waze ok 140 kg i nie radze sobie z soba

Hej hej! Dzis jestem spózniona ale jestem :-) Przygotowania póki co w miejscu, w weekend zamierzam polazic za reszta prezentów. U nas dzis huragan przeszedl, na szczescie nie przez rejon w którym mieszkam ani pracuje, u nas byla jedynie burza i grad, wszystko trwalo moze 5 minut a zniszczenia na pólnocy Londynu sa ogromne, dachy rwalo... Karolina- glowa do góry!! Wszystko sie uda, malymi kroczkami. Juz masz kilka ladnych kilo mniej !! Jestesmy z Toba!! Wspieramy!! Nie damy Ci sie zalamac :-) dodzia jak dobrze ze jestes wieczorami, topik odzywa :-) luli gdzies przepadla.. :-( lady_in_red jak dobrze ze znów nas odwiedzasz! Pozdrawiam wszystkie Panie!

wczesniej mialam malo czasu bo byl u mniej chlopak no i sila rzeczy szkola i wszytkie inne poszlo na drugi plan. studia mnie denerwuja. nie chce mi sie pisac magisterki ani robic projektow a tu tylko dwa tygodnie do oddania :D

całuski :) juz zdrowieje waga dzis 107 tak sie ciesze ruszyło sie :) wiem ze to nie jest pełnia szczescia ale moim marzeniem jest rozmienic ta 100 i miec 9 z przodu:P BUZIACZKI

Nick.........wzrost......waga poczatk......waga obecna... ubytek eulalia........173 cm..........80,6kg................81kg.........0. gruba baba..170 cm........136,7 kg...............130 kg.......6,7 kg. lady_in_red.. 169 cm.........79 kg..................66kg.........13 kg luli laj..........158 cm ........95 kg.................85 kg..........10 kg. dodzia.........164 cm........110,8 kg.............89,6 kg.......21,2 kg. perełka......173cm..........110kg...................107...........3kg naszata.......165cm..........90 kg.................89kg.............1kg.. Wioli...........160cm..........114kg................112 kg..........2 kg... czarnulka88..162cm..........97kg..................95kg............

witam, dziś mam urwanie głowy w pracy!!!! taki dzień, owszem było ważenie i dziś 89,00... widoczne tendencje spadkowe???? mało ale cieszy!!!! Eulalio ja też uwielbiam kupować prezenty... bardzo... chociaż dostawać też lubię???? przyjedziesz do nas w komplecie z całą rodzinką???? a w Anglii też już jest klimat świąteczny???? bo ja jeszcze nie czuję tych zbliżających się świąt... ale jeszcze kupa czasu???

Hej piatkowo!!! Po pracy polazilam po sklepach, kupilam prezent bratowej i pare innych drobiazgów, nalazilam sie , wymeczylam i w nagrode (za co? ) zaszlam na goraca czeklade do kawiarnii. Usiadlam z widokiem na ulice i patrzylam czy swiata juz widac.. Nie widac. Owszem- sa juz ozdoby, choinki, lampki, w sklepach koledy- ale jakos nastroju brak. Moze temu ze sniegu nie ma (i nie bedzie bo tu raczej nie pada :-O ) Ja tez lubie prezenty kupowac ale wtedy gdy nie musze. Bo jak musze to mnie to wkurza bo wtedy zazwyczaj pomyslu mi brak :-) Zostal mi jeszcze brat do obdarowania i malzonek mój ukochany... Z tymi chlopami to zawsze mam problem bo oni sa malo wymagajacy i twierdza zawsze ze nic im nie trzeba.. Myslalam nad swetrem dla Mojego - jakims takim wyjsciowym. Coprawda on w swetrach to tylko od okazji ale moze sie przyda czasem... Z bratem gorzej, chyba musze zapytac bratowej.. Wogóle smiech z tymi prezentami. Mama dzwoni i pyta co kupic mojemu mezowi, brat to samo, ja do bratowej w tym samym celu i do mamy co tata by chcial... I tym sposobem moze wszyscy beda zadowoleni :-) Chociaz i tak liczy sie gest, pamiec a nie zawartosc pakunku. I tak bedzie radosc co by nie bylo. dodzia ja do Polski tylko z mezem bo tylko we dwoje tu jestesmy. Wigilia z rodzicami i bratem z rodzina, na swieta mama zaprosila chyba gosci. Och, juz sie nie moge doczekac... A wczesniej mnie czekaja 1 urodzinki bratanka! Przelozone na 22-go ze wzgledu na nasz przyjazd. Najbardziej mi tu rodziny brak :-( I jedzenia polskiego. dodzia gratuluje spadku wagowego !! Dobrze Ci idzie. Ja utknelam na 81 :-( A tak bym chciala powitac nowy rok z 7 z przodu... perelka Tobie tez gratuluje!! Co sie dzieje z luli??? piszmy piszmy! Ide cos na obiad robic. Zajrze pózniej. buziaki

jestem już w domku.... obrobiłam pańszczyznę... teraz mogę tutaj pogadać, ale jakoś Was ani widu ani słychu??? wiesz Eulalio ja mam bardzo dużą rodzinę, bo mam dużo rodzeństwa, oni mają swoje dzieci... i tak dalej.....taka najbliższa familja to ok 20 osób, ja jestem bardzo rodzinna, zresztą lubię wszystkie święta... imieniny, urodziny, wszystko... mogę szykować przyjęcie ,gotować i podejmować gości u mnie w domu.... każdą rocznicę ślubu obchodzimy z moim panem H juz od 20 lat, co jest bardzo przyjemne!!!! zawsze rano w Wigilię jestem na cmentarzu na grobie moich rodziców, teściów.... wtedy robi mi się bardzo smutno, potrafię się tak poryczeć.... jak bóbr, taka nostalgia, tęsknota za nimi mi doskiwiera.... takie jest życie, ja tez jestem coraz starsza, syn dorosły...... ech z ty ochudzaniem to mi coś nie wychodzi załozyłam sobie cel na ten rok 30 kg, eeee nie udało się!!!!! może nasteny rok bedzie lepszy i moje załozenia noworoczne się będą łatwiej spełniały... no ale jeden bezdyskusyjny sukces osiągnęłam.... przestałam palić papierosy.... już przeleciał prwie rok!!!! i wiele osób razem ze mną wychodzą z ego nałogu.... z czego mam same plusy... poprawiła mi się cera, włosy.... i ogólnie zrobiłam sie takak witalna??? szczęśliwa??? jakaś lekka... szkoda że swoim optymizmem, przez tyle lat nie mogę zarazić męża???? chce m i się wszystko, dosłownie.... koleżanka rzuca.. hasło..a juz jestem.... jakiś mam teraz fantastyczny etap zycia, może to jest to nie wiem jak to nazwac???? chyba muszę iść do wrózki????

no... no... jakos tu ostatnio u nas pustawo???? dziewczyny gdzie się podziałyście??? ja tu sama tylko piszę.... co jest grane???

A cóz to- wszystkie spicie jeszcze??? Pobudka!! Sobotni dzien nastal!! :-D Wyspalam sie cudnie. Ale sen mialam okropny :-O Snila mi sie byla dziewczyna mojrgo meza ze sie cholera do niego przystawiala...ale jej wiazanke spuscilam w tym snie.. Zreszta kiedys nie lepsza sytuacje byla w rzezcywistosci... Ale nie o zlym dzis chce myslec.. Sobota! Dzien odpoczynku i zakupów! Musze wreszcie zakonczyc robienie prezentów. I cos do lodówki zakupic I na obiadek- golabki za mna chodza od jakiegos czasu.. Takze trza ruszyc dupke z krzeselka, wysuszyc lebek po prysznicu i wyjsc z domku. Slonko niby swieci ale cos mi mówi ze tak tylko oszukuje i wcale cieplo nie jest.. Milego dnia!! Piszcie !

Nadal nikogo dzis?? !! Co jest z Wami dziewczyny?? Choinki ubieracie czy szalejecie gdzies sobotnio?? gruba babo?? lulu laj?? dodzia? perelka, wioli? lady_in_red?? czarnulka? hop hop!! ja wstawilam firanko-zaslonki do prania i zaraz bede sprzatac. Kapusta golabkowa sie odparza (dopiero), i zupka pomidorowa w trakcie gotowania... A jak Wam mija dzien?? Cos niesamowitego zauwazylam- waga stoi jak stala a w talii znów 1 cm mniej :-D :-D

Nie no! Przez caly dzien nikogo oprócz mnie :-( Co to za olewka? Mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej Spokojnej nocy

Cześć Cos mi czasu na wszystko brak . Zaglądam tu , czytam ale brak sił na pisanie. Ciągle oczka mnie bolą . Zwalałam na zmęczenie lub nowy krem do twarzy , a tu dziś popatrzałam na naprawdę duży tekst i chyba tylko wizyta u okulisty poprawi mi wzrok . \"Cuś\" się człowiek starzeje. Roboty przedświąteczne w toku , choć znajoma proponowała malowanie jajek zamiast choinki. Zastanawiam się czy jej nie poprzeć , bo w czwartek skosiłam wybujały nad wyraz trawnik. Zakwitły mi w ogrodzie róże , stokrotki , a czereśnia puściła pąki. Dodziu-ty nie rozpaczaj . Osiągnęłaś piękny wynik . Ja 5 nie mogę zgubić . Ale to przez lenistwo .

naszata dzieki za zdjecia, rzeczywiscie wiosenne :-) Dobranoc, spadam lulu

dzien dobry! dzis znów tylko ja... Co z Wami?? Milego dnia. Ja sie zaraz z mezem wybieram na zakupy :-D

Wow ale tu faktycznie pusto, pewnie wszystkie Was ogarnął szał świątecznych zakupów. Moja waga ani drgnęła, także ja w tabece nic nie zmieniam:( Buuuu

witam....witam... jestem już z Wami, niestety wczoraj leczyłam kaca.... od samego rana???? pobałowałam w sobotę... ale dziś już wszystko wraca do normy....... no i tak dziś 11 hehehhe chyba grudzień ucieka, .... za chwilę koniec roku?????

ehh, pomagam mamie w sprataniu a w przerwach kupuje prezenty na allgero bo nie chce mi sie lazic po sklepach. wspinam sie na szczyty lenistwa. :D

jestem ale szał w pracy:) buzka

Dziewczyny U mnie kablówka zmienia okablowanie i tymczasowo nie mam netu w domu. :O Ja i Anti zakatarzeni. Młodemu gile wiszą do kolan, odsysac sobie nie pozwala, jak widzi gruszkę czy fridę to wpada w histerię, kropli też nie chce dać zapuścić, po nocach nie spi bo go katar męczy. Śpi z nami w łóżku bo mi się nie chce biegac co 15 minut do niego, przez całą noc rzuca się jak wściekły po łóżku... a wczoraj przez sen mało męza nie zabił bo kopnął go z całej siły z piętki w grdyke i się maż mało nie udusił. Wiem...mało śmieszne ale myślałam, że się posikam ze śmiechu... :D Zewsząd dostaję \"mądre\" rady jak leczyć Młodego aż uszy bolą... Wczoraj teściowa kazała mi go 4 razy przeciągnąć przez spódnice wywróconą na lewą stronę i na koniec go opluć a dziś zadzwoniła moja mama i powiedziała, żebym spoconą cebulę Małemu między oczy przykładała... :o Jezu... skad One biorą takie rewelacje... niedługo każą mi go na 3 zdrowaśki do pieca wsadzić. :D Kupiliśmu sobie nową kuchenke z piekarnikiem elektrycznym bo ja na gazowym nic zrobić nie potrafię i wszytko wychodzi mi w kolorze pięknej, somlisto-węglowej czerni. :O Dziś mają przywieźć także bedę testwac i i upiekę mężowi rogaliki krucho-drozdżowe z marmoladą. Mam nadzieję, że wytrzymam i się nie skusze. :) Przyszła choinka i jest boskaaaaa... Napatrzeć się nie mogę... tylko rozłożenie jej to horror bo kazdą gałązke przyczepia się oddzielnie i jeszcze trzeba wymodelowac... Zajęło mi to póltora dnia... z przerwami oczywiście. :) Teraz jest problem bo mąż sobie zamarzył lampki z programatorem... i nigdzie nie możemy znaleźć... Widzieliśmy w jednym miejscu to 150 szt kosztowało 80 zł. :O A nam potrzeba minimum 300... Także chyba bedziemy musieli poszukac na Allegro. Odezwę się jak tylko będę miała okazję. :) Buziaki dla Was wszytkich. :)

do: gruba baba. chciałabym ,żebyś mi napisała co się z tobą dzieje i ile ważysz obecnie.przed chwilą znalazłam ten topik. chętnie będę się wymieniać z tobą mailami. nie łam się! ja też chcę schudnąć! oże damy radę razem. ja mam trochę mniejszą otyłość ale jest ona moją zmorą.102kg.wzrost 164. Moja rada: nie bierz do bani tych okropnych,,życzliwych,, komentarzy-to na plecy więcej weźmiesz. napisz. czekam.BĘDZIEMY WALCZYĆ WSPÓLNIE.

I po poniedzialku!! Do wyjazdu dni 9!! Wczoraj nigdzie na zakupy nie poszlismy bo zimno okropnie bylo, przelozylismy to na nast. niedziele :-) Zgubilam dzis szalik :-( Podejrzewam ze zostawilam w pociagu.. A tak go lubilam.. Luli fajnie ze sie odezwalas! Zdrowiejcie z Antosiem szybciutko! My tez mamy nowy piekarnik! Od dzisiaj. Trzeba go bedzie wkrótce wypróbowac.. gruba babo co z Toba?? czemu nie piszesz?? Pozdrawiam wszystkie Was!

gruba babo. czemu nic nie piszesz? może już jesteś chuda baba i nie chcesz gadać? mam nadzieję,że sie nie załamałaś przez te,,mądre,, opinie? uwierz mi;lepiej już jest być tłustym pączkiem niż głupim racuchem.-nie chodzi mi o sczupłych ludzi tylko o tą jedną osobę, która nazwała naszą grubą babę ,,świnią, która się upasła,,. NIE POTRZEBA NAM TUTAJ TAKICH OPINII! SIO PA PA!-WIDOCZNIE SAM(a) MASZ PROBLEM Z SOBĄ.

DODZIA?/? Jak ci się udało schudnąć 21kg.????? w jakim czasie? weź mi powiedz. możesz wysłać maila. Moje gratuuuulacje.

Luli Laj. Super z tą spódnicą . Nigdy bym na to nie wpadła. Ale plucie moim pociechom mogłoby się spodobać -leczyliby się nawzajem. Nie wie ile twój synek ma lat , ale moim maluchom robiłam parówki.Garnek z ziołami(mięta , majeranek itp) zalane wrzątkiem .Ja z dzieckiem głowy przykrywałam dużym ręcznikiem jak pod namiotem. Między nas wstawiałam garnek z wrzątkiem i opowiadałam bajki lub czytałam ( z latarką) . Kozy leciały nam obojgu, makijaż szlak trafił , ale na trochę oszyszczało mu nos, a lubili bo coś się działo i nie nazywało się leczeniem. Zabawą było też oklepywanie dziecku płuc. Siadałam na brzegu kanapy , z nóg robiłam zjeżdżalnię. Bąbel układał się głową w dół i jedną ręką go trzymałam a drugą oklepywałam płuca. Do tego jeszcze trzęsłam nogami , by miał rodeo. I tak raz na plecach i raz na brzuchu. Najważniejsze żeby to była zabawa , a matki są pomysłowe. Tak właśnie pomyślałam, ze twój mąż nieźle się trzyma jak na opluwanego człowieka . Moze to naprawdę skutkuje??? Miłego wieczoru

u moich dzieciaków najlepiej skutkowała woda morska-łatwa w aplikacji.

witam... witam........... moje kofane odchudzaczki?? dziś już lepiej.... w niedzilę meczył mnie trochę kacyk???? wczoraj jakos przebimbałam dzien... a dziś jestem i pracuję.... hehheheee ale u mnie w Warszawie pda śnieg??? chyba zaczyna się zima??? po imprezie nie ważyłam się ale.... przed wazyłam 88,8,.... hehehehehe,,,, wczoraj udekorowałam sobie chatę.... po woli przenoszę się w klimat świąteczny..... wczoraj nie pisałam wieczorkirm bo mój młody skopsał mi laptopa ale dziś mi chyba naprawi??? dziewczyny pozdrawiam Was cieplutko???? Eulalio juz niedługo???? Luli częsciej nas odwiedzaj rybko!!!! z Antkiem wszysko oki , oprócz katarku????? Lady mama ma z Ciebie pociechę... bo takie sprzatanie, porzadki świąteczne, to taka bieganinia ???? zawsze trochę roboty jest!!!!! naszata??? a jak u Ciebie???? rodzina wyzdrowiała???? tak mało tu piszesz ostatnio??? co się dzieje z naszą Karola???? pozdrawki

Witam. Rodzina wyzdrowiała.:D Mało piszę , choć staram czytać na bierząco. W pracy od 10-tej do wieczora, potem dzieciaki trzeba pogonić do jakiejś roboty , a i samej coś zrobić .Dom spory do ogarnięcia i prawdę mówiąc niewiele już mi się chce. Poza tym chyba czeka mnie wizyta u okulisty , bo oczy bardzo mnie pieką i nie widzę tak jak dawniej mimo okularów. Długo przy kompie nie wytrzymuję. Domu jeszcze nie ustroiłam. Potrawy typu pierożki dopiero w zamierzeniach. Za oknem leje deszcz zamiast śniegu , aczkolwiek wczoraj było tak zimno , że wyjęłam kożuszek bo w skórze zmarzłam. Odchudzanie mi nie idzie. Chyba nawet przytyłam, bo słodycze podjadam.Ech...

Eulalio Dzięki za fotki , choć mnie to chyba nie grozi. Najbliżsi też nie w tym kierunku . Ale znam kilka takich ,którym warto to pokazać.

a mnie jakieś fotki ominęły???? u mnie zima robi się na całego????? dziś założyłam pierwszy raz czapkę !!!! no cóż zima????

naszata.... hehehehe ja tez mam straszną ochotę, ostatnimi czasy na słodkości.... kiedyś mi smakowały rarytasy słone.... a teraz słodkie, ale ograniczam się bardzo!!!!!