kilka razy po łapach i przestal...Też miał zonę i dzieci...ale z tego co wiem, nie wszystkim dziewczynom to nie odpowiadało...Był nawet przystojny i umiał ładnie mówić...ale to nie dla mnie, moja zasada- faceci żonaci są dla mnie aseksualni ;-)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam... Ja właśnie jestem w trakcie robienia prawka i niestety tez mam takie problemy.... na szczeście zostało mi tylko kilka godzin i wiecej juz go nie zobacze... więc tak bardzo sie tym nie przejmuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj syn zdaje prawko juz 5 razy i ciagle mu nie wychodzi moze cos poradzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba by nie byl zadowolony gdybym mu to zaproponowala ale tak na serio co zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapłacić ;) A tak poważnie to nic nie zrobisz, ja też jeszcze nie zdałam .... chociaż z instruktorem mam bardzo dobre stosunki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawko
jedzcie zdawac do Radomia tam wszyscy zdaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Theomathos Rhade
taaa, jakbym podrywał każdą kursantke to kiedy bym jedździł:o marzycielki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odwaznyyy32
no i widzicie kobiety....i dziwic sie dlaczego wy nie potraficie jezdzic samochodem,jak sie zabawiacie z instruktorami zamiast uczyc jezdzic to sie nie dziwie!ps moj kolega jets instryktorem i powiem ze przecietnym i z kilkunastoma juz go cos laczylo(dodam ze jest przecietny) i to z reguly kobiety go w to wciagaly! czy wy zawsze musicie dawac dupska:P?na kazdym kroku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szybki Sanczez
Co tam, że przeciętny? Może miał FAJNY lewarek zmiany biegów ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wthert
Nie spotkałam się z takim zachowaniem u instruktorów, a jeździłam z kilkoma. Ale... mam pewne nawyki i zasady które praktykując czuję się bezpieczna i nienarażona na zaczepki. Do jednego z nawyków należy niewkładanie na siebie ubrań odsłaniających ciało gdy mam być zamknięta na niedużej przestrzeni z obcym mężczyzną. Tak ubrana po prostu nie wysyłam sprzecznych sygnałów. A poza tym jeśli mam jeździć samochodem, siedząc na siedzeniu na którym nie wiadomo kto i w czym siedział, otoczona brudem i żarem ruchliwych ulic, to wolę być ubrana tak, by ubranie izolowało moje ciało od otoczenia, żeby na moim ciele nie błyszczał pot i brud. Nie obraźcie się dzieczyny, ale naprawdę wydaje mi się że niektóre zalotnym suszeniem zębów i swobodnym strojem prowokują zaczepki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
litlle budda > a może chodzi Ci o IMOLA Ja mam pewne doświadczenie :P A co do ubierania się jakoś wyzywająco, to nie sądzę by dżinsy, adidasy i jakaś koszulka były prowokacyjne, mimo to zawsze się jakiś do mnie dostawiał, no i nie mam też w zwyczaju \"suszenia zębów\", mało tego to należę do dość nieśmiałych i małomównych osób. Nie sądzę więc, żeby to była moja wina, że się do mnie kleją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boze czy wy w zdawaniu myslicie tylko o seksie przeciez to nie jest glupia zabawa macie potem jezdzic autem po drogach,,,,,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona45 > przecież mówimy o instruktorach a nie o egzaminatorach i nie chodzi tu o czym my myślimy, tylko o to że instruktorzy są tacy a nie inni. A tak wogóle spotkania z nimi są po za godzinami jazd a nie w trakcie, więc nie traci się czasu przeznaczonego na jazdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze masz racje ale chyba zle zrozumialam tylko jak to jest ze kazdy instruktor chce od was tego samego a tyle nie zdaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak to jest. Sama już 2 razy oblałam, ale to nie znaczy,że bzykam się z instruktorem, zamiast jeździć. Jeżdżę i staram się, no ale nie zawsze jest tak prosto. Nie zaniedbuje swoich obowiązków względem kursu. Myślę, że to nie ma nic do rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja prawko mam juz w kieszeni od czerwca....mojego instruktora baaardzo dobrze wspominam...tez zesmy flirtowali a jakze...nawet raz mi powiedzial w zartach ze gdybym nie byla kursantka to by mnie zerznal....ale wlasciwie do nieczego nie doszlo....mysle ze to sprawa kobiety na co pozwala....hmmm moj instruktor mial ponad 50 tke...wiec u mnie szans nie mial...bo stanowczo lubie mlodszych....ale bardzo milutko mi sie z nim jezdzilo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upuś
Nikt więcej się nie wypowie........ Nie macie żadnych doświadczeń z instruktorami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a na szosie
kursantki krolowe szos poszukajcie wygodniejszych miejsc na seksowne działania a na kursie patrz na znaki drogowe, włączaj kierunkowskaz zanim skręcisz , rozróżniaj lewą od prawej strony, nie gadaj przez komórkę i nie poprawiaj w tym samym czasie fryzury w lusterku, Potem na szosie odrobisz braki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiondz Brzeszczot
Spox. Od siedzenia całymi dniami w aucie mają niedokrwione narządy, ewentualnie przerost gruczołu krokowego. Tyle co sobie potrzymają to ich :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieboska
uwierz mi, że nie tylko trzymają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiondz Brzeszczot
Jak któraś jest kur*a skończona to może i coś zadziała więcej. Chociaż, co za durna pinda idzie na kilkugodzinny kurs żeby d*py dać... Żenada. Pałę i gonić takie k*rwiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieboska
ej, ej, nie kilku godzinny tylko 30 godzin minimum to trwa + doszkalające.......to wychodzą ze dwie doby ;) a tak naprawdę to jest minimum 15 spotkań .... nie przespał byś się z kimś po 15 randce? uważasz że to aż tak mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiondz Brzeszczot
Ja nie mam mentalności kur*y. Randka a jazda doszkalająca, chyba jest jakaś różnica ? No, ale jeśli bierzesz dwie doby "jazd" to musisz być wyjątkowo bystra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieboska
taaaa, grunt to zinterpretować po swojemu :O nigdy nie zamierzałam dać dupy instruktorowi, jednak zaiskrzyło od pierwszej jazdy, przez kolejne spotaknia poznawaliśmy się coraz lepiej i lepiej. nie rozumiem co dla ciebie za różnica czy spotykasz się w knajpie, na ławce, piwie, w pracy czy samochodzie......tak nie można się myślisz dobrze poznać? i nie daje dupy na lewo i prawo, bo do tej pory jesteśmy razem i dla ścisłości nie daje innym. bardzo lubię ludzi z takimi "mądrymi" poglądami, co każde pójście do łóźka traktują jak kurestwo. to ty w takim raziem jesteś albo kurwą , albo prawiczkiem. nie traktuj wszystkich swoją miarą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiondz Brzeszczot
Ale komu się tłumaczysz ? Że niby jesteście razem do dziś... tere fere Masz taką mentalnośc i tyle. A różnica czy spotykam się na ławce, przy piwie czy w parku jest taka że nie muszę zaraz tam się grzać. Wybacz ale jeśli ktoś się spotyka w pubie i zaraz odchodzi dymanko w kiblum czy w parku na ławce to nie jest to normalne. Rozumiem, dla urozmaicenia, z wiekiem itd ale takie sztuka dla sztuki ? Kurestwo i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×