Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gumowa banka

a u mnie na pierwszym miejscu jest maz!

Polecane posty

Gość mama mala
nie moglabym nikogo stawiac na podium wiadmo szwagier itp :D ale dziecko i maz... sa dla mnie na rowni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e.l.f
poza tym autorka tematu uważa chyba się za jednyna wyjatkowa kobiete bo kocha męża ktory wydaje sie jej całym swiatem i chyba właśnie o to chodzi ona nie widzi swiata poza mężczyzna i stad takie wypowiedzi. dziecko to dodatek zupełnie zbedny ale jak juz jest niech sobie bedzie gdzies obok wspólczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
takatamsobie ---dobre dobre!gratuluje poczucia humoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nadal twierdzę, że nie można tych miłości porównać i stawić jedno nad drugim:P Dla mnie to dwie różne miłości, równie ważne i dające szczęście oraz spełnienie. Nie potrafiłabym wybrać jednej z nich :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Autorka jest idealną, oddaną, wierna jak pies zoną! i kochanką i ....... koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miłośc do dzieci i męża to coś nie do porównania, obie są rownie mocne obie dla nas najważniejsze trzeba tylko zdrowego normalnego podejscia do zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama mala
co racja to racja:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snem było życie....
asiu, ale ona nie mówi ze kocha męża i dziecko tak samo tylko inną miłością..ona gada że mąż jej dla niej przed dzieckiem!!!! Pewnie to ona jest rozlazłą maciorą, której sie trafił jakiś półślepy facet, któremu się spodobała, a wie dobre, że to już ostatni tak wyrozumiały egzemplarz na ziemii...dlatego go tak uwielbia..ciekawe gdzie w tej hierarchii bedzie ewentualne drugie dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama mala
cii kolejka obowiazuje kolejne dziecko bedzie za tym pierwszym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i właśnie tego nie potrafię zrozumieć u autorki - jak potrafiła wybrać jako ważniejszą tą do męża. Ja nie mogłabym tak tego ocenić ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spodniczna w kratke
a ja uwazam, ze bez wzgledu na to kogo kochacie bardziej a kogo nie, to warto mimo wszystko powiedziec mezowi, ze on jest najwazniejszy i zawsze bedzie - bez wzgledu na to jak poswiecimy sie dzieciom - to na pewno go ucieszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie można przyjąć, że obie są równie ważne? Ważna każda na swój sposób, dająca inny rodzaj spełnienia... Nie wiem, ja to tak widzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama mala
a na mnie podialalo jak plachta na byka ze autorka generalizuje i nie znajac nas twierdzi ze jak jakas kobieta rownie bardzo ceni milosc do dziecka jak do meza jest nieszczesliwa w zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziecko dla matki
powinno byc czyms najdroższym na świecie, i nie powinno konkurowac z męzem. Nie potrafię ocenic tego jak autorka : mąż wyżej dziecko niżej, to jest chore ! To całkiem inna miłośc ale nie wolno rozgraniczac kto ważniejszy a kto mniej ważny, jaki przykład da swojemu dziecku, czy kiedyś bedzie okazywac kto bardziej sie liczy ??? ! nie rozumiem takiego postępowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziecko dla matki
Dziecko jako miły dodatek do małżeństwa :O smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie to też podniosło ciśnienie ;) nie chciałam jednak się pienić, bo w końcu dziś początek weekendu i po co sobie humor zepsuć:P Pominęłam to po prostu milczeniem, choć poczułam wściekłość, że ktoś tak może o mnie powiedzieć. Tylko ja wiem jak bardzo nadal mam bzika na punkcie mojego męża, a także jak bardzo kocham mojego synka❤️ Bez nich obu nie wyobrażam sobie życia - nie mogłabym wybrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś taki mały
mama miła nie denerwuj się bo niespelnienie wlaśnie daje jednostronne wnioski, takie jak gumowej ktoś tu pisał o dzieciństwie i pewnie cos w tym jest ze spaczone ma wzorce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama mala
ktos taki maly trudno sie nie gotowac jak ktos wkalda wszystkich do jednego wora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Net-ar - dzięki za uznanie. :D A co najśmieszniejsze to, że nie przesadziłam ani na krzynę! No, ale nie rozwiewajmy złudzeń. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Isabetka
powiedzenie, ze kocham dzieci są na 1 miejscu wynika z faktu, ze wiele kobiet wychodzi za mąz bez miłosci. Lubia faceta i tyle. Potem co ona ma rzec? tylko to, ze dziecko naj. Nie dziwie sie, jak nie kocha męża a lubi. Jak kobieta wyszła za maz z miłosci nigdy nie powie, ze dziecko naj, bo wie ze ukochanej osobie bedzie przykro. takie kobiety mowią kocham meza i dzieci, oni sa nr 1. I znam kilka takich kobiet. Reszta tylko dzieci. Mowia tak kobiety co są same lub takie, co wyszły za maz bez miłosci. To co mowimy z czegos sie bierze. Nie jets ot tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Isabetka
06.10] 10:02 mądre słowa. Wiele kobiet wybiera meza aby był. Bo ma stanowiasko no i czas nie byc samą. Potem maja dzieci, a meza nienawidza i dzieci sa nr jeden.. tak tez powstaja toksyczne matki, ktore nie maja swego zycia, a zyja i rządza dziecmi. Uwazaja je za swoja wlasnosc. To sie objawia w slowach?: chce miec cos swojego, aby do konca było moje, do kochania. Cos jakby kupywała sobie ciatsko w sklepie, bo ma chandre. Tak wlasnie chce dziecka, bo ma pusto w zyciu, albo chce bo inne maja, albo chce bo wie ze facet nie tak szybko ja opusci, zaraz go zlinczuja jak to zostawia kobiete z dzieckiem/dziecmi. Taki jest portret wielu Polek Sa tez te normlane, kochajace:) jak autorka i ja"_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Również uważam się za \"normalnie kochającą\", a jednak nie przydzielam miejsca 1 czy drugiego w moim sercu. Znów generalizacja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja w ogóle nie wiem o czym ten topik, autorka chyba sili się na oryginalność. Ja np. nigdy się nie zastanawiam kogo kocham bardziej i czy w ogóle. Po co ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziczek malutki
Ja dopiero niedawno dowiedziałam się, że zostanę mamą.... :) ale też już chciałabym coś powiedzieć w tej sprawie... Oczywiście moja wypowiedź będzie teoretyczna, bo sama tak naprawdę nie wiem jak będę reagować gdy maleństwo będzie już z nami.... Uważam, dla mnie mąż i dzieci będą stali na tym samym poziomie... przecież to dziecko to coś naszego, wspólego, coś co razem stworzyliśmy.. Dziecko tak samo jest częścią mnie jak i męża... Na pewno nie będę okazywać dziecku że kocham je bardziej od męża... bo to może źle wpłynąć na jego wychowanie... moim zdaniem... Ludzie żyją z stadach.. i potrzebują dowódcy... aby dziecko nie weszło nam na głowy, trzeba mu pokazać, że to nie ono ma pałeczkę.. a jak je będziemy kochać najbardziej, będziemy mu pozwalać na dużo więcej.. a ono będzie to doskonale wykorzystywać.... Jestem młodą przyszłą mamusią... mam 23 lata... ale widzę jakie błędy popełniają rodzice i jaką krzywdę wyrządzają dziecku tą nadmierną miłością... Mam nadzieję, że mnie one nie będą dotyczyć.. życzę sobie tego i wam :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z Asiek. Tych dwóch miłości nie można do siebie porównać, bo jak można porównywać do siebie ogień i wodę? Mąż jest na początku, to w nim się zakochujesz, ślubujesz mu przed Bogiem, to z nim się kochasz i rozwiązujesz swoje problemy. Żadnej z wymienionych rzeczy nie robisz z dzieckiem! dziecko planujesz, rodzisz w męczarniach, karmisz, opiekujesz się nim, a wszystko to robisz zupełnie bezinteresownie. W kobiecie po porodzie budzi się instynkt macierzyński, a przecież męża nie kochasz instynktem, prawda? Nie chodzi o to, żeby kochać mniej lub bardziej, ale żeby kochać inaczej. Może do tej wyliczanki dodaj jeszcze rodziców, na którym miejscu ich ulokujesz? Nie chcę się wyśmiewać, ale co będzie jak Twoje dziecko zapyta się Ciebie: \"Mamusiu, kochasz mnie?\", a Ty na to: \"Kocham Cię, ale bardziej kocham tatusia\".:P (nie chciałam być złośliwa). Proszę nie wyzywajcie się od macior, maciora też matka z tym, że świńska:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooooo
jak mozna kochac meza bardziej niz dziecko \ moze mi to ktos wyjasnic bo u mnie jest owrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym
na pierwszym miejscu postawila zdrowy rozsadek i umiar we wszystkim. Nie ma co sie tak deklarowac i afisziwac z tymi milosciami. relacje, ktore tworzymy z naszymi dziecmi, partnerami sa kazdego dnia i na kazdym etapie rozwoju - naszego, dzieci i pratnera tak inne, rozne - to ciagla ewolucja uczuc, emocji. Ktos kto dzis mowi co bedzie jutro i jest tak pewny tych wszystkich uczuc i tego jakie one beda moze sie bardzo mylic juz na wstepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szajbuska
maz to obcy facet dzis jest a jutro moze byc inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoplaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×