waze ok 140 kg i nie radze sobie z soba

Tak sobie mysle ze spróbuje jutro oczyscic organizm z toksyn, moze to mi pomoze zaczac odchudzanie naprawde.. Bo póki co jest lipa a nie odchudzanie... :-(

hejka jestem nie zaginelam wczoraj mialam wolne wiec rano wybylam z domu pojezdzilam z kumpela stopem i wrocilam pozno bylam tak zmarznieta i zmeczona ze padlam bez wlaczania kompa a dzis od rana bylam w pracy niedawno wrocilam troche bylo roboty bo kasa nie zgadzala nam sie o 20 zl i nie moglismy tego znalesc ale w koncu doliczylismy sie i jest ok fakt jestem zmeczona ale co tam za chwile ide na spacer z kumplem a pozniej pewnie spac jak narazie nie obzeram sie jedynie co to nie moge patrzec na wode i zaczelam pic wode z cytryna albo dolewam troche herbaty cynamonowej i jakos wtedy bardziej mi smakuje aaaa wczoraj obzarstwo mnie pokaralo kumpela wcinala zapiekanke a mi jezyk do tylka uciekal wiec ugryzlam od niej kawalek no i dostalam takiego rozwolnienia ze myslalam ze muszle rozsadze :))) mam nauczke fast foody nie dla mnie blee nie predko rusze cos takiego podejzewam perełka110 fajnie ze donas dolaczylas pomozemy jak tylko mozemy a atmosfera tu fakt fajna chociaz ostatnio pusto bylo dziewczyny sa kochane i bardzo mi pomagaja dzieki nim czuje sie pewna siebie i pewna tego co chce osiagnac a przede wszystkim chyba pierwszy raz nie wstydze sie przyznac do bledow i staram sie je naprawiac no ja mam teraz dlugi weekend bo az do wtorku oj boje sie zeby packwoman mnie nie dopadla grr jak najdalej od lodowki

Dzien dobry :-D Karola masz racje, fast foody sa bleeee, i bardzo nie zdrowe Piszmyprzez weekend bo jak my nie bedziemy pisaly to do poniedzialku nie bedzie mozna nas znalezc... Wczoraj planowalam dzis tylko pic a juz jestem po serku waniliowym, nie wytrzymalam. :-O Moze dalej bedzie lepiej....

do konkursu z gory dziekuje wszytskim uprzejmym kobietkom http://3dwhite.pl/?click=9327b31d53e7d7eada70202f09117a06 pozdrowionka trzymajcie sie babki uda wam sie :) milego dzionka pa :D

hejka no ja dzis na sniedanie zjadlam marcinka to u mnie w domu tradycja -niby na szczescie ale dobry byl teraz zjadlam lekki obiadek i nudze sie bo za oknem brzydko i pada ide popatrzec w tv buzka

gruba babo moze glupio pytam ale ... Co to jest marcinek?? Ja narazie sie trzymam dzielnie. Oprócz wspomnianego serka byly 3 ciacha owsiane. A teraz wcinam winogronka :-) Zaraz zabieram sie za obiad. Dzis gulasz...

Rogal Marciński,że się wtrącę. Dziś przecież 11.11-Marcina. Ja pomimo diety też sobie pozwoliłam na jednego.

dziewczyny widzę że też się dzisiaj skusiłyście na rogala podobnie jak ja:O nie wiecie może ile takie cacko może mieć kalorii?? :)

Ale to chyba tradycja regionalna, bo ja z Podlasia i pierwszy raz slysze ... :-) U nas nie ma takiej tradycji (a przynajmniej nic mi o niej nie wiadomo)

nie wiem ile ma kalorii ale to chyba ogolnopolska tradycja hmmm tak mi sie zdaje jak fajnie ze nie tylko ja sie skusilam na tego pychasnego rogala mniam mniam a co to te ciastka owsiane ktore wcinasz???

Na Podlasiu nic o tej tradycji nie wiedomo, pytalam kolezanke spod Rzeszowa i ona tez o marcinskich rogalach nie slyszala... Wiec to chyba jednak zalezy od regionu... A ciastka to takie zdrowe owsiane, bez maki, tylko 3,5 % tluszczu, bez cukru i maja niski IG :-) Jedno ma 48 kcal. Skutecznie zapyczaja bo po 3-4 mam ich dosc :-) a teraz jem mandarynki :-D

zapychaja zamiast zapyczaja mialo byc, sorry :-O

sorki że znowu wam się tu wtrącam ale te rogale to tradycja z wielkopolski głównie poznań:D pozdrawiam:)

Jest taki topik, zalozony przez tzw. \'tluscioche przebrzydla\' (która zmienila juz nick, i zasluzyla na to). Dziewczyna schudla juz 16 kilo od czerwca!!! Wiec to sie udaje, to jest mozliwe!!!! Nam tez sie uda.

brum nie wtracasz sie mozesz rozmawiac z nami :) a co do marcina to u nas je sie rogale z masa marcepanowa do kawy a na obiad je sie ges z kapusta czerwona bo na marcina najlepsza gesina :))) fakt tradycja wywodzi sie z wlkp ale w bydg tez jest znana bo marcin to przeciez patronh naszego miasta myslalam ze jest wszedzie znane to swieto i wszedzie na miescie rozdaja rogale :P rozmawialam z kumpela z podkarpacia i ona zna to swieto bo sama piekla wczoraj rogale bialostoczczanki zalujcie ze nie macie rogali sa przepyszne i takie dietetyczne hahaha

Karola chyba nie wierzysz w ich dietetycznosc... :-) Jako jedyna tu obecna powinnam Ci napisac ze nie powinnas tego rogaja zjesc, bo dieta przeciez. I zadne tradycje tego nie powinny zmienic. Ale co ja moge :-( Twoja decyzja Na obiad byl gulasz z piersi indyka i salatka z kapusty pekinskiej I dzis juz tylko owoce, minimalnie mam nadzieje

Witaj gruba babo i reszta zalogi! Poczytalam Was troche i cóz moge stwierdzic... gruba babo nie zrozum mnie zle, ja naprawde chce Ci pomóc bo wiem co czujesz bedac gruba, dlatego musze to napisac. Czarno widze Twoje odchudzanie jesli dalej bedziesz tak sie odzywiac- ty nie powinnas nawet patrzec w kieruku tych rogali!! A zaslanianie sie tradycja to tylko wymowka. Wazysz ponad 130 kilo i zachwycasz sie jaki rogalik pyszniutki !!!Zapewne pyszniutki ale nie dla Ciebie!! jesli chcesz schudnac oczuwiscie a ja z przykroscia stwierdzam ze niewiele robisz w tym kierunku. I moze nawet po cichu przyznasz mi racje... Wiosna przyjdzie nawet nie zauwazysz kiedy. I jak bedziesz wygladala? tak samo jak teraz?? Pomysl o tym. To jest mozliwe zeby schudnac, jestem tego najlepszym przykladem. Ale zacznij to robic NAPRAWDE !! pozdrawiam i zycze szczerze powodzenia

Dzien Dobry!! Milej niedzielki zycze Ja juz po sniadanku, platki kukurydziane z mlekiem, i mandarynki. Teraz czas na kawe :-)

czesc,czytam wasz temat od jakiegos czasu i niestety moje obserwacje pokrywaja sie z tymi kolezanki mariolki. takie myslenie zyczeniowe i ciagle usprawiedliwienia- a to kryzys,a to rodzice, a to swieto, a to brak asertywnosci i tak w kolko nie prowadza do tego,zebys schudla,gruba babo. a czy ty w ogole tego naprawde chcesz i masz motywacje czy ograniczasz sie do myslenia 'dobrze by bylo'...? nie chce Cie zniechecac , bo nie o to chodzi- wrecz przeciwnie- kibicuje Ci bardzo mocno ,bo rowniez sama rozumiem jak to jest. powiedz z czym masz najwiekszy problem, w ktorych momentach sie lamiesz,a znajdziemy sposob albo pomozemy pewnie wspolnie opracowac gry plan.jesli chcesz. co jest twoja motywacja ? co najbardziej przeszkadzalo Ci,ze podjelas decyzje o tym,zeby rozpoczac walke z kg?...pozdrawiam cieplutko i czekam na dalszy rozwoj tematu. :) ps. mieszkalam 2 lata w bydgoszczy :)...a teraz czesto tam jestem bo moj mezczyzna wciaz tam pracuje;) mile miasto i fajni ludzie;)

i milej niedzieli,zapomnialam dodac;)

moze i macie racje ze przesadzam z poblazaniem sobie ale wydaje mi sie ze to lepsze niz trzymanie diety przez tydzien a pozniej rzucenie sie na lodowke bo juz nie raz tak mialam a tak cos podjem ale i tak jem o wiele wiele mniej niz miesiac temu i chudne moze nie 6 kg na miesiac ale mam jakies efekty i sie z nich ciesze odchudzam sie bo mam dosyc bycia wielorybem dosyc mam wytykania mnie palcami na ulicy a przede wszystkim mam sama siebie dosc i chce to zmienic zaczac wszystko na nowo a najwiekszym koszmarem sa wieczory i dni jak siedze w domu wtedy nie umiem sie pohamowac od jedzenia a co do wczoraj zjadlam rogalika ale i tak nie przekroczylam 1200 kalorii czyli uwazam ze nie przegielam czasami wole zjesc cos na co mam ochote niz sie katowac i po kilku dni katuszy zrezygnowac z diety bo lodowka okaze sie silniejsza ode mnie milej niedzieli

gruba babo ile waszysz teraz?

ogryzek masz napisane w stopce 132,4 :)

Ale to dane z 28.10...... Myslalam ze moze cos sie zmienilo.... to juz 2 tygodnie... oj, kiepsko :-O ale powodzenia, bedzie Ci potrzebne...

ja mysle, ze karolina ma racje. nie ma co sobie narzucam zbyt ostrego rezimu przy takiej nadwadze. to jest bardzo dlugie odchudzanie, na conajmniej rok, dwa nawet. nie da sie przez ten czas zrezygnowac ze wszytkiego. ja moglabym zaplanowane 20 kilo zapewne schudnac w 3-4 miesiace. schudlam 12 ale przynjamniej nigdy nie mialam tak, ze rzucalam sie na jedzenie bo jak chcialo mi sie pizzy to sobie jadlam i odpracowywalam na rowerku. no laseczki, ja chyba odpuszcze sobie odchudzanie na dluzej bo nie mam az takiej motywacji. nie chce mi sie. ale cwicze.

czesc dziewczynki wróciłam chce ktos kawusi?

jasne, lepiej żreć jak świnie i nadal tyle ważyć...fuuuuj jak można było się tak zapuścić??!! ja na waszym miejscu jadłabym do 300 kcal dziennie, a o bułeczkach itp w ogóle bym zapomniała!

to zycze ci powodzenia sprobuj zyc na 300 przez chociaz tydzien a to ze jestem gruba to wiem ale dlaczego zaraz tok po imieniu mowisz? ja ci nie ublizam a jezeli chcesz odreagowac swoje ulomnosci kosztem tych co probuja cos zmienic i walcza ze swoimi wadami to zle trafilas/les bo nam przykrosci nmie zrobisz takim gadaniem bo twoja mentalnosc nie obliguje nas do przeprowadzania z toba merytorycznej konwersacji

ja juz kawusie w pracy pije a wy gdzie dziewczyny? jak minoł wam wykend?