Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gabcia35***

Szukam przyjaciółki

Polecane posty

Cześć Ewka, powodzenia Z Młodszym i szczeniakami ;) A tez się boje nagłego ataku mrozu nie wiadomo skąd i kiedy...roślinki przymarznął, organizm się już przyzwyczaił do plusowych temperatur, więc nie będzie ciekawie :/ Ale co tam póki co to nie ma co się trwożyć ;) A jeśli chodzi o pracę, to ja bym mogła w każdej chwili rzucić..byleby mój Pan dał radę sam utrzymać rodzinę...ale chyba się na to nie zanosi ... tak więc nie ma \"obijania\" się w pieleszach domowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeeeee,wole nie ryzykowac,jeszcze pies zacznie warczec myslac ze ja na niego warcze...:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Ewka,Ewka-śmieję się tu w głos -zaraz moi zlecą patrzeć czy mamie nie odkręcilo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez tak czasem mam a wlasnie ,najnowsza atrakcja jaka dzis zafundowal mi moj 9 letni as:dzwoni telefon,odbieram a tu wychowawczyni ze szkoly informuje mnie ze dziecko idac na zbiorke potknelo sie uderzylo zebami o glowe kolegi i zlamalo sobie zab przyszedl ze szkoly czerwony ze zlosci,ze:cala klasa sie z niego smiala\" a pol jedynki faktycznie nie ma....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz-ja też miałam podobne przezycie-moja starsza cora w wieku 9 lat[przed komunią] spadla z drzewa,walnęła szczęką o glebę i połamała dwie jedynki-do dziś ma odbudowane-trzymają sie dobrze już 9 lat.A myslałam,że wtedy umrę.Ja mam bzika na punkcie zębów-zawsze dbalam o swoje-mam42latka-i wszystkie zęby swoje:-) a tu córcia straciła jedynki-szok-mąz musiał ratować córcie i mnie:D Nie wiedzialam co można zrobić z takimi zebami-ja mieszkam na wsi-teraz bym już nie panikowala-wiem ,że można odbudować-ale i tak zawsze szkoda :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam witam wczoraj tak fajnie sobie pisałyście a dziś taka cisza jak makiem zasiał. U mnie gdyby nie to że zołza mała nadal chora i temperatura schodzi i znów się podnosi to byłoby oki. Chyba jutro znów pójdę do lekarki po następny antybiotyk no chyba że w końcu puści. U nas od następnego tygodnia ferie więc troszkę śniegu by się przydało tym bardzej że nigdzie się nie wybieramy niestety funduszy brak. Szkoda że u nas nie można tak jak na zachodzie wysłać dziecka do jakiejś rodzinki a na przykład wziąść na zastępstwo cudze. Moja to wszędzie by pojechała byleby tylko w domu nie siedzieć - i po kim ona to ma??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewka co do ząbka to się nie przejmuj dobrze mówi Saginata to można nadbudować. Saginata myślałam że tylko ja jestem taka kopnięta na punkcie swoich zębów. W Sylwestra mi się nadkruszył na orzeszku to oczywiście dwa dni później poleciałam do dentystki, trochę mnie bolało jak musiałam wywalić 110 ale przynajmniej ząbek jest i to sie liczy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! Ale w nocy wiało-uff-dopiero teraz cichnie,mam zadaszony taras-jedna blacha poluzowała sie-myslałam ,że cały dach leci:-) Ja ząbka leczyłam tuż przed świętami-w ostatnim tygodniu.Też mi się wyłamał i to dość dużo-5-teczka-już kilka razy leczona.Wstyd mi było iść do dentysty przed świętami-ale spać ze strachu nie mogłam-bałam się,że go stracę:-( Myślałam,że jak mi zechce usunąć-to nie pozwolę-ale pan odbudował i słuzy mi nadal. trzymajcie się-i wpadnijcie tu wieczorkiem,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Jak minął dzionek?Czy chorzy już zdrowieją? Ja wyskoczyłam dzisiaj na zakupki-ale nic nie znalazłam-mialam ze starszą córą kupić jej sukienkę na studniówkę-była zamówiona-ale jeszcze nie przywieźli-moze jutro... Połaziłyśmy po sklepach i na tym się skończylo.W domu synio ugotował obiadek-wlaśnie w nocy przyjechał-i ja miałam wolne:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,hej! a mi przyszlo byc psią mama,moja suczka dzis zaginela,byla na podworzu i zniknela,nie ma jej od 11 rano i teraz ja zostalam karmicielka,po telefonicznej konsultacji z weterynarzem robie im mikstury z mleka i roznych innych produktow,dobrze ze to pojetne stworzonka i probuja same pic z miseczki,jeszcze sie ludze ze zguba sie znajdzie ,ale i tak ide jutro spytac panow z uslug komunalnych czy dzis jakichs zwlok nie sprzatali :( ja nie moge zyc jak normalny czlowiek,zawsze musze miec jakies dziwne przypadki ale co robic,nie ma wyjscia jak juz sa to trzeba sie nimi zajac... i niech mi teraz ktos powie ,ze mi dzieci w domu nie placza ;) a w dodatku cos mi sie wydaje ze w nocy tez pobudke bede miec .. jedynie maly mial ucieche ze mama pieski karmi,pomagal jak mogl :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej :) Wietrznie dziś okropnie :/ Siedzę więc i nie wystawiam nosa za próg. Saginatko, pewnie wybór nie za duży w sukienkach? Właśnie jutro czekaja mnie poszukiwania :/ Muszę sobie sprawić jakieś wdzianko na wesele koleżanki....ech nie lubię chodzić po sklepach..haha chyba nie jestem 100% kobietą...robienie zakupów zamiast mnie relaksować wprowadza mnie w nerwicę i w końcu prowadzi do ogromnej depresji. A po za tym to urlop za szybko mija i w ogołe mam podły nastrój :/ No nic nie będę zarażać moją melancholią, więc życzę miłego wieczorku, dobrej nocy i słodkich snów kwiatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! Oj Ewcia-Ty to masz normalnie urwanie głowy każdego dnia-silna z ciebie kobieta:-) DoReMiFasolko-rzeczywiscie z sukienkami problem-zwłaszcza,że maja dziewczyna nie chce gorsetów-jeden ma już w domu.Zamówiłyśmy suknię,długą w kolorze ciepłego brązu ze złotym haftem od jednego ranienia-do kolanka-taka jej się spodobala.A melanchlia minie-to takie pogodowe rozdrażnienie-u nas wszyscy w domu podminowani:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie nakarmilam moje\"dzieciaczki\",takie to jeszcze ciapy.... wiecie,niby taki odporny moj M ,a lezki mu sie pokulaly jak patrzyl jak im daje ak po kolei jesc,ale faktycznie niby to tylko psy,ale jak sie patrzy na te sierotki jak sie tak po tym kartonie walesaja i popiskuja za matka to faktycznie przykre jest:( samej mi smutno....... dobranoc Wam,pa🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim Ewka-pytam z wielkim niepokojem-znalazła się ta twoja sunia??? Jak psiaczki-czy bardzo piszczą-tak mi ich szkoda:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry! niestety ,nie znalazla sie,w schronisku jej nie ma bo pytalam,uslugi komunalne zadnych zwlok nie sprzataly,bo jest taka procedyra ze jak znajda martwe zwierze to robia protokol i przed utylizacja weterynarz oglada je ,moze ktos myslal ze bezdomna i jeszcze sie znajdzie-pozyjemy zobaczymy a male nawet grzeczne,troche popiskuja ale nie ma co sie dziwic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie trać nadziei-szukaj dalej-aż mi się łezki kręcą w oku tak mi żal tych twoich maluchów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewka a może ona poszła szukać ojca tych swoich pociech ?? Mojej koleżanki suka też nawiała i wróciła po 3 dniach chciała widać odpocząćod nich może Twoja ma tak samo. Głowa do góry i nie przejmuj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabcia,na cholere jej tatus,alimentow nie dostanie :) w to ze uciekla to jakos mi trudno uwierzyc,ona po 10 min.pobytu na podworzu robila raban pod drzwiami,poza tym to taki zmarzlak(jak jej pani zreszta)ze na taka pogode ciezko ja bylo wygnac,a pogoda straszna ,wieje ,pada,sama nie mam pojecia co sie moglo stac. tak sie przyzwyczaje ,ze potem zal bedzie powydawac..... te male zarazy juz reaguja na moj glos,jak je wolam to probuja wylazic z kartonu,poszczekuja na mnie ,jak do nich mowie,smieszne sa ,mowie Wam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny-zabunkrowałyście sie w swoich cieplutkich domach i nawet nosa nie wyściubicie .:-) U was też taka pogoda pod psem??Jeszcze chwila a czegoś dostanę -tak drażni mnie wiatr. Zrobiłam sałatkę jarzynową i chyba zaraz z nerwów się najem-chociaż unikam kolacji. DoReMiFasolko-jak urlop-kończy się????Ale troszke poleniuchowałaś-nowych sił nabralaś-więc pewnie rwiesz się do pracy:D:D:D Ewka-i co?????????? Hej Gabcia-co u ciebie??Czytasz może coś ciekawego-ja męczę \"Dziką lawendę\"-już prawie kończę-więc przydałoby sie coś nowego.Szkoda,że Buba nie pisze-zawsze by coś doradziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saginata ciesz się że nie mieszkasz tak jak ja wieje że kota można dostac już się trochę przyzwyczaiłam bo tutaj tak wieje zawsze no może nie aż tak ale wiatry ogólnie są stałą kompozycją tego terenu bo osiedle położone na górce. Nic nie czytam bo mi się po prostu nie chce w ogóle nic mi się nie chce a od kompa to się chyba uzależniłam bo nic nie robię tylko na czatach siedzę i z facetami klikam. Co do książek to dawno czytałam Freuda tylko tytułu nie pamiętam ale super była książka od razu mnie wciągnęła. Mama podrzuciła mi ostatnio sagę kalifornijską ale nie mogę się zabrać a podobno świetna i jest co czytać bo aż 4 tomy. Ewka to rzeczywiście coś nie tak z tą Twoją psinką ale może się znajdzie. Spokojnej nocki wszystkim paniom i kolorowych snów życzę papa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór...już pewnie wszystkie śpicie... Ewcia strasznie mi przykro...nie tyle małych, bo mają dobrą opiekę ile suni...ja to w ogóle jestem głupia za psami...:( Byłam z moją siostrą dzis na zakupach..dobre siedem godzin, umęczyłam się jak diabli...ale za to sukienkę kupiłam...nic bombowego, ale jest! A co do kończącego sie urlopu, to jestem bardzo tym przygnębiona...firma nie dała mi odpocząć przez ten tydzień - non stop telefony :/ a w sumie miałam psychicznie odpocząć od tego co się tam dzieje...i wszystko na nic...powinni mi w umowie napisac: nie damy Ci zapomnieć ani na sekunde o nas :/ Buźka dziewczynki...miłego weekendu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! 🖐️ Pewnie jesteście teraz zajęte przygotowaniem obiadu, ja dziś sobie odpuszczam...ale mój Pan już coś zaczyna marudzić ;) U Was tez tak dalej wieje, normalnie głowa mi pęka i mam serdecznie dość tego wiatru! Ewka...jak tam, sunia wróciła? Zyczę smacznego i milutkiej soboty!! Na razie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduje ze jestem,wiatr mnie nie porwal,tylko mam chroniczny brak czasu na pisanie,dzis juz u mnie 3 osoby kawe zaliczyly,nawet posprzatac nie ma kiedy,teraz mezus z synkami sie biora za sprzatanko,bo powiedzialam ze jak nie zrobia to beda w syfie siedziec,bo ja zdejme okulary i mi on nie bedzie przeszkadzal bo i tak nie bede widziec za wyraznie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×