Klimakterium

no , witaj... cicho, refleksyjnie, deszczowo...

Już nie długo deszczowo, bo zapowiadają słońce.Może mi się humor poprawi.Jakie u ciebie samopoczucie ? Nakleiłaś plaster ? Co ciekawego słychać ?

nie nakleiłam, bo się dobrze czuję siedzę sama, pooglądam seriale zapakowałam śmieci z zakupów... jutro coś sprzątnę a dziś nic nie robię, mam lenia

a...może drinka sobie zrobię ta pogoda...tak usypia :P:P:P

Jesteś sama z wyboru czy z konieczności ? A drink owszem , może trochę osłodzić samotność. Poleniuchować też warto ,aby podładować akumulatory. No to narka.

Jesteś sama z wyboru czy z konieczności ? Drink owszem może osłodzić samotność. Ja też lubię oglądać seriale. Poleniuchuj sobie ,naładuj akumulatory. No to narka.

Dwa razy pisałam i nic nie weszło.Ech ...

drinka w końcu nie wypiłam... wiesz, niektórzy faceci pozostają małymi chłopcami, realizują swoje pasje..i tak trafiłam, ja przekwitłam, on nie dojrzał może zajrzysz...fajnie byłoby pogadać... na...ra...

a...w temacie odłożyłam do zimy spodnie 42 wcisnęłam dźinsy, kipi z nich, ale już coś jak się postaram , to może wejdę w pozostałe z wyższej półki...

plastry naklejałam 3 miesiące i wystąpiły u mnie krwawienie ...buuuu naklejać czy nie/ czy iścdo gina.Nie miesiączkuje już 2 rok:(((

od jak dawna naklejasz czytałam dzisiaj, że po plastrach ma być krwawienie...jakby przedłużenie cykli i,że pomagają na osteoporozę i wygląd skóry

gdzie są wczorajsze wpisy??? skasowane?

Nie pomogę ci Małgoś1 bo nie wiem.Ja naklejałam plastry 3 lata ale nie miałam krwawień bo jestem po usunięciu macicy. To co upssss napisała jest prawdą że HTZ zapobiega osteoporozie,skóra jest ładniejsza ,naczynia wieńcowe w sercu są chronione.Jest jeszcze wiele innych zalet stosowania HTZ. Co do Małgos1 to wydaje mi się że powinna iść do gina bo to krwawienie jest chyba nieprawidłowe o ile jest w okolicach 50 .Z tego co mi lekarz mówił to kobiety około 50 lat jak już mają przerwę w krwawieniach to już nie akceptują [czyli nie chcą ]wracać do krwawień.Przy plastrach jednoskładnikowych krwawienie NIE występuje a po dwuskładnikowych i owszem.Pozdrawiam was kobitki .

Witam! jak minął dzień? wczoraj położyłam się do łóżka i..zaczął się koszmar, twarz się pociła, musiałam usiąść, w pokoju nie było gorąco...i tak się zastanawiam - siedzę, chodzę jest dobrze...leżę i te cholerne poty...i to nie pierwszy raz.. macie tak? włosy i czoło mogę myć każdego ranka..a to dopiero początek!

Ja tak nie mam.. Naklej w końcu te plastry Po co masz się męczyć ?

w końcu zacznę z plastrami... ale odwlekałam... widzisz zawsze żyłam w stresie marki GIGANT, więc wydaje mi się,że i klimę jestem w stanie przeżyć...:P bo mnie koleżanki straszą a plasterki mam na półce obok kompa... a powiedz, jak np. zacznę sie źle po nich czuć, to po miesiącu mogę zrezygnować i to jakoś nie zniszczy mi twarzy... mam już weekend, ale zaczyna padać i do duszy...

Myślę że możesz zrezygnować [przynajmniej ja mogłam ] ale chyba na tyle ci się poprawi że nie zechcesz.Skóra ci się też nie zepsuje od razu. Ja już 3 miesiąc odstawiłam plastry i czuję się niezle.Czasem w nocy mam lekki wybuch gorąca po którym się troszkę spocę. Te nocne wybuchy zdarzają się zwłaszcza po stresujących sytuacjach które dłużej trwają.

udzieliły mi się te złe emocje medialne i dziś doszłam do wniosku, po co się tak angażować? moich problemów ani zdrowotnych ani finansowych nikt nie rozwiąże biorę się w garść...bo i słońce po 3 dniach ulewy wyszło

Dobre odpowiednie nastawienie do świata czyli tzw.optymizm życiowy.Wielu rzeczy nie da się ani cofnąć ani zatrzymać i trzeba je zaakceptować chociaż czasem bywa to trudne. W naszym wieku pewne rzeczy urastają do rangi problemu bo mamy za sobą młodość i różne życiowe zawirowania.Jesteśmy w tej drugiej ale znacznie gorszej , połowie życia. Więc cieszmy się tym co mamy bo zawsze może być gorzej. Zycie jest takie kruche.

Zakupiłam dzisiaj MENOSTOP Będę się od dziś wspomagać Te nocne poty troszkę przeszkadzają Chyba że są na tle nerwowym...

Witaj! zostałaś sama... u mnie nienajgorzej, aż tak b. się nie pocę, w nocy jedynie zimno i deszczowo, raczej jestem zmarznięta oj, niech to ciepło w końcu przyjdzie Pozdrawiam.

upsss cześć:)

cześć a trafiłyście na jakieś forum?

Hej! jak...się czujecie? u mnie nareszcie wiosennie...

a ja po 3 miesiącach użytkowania plastrów zaczęłam krwawic; i jutro jadę na badania do szpitala...nie mam okresu już 2 rok,dlatego coś jest nie tak,poza tym przerośnięta błona śluzowa macicy buuu BOJĘ się... Jak będzie wszystko oky już nie chcę plasterków!

gdzie się podziewacie?

;-)

w końcu się zdecydowałam nakleiłam na pupsko pół plastra....na próbę... oby tylko głowa nie bolała nie daje rady -noce bezsenne, gorąc, łamanie kolan...

Witaj upssss Dawno mnie tu nie było. Ale dlaczego pół plasterka , przecież powinien być cały.Myślisz że tyle wystarczy ? A swoją drogą to klima musiała ci niezle dać w kość , że w końcu nakleiłaś. U mnie nawet dobrze biorę ten menostop i jakoś ciągnę.Troszkę poci mi się szyja w nocy ale da się przeżyć.Gorzej z kilogramami , nie chcą spadać.A tak bym chciała. Ciekawa jestem co u Małgoś1 słychać ,czy krwawienie przeszło , czy obyło się bez noża.