jesienno/zimowe starania 07.

co do facetów w kuchni to muj ugotowac ugotuje ale później ja to musze wszystko sprzatac bo nie lubi myc naczyń a dla mnie to jest najgorsze bo zawsze mam taki sajgon w kuchni ze szok :)

Kasona hmm no to ciekawe:)

A JAK Z WASZYMI OBJAWAMI?? zadnych raportow jeszce dzis nie bylo.... piszcie kobitki ! :-D

wiecie co ja jestem bardzo nowoczesna , choc nie powiem niektore obyczje dzentelmenskie chetniue bym zachowala :P a nie bede lepiej konczyc bo zalacza mi sie jakis chory feminizm :P

o widze Tofikowa że znowu sie zgadzamy w jednym temacie \" mężowie w kuchni Koszmar\":)

u mnie jeszcze okres co najmniej 3 -4 dni:(

ja bym powiedziala \" maz w kuchni -blogoslawienstwo\":P :)

do...... i jeszcze ja..... może maz racje ale wież to tak samo jak ja od podstaw bym sama zrobila bo wiecej czasu zajmuje mi sprzątanie po jego gotowaniu niz samo jego gotowanie pozdrawiam:)

zgadzam sie! maz w kuchni to zbawienie!! w ogole moj maz to prezent od Boga!!!

:D kurde chyba mojego dzis pochwale bo normalnie jak on gotuje to i posprzata po sobie:) Kosona---a twoj maz po prostu jest the best;)

kazda z nas ma wyjatkowego meza :D

nie ogólnie nie mam nic przeciwko zeby gotował czasmi nawet mi sie to podoba macie racje dobze ze facet sobie radzi w kuchni :)

Tantusiu - u nie też wciąż @. A co do objawów, naprawdę radzę się nie nakręcać, tylko spokojnie (ale z optymizmem ;) ) czekać na brak @. Bo jak się kobieta nakręci, to wszystko bierze za objawy, najmniejsze zakłucie, pobolewanie, a potem jest wielkie rozczarowanie. A zawsze jest lepsze jest radosne zaskoczenie niż rozczarowanie.

tofikowa swieta racja jak mnie gina naprowadzila na to ze moge byc w ciazy kurcze mialam schizy, zjadlam frytki zaszkodzil mi chyba stary olej w fast f. a ja juz to baralam za dobra monete, lezalam na brzuchu i wydawalo mi sie ze czuje ze mam wiekszy brzuch i bardziej czuje opor jak na nim leze itp itp itp takze teraz zmieniam nastawienie

Maybee - Ty chyba masz najnowocześniejszy model męża (full service) - i ugotuje i posprząta po sobie :D Mój to chyba stary model ;)

dobra...dobra.... nie nakrecam sie, masz racje tofikowa....psychika ludzka to potega, takie rzeczy mozna sobie wmowic i uwierzyc...ok, @ brak ale z kazdym dniem moze nadejsc...a jak nie nadejdzie bede PRZEszczesliwa!!!! :-D :-D :-D

hi hi hi dobra ta opowiesc z frytkami ;-)

ja tez czekam do 20 a później nie wiem zobaczymu myśle że zrobie sobie test jak @ nie przyjdzie i wiecie co wam powiem nie wiem czy mi sie wydaje czy cos ze mną nie tak zawsze juz bolały mnie piersi a teraz nic nie nie boli może mam jakies urojenia ale tak miałam tydzień przed @już mnie bolały:)

:]

oj sorki cos mi sie pomylilo:)

Dziewczyny zdradźcie mi tajemnice czy łykacie jakieś witaminy, mi lekarz tylko powiedzial ze kwas foliowy to podstawa wiec lykam go juz tyle miesiecy ze mi zbrzydł

ja tylko kwas foliowy jestem przeciwniczka sztucznych witamin chyba ze to juz koniecznosc jak np brak zelaza ale nie martw sie mnie tez zbrzydl i to do takiego stopnia ze mam odruch wymiotny gdy go czuje w gardle

kawiarenko, a ja odwrotnie.... nigdy mnie piersi nie bolaly...a teraz...uhuhu...juz od dwoch tygodni....tak ze w domu bez stanika chodzic nie moge...nie wspominajac o spaniu na brzuchu...

tofikowa---:D ja lykam tylko kwas foliowy

a powiedzcie mi bo ktoras pisala cos o wiesiolku..na co ten wiesiolek?

ja tez folik...od przeszlo roku... moja gin mowila zeby absolutnie zadnych innych lekow nie przyjmowac....zadnych witamin 0 !! wszystkie witaminy maja przez pokarm sie dostawac

ja tez łykam Folik powiedział lekarz że to wystrczy jak narazie a jak sie uda i zajde w ciąze bo przeciez musi sie udać to zaczne brać witaminy .Pozdrawiam

spadam laseczki bede pozniej milego dzionka

pewnie ze sie uda! wszystkim nam sie uda!!! zobaczycie! :-D

i jeszcze ja - pa pa pa, do pozniej!