Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grze

czy on/ ona wróciła?

Polecane posty

Gość czasem wracaja po latach
tak oboje kogoś mieli ale myślę że to nie ma znaczenia. Zycie w dzisiejszym świecie nie jest łatwe i jeśli przychodzi kryzys w związku to czasami trudno jest sobie z tym poradzić zwłaszcza gdy dochodzą do tego inne kłopoty, czasami sytuacja ludzi przerasta :( Tylko nie wszyscy potrafią się przyznać do błędu schować dumę do kieszeni powiedzieć przepraszam i rozwiązywać problemy zamiast od nich uciekać a to może spowodować to, że do końca życia zostaje żal że się straciło coś co było jedyne na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on odszedł
uważam,że uciekł od problemów, które go przerosły. Tylko,że naprawdę było nam dobrze ze sobą i wcale nie dlatego,że byliśmy pijani satnem zakochania...Po prostu rozumieliśmy się i byliśmy ze sobą pomimo różnych zawirowań. On był takim człowiekiem, o jakim zawsze myślałam,że chcę z nim spędzić życie. A teraz twierdzi,że chce zacząć WSZYSTKO od nowa,że zakochał się w kimś innym (zwykle szybko się angazuje w rózne sprawy) i że tak jest mu dobrze. Jak może być mu dobrze, skoro jeszcze niedawno powtarzał,że mnie tak kocha?Właściwie to mówił to do ostatniej chwili. Myślicie,że wróci? Mam się dobijać do tej jego części, której istnieniu teraz bardzo usilnie zaprzecza??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak będziesz go gonić
on będzie uciekał..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gghghh
czasem wracaja po latach ... a powiedz jak to sie stalo ze sie zeszli??skoro mieli slaby kontakt?? i jak to wogoel bylo... tez czekam na powrot.. i tez bym tak chciala.. rzucli swoich dotychczaoswych partnerow zeby byc znowu razem?? napisz dokladniej jak to bylo prosze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie to sztuka wyboru
"Bo jak śmierć potężna jest miłość, a zazdrość jej nieprzejednana jak szeol. Żar jej, to żar ognia, płomień Pański. Wody wielkie nie zdołają ugasić miłości, nie zatopią jej rzeki" gghghh w życiu bywa różnie czasem ludzie do siebie wracają a czasem nie mają odwagi, czasem nie chcą.. Nie wiem jak Ty ale ja nie chciała bym budzić się przez resztę życia obok kogoś kto marzy i śni o innej kobiecie tak więc najważniejsza jest miłość :) A miłość nie umiera ona albo jest albo nigdy jej nie było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"A miłość nie umiera ona albo jest albo nigdy jej nie było \" To największa pierdoła jaką w życiu słyszałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość są kobiety i bluszcze
kici-kici jesteś bluszczem :P wiem że są tacy co nie kochają nigdy więc nie zrozumieją kochających hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjjhhhjhk
kici kici napisalas "A miłość nie umiera ona albo jest albo nigdy jej nie było " To największa pierdoła jaką w życiu słyszałam " wez ty sie walnij w leb...ta osoba miala racje !ze milosc nie umiera..jesli umrze tzn ze nie byla prawdziwa ani silna zeby przezywciezyc problemy...a wiec?to nie milosc tylko gowno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale cos mi tu na cvs wyglada ;) ;) Topik znów będzie żył :D :D wyzwiskami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natia, niech się dzieciak pobawi, skoro jej nudno.. ;-) ;-) ;-) A ja muszę uciekać, bo znowu zajęć mnóstwo a czasu jak na złość nie przybywa w ciągu dnia. 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna1989
Hej:) czytam topik, jestem juz prawie na 100 stronie, ale wytlumaczy mi czemu wczesniej nie wyswietlaja sie posty Natii? i czy ktoras z was zeszla sie ze swoim chlopakiem?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JESTEM W SZOKU..//..
hjjhhhjhk kici kici napisalas "A miłość nie umiera ona albo jest albo nigdy jej nie było " To największa pierdoła jaką w życiu słyszałam " wez ty sie walnij w leb...ta osoba miala racje !ze milosc nie umiera..jesli umrze tzn ze nie byla prawdziwa ani silna zeby przezywciezyc problemy...a wiec?to nie milosc tylko gowno popieram w 100% ale wiem że trudno powiedzieć jak coś smakuje kiedy się tego nie jadło :P tylko dlaczego ktoś kto tego smaku nie zna twierdzi że jest be :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffgh
JESTEM W SZOKU..//.. no wiec zgadzam sie z kici kici? czy popeirasz zadnie ze milosc nie umiera ze albo jest albo jej nigdy nie bylo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JESTEM W SZOKU..//..
gffgh JESTEM W SZOKU..//.. no wiec zgadzam sie z kici kici? czy popeirasz zadnie ze milosc nie umiera ze albo jest albo jej nigdy nie bylo.. popieram to zdanie w 100% ale to można wiedzieć dopiero kiedy ta PRAWDZIWA PRZYJDZIE wiem że można przeżyc całe życie z przyjacielem ja mogłam zostać ze swoim mężem i całkiem byliśmy fajną parą ALE... A teraz od 6 lat kocham prawdziwie i wiem że gdybym nie spotkała tego człowieka to może też głosiła bym poglądy podobne do tych jakie tu sie pojawiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffgh
no:) masz racje JESTEM W SZOKU:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffgh
Ale kici kici wydaje się,że pozjadała wszystkie rozym na świecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala909
po 3 letnim zwiazku rozstalismy sie na 4 dlugie lata a teraz znowu jestesmy razem :) i najdziwniejsze jest ze nigdy nie spodziewalabym sie ze do siebie wrocimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xibalba25
mala, a możesz napisać więcej? dlaczego, jak , w jakich okolicznościach itp.? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala909
w sumie to dluga historia :) to ja go zostawilam bo stwierdzilam ze sie wypalilam. byl nastepny facet z ktorym tez bylam 3 lata- zostawil mnie jakies pol roku temu. mial byc slub wspolne mieszkanie wiec myslalam ze to koniec swiata. i wtedy spotkalam sie z tym pierwszym. w ciagu tych 4 lat spotkalismy sie jakies pare razy. i co sie okazuje?! ze mimo iz mial inne dziewczyny caly czas na mnie czekal caly czas za mna tesknil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala909
a w jakich okolicznosciach? poprostu pojechalam do domu i chcialam pozyczyc tylko pare filmow zabral mnie na wycieczke a dalej juz sie samo potoczylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moich postów nie ma wczesniej gdyz je usunelam, bo pewne \"zyczliwe\" osoby zaczely robic bagno i tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest z miłościa
Jak w każdym związku przychodzi kryzys i czasem trudności tak się nawarstwią ze nie możemy sobie z tm poradzić :(( A serce nie sługa i zawsze będzie nam przypominać o tym co czuje. Możemy związać się z kimś innym i tkwić sobie w nowym związku ba nawet całkiem nie źle się w nim czuć, ale prawdziwa miłość nie umiera nigdy, możesz ją schować na dnie serca, możesz jej rozkazywać żeby milczała ale ona zawsze znajdzie sposób aby Ci o sobie przypomnieć. Zyczę wszystkim zby znaleźli w sobie siłę do walki o tą miłość bo nie ma nic cenniejszego na świecie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jasne że tak
nie wiem jak można żyć z kimś kto kocha inną???? nie widzieć tego :o bbbuuuu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna1989
Natia a moze opisalabys jeszcze raz w skrocie swoja historie? bo ja jestem na 154str dopiero i jestem bardzo ciekawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×