jesienno/zimowe starania 07.

Dzieki dziewczynyza przyjecie Ja tez mam nie daleko do Krakowa :-)

tak jutrzejszy dzień zaliczam jeszcze do oczekiwania, na @ bo to regularne a później lekkie spóźnienie. A może cykle mi się rozregulowały.

Pozdrawiam gawit27, bo obie przenioslysmy sie z topiku \"ciaza obumarla\"

bella36, gawit będzie dobrze. Tu też są dziewczyny, które straciły pierwszą ciąże, więc raźniej lepiej:)

bella przykro mi ale tez ciesze sie ze sie nie poddajecie :) i nadal bedziecie sie starac:)

Staaraczka to bylaby moja 5 ciaza, z tym ze tylko dwoje dzieci urodzilo sie, a dwoje to Aniolki

bella36jej to takie przykre:( A masz przypuszczenia, co było powodem?

bella

Nie poddaje sie.Walcze.Nie mam pojecia co jest powodem.Po drugim poronieniu (30.06.2006)zrobilam komplet badan i wszystkie bez zastrzezen.Jeszcze zostal do zrobienia wymaz w kierunku chlamydii, ale to w srode, bo musze jechac do krakowa na slawkowska

porcja wiesiołka wzięta:)

nasuwa mi sie na mysl ewentualna przyczyna ale nie smiem o tym mowic

bella36 a nie robiłaś wcześniej tych badań. Kurde Ja wszystkie wymazy robiłam przed podjęciem decyzji o pierwszym dziecku, bo Ja to strahliwa.

Ula :D

etam huta;) według urzedu miasta to nowa huta według urzędu skarbowego to kraków śródmieście, a według sądu to podgórze;) tak sobie nasze osiedle kraków podzielił;) a co do przedziału 30 to ja za miesiąc i pare dni tez do niego wejde;)

stachliwa cholera jasna.

i jeszcze ja, pewnie masz na mysli genetyke. Tez sie boje i mam swiadomosc ryzyka, ale....wiesz co sie czuje jak sie pragnie dziecka

chyba wiem ale nie wiem :) dopiero co podjelam decyzje o dziecku po wielu miesiacach \" bitew z mezem \"

Nie nie robilam zadnych badan. Dwie pierwsze ciaze zakonczyly sie pomysnie, dwoje wspanialych dzieci.Pierwsze poronienie w wieku 30 lat a teraz drugie.Boje sie ale nie daje sie

bella36 to co teraz naszpiszę może jest egoistyczne, śmieszne itd. Ale tak miało być. Nie miałaś urodzić tych dzieci zresztą Ja swojego pierwszego też. Przyczyn na poronienia jest wiele, ale widocznie organizm nie przyjął tego płodu a los chciał nam sprawić psikusa i pokierować w zupełnie innym kierunku. Ubolewanie i zalamanie się jest najgorsze. Masz 2 dzieci teraz planujecie 3 i to się liczy.

łeee, ale smutno się zrobiło:( dla wszystkich kobitek!!

Urszulaxxx dziekuje za wsparcie Strach i niepewnosc pozostanie ale jest tez wiara i nadzieja

Fajnie,ze nas 30tek jest wiecej;)Czlowiek nie czuje sie taki osamotniony;)

bo teraz 24 będzie rarytasem na tym topicu:)

Balerinka, masz racje.Nie przyszlam tu \"smedzic\".Taki radosny topik nie moze stracic swojego charakteru.Juz nie bede wspominac.Obiecuje

a jak ;)

\"Starsze panie\"(30-stki) gora!!!!!!!!! ;-)

bella36 nie ma za co Ja mniej przechodzilam utratę pierwszego. Z biegiem czasu i wieku rozumiem więcej o utracie i tragedii, ale NIE PODDAWAJMY SIE

Ja też łykam Bromergon. Duphaston miał wyregulować łykałam przez 3 cykle i nic, więc zmieniono mi lek.

matko. Ja dopiero się dowiedziałam, że Polska wygrała z Portugalią:D

hehe kochana ja wczoraj musialam ogladac i za kazda akcja dzwonic do meza :O