Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 27 letni kawaler

czy 100zl straczy na prezent-Chrzciny?

Polecane posty

Gość 27 letni kawaler
juz 3 raz bede chrzstnym bo niby nie wypada odmowic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję Ci. Nie miałabym serca prosić kogoś by został chrzestnym, wiedząc, że ma pod opieką już dwójkę dzieci. Może dużo zarabiasz i to wykorzystują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27 letni kawaler
jakas epidemia:) dam 100zl bo iwcej nie mam bo kupilem auto bo kazdy mysli ze kawaler to niewiadomo ile da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justaaaaaaaaaaaaaa
mi sie wydaje ze jak jestes chrzestnym to troche malo 150 juz lepiej, moja kuzynka ktorej za bardzo sie nie powodzi dala na chrzciny 100 a nie byla chrzestna i na dodatek te chrzciny byly polaczone ze slubem wiec wydatek miala jeszcze wiekszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to znaczy
"trochę mało"? Na chrzestnego wybiera się osobę dopowiedzialną a nie majetną. Daj tyle ile masz! A tak na marginesie to rodzice powinni sie cieszyć, ze im nie odmówiłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfge
Z tego co pamiętam ,na innym topicu przechwalałeś się że masz kasę i na dużo Cię stać, bo inwestujesz w siebie zamiast nieodpowiedzialnie "płodzić " dzieci jak inni... No to w czym problem? Sypnij z 500zł :P Chyba że się tylko przechwalałeś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justaaaaaaaaaaaaaa
bo tak naprawde co mozna kupic za 100 zlotych dla dziecka?? 1 spioszki i 2 paczki pampersow?? chrzciny są raz w zyciu nie mowie zebys dawal 500 zlotych ale jestes chrzestnym i mysle ze przynajmniej 150 , to jest tylko 50 zlotych wiecej jestes mlody nie masz rodziny nie musisz martwic sie za co nakarmisz dziecitymbardziej kupiles sobie samochod wiec pewnie nie malo zarabiasz pewnie 50 zlotych albo nawet wiecej wydajesz w jedną sobote wiec chyba mozna raz sie wyzeknąc takiej imprezki i dac swojemu chrzesniakowi troche wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megadno
chcrzciny to uroczystośc dla dziecka nie dla prezentów i pieniedzy to wstapienie do koscioła a nie do banku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to znaczy
wszędzie teraz patrzy sie na prezenty -chrzestny ma być bogaty a nie wierzący -świadek ślubu ma byc bogaty a nie wspierający I tak jest ze wszystkim A co z tradycją, co ze zwyczajami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja idę dzis na chrzciny i mój mąż jest ojcem chrzestnym. dajemy 150 zł, bo więcej nie możemy. przecież jest jeszcze tyle okazji, na które to dziecko dostanie pieniądze albo jekies rzeczowe prezenty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie myslałeś żeby kupić jakiś prezent? do 100 zł mozna kupić naprawdę fajne rzeczy. jakieś ubranko albo zabawkę. przeciez nie musisz dawać pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justaaaaaaaaaaaaaa
wiadomo ze na takie uroczystosci jak chrzciny urodziny komunia wesele itp. dawalo sie pieniadze tak bylo i tak bedzie no ale wiadomo ze nie powinno wybierac sie chrzestnego pod wzgledem jego grubosci portfela no ale niestety szczegolnie przez biede wiekszosc ludzi tak sie teraz "zabezpiecza"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym coś dokupiła. Jakiś drobiazg. Może medalik w kształcie krzyżyka? Produkt dostępny jest na CoZaCena – www.cozacena.pl w niskiej cenie. Chcesz mieć pewność, że kupiłaś najtańszy model na rynku, skorzystaj z porównywarki cenowej CoZaCena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym odmówiła, jak kawaler nie masz dzieci i niech odpieprzą się od ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy daje ile może. Ja parę lat temu dałam 100 zł ale dodatkowo chrzesnica dostała złote kolczyki i chustawke. Także wyszło koło 500 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż ma też już troje chrześniaków. I niedawno urodził się syn jego znajomemu. Nawet nie przyjacielowi jakiemuś bliskiemu, tylko takiemu zwykłemu znajomemu, z którym czasem wypije piwo jak się spotkają. I pewnego razu (mieszkamy na małej wiosce) doszły do nas słuchy, że ten znajomy planuje wziąć mojego męża na chrzestnego swojego dziecka, bo - UWAGA - pracuje w Niemczech. Myśleliśmy, że to ploty, jak to na wsi bywa. Ale ten znajomy z żoną nagle zaczęli robić jakieś podchody, no tak jakby szykowali grunt. Zaczęli częściej dzwonić, zapraszać do siebie albo wpraszać się do nas... Wyczuliśmy pismo nosem. Więc mąż wziął się na sposób. Sama jestem w połowie ciąży, i podczas jednych ich odwiedzin mąż - nie do nich dosłownie - ale zaczął temat chrzestnych, że niby my się zastanawiamy kogo wziąć no i padło wyraźnie, że mojej siostry na pewno nie weźmiemy na chrzestną, bo ona ma już dwóch chrześniaków i że to byłoby podłe z naszej strony prosić ją na chrzestną, bo troje chrześniaków to nie lada wyzwanie i tak się nie robi... Chyba zajarzyli, bo suma summarum męża na chrzestnego nie poprosili. I odwiedzać nas też przestali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×