Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Płaczę z żalu

Mam dość.. Nie rozumiem mojego faceta... Czemu mi to robi?

Polecane posty

Gość szczyt idiotyzmu żeby
sie zabijac przez faceta :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płaczę z żalu
Sama nie wiem... Może wina tkwi we mnie. Jestem zbyt zaborcza, złośliwa, niezadowolona i on tego nie wytrzymuje. Myśli samobójcze pojawiają się bo nie radzę sobie ze wszystkim... Sama się utrzymuję, a nie zarabiam dużo.. mam ojca inwalidę... i faceta, na którego chyba liczyć nie mogę.... Czasem nie chciałabym się po prostu obudzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płaczę z żalu
Znowu byłam pełna nadziei... i znowu wszystko zostało zburzone. czuję rozczarowanie... Znowu mu uwierzyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na chwileczke
nie ty pierwsza i nie ostatnia niestety, wiec nabierz dystansu i dzialaj rozsądnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
placze z zalu.... mysli samobojcze?.... dziewczyno? czy na tym polega zwiazek w ktorym czlowiek jest szczesliwy i sie rozwija?..... Nie umiesz sama z tego wyjsc, idz do psychologa... idz do poradni, powiedz o swojej sytuacji rodzinie, ze nie umiesz sie z tego wyciagnac.... nie zostawaj z problemem sama. nachodzi Cie....???? a moze Ty sie boisz z nim skonczyc? ze cos Ci zrobi?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płaczę z żalu
Nie boję się, ale potrafi do mnie dotrzeć tak, że nie mam serca odejść. Potrafi mnie roztkliwić. czasem wolałabym być taką wyrachowaną suką za przeproszeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz
:) ja nie umiałam powiedziec "dośc to koniec" i teraz tego załuje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na chwileczke
dziewczyno naucz sie brac, nie tylko dawac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płaczę z żalu
On mi mówi, że jego rodzina i znajomi zastanawiają się co on ze mną robi. Bo ja mam tak trudny charakter. Pewnie zdziwili się, że przestał mieć dom otwarty, przestał imprezować. No i buntuję się jeśli chodzi o obowiązki domowe. On uwaza, że sprzątanie, gotowanie itp. należy do kobiety i wszystkie poprzednie robiły to bez proszenia. Ja natomiast uwazam, że to nie należy do moich obowiązków tym bardziej, że nie mieszkamy razem. I tak minimum 80% posiłków ja przygotowuję, jego dom sprzatamy razem - ścieram kurze, odkurzam, podlewam kwiaty. Ciągle słyszę, że on chwali mnie za to do swojej rodziny, a każdy uśmiecha się pod nosem, bo dla nich to oczywiste, że powinnam to robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na chwileczke
powodzenia, dla mnie to juz żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płaczę z żalu
co jest żałosne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TYYYYYY
SZKODA GADAC Z TOBA, ROB SE CO CHCESZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płaczę z żalu
Macie rację. On też tak mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyyyyy
w życiu z nikim tak ciezko sie nie gadalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płaczę z żalu
Rozmawiałam z nim. Mówi, że nie miał zasięgu. To możliwe?? Sygnał miałam wolny, smsy potwierdziły dostarczenie widomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta... ona jest
niereformowana... 29 lat a taka głupia... może on sie upija dlatego że juz wytrzymac nie moze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płaczę z żalu
Dzięki. Chyba sama pójdę się upić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płaczę z żalu
W dzisiejszych czasach już tak jest.. Nikt do nikogo się nie przywiązuje. Nie ten to inny, nie ta to inna. Ja jestem trochę inna. Bardzo to przeżywam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płaczę z żalu
Pewnie macie rację. Ja już do niego nie napiszę i nie zadzwonię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....a co zrobisz jak przybiegnie z kwiatami? On dobrze wie jak ciebie ulaskawic, pare cieplych slowek i juz po problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płaczę z żalu
Powiem mu, że miło by mi było gdyby mi dawał kwiaty bez powodu, a te niech da komuś innemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płaczę z żalu
Tak własciwie to przez te 3,5 roku kwiaty bez okazji dostałam raz moze 2 razy... Stwierdził, że prezenty, upominki są mniej wazne od tego jakim się jest dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec jaki on jest dla Ciebie? ze Ty placzesz? Wlasciwie wszystko zostalo powiedziane... co zrobisz, to juz twoja decyzja. Zycze trafnych wyborow. Warto moze zebys spisala sobie obiektywnie plusy i minusy waszego zwiazku. Poczytaj o alkoholizmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płaczę z żalu
Wiem, że przy mnie pije o wiele mniej niż kiedyś pił. Wiem, że chciałby to zmienić. Ostatnio nawet stara sie rzucić palenie. Po 34 latach palenia. Palił paczkę dziennie. Teraz pali 2,3 papierosy -czasem wcale. Nie mówcie mi, że go bronię. Staram się spojrzeć obiektywnie. Pokazać plusy i minusy. No i rzeczywiście on ma takie towarzystwo, które jak się spotyka to zaraz musi się napić. I w sumie może by mi to tak nie przeszkadzało gdyby nie to, że on głupio się zachowuje po alkoholu. Jest mi za niego wstyd. Gada głupoty. A jak jesteśmy sami to jest agresywny w stosunku do mnie. Przeklina, potrafi mnie b. brzydko wyzwać. Mówi, że jak wypije to mu puszczają hamulce i wylewa się wszystko co tłumi w sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Mówi, że jak wypije to mu puszczają hamulce i wylewa się wszystko co tłumi w sobie...\" Czyli pokazuje swoje prawdziwe oblicze. Jest chamski w stosunku do Ciebie. A Ty sie nie szanujesz. Pozwalasz na to. Wystarczy zeby Cie wziac na litosc i zapominasz brzydkie slowa, wyzwiska itp. Nie przez Ciebie pije i nie dla Ciebie przestanie. Taka jest prosta zasada. Towarzystwo... przewaznie sie dobiera wg swoich upodoban i potrzeb... wiec on ma takie gdzie moze sie napic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płaczę z żalu
Ale większość to jego znajomi jeszcze z czasów szkoły średniej. To ludzie wykształceni. Nie wiem. Może to takie roczniki były... Wkurza mnie, że i rodzina i znajomi prawie na siłę mu leją mimo, że mówi "NIE". Moje towarzystwo mnie nie zmusza jak nie chcę, a jego dość ostro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie sądzisz że wszyscy sa tacy okropni dla niego... a to kobiety bo zdradzaly, a to towarzystwo... a on w tym wszystkim taki biedny. A Ty bedziesz jego wybawicielka :) :) :) uchronisz go przed zlym swiatem :) Bedziesz go chronic pielegnowac.... zmieniac pampersy, bo przeciez on \"maly chlopczyk\" nie umie zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płaczę z żalu
Aagaaa - masz dużo racji. On mi zrobił niezłą wodę z mózgu. Sama potrzebuję oparcia, a zamiast tego mam więcej stresów - czy znowu nie pije, czemu się nie odzywa itp. Przez ponad 2 lata wychodzilam do pracy o 6 rano i wracałam po 20-ej, a on przez ten czas ani razu nawet po mnie nie przyjechał. Nie spytał się czy w czymś mi nie pomóc, w jakiś zakupach czy tp. On chyba nie ma w sobie troskliwości o drugiego człowieka. Za to wymaga od innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×