jestem w ciazy - wpadka, mam meza - kompletnie nie chce tego

tego bachorka :///////// on sie cieszy, a ja usycham... nie chce dziecka :(

nidy w zyciu nie nazwałabym dziecka i to jeszce swojecho nawet nienarodzonego bachorem ......... jak nie chciałas to se tzrebabyło zaszyc jak nie znasz innych metod .......mam nadzieje ze ci sie zmeini z czasem oczywiscie jesli nie usuniesz........ja wiem ze kazdy ma prawo do swojego szczescia itd itd ale jakos sie zdenerwowałam tym....

dziecko jest częścią ciebie . Jak o dziecku mowisz bachorek to jak siebie nazwiesz ?

i co zamierzasz?

Ty to jak ta Kinga z na wspolnej.. tez nie chciala dzidzi i co biedna poronila... jednak te serialeto samo Zycie

po pierwsze to zawsze mowilam na dzieci bachorki... i nie ma to negatywnego wydzwieku z mojej strony... poza tym - urodze to dziecko a to ze go nie chce teraz to inna sprawa :( moj facet szaleje z radosci, a ja calymi dniami placze

24 lata mam... jestem w 3 miesiacu i juz mam dosc :( moje zycie juz sie konczy :( zadnych imprez(nie mam na nie sily) potem nie bedzie czasu - nie ma kto pomoc... wszystkie plany runely :/

dlaczego nie chcesz???/ Wiesz o juz Twoja sprawa ale ogolnie to bachorek sie zle kojarzy i nigdy nie powiedzialabm na dziecko a tym bardziej na wlasne

ja mowie na wszystkie dzieci bachorki i nie widze w tym nic zlego.

jestem samolubna i nie nadaje sie na matke

przeciezmasz meza jak sie zaklada rodine to wiadomo juz ze nie ma tak balang..ja tam wole sMA POSIEDZIEC Z MEZEM I JAK bede mialadziecko to wszyscy razem i to wcale nie oznacza ze stronie od przyjaciol!!

z takim mysleniem tonapewo.. no a co nie kochasz meza///??

nie jestem na to gotowa jeszcze - pieluchy, obowiazkowa milosc... :(

meza kocham - co on ma do rzeczy?

Pozostawie to bez komenarza bo nic innego jak włosy mogą stanąć deba

A to peszek :O

cholerka, studiujesz jeszcze, czy pracujesz juz?

no peszek albo prowokacyjka hej Majeczko

Miałam bardzo podobna sytuacje... Jestem trochę od Ciebie młodsz, kocham męża, ale na dziecko gotowa nie byłam. Dziś mały jest już na świecie... Kocham go z całych sił, ale trochę mi żal znajomych, którzy jak dowiedzieli się o ciąży jakoś nie chcieli się spotykać... Ech... pogadałabym z Tobą, bo wydaje mi się, że wiem co czujesz, ale nie na tym forum, bo zostaniemy zjechane.

oj kochana - no ja cie bardzo dobrze rozumiem - nie wiem po co te wszystkei ataki... no jestes jeszcze mloda - fakt, pobalowalabys - no zroumiale.... nie kazdy chce od razu po slubie wiesz odpowiedzialne zycie matki..w koncu te chwile sprzed ciazy nigdy juz nie wroca :(( no nie?

Net-ar - Też mi śmierdzi prowokacją :P

trening czyni mistrza czyli poligon był potrzebny

poza tym "bachorek" - o co tu sie burzyc!!!!wezcie sie baby zastanowcie!! przeciez to zdrobnienie! przeciez nie powedziala "bachor"!!! opanujcie sie troche! i bez tej przesady...

A mój \"bachorek\" grzecznie sie bawi :P od dzisiaj tak na niego będę mówi, taki słodkie zdrobnienie :P

to Ty sie zastanow chyba dzieci nie lubisz zdrobnienie od bachora no nie1 A Twoje to jakie dziwaczka ? od Dziwaka????? bez obrazy

przekonasz sie ze będzie to dla ciebie najukochańsze dziecko pod słoncem. zobaczysz :) wyluzuj :) powodzenia

okej - moze wedlug was nie ejstme czlowiekiem. moze nie jestem zdolna do pozytywnych uczuc... ale nie jestem w stanie byc matka :( juz nie studiuje, ale chcialam zaczac drugi kierunek wlasnie... poza tym mialam miliony planow na zycie

no !zdrobnienie po byku hahah Majka Zabawiasz sie? Cwiczysz?? cwicz cwicz!!!