Chłopak,któy nigdy nie miał dziewczyny stanowi zagrożenie dla dziewczyn

ja widzę tylko jedną drogę, spróbuję, zaproszę ją do kina, po pierwsze zobaczymy czy się zgodzi a potem, nie wiem czy wiecie i czy mozecie sobie to wyobrazic ale ja sie wstydze nawet jak ide sam koło uczelni, na ulicy, albo z kolegą zawsze sie wstydze i jak bym szedl z dziewczyną to też bym się wstydzil naprawde to jest do niczego ze ejstem taki wstydliwy, uwazlem kiedys ze skoro taki jestem to nie nadaje sie dla zadnej dziewczyny no ale sprobuje moze i takiego mnie zehchce, bede sie staral to ukryc a moze kiedys przestane byc taki wstydliwy

mam 22 lata mysle ze dziewczyna dla mnie powinna miec od 18,19 do 22 lat

nawet jak sie ma atuty to i tak osoby niesmiale i z niska samoocena pamietaja tylko o tym co im sie w sobie nie podoba. przystojni faceci i ladne laski jesli sa niesmiali to maja o tyle gorzej ze kazdy z gory zaklada ze juz sa zajeci, no bo jak super blondynka lub przystojniak moze byc wolny?

ja też nie ściemniam przeciez ja tu nie chce nikogo wychaczyć

moi znajomi wiedza ze jestem sam bo ja sie tym nie chcwale ale i nie ukrywam a poza tym jak sie dlugo zna to to widac ale przede wszystkim widac jaki jestem niesmialy, chodze jak tyczka, tak sztywno jakbym chcial sie zapaść pod ziemię no coż nie umiem inaczej

poprostu ciągle się wstydze wstydze i wstydze!!!!!!!!!!

może kiedys zbrzydnę

stanczyk - nie nie szukaja zajebistego przystojniaka. moje 3 najlepsze kumpelki szukaja faceta na ktorego moga liczyc i ktory bedzie je kochal i szanowal, nie kazda z nich miala zajebistego przystojniaka - faceci byli przecietni. moj maz nie jest super przystojny, raczej dosc przecietny i w dodatku wyglada na mlodszego ode mnie co jest mocno drazniace... kazda kobieta marzy o ksieciu z bajki ale to chyba prawo mlodosci nie?

Skróć stopkę, jest za długa...:O

hmm... jakie to wszystko mogłoby być proste gdyby ...:) ale nie jest :(

no wlasnie nie jest a ja spróbuję zeby nie pluć sobie w brode ze nie sprobowalem i bede sie staral ale serio no nie ma sily, nie wierze ze bedzie dobrze no nie wierze i to chyba lepiej bo przynajmniej nie bedzie mi tak zalezalo i bede troche bardziej na luzie bo jak bym mial nadzieje ze sie uda to bylbym spiety na maksa

dla mnie osobiscie facet musi byc interesujacy lub miec cos co przyciaga uwage np. zwrocilabym uwage na brzydkiego faceta ktory uzywa ladnych perfum (niekoniecznie drogiej marki) lub cos charakterystycznego w ubiorze. mozna byc brzydkim i miec piekne oczy lub delikatne i zadbane dlonie - wierzcie mi dziewczyny zwracaja na to uwage. nawet jak nie macie wygladu Brada to zawsze mozecie postarac sie przykuc uwage czyms innym

28 października jest dzień św. Judy Tadeusza? Dzięki za info, Brzydal

a jeszzcze do ciebie dziewczyno:) pytanie jak mi sie nie uda z tą to ile czasu powinienem odczekac zanim bede probowal z inną? bo zdaje sie ze nie wypada tak zaraz z jedna , potem z druga?

hmm ...

stanczyk i brzydal >>>>> PRZEPRASZAM to nie moja opinia tylko mojej zajebistej blond przyjaciolki, ktora jest zdesperowana tak jak wy

jest tylko jeden argument za tym, ze jednak moze mi sie udac miec dziewczyne, jakimś sposobem większość chłopaków ma dziewczyny więc to nie może być aż takie trudne choć mi sie wydaje śmiertelnie trudne ale logika mowi co innego

jak to jest , ze niektórzy wzbudzają duże zainteresowanie u płci przeciwnej ... a inni wcale :( .. ??? w czym tkwi sekret ?

nie posiadanie dziewczyny jest jak choroba przewlekla choroba, czym dluzej trwa sie w takim stanie tym trudniej z tego wyjsc i tym bardziej czlowiek sie zapada, jest taka pulapka, boje sie przyznaac ze jestem takim idiotą ze nigdy nie mialem dziewczyny poprostu

niektore osoby, ktore o tym wiedza patrza sie na mnie jak na idiotę no niestety troche tak jest:(

;) hmm... może moja wanilia odstrasza ?? :(

brzydal>>>> jak mozna miec brzydkie oczy? mozna miec piekne blekitne lub kazde inne ale osobiscie nie widzielam brzydkich. moj maz tez ma cienie i nie chce uzywac kremu pod oczy. poza tym ma jakies male i troche skosne jak sie smieje. i co jest zlego z malych stopach? daj spokoj..... do nie mam dziewczyny>>>> czas miedzy jednym zwiazkiem a drugim zalezy od ciebie. nie mozesz mowic ze cos wypada lub nie. jesli sie zaangazujesz i nic z tego nie wyjdzie to pewnie troche dluzej ci zajmie dojscie do siebie

a jeszcze jest jedna rzecz, np w wakacje pracowalem bo ogolnie to studiuje i w tej pracy no kurcze poprostu ja nie mam zapału bo po co ja mam coś robić skoro w moim życiu nie ma celu, światla do ktorego dąże, ktos kto ma dziewczyne , ma jakoś zycie ulozone i jego zycie ma sens a tak ja nie mam energii do niczego

a właściwie na co ja licze :) nie mam zycia towarzyskiego wiec jakim cudem mam kogoś poznać ... :) z nieba nie spadnie ;) \" raczej \"

;) a balsam waniliowy ...

martyrologia jak rozumiem jestes dziewczyną? hm wszyscy tu sie roznimy ale widze spore podobienstwa a chyba najwiekszym jest wlasnei zycie towazyskie ktorego nam brak a Ty czemu nie masz życia towazyskiego? i jesteś sama też ?

śmiesznie w cudzysłowiu robi się coś jeśli nie wierzy się w sukces ale w ten sposób wlasnie będe musial zaprosić ta dziewczynę do kina.ciekawe jesli sie dowie ze ja mam 22 lata i pierwszy raz jestem na randce to jak zareaguje , pewnie zapyta DLACZEGO? i co ja jej odpowiem? prawde? ze mam za sobą takie dupne życie? nieprawde? nie bede klamal przeciez

:) a jesli chodzi o znajomych to tez ich nie mam ... :(

ja nie mialam zycia towarzyskiego przez rodzicow ktorzy sa moja zmora i przez ktorych mam niska samoocene..... poznalam meza na egzaminie wstepnym na studia i nawet nie zwrocilam na niego szczegolnej uwagi a on..... cale wakacje mial nadzieje ze bede z nim w grupie. to on ciagle za mna lazil a jakis czas po slubie (!!!) przyznal sie ze bardzo sie tym stresowal ze nie bede zainteresowana, potem stresowala go pierwsza randka, potem pierwszy raz ....... w zyciu bym sie tego nie domyslila. pomyslcie jak musial sie starac zebym tego nie zauwazyla. jemu sie udalo to i wam tez sie uda

wlasnie pewna rzecz mnie zadziwia, jednak ludzie nie widza tak naszego wnetrza, np mam takiego jednego kolege i przeciez czesto z nim przebwam a on zdaje sie nie domysla sie ze jestem takim dziwolągiem