mam 24 lata, jestem sama, zaczynam czuc uplywajacy czas

i niestety chyba zaczynam czuc sie stara panna :( mimo ze teraz podobno juz tak sie nie mowi, jest mi po prostu zle, skoro nie mam nawet chlopaka, to zanim jakiegos poznam, nie mowiac juz o narzeczenstwie uplynie pewnie jeszcze duzo czasu :( a ja za pol roku bede miala lat 25 i nic sie nie zapowiada zeby cos mialo sie zmienic, wlasnie zakonczylam znajomosc z ktora wiazalam duze nadzieje i znowu zostalam sama :( czasem mam wrazenie ze cos stracilam bezpowrotnie, nie jestem juz nastolatka, nie potrafie juz do chlopakow podchodzic na luzie, analizuje ich dokladnie, zwracam uwage na wszytskie szczegoly, zeby sie nie zaangazowac w cos bez przylosci, ale i tak nic mi nie wychodzi. A to poczucie uplywajacego czasu nie pozwala mi siedziec bezczynnie i czekac na ksiecia, dlatego szukam i szukam, a mam wrazenie ze im bardziej szukam tym bardziej nie znajduje.

tez tak mialam,ale z doswiadczenia wiem,ze im bardziej sie kogos szuka tym gorzej to wychodzi.nic na sile.wiem, ze latwo tak mowic,ale jak zaczelam sie do tego stosowac to los mnie milo zaskoczyl :)

Dziewczyna24 opisz sie.

mam podobne uczucie, ale także staram się o tym póki co nie myśleć (udaje mi się przez kilka minut ta sztuka) i uważam, że kiedy przestanę wypatrywać tej jedynej i zapomnę o problemie to wtedy jakimś cudem ona się pojawi na horyzoncie. Ale równie dobrze tym sposobem mogę czekać do u.. śmierci :) Skąd jesteś? :)

A co dopiero ja mam powiedziec...

a co ja mam powiedziec???

a ciekawe co ja :)

poczytaj sobie mój topik, czuje sie tak samo jak Ty.. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2560400

A co ja mam kurwa powiedziec? :O

jam 169 cm wzrostu, jestem rudy i zezowaty ale chyba należy mi sie cos od życia? Także dawaj malutka.

No tak średnia wieku coraz wyższa...

A co ja maaaaa..........asasldnxfbhitf4gnk .b

Autorko----> im bardziej będziesz szukac tym mniejsze szanse że znajdziesz. Poza tym mając 24 lata nie zakładaj że Twoje zycie przeminęło, a takie wrażenie robi na mnie Twój wpis. Ono się jeszcze na dobre nie zaczęło nawet. Podejdź do tego na luzie, masz jeszcze czas a zobaczysz że wszystko się ułoży:)

A u mnie wszystko ok tylko że jestem zbyt chudy na związek i zbyt młodo wygladam... A jak się jakaś mną zianteresuje to ma 15 lat...

Ja co prawda mam dopiero 22 lata,ale duze doswiadczen z meźczyznami z przewagą tych zlych niestety. Czasem wolalabym nie wiedziec niektorych rzeczy,moze wtedy latwiej byloby mi znaleźć kogos wartosciowego :o

mężczyznami mialo byc :P

chlopak26 ---> Co to ma znaczyc,ze jestes za chudy na zwiazek? :o

Agata22 To znaczy, że waze naprawdę zbyt mało i przez mój specyficzny typ młodzieńczej urody raczej nie będe traktowany jak mężczyzna przez kobiete - co przekreśla moje szanse na związek.

Prawde mowiąc zdziwilo mnie Twoje podejscie. Tylko i wylacznie od Ciebie zalezy jak Cię beda odbierać kobiety,od Twojego zachowania. Ale na litosc boska,nie od ilosci kg :o

Agata22... Wszystko inne mam w porządku. Jestem dość rozsądnym człowiekiem potrafie rozmawiać, potrafie żartować - jednak jakoś tak wychodzi, że chociażby jak próbowałem znaleźć kogoś przez net to mimo, że sietnie się rozmawiało - kobiety same nieraz wiele proponowały - wszystko sie urywa po wysłaniu zdjęć. Albo po pierwszym spotkaniu. Zaznaczam, że dbam o siebie, ubieram się w miarę porządnie... I nic...

No coz,moge Cię tylko pocieszyc ze nie jestes sam. Ja tez nie potrafie znaleźć kogos na dluzej,a znajomosci na jedna noc mnie nie interesują. Czasami zaluje ze nie jestem lesbijką :o

Agata22 a Ty dlaczego? Wiesz ja również szukam kogos na stałe. A czasem kobiety to same mnie zniechęcają - każda musi chodzić na imprezy co tydzień, każda ma byłego za któym tęskni, każda ma przyjaciela którego zna od pisakownicy i musi z nim wychodzić bo bez niej sobie chłop nie da rady...

mnie wkurza ta ciągła chęć zabawy i niemoc ustania w miejscu większości kobiet - tak to gloryfikują na chociażby serwisach randkowych, że od razu mi się odechciewa pisać do którejkolwiek.

nie przebiję Biotrka33, ale niewiele mi brakuje

chłopak24 Ja mam to samo. Często widze że zainteresowania to puby, imprezy i wogóle. Zastanawiam się po co takie tam piszą, przecież skoro chodzą to chyba tam jest łatwiej...

To pewnie spisek, aby nas dobić :)

Zazwyczaj trafiam na facetow ktorzy widzą we mnie tylko obiekt seksualny. Jesli poznam kogos interesujacego,konczy sie po kilku spotkaniach,bez konretnego powodu. Moze za bardzo dawalam znac jak mi zalezy? :o Od niedawna calkowicie zmienilam podejscie,nie szukam na sile,nawet wcale o tym nie mysle.

Wiesz, nie mam znow nic przeciwko imprezom - sam z chęcią bym poszedł żeby się pobawic ale z kimś- z kobieta swoją. A one czesto potrzebują same, ze znajomymi... czy z kolegami.

ja mam niestety podobnie jak ty (autorko topiku) prawie te same mysli ciagle napotykam na nieodpowiednie osoby juz czasem mysle sobie ze to moze moja wina ze jestem za bardzo wymagajaca a latka leca...(tez wkrotce 24 wybije) ale z drugiej strony NIC NA SIŁĘ nie potrafię być z kimś bo tak już wypadałoby trudno moze moja milosc przyjdzie troche pozniej niz u pozostalych (np u moich znajomych)

Tęz kiedyś brałam udział w randkach internetowych. Macie rację większość ludzi tam piszących chce zabawy, imprez itp Ale nie wszyscy... Ja nie lubię imprez, dyskotek. Chcę kogoś na stałe. I myślę, że to odstrasza facetów, niestety.