Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cywilizowana

Panie doktorze! Prosze pozwolic mi o sobie decydowac!

Polecane posty

Gość
skoro jestes taka madrala i wiesz lepiej od lekarza to po jakie licho do niego chodzisz Martwisz sie o cipke po porodzie dal meza czy dla siebie? A cc jest niebezpieczne dla dziecka głownie chodzi tu o układ oddechowy ale nie bede tłumaczyc bo wydaje ci sie ze pozjadałas wszystkie rozumy A kto powiedział ze nie ma wyboru? Jesli chcecie cc to płacicie i jest Ale kazdy lekarz ma obowiazek uswiadomienia mamy ze jednak poród naturalny jest czyms\"naturalnym\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no namea
Ale to własnie w trakcie porodu naturalnego występuje zagrozenie, ze dziecko się udusi, a nei w trakcie CC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o pardon ich muss was sagen
no niby można decydować , ale lekarz jest lekarzem i po coś się uczył całe lata raz poszłam do lekarza - jak byłam jeszcze młoda i przemądrzała :P - i "zażądałam" skierowania na usg , bo coś mi tak w kręgosłupie pikało; a on mi na to że jak to tak sobie rządam - o co chodzi w ogóle , gdzie , co i jak , bo jak chcę okolice lędźwiowe , to nie ma mowy , bo mi narządy rodne może połechtac i tak dla mojego kaprysu nie będzie mi nic wypisywał są różne rzeczy , których oni się uczyli ,a o których nielekarz nie ma pojęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nie mam na mysli uduszenia ale naturalne oczyszcanie płuc malucha w czasie skurczy CC to wyjscie awaryjne Jak ktos powiedział wybor mniejszego zła DLA DZIECKA! No własnie !Chyba zbyt mało wiecie na temat ciecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam cc
kolezanka rodzila naturalnie. Ona biega po lekarzach z dzieckiem - zwichnięty staw a moje dziecko zdrowuiśkie. Nie ma recepty na to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evvela
Taaa, poród naturalny, tak jak u kilku moich koleżanek 27 godzin, w czym kilka godzin pod oksytocyną i w efekcie cc gdy dziecko już było prawie podduszone....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no namea
I w trakcie tychze samych skurczy, jesli sa powolne , a amtka nei wspólpracuje, bo ból ją prawie sparalizował, dziecko moze się udusić. I wtedy własnie są te jrzyki - cholero jedna, dzieciiaka udusisz, kretynko...I neijedna wtedy uż w ogóle przestaje cokolwiek robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evvela
Rozumiem, że każdy ma prawo do własnego zdania i dlatego też powinniśmy mieć prawo wyboru.Te kobiety, które wierzą w poród naturany nich tak rodzą, a te które panicznie boją sie komplikacji, bólu, powikłań dla dziecka niech mają prawo wybrać cesarkę.... Przymus rodzenia naturalnego to prawie jak leczenie u dentysty na siłę bez znieczulenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam cc
Oto właśnie chodzi evvela My jako kobiety,matki chcemy miec prawo wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Powiem wam tylko ze moja znajoma miała cc a jej corka ma do dzis pamiatke w postaci sladu po skalpelu na ramieniu Dziewczynka ma teraz 3 latka i cc było zrobione bo nie było innej mozliwosci bezpiecznego jej przyjscia na swiat Macie wybor i nie mowcie ze jak poprosicie o cc ktos wam odmowi !!bo to nieprawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam i zastanawiam się po co ta cała dyskusja?? zawsze są dwie strony zwolenniczki (te juz zdecydowane) będą sie upierać przy cc, że to lepiej, bezpieczniej, szybciej ect. Przeciwniczki z koleji bedą pisać że natura nie mogła sie aż tak pomylić. I pewnie i jedne i drugie maja racje. Pytam tylko po co serwować sobie zabieg operacyjny (cc) skoro można inaczej? pewnie padnie odpowiedz żeby uniknąć bólu... a przepraszam cięcie powłok brzusznych to nie bó?? no może nie w trakcie ale na pewno po... mam koleżank ma 3 dzieci wszystkie 3 przez cc ponieważ nie mogła rodzić naturalnie... przy 3 cc sam lekarz powiedział jej że może się to źle skończyć... że moga być powikłania... bo niestety po cc zostaja zrosty w środku, ich nie widać a jednak w którymś momęcie mogą o sobie dać znać...dlatego radze dobrze się zastanowić. Sama bardzo boje się bólu i pewnie miałabym problem ze zdecydowaniem się jak chce rodzić ale czasmi dobrze jest posłuchać co mówią lekarze... Pozdrawiam i zycze niebolesnych porodów :D P.S Autorka prosiła żeby jej nie przekonywać...pytam wiec po co ten topic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam cc
Jak poproszą to im odmówią :D jak zapłacą to będą miały cc. Mała różnica net-ar!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
\"Poprosic\" w szpitalu znaczy zapłacic Zgadza sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ida marcowa
Dziewczyny.przeciez tu nie chodzi o zadne prawo wyboru i o to co jest dla was lepsze.Tu po prostu chodzi o pieniadze.CC jest drogie i dlatego szpitale panstwowe tak sie przed nim bronia.Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koleżanka przez kilkanaście godzin męczyła się na porodówce, zwijała się z bólu. Twierdzi, że ból jest bardzo trudny do wytrzymania. Po parenastu godzinach wykonano jej cc, bo dziecku zaczęło zanikać tętno i moja koleżanka twierdzi, że CC to było coś wspaniałego. Dostała narkozę, wybudziła się po paru godzinach, nie odczuwała żadnego bólu ani dyskomfortu, a teraz pół roku po porodzie blizna jest niewidoczna pod bielizną. Jedyne czego koleżanka żałuje to, to że po CC nie miała ani grama pokarmu i mała już od samego początku musiała być karmiona butelką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Merighold
Nie mam zamiaru nikomu narzucac swego zdania. Chce tylko sprostowac jeden rzecz, ktora pojawila sie w wypowiedzi zalozycielki topiku a mianowicie, ze na Zachodzie cesarka jest czyms normalnym i lekarze robia ja bez problemu. Otoz sama mieszkam na Zachodzie, jestem w ciazy i wiem, ze cesarka tutaj to ostateczne rozwiazanie. Nikt nie zrobi cesarki na zyczenie, o tym nawet mowy nie ma. Wypadki w jakich stosuje sie cc to :stan zdrowia matki uniemozliwiajacy porod sn, nieprawidlowe ulozenie dziecka (nie zawsze, czasem probuje sie to rozwiazac inaczej), brak dostatecznego rozwarcia. W krajach zachodnich min. Wielkiej Brytanii, Holandii czy krajach skandynawskich promuje sie porody naturalne. Duzo kobiet rodzi po prostu w domach i bez zneczulenia. Cesarka traktowana jest jako powazna operacja, a nie rutynowy zabieg robiony na zyczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
No i kto tu jest cywilizowany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki, dziewczyny. Bo jak pisalam, ze w Irlandii nie ma cesarki na zyczenie to stwierdzili ze to ciemnogrod!!! W Irlandii - ktora we wszystkim kopiuje zreszta Wielka Brytanie - nie zalatwisz cesarki ale za to masz mozliwosc roznorakiego znieczulenia i to za darmo. A swoja droga mnie sie wydaje ze w Polsce istnieje cesarka na zyczenie bo chodzi o kase - ta nasza biedna sluzba zdrowia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak ale
wszystkie "sławy" decydują sie na cesarkę - ciekawe dlaczego ?? I jakoś im ta blizna na brzuchu nie przeszkadza, i zrosty też nie. Jak widać wszędzie chodzi o kasę :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Wszystkie sławy niekoniecznie sa rozsądne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalitka
a ja musze zrobic cesarke bo mam cienka siatkowke w oku i slaby wzrok... porod silami natury moglby sie dla mnie skonczyc slepota nawet:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm tak sie zastanawiam
Zastanawiam się nad jedną rzeczą. Dlaczego nikt nie potrafi zrozumieć tego (niewiele osób), spośród zwolenników porodu przez kanał rodny, że wcale niekoniecznie kobieta musi chcieć cc ze względu na atrakcyjność seksu po porodzie. Wiadomo, że po cc jest ból i w czasie porodu też, ale jest pewna zdecydowana różnica. Czym innym jest znosić ból, kiedy nie ma już napięcia psychicznego co się stanie z dzieckiem??, a co innego, gdy w grę wchodzi życie i zdrowie dziecka i np. to, czy czasem nie ulegnie niedotlenieniu. Poza tym, jak mówicie o bliznach na brzuchu, to moja mama miała cc i blizna jest malusieńka. Ja jestem osobą nerwową i mało odporną na ból, nie wiem, czy dałabym radę znieść myśl o porodzie niby naturalnym, gdzie wszystko jest nieprzewidywalne. Zastanawiam się dlaczego wszyscy demonizują cc, jako taką straszliwą operację. Ludzie często przechodzą operację jamy brzusznej i nie każdy wychodzi z tego ciężko chory, natomiast warto też wspomnieć o nagminności nacinania krocza. Po naturalnych porodach bywają przeróżne komplikacje, nie tylko w obrębie pochwy, również w obrębie ujścia cewki moczowej. Szczerze mówiąc wolę mieć bliznę na brzuchu, niż nieustające zapalenia pęcherza i cewki moczowej. Popieram autorkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
a ty myslisz ze przy cc wszystko jest przewidywalne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm tak sie zastanawiam
Nie, ale prawdopodobieństwo, że dziecko przeżyje jest znacznie większe. Wypisuje się tutaj mnóstwo mitów odnośnie zdrowia dziecka po porodzie sn i po cc. Ja byłam urodzona siłami natury, moja starsza siostra przez cc, bo była nieprawidłowo ułożona, ale... wtedy nie było dostatecznego monitoringu i moja mama męczyła się próbując ją urodzić przez 17 godzin. I jak się to wszystko prezentowało później?? W porównaniu z tą mordęgą z pierwszego porodu, moja mama wspomina urodzenie mnie dobrze, bo rodziłam się krótko - 3 godziny, ale co do zdrowia dzieci. Moja siostra od noworodka była zdrowa, nie chorowała i do tej pory jest odporna. Ja, pomimo, że urodzona siłami natury, donoszona zawsze byłam chorowita, a niestety mając pół roku w wyniku błędnego leczenia przez lekarza przeziębienia dostałam zapalenia oskrzeli i w końcu płuc... i jakoś tak zawsze juz byłam chorowita. Na nic nie ma reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Merighold
No wlasnie zarowno w porodzie naturalnym, jak i cc czy operacji usuniecia wyrostka nie wszystko jest przewidywalne. Z med. punktu widzenia cc to wiekszy szok dla dziecka niz normalny porod, noi pojawia sie problem z oczyszczeniem pluc (ktos zreszta wczesniej o tym wspominal). A jesli chodzi o operacje to to jest koniecznosc (z wyjatkiem tych plastycznych), zaden lekarz nie zrobi wyciecia wyrostka na zyczenie, tylko wtedy gdy jest taka potrzeba. Podobnie jest z cc. To operacja i musza byc do tego wskazania medyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszakam w Stanach, rodzilam w tym roku. Cesarka tu to faktycznie ostatecznosc. Mam -10 wade wzroku, bylam przekonana ze bede miala cesarke, jakie bylo moje zzdziwienie jak moj gino powiedzial ze z tego powodu nie robi sie cesarek. Panicznie sie balam i latalam po okulistach zeby cos zalatwic i nic. Urodzilam naturalnie (porod byl dosc ciezki). Dzieciatko 10 pkt a ja nie osleplam ani ciut ciut :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Merighold
Do hmmmm- z tego co mi wiadomo to nie sposob przyjscia na swiat a karmienie piersia lub mlekim modyfikowanym maja podobno wplyw na odpornosc dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można o sobie zadecydować, można pojechać do prywatnej kliniki, zapłacić i mieć cesarkę, nie widzę .żadnego powodu dlaczego wszyscy podatnicy mieliby płacić za to, że komuś sie nie chce rodzić, bo nie wiadomo co tam.. żaden normalny lekarz nie zrobi babce cesarki, bo ta sobie tak zażyczy, chyba, że jakiś łapówkarz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm tak sie zastanawiam
Dziewczyny, coś Wam powiem. Zastanawia mnie Wasze zaufanie do lekarzy. Ja spotkałam w zyciu różnych i naprawdę są to tylko ludzie. Mają różne poglądy, są fatalnie opłacani, często pzremęczeni, poza tym, to, że skończyli studia medyczne i staż to wcale nie oznacza, że są dobrzy w swoim fachu. W swoim życiu chodziłam do dwu ginekologów. U pewnej pani byłam jeden raz, była beznadziejna, wciskała tabsy, na mojej koleżance "wyeksperymentowała" 4 rodzaje tabsów.... Z resztą nie zauważyła nadżerki, nie zrobiła cytologii, nie badała wziernikiem... dużo by tu wyliczać... I nie był to lekarz początkujący, pani przyjmująca prywatnie, mająca około 40 lat. To, że ktoś jest lekarzem, to nie znaczy, że jest Einsteinem. Nie przypadkowo przytoczyłam sprawę zapalenia pęcherza i cewki moczowej. Często jest to przypadłość bagatelizowana również przez lekarzy, a może prowadzić do stanów przewlekłych, do niedowracalnych zmian, do niesamowitego obniżenia jakości życia. Nie mam zamiaru rodzić 8 dzieci, a dwoje przez cc urodzić można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×