Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tiki*

Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Polecane posty

Prosze bardzo, juz nie pogrubione. Dopisujcie sie i poprawcie swoje dane, o ostanim @ itp. Pozdrawiam i ide lulu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia b
Gawit 27 ja mieszkam w Doncaster. Masz racje jesli chodzi o tutejsza sluzbe zdrowia to straszna tragedia. ja pierwsza wizyte mialam w 9 tc. Pozniej pojechalam do Polski tam bylam az do 17tc no i pozniej znowu tu wrocilam mialm usg w 18 tc i wszystko bylo ok,a pozniej za trzy tygodnie spotkala mnie ta tragrdia. Nie wiem co o tym myśleć z tego co mi mowili to tu nie daja rzadnych lekow na podtrzymanie ciazy tak jak w Polsce. Nie wiem dlaczego tak podchodza do kobiet w ciazy tu chyba nie ma rzadnego dobrze wykfalifikowanego ginekologa. Za to polożne sa cudowne, bo jak rodzilam mojego anioleczka to wszystkie a bylo ich az cztery bo co jakis czas sie zmienialy byly naprawde kochane i widac bylo ze naprawde jest im przykro jak z tamtad wychodzilam zyczyly mi zaebym teraz wrocila ale juz do rodzenia zywego i zdrowego dzidziusia. Pozdrawiam zycze milych snow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Ja właśnie obejrzałam i \"Kto to mówi i mimo\", ze to nie jest film z górnej półki i widziałam go wiele razy, to obejrzałam go z przyjemnością. Mój M. poszedł sobe do knajpy, no bardzo dobrze, bo ja czasami potrzebuje chwili samotności. Taka już dziwna jestem. Asiu bardzo mi przykro. Celavie ja też tak robie porządki głónie na półkach z ubraniami, a później ciesze się z efektów. W ogóle nie jestem pedantką i lubię czsami pobałaganić, żeby mieć co sprzątać. Dzisiaj w nocy obudziłam się o 4 rano i nie mogłam zasnąć, więc dobranoc moje drogie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madusia_3
asia b no w sumie wiadomo po prostu od poczatku biedne dziecko mialo pod gore 14 lutego zaszlam w cize 16 lutego mialam operacje wyciecie pecherzyka zolciowego miesiac w styczniu prawie nic nie jadlam bo juz mialam silne ataki po opercji tez dieta w 3 tygdniu lekarz nie rozpoznala ciazy a ja za bardzo objawow nie mialam i 2 miesiace bralam tabletki antykoncepcyjne.Potem mialam krwawienia ale w czasie kiedy powinnam miec@ wiec nie bylo sprawy tylko dluzej jakos dopiero jak mialam 3 tygodnie teoretyczny @ poszlam do gina i okzalo sie ze jestem w 17 tc.Odchodzxily mi wody wogole malo wod bylo i malenstwo sie chyba zle rozwijalo bo wazyl tylko 170 gram.Wypadla mi pepowina i maly zmarl jak robili mi USG jeszcze slobo serducho bilo ale juz umieral.Ale pochowalismy Miska i juz sie pozbieralam mysle o nim codzienjnie ale juz usmiechem na buzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki !!! Niechce sie chwalić żeby nie było za wcześnie ale @ nie przyszła (zawsze prócz oststniego razu przychodziła w nocy lub nad ranem) a dziś jej nie ma Poza tym dziś mam tempke 36,8 czyli tak jak od owulacji :D Mój M pojechała po testy a ja nie chce sie nakręcać !!! :p P.S. Rano było mi cholernie niedobrze :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i dostałam @........ mój cykl trwał 20 dni..... zmykam do pracy......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki. Boshe człowiek bez neta to jak bez ręki :( Asia b - strasznie mi przykro z powodu maleństwa...Popłakałam sie jak to czytałam...Naprawdę przeogromnie mi przykro i współczuję z całego serca! Loluś byle tak dalej. Trzymam kciuki żeby były 2 krechy :) EvaWer - rozumiem Cię i sama zaczynam sie zastanawiać po co to wszystko?? Zaczynam sie czuć jak chodząca macica skoncentrowana tylko na tym czy ma @, czy ma mdłości, albo w jakim stanie są piersi... A może to @, a może dzidzia albo zmiany hormonalne... Wybaczcie, że to napisze ale czasem żałuję, że byłam w ciąży...Czuję sie totalnie odmóżdżona po tym co sie stało i zazdroszczę dziewczynom które powiedziały: DOSYĆ! Zastanawiam sie po co to wszystko. Po co ja sie tak katuję przeciez nawet jak zajdę w ciążę to i tak niewiadomo jak to sie skończy... Ech mam doła pewnie dlatego, że śniło mi się, że poroniłam. Balbinka - duze i ostrożne ;) uściski dla Was. Leż i wypoczywaj :D W każdym razie pozdrowionka dla wszystkich. A i niuusia uśmiałam się na myśl, że ktoś może zwędzić wózek w trakcie zakupów...heheheheheh...Wiedziałam, że kradną portwele, torebki, zakupy PO zapłaceniu, ale przed....I Idź do ginka niech ci da coś na uregulowanie @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wynik testu- jedna czerwona krecha czyli ponoć nie jestem !!! Tylko gdzie @ ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga nie mów że żałujesz że byłaś w ciąży i nie mów że nie chcesz drugi raz być bo to sie żle skończy- tak może uważać każda zaciążona na naszym topiku !! I co ? Majączekać na krew z całą pewnością że ciąża sie żle skończy !!! NIE ! tYM RAZEM JUŻ BĘDZIE DOBRZE I KAŻDA Z NAS MA W TO WIERZYĆ !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Sobota. Ranek. Mróz. Błękitne niebo. Słoneczko. Jestem do popołudnia sama, bo mężuś zaplanował jakąś robótkę. A ponieważ wiem, że muszę więcej się ruszać to muszę się zmusić i wyjść do miasta i zaliczyć spacer. Nie mam innego sposobu jak wyznaczyć sobie jakąś trasę i po drodze zaliczyć parę sklepów. Inna wersja nie wchodzi w grę, bo jestem bojaźliwa i nie pójdę do lasku, albo poza ,,teren zamieszany przez tubylców\". A ćwiczenia zamieniam na ruch przy porządkach. Zaraz zaliczę z mopem wszystkie powierzchnie i klatke schodową. No skoro jestem tak leniwa i mało oryginalna to muszę przyjąć to minimum. A na przyszłość planuję w ogrodzie zrobić ślizgawkę i kupić sobie łyżwy. Jako dziecko nie nauczyłam się dobrze jeździć, ale odbiję sobie to nieco później. ;) A poza tym to rozbolała mnie głowa :( Ale się nie daję i masuję ją w kilku punktach........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wam dłuuugo się nie odzywałam, ale na bieżąco podczytuje wasze wypowiedzi..muszę zareagować!! Sorry, ale nie wiem jak możecie się tak nakręcać, że mdłości dzień po spóźnionej miesiączce, że od razu zachcianki, czy piersi zmieniły już wygląd. Naprwadę z takim podejściem szybko się poddacie, nie piszę tego złośliwie, ani żeby was zniechęcić, po prostu tak nie można. Zresztą sama Dag_p_11 już widzisz że take podejście daleko nie prowadzi, sama już chcesz się poddać, dlaczego??A co ja mam powiedzieć? W dalszym ciągu wierzę że urodzę w końcu dziecko i żyję tą nadzieją, ale to marzenie nie zdominowało mi życia, bo wiem że wtedy nie byłoby ze mną za dobrze. Niuuusia - zaczęłaś iść w dobrym kierunku, to naprwade zaprocentuje w przyszłości, a to ze teraz dostałaś @ to co z tego, organizm jest organizmem i czasem szwankuje. Tyle z mojej strony, naprawdę warto walczyć o swoje szczęście. Pozdrwiam was serdecznie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niuusia a nie mówiłam że to na @. Rozregulowalo ci sie to i owo. Moze bedziesz miała krótkie cykle. Ja mam co 24 dni. A wiec króciutko. To fakt, nie nakręcajcie sie tak. Naprawde nie ma nic gorszego niz nakrecanie sie i wmawianie sobie ze juz bo piersi duże i @ nie ma 2 dni. Spokojnie. Jak to mówią tylko spokój nas uratuje. Moj mały cały czas kaszle a nadomiar dostał kataru. W poniedziałek ide z nim do innej lekarki bo ta mu dała jakies syropki i nic nie pomagają. Całe ferie chyba tak przechoruje a mielismy wybrac sie na łyżwy. Na szczescie nie ma sniegu bo żal by było patrzec że koledzy zjeżdzaja na sankach a on w domu siedzi. Dzisiaj słoneczko świeci, ale w prognozie pogody zapowiadali u mnie snieg na środe i czwartek. Zobaczymy. Narazie jeszcze 9 dni ferii. Minie luty i do przeprowadzki coraz bliżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was!!! Na wstępie chciałabym się z Wami podzielić (patrz pochwalić) moją kuchnią! Miała być gotowa do 10 lutego, jeszcze nie jest zrobiona, ale już bardzo dużo widać! Zostawiam link, dla chętnych http://community.webshots.com/user/Lidka79 Celica przepraszam za ta niedzielną pomyłkę. Sama widzisz, że okulista jest mi bardzo potrzebny! Całe szczęście dostałam urlop na poniedziałek i robię maraton. Wybieram się do okulisty, laryngologa i ginekologa....także kompleksowo zrobię najwazniejszy przegląd organizmu! Niuuusia u mnie cykle też są pochrzanione...Zawsze miałam 29 dniowe. Po zabiegu wszystko się poprzewracało. Jeden cykl był 29 dniowy, następny prawie 40 dniowy, po pierwszym opakowaniu tabletek 24 dniowy...a drugiego już nie wzięłam i zoabzcymy......także jest w kratkę! Nigdy nie wiem kiedy się pojawi :) . Maleńka między wierszami przeczytałam....gratuluję :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidka - kuchnia suuper!!! Mam nadzieję że u lekarzy wszystko będzie ok:) Asiulka - dzięki za info o krakowskich ginach - ja nawet byłam umówiona do Kusia ale wszystko się pogmatwało - ale sobie obiecałam że do niego pójdę - teraz chodzę do Skotnickiego - mam go za darmo w pakiecie z firmy :) Tez jest całkiem niezły tylko gabinet słaby... Ale to jest dobry pomysł że czasem trzeba do dwóch pójść dla porównania diagnozy :P U nas za oknem bajkowo - po prostu ślicznie - słonko i iskrzący śnieg - chyba wyjdę i się poopalam a jutro narty - może... Mój M najszczęśliwszy na świecie bo odebralismy nasze autko z warsztatu po stłuczce - i suuuper nam wszystko zrobili!!! To miłego dzionka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez bym pojechała na narty...:( Niestety remont nas wykończył zarówno psychicznie jak i finansowo (szczególnie w tym miesiącu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to jest, że kiedy ja do was zaglądam to wasza aktywność spada parwie do 0. A jak jestem w warszawie to to piszecie bez opamiętania...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jestem szczęśliwa, bo mój M robił wczoraj badanie nasienia i wyszło super! I nadal będzie brał salfazin...pytał się o ten suplement lekarza i ten powiedział, że może brać! Mam jeszcze jeden albo dwa testy owulacyjne i chyba dziś zrobię, bo może to już te dni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
ja jestem zalamana i nie chce mi sie zyc i dopoki nie dojde do siebie nie bede Ws odwiedzac bo nie stac mnie na nic innego jak tylko na marudzenie. kaszle jak gruzlik. chodze od lekarza do lekarza. jedni nic nie slysza, inni mowa ze stan zapalny oskrzeli. jeszcze inny podejrzewa jakis krztusiec, nastepny astme. uszy mnie bola a w uszach nic nie widac czyli ta bakteria skad indziej. od poczatku jak zaszlam w ta ciaze, jestem chora, wzielam gore lekow i nic. tak bardzo chcialabym zeby to sie nie stalo, zebym zaszla w ciaze jak wyzdrowieje, wiosna i cieszyla sie tym. ja juz nie wierze, ze to sie dobrze skonczy. cyborg by tego nie wytrzymal :-(. a najgorze jest to, ze to moja wina bo swiadomie podjelam ta decyzje a jszze bylam nie doleczona. ale nie mialam pojecia,ze to sie tak przeciagnie. cholera!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ dalej nie ma :p !!!! Monikapie będze dobrze !! 3maj się Balbinka wypoczywaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monikapie jeszcze z tego nie wyszłaś? Faktycznie niezbyt dobra sytuacja. Tym bardziej, że lekarze nie potrafią nic określić...jednak załamywać się nie powinnaś. Wiesz, że osoby z depresjami są bardziej podatne na wszelkie choroby, dlatego może powinnaś zwalczać te wirusy (czy inne bakterie) dobrym samopoczuciem? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co jest najgorsze? Zaczęłam odliczanie....do 21 kwietnia zostało 63 dni! i bardzo bym chciała zasnąć na ten czas i obudzić się w maju! Już było dobrze, w miesiąc, dwa po zabiegu lepiej się czułam psychicznie niż teraz. Teraz codziennie myślę, wcale nie chcę, ale te myśli same mnie nachodzą. łza w oku kręci mi się często. Wolałabym o tym zapomnieć. A może w tej warszawie mam za dużo czasu na myślenie....Bo przeciez po pracy wracam do hotelu i myślę....Raz w tygodniu wychodzę na piwo z koleżanką i kolegą ze studiów. Ale wtedy też myślę!!! Tak jakby ta myśl przykleiła mi się do mózgu i nie chce się odkleić. Nawet nie wiem czy kolejna ciąża (bo wczesniej tak myślałam) będzie dla mnie lekarstwem. Chyba nie. Przy następnej ciąży to ja chyba umrę z niepokoju. I własnie w związku z tym, że jestem po stracie to ostatnio czuję się jakaś gorsza. Jestem takim gorszym modelem, wybrakowanym. Wadliwym. I niby wiem, że to nie moja wina, że to natura itd itp...to i tak do mnie to jakoś nie przemawia. Żyję sobie z dnia na dzień i zastanawiam się czy to tylko ja taki problem mam? Bo 2 marca minie 6 miesięcy os zabiegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanawiacie się dlaczego tak mówie??? Poprostu myślę jak będzie wyglądała cała ciąża - czy to że dzisiaj niemiałam mdłości oznacza, że dziecko niezyje albo zabolał mnie brzuch - może coś nietak jest, itd. Jedyne spokojne chwile to będą te u lekarza - bo widac i słychać serduszko i to że maleństwo się rusza, a chwilę po wyjsciu z gabinetu strach wróci. Najlepiej by było kupić aparat do usg i miec stały podgląd... A ja poprostu zaczynam się zastanawiać czy tego chcę... monikapie - tego jak Twój organizm zareaguje niebyłaś w stanie przewidzieć. I naprawdę zgadzam się z Lidką, że musisz mysleć pozytywnie. Bo inaczej po co to wszystko? lola u - mam nadzieje, że @ nieprzyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pikolę - po kiego grzyba człowiek sie tak martwi - przeciez jesli ma pieniądze może być potraktowany jak zwierzę hodowlane - zamówic sobie brakującą sztuke \"bydła\" (czytaj dziecko) okreslonej płci... Całe życie \"marzyłam\" o tym aby byc częścią hodowli. A moje dzieci tez będą na 100% wniebowziete, że mamusia z tatusiem zamówili je z katalogu za \"jedyne\" 20 tys dolców :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny dziewczyny Monikapie - nie ma żadnych załamek - rozumiesz - nie ma!!! Precz złe mysli to samo z Lidką - trzba patrzeć do przodu a nie cofać się z myslami do tamtych dni. Optymizmu dużo Wam zyczę. Dla poprawy nastroju kilka fotek pt Tatry zimą - polecam - od razu buźka sie śmieje:) http://picasaweb.google.com/jmnaglak/TatryZim Milego oglądania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lidka robi wrażenie ten twój domek. Mnie co prawda bardziej od kuchi podoba sie sypialnia i te lampki koło łozka. Ale i tak masz sie z czego cieszyc. No ja niestety takiego domeczku to pewnie i za 200 lat bym ni emiała przy moich zarobkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może moje wypowiedzi stają sie dziś monotematyczne Może Was już to nudzi albo macie tego dość ale ja dlaej nie mam @:D Nie mam objawów na @ , troszke pobolewa mnie brzuszek ale nie plamie :D Dużo ostatnio jem (a mam obrzydzenie do słodkiego które zawsze kochałam)i cholernie mi po tym niedobrze, co chwile biegam siku :p Choć test był negatywny (to pewnie sprawka cysty ostrzegał mnie przed tym ginek) to jednak chyba mam fasolke Staram sie nie nakręcać ale nie daje rady :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×