Czy jeżeli facet mówi...

jak dla mnie sama wyszukujesz sobie jakieś skrawki informacji i mętne przesłania aby udowodnić sobie że to było coś więcej niż chwila zapomnienia z jego strony.

ja nie mam dzieci ale on ma jedno...a jak nie przejdzie po 8 miesiacach??? to pójde na line;/

sie nie zaczyna !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Obawiam sie tylko jednego ze sytuacja sie powtórzy ,ze bedziemy sie tak zapominac jeszcze wiele razy...tego sie obawiam...mimo ze ktos mówi ze to konic i tak bedziemy sie widywac..niestety

ktos was zmusza?

On wie co ja do niego czuje ,powiedział ze darzy mnie wieksza sympatią niz wczesniej..

Miłość! Motylki w brzuszku! Bicie serca! Bez siebie nie wytrzymaja!

Tak chcąc nie chcąć bedziemysie widywac juz zawsze bo to ktos z rodziny..

post pod tytułtm \"jestem mężatką\" pozwoił mi zrozumieć, że masz ... delikatnie mówiąc nasrane we łbie.

Miłość! Motylki w brzuszku! Bicie serca! Bez siebie nie wytrzymaja!

\"jestem mężatką\" te słowa pozwoiły mi zrozumieć, że masz ... delikatnie mówiąc nasrane we łbie.

Droga Asiu, Czytając Twoje posty odnoszę wrażenie że jesteś nieco zagubiona osobą. Nie ma w tym nic złego, pomyłka - rzecz ludzka. Jednak radziłabym Ci wyłączyć teraz komputer, wziąść mały plastikowy kubełek z kuchni, pójśc następnie do łazienki, odkręć kurek z zimną wodą i nalej do pełna. Następnie zakręć kurek. unieś wysoko do góry i skieruj zimny strumień na swój tleniony łeb. Powinna nastapić poprawa. Jełśi nie - czynnośc należy powtórzyć. Po zakończeniu proszę udać się do kuchni, przygotować mężowi naleśniki, założyć stringi na przyjście męża i pod żadnym pozorem nie włączać ponownie komputera.

moze tu cały naród ludzki stanąc powiedziec: daj mu spokój. A ty i tak swoje, po co pytasz co robic?

moze tu cały naród ludzki stanąc powiedziec: daj mu spokój. A ty i tak swoje, po co pytasz co robic?

Droga Asiu, Czytając Twoje posty odnoszę wrażenie że jesteś nieco zagubiona osobą. Nie ma w tym nic złego, pomyłka - rzecz ludzka. Jednak radziłabym Ci wyłączyć teraz komputer, wziąść mały plastikowy kubełek z kuchni, pójśc następnie do łazienki, odkręć kurek z zimną wodą i nalej do pełna. Następnie zakręć kurek. unieś wysoko do góry i skieruj zimny strumień na swój tleniony łeb. Powinna nastapić poprawa. Jełśi nie - czynnośc należy powtórzyć. Po zakończeniu proszę udać się do kuchni, przygotować mężowi naleśniki, założyć stringi na przyjście męża i pod żadnym pozorem nie włączać ponownie komputera.

Droga Asiu, Czytając Twoje posty odnoszę wrażenie że jesteś nieco zagubiona osobą. Nie ma w tym nic złego, pomyłka - rzecz ludzka. Jednak radziłabym Ci wyłączyć teraz komputer, wziąść mały plastikowy kubełek z kuchni, pójśc następnie do łazienki, odkręć kurek z zimną wodą i nalej do pełna. Następnie zakręć kurek. unieś wysoko do góry i skieruj zimny strumień na swój tleniony łeb. Powinna nastapić poprawa. Jełśi nie - czynnośc należy powtórzyć. Po zakończeniu proszę udać się do kuchni, przygotować mężowi naleśniki, założyć stringi na przyjście męża i pod żadnym pozorem nie włączać ponownie komputera.

Droga Asiu, Czytając Twoje posty odnoszę wrażenie że jesteś nieco zagubiona osobą. Nie ma w tym nic złego, pomyłka - rzecz ludzka. Jednak radziłabym Ci wyłączyć teraz komputer, wziąść mały plastikowy kubełek z kuchni, pójśc następnie do łazienki, odkręć kurek z zimną wodą i nalej do pełna. Następnie zakręć kurek. unieś wysoko do góry i skieruj zimny strumień na swój tleniony łeb. Powinna nastapić poprawa. Jełśi nie - czynnośc należy powtórzyć. Po zakończeniu proszę udać się do kuchni, przygotować mężowi naleśniki, założyć stringi na przyjście męża i pod żadnym pozorem nie włączać ponownie komputera.

Droga Asiu, Czytając Twoje posty odnoszę wrażenie że jesteś nieco zagubiona osobą. Nie ma w tym nic złego, pomyłka - rzecz ludzka. Jednak radziłabym Ci wyłączyć teraz komputer, wziąść mały plastikowy kubełek z kuchni, pójśc następnie do łazienki, odkręć kurek z zimną wodą i nalej do pełna. Następnie zakręć kurek. unieś wysoko do góry i skieruj zimny strumień na swój tleniony łeb. Powinna nastapić poprawa. Jełśi nie - czynnośc należy powtórzyć. Po zakończeniu proszę udać się do kuchni, przygotować mężowi naleśniki, założyć stringi na przyjście męża i pod żadnym pozorem nie włączać ponownie komputera.

Droga Asiu, Czytając Twoje posty odnoszę wrażenie że jesteś nieco zagubiona osobą. Nie ma w tym nic złego, pomyłka - rzecz ludzka. Jednak radziłabym Ci wyłączyć teraz komputer, wziąść mały plastikowy kubełek z kuchni, pójśc następnie do łazienki, odkręć kurek z zimną wodą i nalej do pełna. Następnie zakręć kurek. unieś wysoko do góry i skieruj zimny strumień na swój tleniony łeb. Powinna nastapić poprawa. Jełśi nie - czynnośc należy powtórzyć. Po zakończeniu proszę udać się do kuchni, przygotować mężowi naleśniki, założyć stringi na przyjście męża i pod żadnym pozorem nie włączać ponownie komputera.

Droga Asiu, Czytając Twoje posty odnoszę wrażenie że jesteś nieco zagubiona osobą. Nie ma w tym nic złego, pomyłka - rzecz ludzka. Jednak radziłabym Ci wyłączyć teraz komputer, wziąść mały plastikowy kubełek z kuchni, pójśc następnie do łazienki, odkręć kurek z zimną wodą i nalej do pełna. Następnie zakręć kurek. unieś wysoko do góry i skieruj zimny strumień na swój tleniony łeb. Powinna nastapić poprawa. Jełśi nie - czynnośc należy powtórzyć. Po zakończeniu proszę udać się do kuchni, przygotować mężowi naleśniki, założyć stringi na przyjście męża i pod żadnym pozorem nie włączać ponownie komputera.

Droga Asiu, Czytając Twoje posty odnoszę wrażenie że jesteś nieco zagubiona osobą. Nie ma w tym nic złego, pomyłka - rzecz ludzka. Jednak radziłabym Ci wyłączyć teraz komputer, wziąść mały plastikowy kubełek z kuchni, pójśc następnie do łazienki, odkręć kurek z zimną wodą i nalej do pełna. Następnie zakręć kurek. unieś wysoko do góry i skieruj zimny strumień na swój tleniony łeb. Powinna nastapić poprawa. Jełśi nie - czynnośc należy powtórzyć. Po zakończeniu proszę udać się do kuchni, przygotować mężowi naleśniki, założyć stringi na przyjście męża i pod żadnym pozorem nie włączać ponownie komputera. PS. Iskrzyła Ci zarówla, bo komp się przegrzał od nadmiernej eksloatacji.

Droga Asiu, najprawdopodobniej twoje okablowanie się przepala i stąd iskrzenie. należy szybko wyłączyć kompa. Czytając Twoje posty odnoszę wrażenie że jesteś nieco zagubiona osobą. Nie ma w tym nic złego, pomyłka - rzecz ludzka. Jednak radziłabym Ci wyłączyć teraz komputer, wziąść mały plastikowy kubełek z kuchni, pójśc następnie do łazienki, odkręć kurek z zimną wodą i nalej do pełna. Następnie zakręć kurek. unieś wysoko do góry i skieruj zimny strumień na swój tleniony łeb. Powinna nastapić poprawa. Jeśli nie - czynnośc należy powtórzyć. Po zakończeniu proszę udać się do kuchni, przygotować mężowi naleśniki, założyć stringi na przyjście męża i pod żadnym pozorem nie włączać ponownie komputera.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=24&start=38880 poczytaj sobie o naiwna autorko topicu zanim zniszczysz swoje zycie. tez przez to przeszlam.

Porażka.

a ja myślę, że masz problemy z nadinterpretacją. Skoro mówi, ze nic nie czuje to nic nie czuje, to jest facet, tu nie wolno czytać między wierszami !!!!!!!!!!!!!!!!!

Moze i jestem naiwna ,moze sie łudzę..ale skoro trwało juz cos kilka lat...to nie wierze ze est to chwilowe.. A jeżeli jest to mam nadzieje że sie zakończy ..a jeżeli bedziemy tak wpadac na siebie caly czas...kurde co mam robić...(prócz wylewania na głowe wody bo to nie pomogło)ps. nie jestem tlenioną..;)