Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Katasia

Jak znależć faceta???

Polecane posty

Relentless faktem jest że jesteś dość upierdliwym typem... ;) to tyle na dziś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Refleksja na dzis: wszyscy faceci to świnie ... Czasami z wyjatkiem Kornika;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezła refleksja. Ale mogę się z nią zgodzic. Zaraz jade na uczelnię i mijając jeden z wydziałów męskich będę miała szansę się o tym przekonac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie szukac przyjdzie samo w najmniej oczekiwanym momencie :) Tak jak u mnie :D Jak szukalam to nie moglam znalesc a jak przestalam szukac i nawet nie chcialam to samo sie znalazlo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja także nie mam szans na miłosć i już przestałam w nią wierzyc i jej wyglądać. Nie znajdę już nikogo. Jeszcze jakiś czas temu wierzyłam, że jest ktoś dla mnie, ale się myliłam, teraz widzę przed sobą tylko czarną przepaść, nic więcej. To smutne, gdy nadzieja całkowicie wygasa. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam nie widzę czarnej przepaści bo posiadanie partnera (w moim przypadku rodzaju żeńskiego) nie jest głównym celem w moim życiu i zamierzam cieszyć się z tego co mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Relentless zostawię to bez komentarza... linger i inne zawiedzione i tęskniące... trzeba przyjąć faktyczny stan jako ten właściwy. Wiadomo człowiek zwierzęciem stadnym jest... ale jeśli nie ma tej osoby to żyjmy tak żeby pokazać innym i sobie przede wszystkim sobie że samemu wcale nie jest źle. I tu nie chodzi o pogodzenie się z samotnością... tak jest teraz i cieszy mnie to... poszukajcie tych dobrych stron bycia samemu. A zamartwianie i smucenie się że jestem sam, sama... w niczym Wam nie pomoże a tym bardziej Was pogrąża... to nie ma sensu !!! Wiadomo nie od razu Kraków zbudowano więc nie od razu się zmienimy zmienicie... zacznijmy od siebie zmianę nastawiania do siebie do świata a reszta przyjdzie z czasem :) pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wreszcie jakiś pozytywny komentarz:) ja nie potrafię się tak dołowac i myślec że posiadanie faceta to najważniejszy cel życia człowieka:/ bez przesady, życie jest zbyt piękne żeby martwic się o byle co. Może warto zacząc cieszyc się z tego co się ma a nie chciec więcej i więcej. Bo w końcu i na to będzie za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dół ludzka rzecz... ;) optymistom lżej się żyje... a wygórowane oczekiwania wobec życia hmm... niszczą człowieka od środka... wiadome nie wolno nam siąść nic nie robić i cieszyć się jak jest zajebiście... praca szkoła... zainteresowania a i znajomi z czasem się pojawią jeśli ktoś ich nie ma, lub ma tylko tupu nieszczerego którzy cieszą się gdy nam jest źle a płaczą gdy nam powodzi się... olać spalić... a z czasem przyjdzie czas na miłość czas na drugą osobę... czy to będzie trwało rok czy pięć, tego nie wie nikt, jedno mają to od lat nastu inni około 30/40... ja cieszę się z tego co mam, ciągle uczę się życia... i uczę się ludzi ludzie uczą dystansują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie ludzie ubolewają że tak źle jest, że nie mają partnera/ partnerki a nikt się nie zastanawia, że może warto byłoby cieszyc się że jest się zdrowym, że jest nowy dzień, że nie śpisz pod mostem, masz dom, masz rodzinę a nikt tego nie potrafi docenic. Czasem czuję się tak, jakbym żyła w otoczeniu samych EMO. Drastyczne prawda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz... też tak mi się wydaje... ale są też inni wartościowi patrzący właściwie a nie przez pryzmat samego siebie i swojego ego... i te osoby dodają mi wiary w ludzi... w to że jednak nie jest źle :) i będzie lepiej i lepiej... no innej opcji nie ma a jak będzie gorzej to i tak damy rade :) na przekór innym na przekór światu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się wydaje, że trzeba jednak doznac jakiegoś szoku, dostac jakiegoś kopa, ilekroc patrze na dziewczęta młodsze ode mnie tylko 3-4 lata uganiające się za facetami na siłe i potem łzy, łzy, łzy, podcinanie żył, dragi to myślę sobie Boże coś Ty stworzył na swoje podobieństwo...coś nie wyszło. Ja rozumiem, że żyjemy w takich czasach i w ogóle, ale chyba czas, żeby się opamiętac. A może to ze mną jest coś nie tak???:) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój nick znaczy Film rysunkowy Cóż jest bardziej optymistycznego niż film rysunkowy dla małych dzieci. Nie jakieś tam mordobicie typu Spiderman czy X-man. Ale miłe bajki. To jest to co mnie łagodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może nie jest to coś super oryginalnego, ale zawsze pozytywnie się kojarzy:) a wracając do tematu, to czasem żal mi ludzi, którzy robią coś na siłę, muszą udowodnic sobie, że są coś warci poprzez bycie z kimś...LUDZIE...szkoda życia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdecydowanie szkoda życia na pokaz, dla innych... ;) wiesz... nie jest to takie proste z tym lataniem... czasem serce nie sługa, kobieta wie że źle robi że to nie osoba na wieki amen ale wytłumacz tu sercu uczuciom ? ! Naprawdę ciężko :) dlatego trzeba dmuchać na zimne i żyć bez trosk i smutków będąc samemu ;) a co... ja nie dam rady ? reasumując... każdy jest inny i inaczej patrzy na świat a do tego punkt patrzenia zależy od punktu siedzenia... dlaczego tak robią/robimy przecież to chwilami nielogiczne... jak to mawia pewna smoczyca cholera wie, więc trzeba cholery spytać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma złotego środka na życie. A czym w takim razie tkwi sens życia? Czy można ułożyc je w sposób jaki się chce? Napewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po części na pewno można zaplanować sobie życie... ale nie do końca ;) złoty środek, trochę tego trochę tego... czy ja wiem... może i istnieje ale wszystko zależy od przypadku losy przeznaczenia czyli od Boga :) możemy próbować życ tak jak byśmy tego chcieli i oby nam się to udało, ale życie lubi płatać figle i my planujemy a ktoś tam nam krzyżuje to wszystko... Sens życia w czymś się spełnić czy to w rodzinie czy w pasji albo pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kornik, odnoszę wrażenie, że tylko my prowadzimy dyskusję i tylko od czasu do czasu ktoś coś napisze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Death Row
są tu jakieś wolne poznanianki ??????????????????:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy to Ci w czymś przeszkadza... ? ;) widocznie w tej sprawie inni nie mają nic do powiedzenia, hmm... no cóż szkoda ;) zawsze można stworzyć ciekawą dyskusję :) góry czy morze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgubiony facet
można mnie znaleść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jakieś wzajemne pocieszanie się. Wiadomo że są momenty kiedy myślimy sobie. -Kurcze dlaczego nie umiem sobie kogoś wybrać i być z tą osobą? Czy to wina wyglądu ? A może i wyglądu a także tego że my myślimy że wyglądu- W każdym razie od takich myśli nikt nie ucieknie kiedy jest sam i nie ma co oszukiwać że np -ja tam się z tym pogodziłem- Na forum można nie wylewać swoich żalów ale w myślach człowiek swoje wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może inaczej - jestem po nieudanym związku, który skończył się rok temu. Czy to, że jestem sama znaczy, że mam byc na okrągło smutna bo jestem singlem? I bynajmniej dla mnie wygląd nie jest ważny, chociaż nie powiem, że jak mi facet mówi, że wyglądam super w nowych spodniach, czy że mam piękne włosy nie sprawia radości. Ale wybór partnera ograniczający się do wyglądu??? Daję takiemu związkowi 2 miesiące góra:/ a tak przy okazji to mimo, że gadamy tylko we dwoje, o drogi Korniku, to dyskusja, chocby o żabach, z Tobą będzie ciekawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×