Jak sie pozbyc niesmialosci do kobiet

Faith, jak to gołota oszukany? powiedzieli mu że z grantem walka była 10 rundowa skoro nie chciał po 10 rundzie wyjsć na ring?

jak to "wiadomo od początku"? w boksie nic nie jest wiadome od początku, to sport. jeżeli insynuujesz że walki są ustawiane to gołota się nawet do tego nie nadaje. boks to widowisko i ja chcę oglądać widowisko. chcę oglądać zmagania gladiatorów, dwóch twardych facetów zdeterminowanych żeby zwyciężyć. nawet jak nie jest to wszystko do końca czyste. nie chcę widzieć jak jeden bokser kładzie drugiego na deski i przez całą walkę prowadzi, po to aby po klepnięciu w buźkę stwierdzić że on nie wychodzi. jak miała być walka ustawiona to mógł nie wstawać po knockdownie. z tysonem też. czekałem na skurwysyna do 6 rano (koledzy mnie namówili, ja już wtedy twierdziłem że gołota to śmieć) po to tylko żeby to bydle spieprzyło z ringu. nigdy więcej nie obejrzę żadnej walki z gołota, on nadaje się na wiejską dyskotekę a nie na ring.

zapominasz że widziałem tę walkę. została uznana za nieodbytą ale gołota tam nie istniał. a najważniejsze jest to że po prostu spieprzył. bo od tego żeby oceniać to czy przeciwnik uderza zgodnie z zasadami to są sedziowie a nie zawodnik. zawodnik jest od tego zeby walczyć. a z riddickiem bowe to też został "oszukany"? wygrywał debil całą walkę po to żeby przegrać przez cios poniżej pasa. i to nie jakieś przypadkowe uderzenie tylko celowy cios wynikający chyba z frustracji że Bowe się nie chciał przewrócić. gołota może sobie jak dla mnie przerzucać ogórki tymi swoimi sipami bo w boksie interesuje go tylko forsa. i po to wraca. nie po to żeby walczyć tylko po to żeby zarobić. a mnie tacy bokserzy nie interesują.

Beep to tylko świadczy o tym że się do mnie odezwała i o niczym więcej :D jeżeli masz normalne relacje towarzyskie z ludźmi to na pewno masz bliższych i dalszych znajomych obojga płci. Wygląd nie przeszkadza w znajomościach czy podobnych relacjach Jakoś nie wydaje mi się żeby wszyscy wszystkich podejrzewali o zainteresowanie bo się odezwał/a :D... bez przesady :P to był by dowód skrajnej desperacji albo czegoś podobnego

tak tak. z grantem ustawiona, z tysonem ustawiona, z ruizem i byrdem oszukana, a bowe zcisnął sobie pas na szyi zeby go gołota musiał poniżej pasa uderzyć. cały świat należy do jednego wielkiego spisku przeciw andrzejkowi a najbardziej ta swinia lennox lewis która go oszukała nokautując w 1 rundzie. i tak mnie co do niego nie przekonasz bo jak mówiłem ja chcę oglądać widowisko a z tego punktu widzenia to gołota jest słabiutki. i temu zaprzeczyć nie możesz. ja uważam że to dlatego że nie ma serca do boksu (a tylko do forsy), ty uważasz że dlatego, że wszyscy go oszukują. fakt jednak pozostaje faktem.

Faith -> chyba chciałeś napisać "moczysz w nocy łóżko". tak wygrałem życie -> zabawne co, a potem dziwią się że ktoś pomyli zwykłą uprzejmość z zainteresowanie, jak mu takie Beepy wmawiają podobne bzdury.

jakiej propozycje, jak sie pozbyc tej niesmialosci? :(

To tak znam fajną dziewczynę bardzo mi się podoba , jest bardzo mądra (śr. 6.00) ;D chodze z nią do klasy (2 gimnazjum) i nie wiem jak do niej podejść poprostu jak mam coś do niej powiedzieć to mnie tak "zamula" i wreszcie po jakimś czasie ona odchodzi . Wiec nie wiem jak do niej zagadać mam taką nieśmiałość że to jest koniec prosze piszcie mi na maila albo chociaż tutaj proszzzzeee

i przez rok nic a nic się nie zmieniło

Ja również jestem bardzo nieśmiały (zaznaczam, że tylko w stosunku do kobiet) i choćbym był nie wiem jak przystojny to nic to nie wpłynie na nieśmiałość, bo ona jest zakotwiczona gdzieś w środku mnie, w psychice. W życiu nie podszedłem do dziewczyny która mi się podobała. Tak zwlekałem 4 lata aż wyszła za mąż. Teraz mam 23 lata i szykuje się na samotną przeprawę przez życie. To nie jest tak jak ktoś tu napisał, że wystarczy wyjść do ludzi ( ja wśród nich przebywam, ale otaczają mnie sami faceci) Fakt jest taki, że dziewczyny choć wprost tego nie przyznają to nie lubią nieśmiałych facetów i co tu ukrywać wolą typ macho

Ja również jestem bardzo nieśmiały (zaznaczam, że tylko w stosunku do kobiet) i choćbym był nie wiem jak przystojny to nic to nie wpłynie na nieśmiałość, bo ona jest zakotwiczona gdzieś w środku mnie, w psychice. W życiu nie podszedłem do dziewczyny która mi się podobała. Tak zwlekałem 4 lata aż wyszła za mąż. Teraz mam 23 lata i szykuje się na samotną przeprawę przez życie. To nie jest tak jak ktoś tu napisał, że wystarczy wyjść do ludzi ( ja wśród nich przebywam, ale otaczają mnie sami faceci) Fakt jest taki, że dziewczyny choć wprost tego nie przyznają to nie lubią nieśmiałych facetów i co tu ukrywać wolą typ macho

Ecie pecie, lubimy nieśmiałych też. Ale jak przez 4 lata do dziewczyny nie podszedłeś, to skąd możesz wiedzieć, co lubi, kogo lubi i czy w ogóle wie o twoim istnieniu. Wszędzie i zawsze trzeba być SOBĄ. jesteś nieśmiały - ok. Tak naprawdę wcale nie trzeba niewiadomo jak popisywać sie przed dziewczynami. Wystarczy, że zagadasz o cokolwiek. I będziesz SŁUCHAŁ. i zadawał pytania do tego co mówi, albo tylko \"hmm, acha\". Sprawdzone, działa też na facetów - to do niesmiałych dziewczyn. Ale trzeba zrobić cokolwiek i przestać skupiać się na \"co ona pomyslała, na to co powiedziałem\". Tylko brnąć dalej...:)

nie wiem ja to już mam daleko gdzieś. jedni mają pod górę inni z góry. takie jest życie, to nie miejsce na harmonie, zgodę ani spokój tylko wieczna walka nieudacznika jakim jestem. jestem śmieciem i na nic mnie nie stać

No cóż, każdy jest kowalem własnego losu...

no to ja jestem kowalem, ale z gumowym młotkiem i nic takim w stali nie wykuję....

a xxxx liczy ciągle na jakąś cudowną receptę :O nie ma albo przypadek, albo olać albo prochy koniec piesni

Słuchajcie!!! Mam duuży problem. Mój chłopak normalnie jest tak nieśmiały że jak sie widzimy to nawet sie nie przywita. Dopiero jak minie troche czasu, to on dopiero łapie mnie za rękę, albo przytula. Denerwuje mnie to... I jak mówie mu o tym, to mówi że jest normalny... I nie wiem co zrobić. Pomóżcie! Będe bardzo wdzięczna :)

Rzuć go. Znajdź sobie normalnego.

Rzuć go. Znajdź sobie normalnego.

Jak mam to samo,tez jestem niesmiala i to mnie dobija.Ale jeszcze bardziej dobija mnie to,ze kolesie sa nismiali. Uwierz mi, nie ma sie czego wstydzic,my czekamy zebyscie zrobili ten pierwsze krok. Ja ide na szczerosc, po prostu mowie,ze jestem niesmiala i musze kogos lepiej poznac,zeby sie lepiej czuc w jego towarzystwie. Jak kolesiowi to przeszkadza,to trudno,widocznie nie zalezy mu na mnie wystarczajaco...

jak sie pozbys nie smialosci? wyciszyc sie posluchac siebie wlasnego serca

widze temat stary ale chyba dalej na topie to pisze najwazniejsza zasada dla niesmialych to "Co was obchodzi co dziewczyna sobie pomysli i jesli cos jej sie niespodoba to jej problem" wydaje mi sie ze skuteczna kuracja na leczenie niesmialosci to demonic confidence wpiszcie sobie w googlach napewno sie pojawi 21 dniowy kurs z cwiczeniami zwykle okolo pol godziny na dzien albo godzine trzeba no ale niesmialemu ciezko przez to przejsc a osoby bardziej niesmiale moga poszukac nagran audio hipnotycznych na pewnosc siebie i przeciaganie kobiet :) fakt ja probowalem wszystkiego i mi niepomoglo za bardzo niesmialy jestem :( ale moze komus pomoze juz bardziej wam pomoc niemoge skoro sobie niepotrafie :(

Przecież odpowiedź na to pytanie jest oczywista. Upatrz sobie jakąś d**pę i sie z nią uwów

Coś z tym trzeba robić, przełamywać się, próbować. Niektórym się udało: http://poderwijdziewczyne.wordpress.com/2014/07/30/jak-walczyc-z-niesmialoscia-do-kobiet/