Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ********

isnt it ironic?

Polecane posty

Gość ********

mam 22 lata, studiuję dziennikarstwo (4 rok), jestem jedną z najlepszych studentek na roku, profesorowie są zachwyceni moją wiedzą, błyskotliwością, ironią i brakiem kompromisu w moich pracach, siłą, pewnością siebie.. blah blah Poza tym mam 176 cm, jestem szczupła i ... chyba bardzo atrakcyjna bo nie mogę opędzić się od facetów. Znam języki obce, jestem uzależniona od czytania książek, podrózuję po innych kontynentach, nie narzekam na brak pieniędzy (choć nie jestem zamożna), nawiązuję bardzo szybko kontakty z ludźmi, mam mnóstwo przyjaciół, niemal każdego dnia odmawiam kolejnym mężczyznom spotkania się na.. (kawie/piwie/winie), mam niesamowite szczęście w życiu- udaje mi się nawet to, co innym wydaje sie niemożliwe, nigdy nie byłam nieszczęśliwie zakochana.. Potrafię sama rozbić namiot, odetkać zatkana toaletę, potrafię żyć bez makijażu (podróżowalam ostatnie 3 miesięce momentami w dość ekstremalnych warunkach), jestem samodzielna, niezależna, nie gubię się w terenie, odróżniam prawą stronę od lewej... Przeżyłam prawdziwą miłość, cudowny związek i mam najwspanialszego przyjaciela na świecie w postaci mojego jedynego byłego mężczyzny, nie jestem zazdrosna o innych ludzi bo sama mam od życia prawdopodobnie więcej niż zasłużyłam... Nie.. to nie jest ogłoszenie matrymonialne... Mam tylko pytanie- dlaczego do cholery zasypiam co noc sama w swoim łóżku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z google
Zapomniałaś dodać że jesteś skromna:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopaczek26
"niemal każdego dnia odmawiam kolejnym mężczyznom spotkania się na.. (kawie/piwie/winie)" NO to czego Ty chcesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrałaś życie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Saomtne serce
napewno podobalas sie jednemu zagadalas a on spasował. jak to potem bedzie porazka bo ty powiesz nie, wolał swoje znajome typu alke i to smutne zamiast dawac szanse szczesciu, poznawac ludzi, faceci siedza w trojkacie 3 bab a z i a. I to z nimi plącze im sie zycie. A kobieta mowi jasno: chcialabym widziec z toba zachod slonca w tatrach. zaprasza na randke- delikatnie. A on e nie, pewnie mi sie wydaje, a pracujemy razem to potem wyjde na durnia. Sami jestemy kowalem losu, poprzez wybory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do saomotne serce
powiedz anrkotykom: nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłości nasze są tam gdzie nie ma nas u Boga w środku gwiazd pokochał też bym brak i cały słałbym blask w dal, w dal, w dal :-) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bocian
Witaj nam, witaj, biały bocianie, Już się ojczysty raduje łan, Bo jakby na twe dziś powitanie W majową suknię stroi go Pan. Z tobą, nasz druhu, zawita wiosna, I oracz w pole wywiedzie pług; Z tobą piosenka zabrzmi radosna, I szczęście wiejski przestąpi próg. My ci na szczycie starej topoli Ponad strzechami uścielim tron, Ażebyś z niego strzegł ojców roli I własnych swoich rodzinnych stron. A kiedy mroźna jesień nastanie i trawki szronu okryje pleśń, My ci jak dzisiaj na powitanie Znów pożegnalną zanucim pieśń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ********
może to też dlatego ze nie chce za bardzo wiazac sie na stale z jednym mezczyzna a zreszta i tak do niczego bo zawsze gdy proponuje by ktorys zabawil sie w hydraulika i przecczyscil moj analny kanal to robia dziwne oczy i uciekaja. Nie dodalam ze fizycznie jestem mezczyzna tylko uwazam sie za kobiete ale to niew powod by spotykjac sie z takim ostracyzmem spoleczym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ********
:D zapomnialam tez dodac, ze mam poczucie humoru i naprawde szczerze sie uśmiałam :D czytając to, co napisaliście :) Mam wielki dystans do tego wszystkiego i zbyt dobrze znam swoja wartość aby ktoś kto mnie nie zna był w stanie mnie urazić :) dlatego nie hamujcie się :D:D wiem jak zabrzmial moj post- spodziewalam sie tez czegos w stylu- zapomnialas dodac, ze jestes skromna itd. Ale nie mam wplywu na to, ze tak wyglada moje zycie, ze ludzie nie znosza tych wspinających się ku górze, że uwielbiają użalać się lub dokopać przegranym- a ja przegraną nie jestem. Po prostu wkur*iłam się, że każdy dookoła mi zazdrości a tak naprawdę może lepiej zostawić ambicje, nie szukać (w sumie w ogóle nie szukam..) faceta inteligentnego do granic nieprzyzwoitości, tylko iść do McDonald'sa z Edkiem z mojego roku.. Problem w tym, że nie potrafie i nie chcę obniżać poprzeczki- nie po to tyle nad soba pracuję, uczę sie, zdobywam wiedzę, żeby później się ówsteczniać z Jankiem z bloku obok rozwiązując poziom easy w Sudoku.. A o co mi chodzi i w jakim celu piszę to tutaj to nie mam pojęcia :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kłamczucha jeszcze
4 rok i 22 lata ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwsteczniać
raczej - pani dziennikarz in spe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona jest
ze służb specjalnych - INWIGILOWAĆ NAS ZACZĘLI !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ********
do uwsteczniać- slyszałaś (-eś) o czymś takim jak ironia? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niezłą ściemkę Pani Redaktor nam zaaplikowała z tym bykiem ortograficznym zaraz powie że wsród 1000000 zalet ma jedną wadę - dysortografię..jaka szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ożesz qrde
Ja też na miejscu faceta nie chciałabym z tobą być. Po pierwsze jesteś tak doskonała (w swoim przekonaniu) że facet jest ci zupełnie niepotrzebny- no bo poco? Ani ci w niczym nie pomoże bo wszystko potrafisz, ani nie poradzi bo wszystko wiesz, ani czasu ci nie zapcha bo masz tyle zajęć że nie potrzebujesz zapychaczy a pozatym to ciebie frustruje to że nadal śpisz sama a zaden szanujący się mężczyzna nie ma zamiaru być maskotką do łóżka. Po drugie skreślasz ludzi z góry- Janek z twojego bloku jest be bo nie jest mistrzem w sudoku, Edek be bo chodzi do mcdonald'sa. Babo może dasz szanse komuś zanim go od razu odrzucisz bo nie jest królem norwegi! Przy całej swojej super osobowości jesteś zajebiście pustą i płytka osobą. Śmierdzi mi to nietoperzem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z google
Heh i gdzie tu ironia? Pisać nie umiesz, proste:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karminowe serce
No własnie i przez tez takie baby potem facet nie okazuje uczuc. pokazuje, ze ta z ktora pisze niech sobie nie mysli za duzo, bo to on górą. I on rzadzi, jakpowie pass to pass, on decuduje za dwoje czy nie beda ze soba cyz beda. Wlasnie takie kobiety tak potem robia, ze facet tak potem postepuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ********
a to ma wspólnego, że pisząc o uwstecznianiu chcialam to podkreślić w ten właśnie sposób... ehh.. takie specyficzne poczucie humoru.. nie wazne co do dysortografii, dysgrafii i dysleksji- nigdy w życiu nie napisalabym, że to jest powod popelniania przeze mnie błędow bo nawet nie wierzę w coś takiego jak dyslesja.. dla mnie w wiekszosci przypadków nazywa sie to lenistwem :) have a nice life :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z google
I znowu: "nieważne" pisze się razem! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To naprawdę \"dziwne\" że nie masz nikogo, może powinaś spojrzeć na siebie bardziej obiektywnie? Ja wiem, że asertywność jest wazna, ale obiektywizm też:( Czasami warto potrafić przyznać się zarówno do wad jak i do błędów:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ********
ale co ja moge poradzic, ze tak naprawde jest?? nie rozumiecie?? co ja poradze, ze kiedy mi dacie namiot- ja potrafie go rozbic, co ja poradze na to, ze uwielbiam czytać Houellebecq'a (a nawet rozumiem, co czytam..), co zrobie, że dostaje najwyższe stypendium naukowe na uczelni (za coś je dostaję!)??? Napisalam prawde bo jestem anonimowa - tutaj mozecie mnie zajechać ale liczylam też na choć jedną konstruktywną wypowiedź.. I nie piszcie- nic dziwnego, ze faceci nie chca z Toba byc.. NIE! to nie jest tak, ze oni nie chca ze mna byc- oni po prostu pragną ze mna być! Ale to juz kolejny moj problem.... (tak problem! nie powod do dumy) A jeżeli ktoś nie wierzy w to, co napisalam- ma prawo. Nic nie poradzę. Nie dbam o to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego jesteś sama? W dwu długich wpisach napisałaś elaborat na temat swoich zalet, nic o wadach. Myślę - na podstawie tych wpisów - że nie masz poczucia humoru ani autoironii, nie masz dystansu do siebie a to jest ważne. I nie, nie chodzi i o to, że Ci nie wierze w to co piszesz. Ja po prostu wiem, że nie ma ludzi idealnych, każdy ma wady. Przedstawiając sytuację w ten sposób jak w Twoim opisie wskazujesz że jestes \"lekko\" zapatrzona w swoją idealność. Ty jesteś po prostu za dobra dla normalnego faceta. Facet, który będzie uważał się ża równie idealnego jak Ty uważasz siebie, nie poleci na Ciebie bo nie bedziesz dla niego dosyć dobra. Nabierz trochę dystansu do siebie bo połowy swoich umiejętności nigdy w życiu nie wykorzystasz:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiem tak
Trochę Cię rozumiem, kiedyś też podchodziłam do pewnych spraw jak Ty. Mam tak samo wiele dziedzin życia, w których się w pełni rozwijam, osiągnęłam naprawdę wiele, różnie się jednak jedną cechą, której Ty widocznie nie masz, co świadczy o tym Twój post... Ja chcę kochać, uważam, że pomimo wszystko, miłość jest najważniejsza w życiu. Dlatego, dawałąm szansę. Najpierw każdy z którym się umawiałam wydawał mi się głupi, niewartościowy, zawsze wyszukiwałam coś, co mi przeszkadza, co dyskwalifikuje, jednak nie zrażałąm się, w te sposób poznałam Go. Pomimo tego, że wydawał mi się nieodpowiedni, teraz jestem dzieki Niemu najszczęśliwszą kobietą na Ziemii. moja rada: nie skreślaj z samego początku, daj szansę :) pozdrawiam ps, też jestem fanką Houellebecq'a ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może nie potrafisz tak naprawdę kochać, może rodzice traktowali Cię chłodno? Miłości też trzeba się nauczyć. Bo miłość jest bezwarunkowa (nie kocha się człowieka za to, że jest wykształocony i miał szczęscie w życiu), uczucie nie jest zimną kalkulacją, a bycie z kimś to sztuka kompromisów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×