Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grze

czy on/ ona wróciła?

Polecane posty

ćma pewnie wiem o co chodzi twojemu ex...ale rob tak, zeby Tobie bylo najlepiej, bo te chlopy niestety tylko o sobie mysla czasami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj widze, ze okres pojednania w pelni! Iwi - jesli mozna co masz na mysli??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blanqua nie wydaje ci sie to dziwne, ze nagle po paru miesiacach facet chce sie spotkac? moim zdaniem to raczej tylko jedno oznacza... a ja wlasnie wrocilam.. bylam na plantach na piwie:P akuratnie jak juz wracalam podejchala policja, pol minuty pozniej bysmy wstaly i 100 zl mniej byloby w portfelu:) jak to mowia glupi ma szczescie:P hehe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj byly tez mi wciaz staje na drodze i to wzbudza moja czujnosc, ale nie wiem co podejrzewac :/ dla mnie nie jest to jednoznaczne:( Ciemka zdradzi na pewno co bylo i jak bylo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozwalił nogę na treningu ;p i się w końcu nie spotkaliśmy. ale to nie jest tak jak myślicie. ja się do Niego gdzieś w połowie lipca odezwałam na gadu, zapytać jak tam wyniki matur, gdzie składa, itp. trzy razy zagadywałam, bo trzy razy miałam spoko pretekst do tego. gadaliśmy w miarę poprawnie, ale ostrożnie. w końcu po trzeciej rozmowie odpuściłam, nie chciałam być zawsze stroną, która \'zagaduje\'. i nie rozmawialiśmy przez dwa tygodnie chyba. (pamiętam jak zrywałam kontakt w marcu, a On prosił, że jak sobie już z tym poradzę, żebym Mu wtedy dała znać; zależało Mu na mojej przyjaźni; no a skoro 3 razy dawałam Mu znać, nie wprost oczywiście, no to musiałam się w końcu poddać - pomyślałam, że już nie chce w ogóle tej znajomości.). i nagle się odezwał. pogadaliśmy. było milej niż podczas poprzednich rozmów. zapytał, czy nie miałabym ochoty na spacer kiedyś. odpisałam, że bardzo chętnie. od tamtej pory to On do mnie zagaduje. dwa razy proponował spotkanie. ale odmawiałam, bo nie pasował mi termin. mieliśmy się zobaczyć w poniedziałek, ale wyszła ta akcja z nogą i nie wychodzi z domu teraz. ja naprawdę na nic nie liczę! w żaden sposób nie dał mi odczuć, że chce wrócić, ani nic z tych rzeczy. chce się spotkać, bo zawsze nam się dobrze rozmawiało, mieliśmy wiele wspólnych tematów. proszę nie wyciągajcie z tego jakiś pochopnych wniosków. nie chcę sobie znów robić nadziei. zbyt wiele mnie to kosztowało. co ma być to będzie, ale nie chce nad tym myśleć teraz. :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjhgfd
Ja byłam z facetem 4 lata. kocham go do szlenstwa, ale w kłótni, wyszło tak ze sie pokłucilismy,i zerwałam. Wiem wiem zachowałam się jak idiotka.Potem chciałam wszystko odkręcić, ale juz nie chcia mnie słuchac. po kilku dniach przyszedł po pierscionek zareczynowy, oddałam, i się rozeszliśmy. ja płakałam on płakał, ale nie chciał słychać wyjaśnien. wiem ze mnie kocha,ale nie chce sie ze mną zejsc. wiem że utrzymuje kontakt z moim bratem, i bratową. wszyscy mi mówia zebym sie nie oddzywała, jak kocha naprawde, to wróci. też mam taka nadzieje, i czuje ze sie zejdziemy. A wy jak myślicie, pocieszczie mnie prosze ę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie, ja to nawet zapomnialam ze z bylym potrafie normalnie, ciekawie i dlugo gadac ;) lkjhgfd - marne to pcieszenie ale wszystko w rekach przeznaczenia, osobiscie uwazam, ze jesli wszystko Ci sie w glowie poukladalo, mozesz sie odezwac, ale nie nastawiaj sie na powroty za jednym machem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem;-) wypoczywam na weekendzie... i pozdrawiam cieplo z Bieszczad, deszczowo niestety, ale wazne towarzystwo. trzymajcie sie cieplo kobitki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochaniutkie, nie zapomniałam o was rzadko teraz korzystam z kompa, wole świeze powietrze ..... Pozdrawiam wszystkich, i niedługo tu zajrze bo z tego co widze to wszystkie troszke urlopujecie i ciezko kogoś tu zastać .....ale to w sumie dobrze bo to znaczy ze kazda jakoś sobie radzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki, jak piatek mija? :) jutro ide na wieczor panienski:P sie wybawie, ale raczej grzeczne bedziemy..:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Słońca, co tam u Was? ja zaczynam jazdy jutro :D więc jeśli ktoś mieszka w Krakowie to chować się i najlepiej nie wychodzić na ulice! :D Buziaki dla Was :* Natuś, gałganku, odezwij się ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ćmo, nie mów tak, na pewno nie będzie tak źle ;-) Trzymam kciuki za powodzenie na jazdach :] Oby silnik nie gasł!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciemko bylo super;) niestety pana striptizera nie bylo:P ale tam gdzie sie bawilismy, szybko sie ludzi orietnowali ze to wieczor panienski... no i propozycje tanczenia na stole i ewentualnego striptizu posypaly sie jak z rekawa:P ale nie skorzystalysmy:P poszla spac wtedy, gdy normalni ludzi wstaja :D taki przedsmak tego co mnie czeka za tydzien;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyni , lato zbliza sie ku koncowi troche szkoda ale z drugiej strony to nawet sie troche ciesze, troche bede miała luzniej w pracy i odsapne........ A poza tym moze częściej yu kogoś zastane, ciekawa jestem co sie u was dzieje, jak bede miała troszke wiecej czasu musze poczytac troche klka ostatnich stronek Pozdrawiam wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stalo sie ! Po raz drugi zalozylam profil na randkach. W zasadzie z zemsty. poztaralam sie, mnostwo super fotek...A fotogeniczna jestem:)))) I wiecie 2 godziny po odpaleniu profilu, kto go ogladal? Byly! Zlamaniec! Niech sie gapi i niech mu slina cieknie na buty:) Nadal nie jest mi latwo, codziennie mysle o nim. ratuje mnie tylko ciezka praca i spotkania z psychologiem. Nie sa za przyjemne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niewiadimo, gratulowac czy jak? pewnie fajna z Ciebie dziewczyna, tylko czemu taka msciwa? i wlasciwie po co taka zemsta? co to da?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość memoom
Poruszyła mnie kazda z historii moja jest podobna moj ex mąż odszedł rok temu ale mimo rozstania nadal spotykamy sie ze soba wychodzimy wspolnie z naszym dzieckiem czasem za soba sypiamy wiem ze to nie jest normalna sytuacja ale ja nadal go kocham i chłone każda minute z nim on nie wie czego chce czy chce byc zemna jak wychodzimy razem to przedstawia mnie nadal jako zone ale nie jest to juz malzenstwo nie mieszkamy razem czasem 2 tyg nie mamy ze soba kontaktu to taki dziwny układ ale ja zgadzam sie na to bo go kocham. Mam 2 wyjścia albo to ciągnac albo urwac co mam robic ..??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie nic to nie da. Ale przynajmniej niech mysli, ze bylo minelo. Ze juz sie dobrze bawie! A mezczyzni, coz wala drzwiami i oknami. A moje przemyslenia dotyczace plci przeciwnej. Nie nalezy im ufac, jak cos mowia to podzielic przez 6. Spotkalam tam realnie znajomych panow. jeden odjal sobie 5 lat, drugi zapomnial, ze ma dziecko. Z tym ze jeden z nich najbardziej, wg opisu, ceni sobie u kobiet szczerosc:))) Rzygac sie chce! Ja powinnam sobie wpisac, ze mam 15 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam nie potrafiłabym czerpać z tego satysfakcji, fajnie jest wspomniec to co dobre i juz, sciezki sie rozeszly ? tak bywa... życze powodzenia w poszukiwaniach :) memmoom - dzialaj w zgodzie ze soba i swoim sumieniem, los pokaże czy było warto. ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis jest mi baaardzo zle. Znowu gorace lzy, nie umiem sie z tego wygrzebac. Ciagle to widze....jego oczy. Kiedy sie budze czuje jego zapach. jak opetanie. Wiele bym dala, zeby zapomniec. Zeby tego nie bylo, zeby cofnac czas i go ominac, nigdy nie poznac. A nie byl jedynym w moim zyciu, oj nie! http://teledyski.emuzyka.pl/teledysk/1236.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam tu z Wami kiedyś długo
Kobietki uszy do gory, olac palantow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×