Ksiądz nie dał rozgrzerzenia, bo żyje z facetem bez ślubu

chodzi mi o moją koleżankę, która nie dostała rozgrzeszenia, bo mieszka juz długo z facetenm bez ślubu. Umarł jej ojciec i chciała przyjąć komunię (to było z 5 lat temu) Ostatnio miała zostać chrzestną i ten sam ksiądz znowu nie dał jej rozgrzeszenia :O z tego samego powodu. Czy to jest normale? Czy akurat na takiego księdza trafiła??

tylko jednego ksiedza macie?? nie mogła iść do innego??

witam ja dostalam rozgrzeszenie, ale jaki wywiad przeprowadzil... z kim, jak czesto, czy dawno temu , 3/4 spowiedzi wypytywal o to... zenujace... ale dostalam rozgrzeszenie...

Na okolicznosc śMIERci RODZICóW MUSI DAC rozgrzeszenie jest dyspensa,najlepiej niech zmieni księdza.Ja również przed slubem miałam nie miłe przejścia z księdzem.

Ona była u swojego proboszcza :O też mi się wydaje, że rozgrzeszenie powinien dać, ale ksiądz powiedział jej, ze tyle lat nie chodziła do spowiedzi, a nagle ojciec umarł, a Ona sie obudziła, ze chce przyjąć komunie... a matką chrzestną to nie moze zostac, bo zyje w grzechu Dopiero jak ślub bedzie chciała wziąśc to powiedział że jej da :O

Strasznie dziwny ten proboszcztakie wyjatki robi,najlepiej niech ksiedza zmieni po co ma sie denerwowac;)

jakby mi ksiądz nie dał rozgrzeszenia na taką okazję jak śmierć któregoś z rodziców , to bym wystąpła z kościoła; to jest po prostu nieludzkie i obrzydliwe

ludzie ja nie mowie ze jestem swieta i w ogole ale jak sie dostaje rozgrzeszenie to chyba czlowiek powinien postanowic poprawe i podjac dzialania w tym kierunku, a co to za postanowienie poprawy jak sie wie ze nic sie nie zamierza zmieniac? ja nie twierdze ze wspolne mieszkanie jest zle ale jesli taka jest religia to chyba albo sie w cos wierzy albo nie? juz pomijam kwestie ze ten ksiadz jej nie dal rozgrzeszenia, ale jakby nawet dal to czy to by bylo ok, przyjac rozgrzeszenie i za chwile robic wszystko po staremu?

a czy to jest taki starsznie ciężki grzech? a jak dziewczyna bedzie chciała wziąść ślub to ksiądz też jej odmówi rozgrzeszenia? to jaieś chore jest :O

nie bede tu moralizowac co jest dobre a co zle, ale trudno sie nie zgodzic z poprzednikiem: spowiadajac sie obiecujesz poprawe a skoro nadal masz zamiar \"zyc w grzechu\" to nie widze podstaw do udzielenia rozgrzeszenia. Jesli bedzie chciala wziac slub to rozgrzeszenie dostanie bo to oznacza \"zejscie z drogi grzechu\" ;)))) sama sie przed slubem spowiadalam ze \'wszystkiego\" ale trafilam na fajnego ksiedza, ktory nawet nie spytal o nic osobistego.

moim zdaniem trafila na beznadziejnego ksiadza moja kuzynka tez mieszkala ze swoim chlopakiem przed slubem i co z tego rozgrzeszenie dostala bez najmniejszego problemu jakis dziwny ten ksiadz byl ja nigdy nie mialam probelmu z uzyskaniem rozgrzeszenia i nigdy nie spotkalo mnie cos niemilego podczas spowiedzi mimo ze z sexem do slubu nie czekalam niech pojdzie do jakiegos normalnego ksiedza

ja nikogo nie oceniam, ale jesli religia cos nakazuje to albo wierzysz albo nie. twoj wybor, trudno miec pretensje do ksiedza ze w cos wierzy i wg tego postepuje i udziela rozgrzeszenia.

ale wydaje mi sie że nie jest to grzech ciężki a morderca rozgrzeszenie dostanie?

robi się właśnie z tego taki straszliwy grzech , że gorszego już nie ma; ciekawa jestem , dlaczego; może boją się , że takie rozpowszechnienie mieszkania z partnerem odbierze im klientelę ślubna ? dla mnie dużo gorszym grzchem jest kłamstwo , kradzież , pobicie , nie mówiąc już w ogóle o zabójstwie; jak do tego się ma MIESZKANIE BEZ SLUBU ? komu to w ogóle szkodzi ?

Każdy zna chyba 10 przykazań jest nie cudzołóż, a seks ze swoim partenrem to nie cudzołóstwo

z zona/mezem nie ma nic o partnerze. poza tym jest cos takiego w sakramencie pokuty jak zal za grzechy i postanowienie poprawy. pozdrawiam

wy chcecie tu podyskutowac ktory grzech jest ciezszy czy o tym czy wg przykazan to w ogole grzech? a co do mordercy to jesli ten naprawde zaluje za grzechy to przypuszczam ze rozgrzeszenie dostanie. wlasnie na szczerym zalu za grzechy to polega.

ale do kurwy nędzy jak ci umrze ojciec albo matka , to chcesz isć do komunii , nawet jak to dla ciebie nic nie oznacza , bo czujesz wobec nich jakis obowiazek - że jak im to może jakos pomóc , to żeby pomogło , ostatnie , co mozesz dla nich zrobic; to tak , jakby szef cie nie zwolnił na pogrzeb - bo już wykorzystałes urlop; po prostu trzeba być człowiekiem

a tu większość takich świętojebliwych , co to zgłębiaja przykazania , ksiegi i tacy są od a do z; wiara to jest sprawa tak wiotka i śliska , że nie można wiedziec , co kogo lepiej do niej przekona; jakby mi taki ksiądz dał rozgrzeszenie mimo jakiegoś okropnego grzechu , to bym poczuła , że wiara sie wiaże z czymś miłosiernym i bym się może do niej przekonała; jakby mi odmówił rozgrzeszenia , bo mieszkam z chłopakiem bez ślubu , to bym pomyslała , że to banda urzędasów w sutannach , bez sumienia , bez uczuć , i pewnie nie miałabym już żadnej ochoty na zadne koscielne historie , nigdy; straciliby klienta z kretesem

a po wam to rozgrzeszenie - ludzie, jak można się tak uzależniac od facetów w sukienkach... przecież to chore jest... Nie dał.... trudno. Nie dajcie się zniewalać... Wierzcie, po prostu wierzcie... To wiara ma wam pomóc i wiara ma uskrzydlać wasze 5 minut na ziemi, a nie wytwory facetów w sukienkach odprawiających swoje msze w okazałych, złotem spływających, monumentalnych budynkach. Dowodem wiary ma być codzienne postępowanie wobec siebie i innych... takie postępownie, którego następstwem będzie spełnienie woli tego, w którego wierzycie.

to wszystko ksiądz da

a mnie zawsze wydawało sie ,że ksiadz musi dać rozgrzeszenie :O nawet ponoć mordercy :O jeżeli przyjdzie do spowiedzi i okaze skruche :O ? ? que passa?

i postanowi poprawe!

I jak wplaci na moje konto odpowiednią sumę

komu kosciol i kler? zeby mieli nowe opowiesci do posmiania sie na dobranoc przy winie mszalnym ?

ślubu. Kochanka można mieć, panną z dzieckiem można byc, ale jak masz cywilny a kościelnego nie to szlag ich trafia, że nie zarobili...

I bardzo dobrze,ze nie dostala rozgrzeszenia. Chrystus nie chce byc w komunii z grzesznikiem-hipokryta. Gdy ktos uprawia seks bez slubu i idzie do komunii, mimio ze nie ma zamiaru sie poprawic, to jest bluznierca i swietokradca. Tak bylo zawsze i bedzie. Jak sie komus nie podoba, to jego problem.

----> abes W wierze katoickiej nie ma zbawienia poza Kosciolem. Chrystus ustanowil Kosciol.

---> robertina A jak sie ładujesz komus do chaty to bluzgasz na niego, ze Ci sie wystroj wnetrza nie podoba??

ja się nie ładuję do żadnej chaty , ja w tej chacie mieszkam