Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niezdecydowana***

MIESZKANIE PRZY CMENTARZU!

Polecane posty

Gość A co bedzie
na pewno;)Wszyscy słuchaja twoich mysli;)A czasem nie wynurzaja sie dłonie z mogił?;):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccvcvcvcvc
gorzej jak cie ktos napadnie i nikt ci nie pomoze... taki cmentarnikkk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana***
nie no z okna nie widac grobow wyraznie, bo sa za drzewami....no chyba, ze ktos bedzie sie z luneta wpatrywal w czasie wiatru jak jakas galaz sie rozchyli;) ale generalnie jak ktos napisal, wiadomo, ze 'to' tam jest! wzdluz tej ulicy gdzie sa te bloki tez sa takie stragany z wiencami, kwiatami, zniczami itp.... to moze chyba zle wplywac na psychike:( a szkodas naprawde wielka, do samego centrum duzego miasta jest ok 1,5km....w poblizu wszystko jest, co potrzebne, komunikacja swietna...eleganckie osiedle.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccvcvcvcvc
o nie albo miec męza grabarza ;) STRASZNE!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co bedzie
gorzej jak zlapie i mu reka na tylku zostanie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccvcvcvcvc
...a...jak sie ma meza grabarza to ma on blisko do pracy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co bedzie
WEDŁUG MNIE NIE KUPUJ!!!!!!!!!!NIEBAWEM 1 LISTOPADA, LISCIE SPADNA Z DRZEW I BEDZIESZ WIDZIALA PALACE SIE NA GROBACH ZNICZE........LISCIE DOPIERO BEDA NA WIOSNE.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie widzę niczego satrsznego
w mieszkaniu w pobliżu cmentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfna
jaką kwotę zaoszczędzisz kupując to mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccvcvcvcvc
Mnie nawet groby w The sims na wlasnej posesji przerazaly a co dopiero normalny SMENTARZ.Pamietacie taki film "smentarz dla zwierzakow"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana***
hmmm to moze nie jest kwestia zaoszczedzenia, bo cena nie jest wcale taka niska ogolnie, ale jest rozsadna jak na taka bliskosc centrum....generalnie zaplacilabym tyle samo co za mieszkanie na jakims zadupiu, jakies np 15-20km od centrum miasta dlatego uwazam, ze sie oplaca, a dodtatkowo jak napisalam to sliczne osiedle, ogrodzone, monitorowane, nowoczesne itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DOMINIQUITA
Ja wracalam do domu przez cmentarz i to o polnocy i naprawde czulam sie bezpieczniej. Bezpieczniej niz na drodze, po ktorej jezdzily dresy i robily "umc., umc.." Zreszta codziennie wracam na skroty przez cmentarz..czasem nawet zatrzymuje sie przy pewnym grobie-miejscowej stygmatyczki.. Wszystko jest kwestia przyzwyczajenia i podejscia. Ale to prawda, ze latwo o depreche, wiec jesli jestes bardzo wrazliwa i Twoje podejscie jest nie do przeskoczenia, to nie kupuj tej chaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccvcvcvcvc
taaa aja bylam 30 pazdz na cmentarzu zeby zapalic lampki a przy okazji uniknac tlumow.No i rzeczywiscie jakos pusto bylo z tym ze łazil za mna jakis podejrzany typ. Niezle sie starchu najadlam~!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfna
ja bym popatrzyla na to, kto tam mieszka, czy sąsiedzi mili no i te dzwony nie dają mi spokoju a na ten cmentarz nie ma innej drogi, żałobnicy będą przejeżdżać pod oknami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfna
a są jakieś inne okna w tym mieszkaniu niz od strony cmentarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana***
zalobnicy raczej chyba pod oknami:( co do dzwonow, to wg mnie ta mala kapliczka, ktora tam stoi nie ma dzwonnicy, tzn ja jej nie widzialam....nie wiem czy maja jakies ukryte dzwony czy nie uzywaja....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana***
tak, mieszkanie jest dwustronne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana***
1sze pietro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mieszkam
niedaleko cmentarza nawet o tym nie myślę wszystko w porzadku :P dzieciństwo tez miałam luzik często na spacery ludzie tu chodza i z psami i to wcale nie z okolicy tylko :P:P:P bierzzzz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfna
skoro dwustronne to juz jakiś plus - oprócz lokalizaji poza tym ja to sobie myślę, ze bardziej istotne jest jacy ludzie tam zamieszkają, wiesz? dość oryginalnie będziesz się wyróżniać - nie każdy ma okazję mieszkać w takiej okolicy, ale ja bym poszukala jeszcze ofert, zeby mieć jakąś alternatywę a ujęcia wody oligoceńskiej tam gdzieś będzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orszaki załobne zazwyczaj są już na cmentarzu, jedynie na wsiach jeszcze celebruje się podróż trumny przez główną ulicę do cmantarza. Teraz w domach pogrzebowych szykują umarłego do ostatniej podróży, a żałobnicy gromadzą się juz na cmentarzu. Ktos wcześniej napisał: Należy bać się żywych, nie umarłych. Poza tym bliskość cmentarza raczej nie nastraja łotrzyków do przestępczości (no chyba, ze potrzebują bukiecik swieżych kwiatów dla żony, bo zabalowali - wtedy mogą sie wybrac na rekonesans po nagrobkach). Ja bym takie mieszkanie wzięła! A duchy? Ja w nie nie wierzę i nie spotkałam nigdy osoby, która by została w jakis sposób nadprzyrodzony skrzywdzona lub miała bliskie spotkanie :-). Nie warto zaprzątać sobie głowy zabobonami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana***
szczerze mowiac nie interesowalam sie ujeciem wody oligocenskiej;) to osiedle jest dopiero jeszcze w budowie tak naprawde (2 bloki sa wybudowane), a nastepne 2-3 sie buduja, tak wiec trudno powiedziec jacy ludzie beda tam mieszkac......jedno jest pewne - bardzo mi sie podoba i mialabym bliziutko do pracy.... ale slusznie ktos wspomnial - to takie ciche miejsce, takie sklaniajace do zadumy, melancholii.....nie jestem jakas super imprezowa osoba, ale zastanawiam sie czy na miejscu bylyby jakies imprezki od czasu do czasu czy chocby glosniejsza muzyka.....czy nie musialabym sie pilnowac, bo w koncu przechodziliby tamtedy smutni ludzie, chcacy odiwedzic swoich bliskich.....a tu z okna dochodzi jakas wesola muzyka np.....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfna
...nie no...można też kraść litery z nagrobków...ale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfna
:D kobieto!!!! ludzie na groby nie chodzą wieczorami... a skoro do pracy miałabyś blisko to tym bardziej..co prawda pracę zmienia się teraz często, ale zawsze to jakaś oszczędność czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkałam jako dziecko przy cmentarzu, był to stary opuszczony cmentarz żydowski. Przesiadywałam tam całymi dniami, ba.. wieczorami także. Było i jest to dla mnie miejsce szczególne. Chodząc tam nie myślałam, że tam leżża trupy które mnie zjedzą i wciągna do grobowca. Wchodząc na cmentarz przez płot mowiłam: co słychać! Na cały głos! Nigdy się nie bałam, traktowałam to jako swojego rodzaju powinność pójsć tam, posiedzieć chwilę, choć nie miałam tam nikogo znajomego. ostatni pochówek miał miejsce w 1962 bodajże roku. Zawsze miałam nadzieję, że nad zagubionymi grobami moich przodków zmarłych na Syberii czy w Ostaszkowie też ktoś kiedyś zapłakał. Ale to był stary opuszczony cmentarz, na nowy nie lubię chodzić. I jeśli mnie byś zapytała o radę, to chyba bym Ci odradzała mieszkanie przy cmentarzu. Nowe cmentarze, na których ciągle coś się dzieje mogą wpływać na Ciebie depresyjnie. Co innego mój stary cmentarz, pamiętam do dziś jak sie cieszyłam jak znalazłam ptasie gniazdko w starej tuji. Zupełnie jakby ten ptaszek wiedział, że uwił sobie gniazdko nad grobem kobiety, która była nauczycielką. pewnie też opowiadała dzieciom o ptaszkach. Och sentymentalna się chyba robię. Wybaczcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeee tam, a co Ty sie przejmujesz na zapas???? Pomyśl, ze może Ci pod ziemia (o ile ich duszyczki tam są) tęsknią za jakąś muzyczką? No bo ileż można leżeć w ciemnej, zimnej ziemi i do tego w ciszy. Ja bym chciała, zeby mnie pochowali gdzies blisko dyskoteki :-)) A tak na poważnie - będziesz u siebie, a nie na cmentarzu. Poza tym głośna muzyka wcale nie musi być natarczywa i w ten sposób odbierana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfna
kurcze, a ile ludzi można poznać w takiej ruchliwej okolicy....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana***
no tak, ale np w poludnie w weekend chcialabym w lecie puscic sobie jakas muzyczke gotujac obiad;) i co? widze ludzi wracajacych z pogrzebu:( troche glupio wlaczac muze, a to akurat lubie:( wlasnie ktos napisal o lotrzykach.....wiem, ze na cmentarzach grasuja satanisci czy jak im tam......tacy co wywracaja krzyze do gory nogami...wiec to chyba nie jest jednak tak do konca spokojne bezpieczne miejsce.......?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfna
komu się teraz chce krzyze przewracać...łeee tam...ludzie jeść nie mają co i kombinują jak rpzezyc anie krzyze przewracać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×