Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Peppetti , Mika to tutaj się chowacie...chyba też tu zacznę częściej zaglądać... ...chciałabym też móc już się starać o dzidziusia...akurat jestem w środeczku cyklu...no ale niestety muszę poczekać jeszcze z 3 miesiące...

Madzia79 wiem doskonale co to znaczy gdy bolą piersi...ja w tamtej ciąży nie mogłam spac na brzuchu, a jak zdejmowałam biustonosz to miałam wrażenie, że cycki spadają mi do kolan! Polecam (bo ja w zasadzie tylko na brzuchu śpię i teraz też mam wyjątkowo bolesne piersi :) ) zakupic sobie wałek taki do spania. Ja kłade się na nim, no powiedzmy że moje piersi są z boku (po lewej i po prawej stronie. Ha własnie to sobie wyobraziłam) wałka i wtedy moge sobie spac na brzuchu, a przynajmniej zasnąć mogę. Madzia a w którym jestes tygodniu????? Peppetti nie dotykaj ostrych rzeczy i nie otwieraj puszek. Celvie dzieki za maść. Chyba też ją kupię...bo coraz częściej prasuję :) . monikapie jak cie coś niepokoi i to idź do lekarza. Po co się dręczyć?? Mika23 no własnie to że boli głowa to zbija mnie z pantałyku, bo w poprzedniej ciąży ustały moje migrnowe bóle głowy...a przepis wydaje mi się smaczny :) gawit gratuluję laptopa! No to teraz masz być częściej z nami :). Celica a ja słyszałam że lepsza dla nas jest lueina niż duphaston. Luteina jest naturalna a duphaston to chemia. :) I ja nic nie rozumiem jesli chodzi o temat TV... betty super, że dzidzia ma się dobrze. Nie podobało mi się jak co ten gin odpowiedział! ja chyba bym go olała i poszla do innego. Pewnie wzięłabym zwolnienie od tego u którego bylas teraz. A nowego bym poszukala w między czasie :) . A ja DZISIAJ W PRACY JAK GŁUPIA LATAŁAM CO GODZINĘ DO WC I SPRAWDZAŁAM CZY DOSTALAM @. o i czego ja tak krzyczę? No i nie dostałam, ale cały czas mi się wydaje że mam @ bo mam dziwaczne upławy....zastanawiam się czy jutro idąc do pracy nie wstąpić do przychodni na betę, bo mam akurat po drodzę. jak się odważę to zrobię. Przypominam dziś Magda M.

ciekawe jak tam nasza ewcia - marchewcia sobie poradziła u dentysty :) .

aneczko to ja też przyłączam się do życzeń urodzinowych :) Wszystkiego najlepszego :), spełnienia wszystkich marzeń, nawet tych najskrytszych :) Dobrej nocki!

o kurde, miałam pranie wstawić, bo nie mam spodni do pracy na jutro!!!!!! lecę. papappatki

aneczka - 100 lat, 100 lat :) prosze się nie smucić! kupiłam sobie taką czarodziejską herbatke z bio activa NewLife dla przyszłych mam na I trymestr - są na wszystkie III i ta na I trymest ma łagodzić nudności i wiecie co na mnie naprawde działa :) tak wygląda http://www.aptekazielarska.pl/p421-New-Life-I-trymestr-mniej-nudnosci-20x2g.html Lidka - dzięki że przypomniłaś o MagdzieM bo znów by zapomniła. kurcze i znów się dziś nie pouczyłam i już nie poucze a zegar tyka i egzamin coraz bliżej :o

Hej. Moze mnie jeszcze pamiętacie, to ja?! Jessssssssssssssu jak wy duzo piszecie.Ledwie to wszystko przeczytałam. Mika Twoja historia bardzo mnie wzruszyła . sciskam Cie serdecznie. Natomiast przepis wykorzystam juz w te niedzielę, bo mam rocznicę komunii syna. Niuusia podziwiam Cię że chcesz wybrac sie w taka podróż w tym stanie. Oczywiscie powinnas byc teraz ze swoim mężczyzną ale mam wrazenie ze jednak boisz się bardzo tego wyjazdu. Faktycznie stawiasz wszystko na jedna kartę. Oczywiscie życzę Ci zeby wszystko było jak najlepiej. Całuski. Czytałam tez wasze przemyslenia odnosnie rodzenia z mężem. Ja rodziłam razem z moim męzem. Najpierw razem chodzilsmy do szkoły rodzenia. Zajecia odbywały sie w kazdy czwartek o głupiej porze bo o 11.00 i mało która dziewczyna była z mężem bo poprostu byli w pracy. Ale mój tak sobie to zawsze ustawiał żeby być. I czasami pomagał w cwiczeniach nie tylko mnie. Hehe. I powiem wam ze nie ma nic wspanialszego niz poród z mężem. Drugi raz tez bym rodziła z nim. Ja bardzo sie boję bólu, krwi i w ogóle krzyczę, mdleję, niedobrze mi itp. A połozne nie tkwią przy człowieku cały czas, bo maja tez inne pacjentki. Lekarz jak wiecie pojawia sie na sam koniec - no chyba ze cos idzie nie tak. Mąz podawał mi wode, masował plecki, trzymał za reke. I w ogóle był. Poród to nic fajnego. Boli jak cholera. Po porodzie tez boli, wszystko sie goi.Nic przyjemnego. Ale oczywiscie kiedy tuli sie dziecko w ramionach to zaraz zapomina sie o bólu. A oprócz mnie mój maz zaraz mógł widziec synka jeszcze takiego nieumytego . Mówię wam jak to wspominam to mam taka radosc w sercu. Ale sie rozpisałam. Wcale nie miałam tyle napisac bo troche mnie głowa boli i dzisiaj o 2 dni wczesniej przyszedł @. Jutro na 8.00 trzeba wstac. Dawna Justy za 9 tygodni bedziesz mamą! ojejciu jak fajnie!!!!!!!!!!! Całusy dla wszystkich.

EvaWer Za 7 albo za 11 :D Ale wczoraj położna kategorycznie wybijała nam z głowy myśl, że może uda się nam urodzić przed terminem. Powiedziała, że pierwiastki nagminnie rodzą po terminie i że do szpitala należy się zgłosić 10 dni po terminie. Ale ja nienawidzę się spóźniać i mam nadzieję, że nasza córcia odziedziczy po mnie tę niechęć. Bo jak odziedziczy po ojcu to \"maaaamy czaaaas\", to pewnie urodzę dopiero jak już wszystkie będziecie mamami :D A progesteron w Duphastonie zaiste jest syntetyczny, ale \"identyczny z naturalnym\" ;) Ale luteina jest tańsza (mniej kasy za o połowę większe opakowanie), a ta podjęzykowa na dodatek refundowana.

Dawna Justy ja urodziłam jako pierworódka 2 tygodnie PRZED terminem. Byłam pewna ze urodze po bo tak mi wszyscy mówili ale g......o prawda. Byłam kompletnie nieprzygotowana jak sie zaczeło (w domu). I szybko mnie mąż pakował. Haha. Także nigdy nic nie wiadomo...................

Zmykam bo zaczeła się Magda M. Rudi ja nic od Ciebie nie dostałam na meila!!!!!!!!!!!!!!!!!!Zapomniałas o mnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Nieładnie!!!!!!!!!!!!!!!!

Hej!

Justy, nie łam się! Nawet jak mnie pomylisz z Celicą to i tak załapię, że to do mnie :) Tiki, miła jesteś :) Te komlementy A wrazie czego chętnie skorzystam z Twoich porad :)

Aneczka, słońca na niebie, słońca w miłości i słońca we wszystkim co planujesz :)

Peppetti, z Kamilkiem to rzeczywiście problem, ale dobra dentystka z podejściem do dzieci powinna poradzić sobie z takim wystraszonym maluszkiem. Pozdrawiam Was Wszystkie!!! Miłej nocki! Dobrych snów! Takich do ... spełnienia!

Kochane błagam Was napiszcie czasami do mnie przynajmniej maila, albo odezwijcie się na gg, bo kurcze tęsknie za Wami a przez ten wyjazd do Australii mam ntaki zapie..., że po prostu nawet nie mam czasu przeczytać tego wszystkiego co piszecie na forum. Ściskam Was gorąco aha, macie pozdrowienia od \"Raarii\", która aż raz sie odezwała, hihihi, trzyma za Was kciuki

Koncert - masakra! Wiedziałam, że dziś tak będzie! Nie ma to, jak dyrygent wybierze \"właściwe\" utwory do danego składu. Celavie - śpiewaliśmy dziś na zaproszenie w Mistrzejowicach - koncert dla S. Dziwisza, wszystkie utwory napisane przez Jana Pawła II. Dziękuję Wam wszystkim za trzymanie kciuków. Tiki - ja mam mieć tą szczepionkę dlatego, że wynik badania na obecność przeciwciał blokujących ALLO-MLR, wyszedł mi 24,4% hamowania. Lekarz powiedział mi, że z gorszymi pacjentki rodziły zdrowe dzieci, ale lepiej będzie, jak go podwyższymy do 40%. Robi się to specjalnie przygotowaną przez innego specjalistę szczepionką. Wynik podniesiony utrzymuje się pół roku i jest to czas na intensywne staranka :) Aneczka - ach te komunie. Ja mam 27, ale powiem Ci, że nie mam nastroju na takie imprezy ciągle. Lubię się spotkać w mniejszym gronie, z Wami też bym się chętnie spotkała, ale na takie wielkie rodzinne zjazdy - czuję że nie mam jeszcze sił. Nie wiem co zrobię. A co do prezentu, to pewnie na pieniądzach się skończy, skoro sam zainteresowany nie wie co che dostać ;) No i oczywiście: spełnienia marzeń morza miłości szczęśliwych chwil codziennie realizacji wielkich przedsięwzięć i małych planów ! niebieska75 - my też tęsknimy! :) Ale ja dziś jestem tak zmęczona, że zarówno do Ciebie, jak i do Tiki, Peppetti skrobnę cosik jutro. Kiedy opuszczasz nasz kraj? Kolorowych snów dzieweczki!

Aneczka między wierszami tego c rpzeczytałam wyczytałam ze masz dzisiaj urodzinki wszystiego naj naj, niech się spełnią Twoje marzenia a jak się już te spełnią to niech przyjdą nowe bo one nadają życiu sens Asiulka na stałę wyjeżdżam w lipcu, ale chyba pod koniec maja będę musiała polecieć na kilka dni

no, i nikogo już nie ma... Aneczka, wszystkiego najlepszego!!!! Betty trzymaj się! Napędziłaś nam niezłego stracha! I nie wiem już do ktorej z was powinnam po kolei pisać, bo tyle tego jest, że się pogubiłam. Notatki z waszych postów, jak wspominała Justy, to dobra rzecz. Asiulka, rób te badania m.in. na robale. Ja znowuż dostałam telefon do takiej siostry zakonnej, która przyjmuje u siebie w domu i za 10 zł daje zioła na różne dolegliwości. I podobno po ziołach \"na ciążę\" zachodzi się błyskawicznie. Już się umówiłam na sobotę. Zaczynam szukać pomocy już wszędzie, nawet u siostry zakonnej. Mąż się nawet ze mnie śmieje, bo nie jesteśmy wierzący. A mnie jest wszystko jedno czy siostra zakonna, czy duch święty-byle pomogło. Poza tym na razie chyba nie będę się udzielać, bo nie chcę smęcić. Mam tak potwornego doła.... Cała ciąża mi się przypomina. Spać nie mogę. Mam koszmary... Powinnam się już przyzwyczaić, bo całe życie miałam \"pod górkę\". Takie zasrane życie... Pozdrawiam i życzę dobrej nocy

Celica, już piszę maila!

tym dla których to co napiszę jest istotne melduję,że ciąży nie ma,niestety.Dziewczyny ja nie potrafie chyba jednak sie w Was wpasować.To nie tak ,że chcę Wam teraz nawrzucać,ale jest mi przykro,że wszystkie zapomniałyście o tym że dzisiaj miałam robić test.Jesteście ze sobą zżyte, ja to rozumiem,po prostu moje wypowiedzi nie lnteresują Was tak jak np. wypowiedzi innych dziewczyn.Dlatego żegnam się z Wami .Było mi bardzo miło gościć na Waszym topicu.Dodam tylko,że dzisiejsza jedna kreska na teście bardzo mnie zasmuciła i jest mi cholernie przykro! życzę szczęścia i jak najwięcej zdrowych bobasków

mozzarella całe życie nie mozna mieć pod górkę :) Ja tak to sobie tłumaczę :), a moja przyjaciółka mówi, że po chudych latach nastają tłuste i właśnie takie są przed nami!także nie martw się! Dobrej nocki!Uciekam spać!Wy pewnie już śpicie (no przyanjmniej większość ;) ) Ja mam godzinę ekstra (jak to mi wczoraj powiedziała niebieska :) ), bo u mnie dopiero 22.08 :), ale cosik zmęczona jestem, więc pewnie za chwilkę się ululam! Do jutra! PS. martwię się o swoją koleżankę :( jest w ciąży, a przeżywa bardzo duży stres i właśnie dostałam wiadomość, że ze skurczami wylądowała w szpitalu. Jest gdzieś na przełomie 13 - 14 tc. mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy!

graziabigos mi też jest strasznie przykro :( dlatego, że miałaś jedną kreseczkę, dlatego, że odchodzisz, dlatego, że zapomniałam, że masz dziś robić test :( przepraszam :(

Graziabigos, bardzo mi przykro, że wyszła jedna kreska. Wiem co to znaczy, bo nie raz to sama przechodziłam. I mimo wielkich nadziei nie wychodziło. Ale o jedno Cię proszę, nie odchodź! To forum, tak jak wiele innych, ma to do siebie,że każdy się wypowiada, często zapominając o innych. Sama widzisz, że jest nas tu dużo. Każda ma swoją historię, każda niesie swój ból. I wszystkie chcą to z siebie wyrzucić, dosyć często zapominając o innych. Nie ma co się gniewać na dziewczyny, bo nie zapomniały o Tobie celowo. Też mogłabym powiedzieć, że już nie piszę, bo nikt o mnie nie pamiętał. Ale nie można podchodzić do tego w taki sposób. Szukamy tu wsparcia i często go nie odnajdujemy, bo nasze wpisy umykają. Rozumiem, że dla Ciebie to cios, bo spodziewałaś się czegoś innego. Ale zawsze każdy i tak zostaje sam na sam ze swoim bólem, rozterkami i cierpieniem. Po tym co przeszłaś, uważam, że jesteś silną i wspaniałą kobietą. Zazdroszczę Ci tej siły! I bardzo chciałabym, żebyś tu pozostała, bo mimo wszystko wierzysz, że się uda. Takiej siły i wiary nam potrzeba! Oczywiście, że masz doła z powodu negatywnego testu ciążowego, ale nie jest to powód, żeby nas opuszczać. Bardzo serdecznie Cię ściskam i pozdrawiam.

witajcie z rańca samego:D DZIęKUJę za wszparie i kciuki:D Ja króciutko bo mężulek jajecznicę smaży:) Wizytka przebiegła zajebiście, dentystka super a znieczulenie jeszcze lepsze-trzymało bite 4h:D Jeśli chodzi o zęby to powiedziała, że mam bardzo dobre bo każdej innej po moich przejściach już dawno by wypadły, dodała iż mam bardzo ciężka pruchnicę jak u starszych ludzi. Ząbek którego 2lata temu zaczełam leczyć (założono mi lekarstwo by ochronić go przed leczeniem kanałowym) o dziwo nadaje sie do leczewnia...fakt kanałowego:P Zaczełyśmy od prawej strony, czyli zatruła 6 i w połowie wyleczona 7, od góry, bo druga dziura jest w szyjce (czy jakoś tak) Pani dentystka powiedziała ze jak na takiego cykora to normalnie bardzo dobrze się trzymałam-spytała czy napewno wrócę...umówiłam sie na jutro:D A no i była w szoku że przyszłam z RTG, powiedziała że pierwszy raz jej sie trafił pacjent który ze swojej inicjatywy cos takiego zrobił, ze zdjęcia powiedziała odrazu które zęby są bardzo zepsute...no i pokryło sie to w czasie przegląu. Ojej ależ się rozpisałam...no ale naprawdę jestem z siebie taka dumna:D Dziś idę do kierownika------------TRZYMAJCIE KCIUKI.............WASZE FLUIDKI DZIAłAJą:D:D:D:D:D:D

mozzarella!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Dzięki za maila!!!Odpisze wieczorem :):):)

Peppetti czy mozesz mi dac maila jeszcze raz bo nie moge znalezc :(

Ale Wam zazdroszczę że oglądałyscie Magdę M - ja o 21 smacznie śpię :P Lidka z moich obliczeń wybika że skończył mi sie 5 tydz - licząs od OM. Ginek nie założył mi jeszcze karty - powiedział że zrobimy to za 2 tyg na wizycie Co do duphastonu - to wczoraj przezyłam lekki szok w aptece jak zobaczylam że jedno opakowanie kosztuje 40 zł - no ale czego sie nie robi dla dzidzi... Tiki - ciesze sie że wszystko dobrze :) Zmykam do pracy

Mika dzięki za komplementy :) . Rudi ja tez nic nie dostałam. Zostałyśmy z Ewąver pominęte...:(. Dziewczyny zrobiłam pierwszy krok. Zadzwoniłam zapytac się ile kosztuje beta (35zł). I teraz się panicznie boję iść. Chyba tak jak przed dentystą, hahah. Postaram trafic do celu. Chyba nie trzeba być naczczo, co? No a mi się wydaje, że jestem w ciąży. Dziś pod prysznicem było mi bardzo niedobrze. Zresztą teraz tez mnie mdli okrutnie. I jesli jestem w ciąży to stało się to napewno 21 kwietnia! Potem powiem wam dlaczego tak myślę, a jak nie jestem w ciaży to nie powiem! :) ...no to lecę. Miłego dnia!

witam wszystkie dziewczyny o poranku :D nie wyobrazacie sobie jaki wczpraj mialam ciezki dzien i jakis dziwny strasznie. ogolnie bylo mi smutnoze znowu kolejn e urodziny, pare razy wzruszylam sie na filmie i sobie poryczalam niczym bobr, wstyd sie az przyznac a jak przeczytalam zyczenia na bloogu tak bardzo milo mi sie zrobilo ze tez mi lzy w oczach stanely. jakis strasznie wzruszajacy dzien mialam wczoraj ;) dziekuje serdecznie za wszystkie zyczenia, naprawde jestecie kochane!!! ide sie pakowac pewnie kolo poludnie bedziemy wyjezdzac :( za pare dni sie odezwe jak bede juz u moich rodzicow wiec caluski wam przesylam trzymajcie sie cieplutko

Lidka - trzymam mocna kciukasy ! :) al było by fajnie Madzia - ja też jeszcze nia mam karty a u mnie to już nawet 9 tydzień, w piatek ide na pierwsze badanka: OB, morf, glukoza...itp a w środe 16 znów wizyta i wtedy załozy mi karte-jeśli oczywiście wszystko będzie wpoządku - ciagle się boje :o i bedzie ważenie :o. Madzia - ale jesteś happy - co ?? Cięzko w pracy na tyłku wysiedzić nie? Komu juz powiedzieliście? Ja teraz jestem bardzo ostrozna z wiesciam- jeszcze wszyscy nie wiedzą. graziabigos - przykro mi,że Cię rozczarowłyśmy :( Ale wierz mi ja też przezyłam to tutaj nie raz jak nikt nie reagował na moje wypowiedzi i mysle, że każda z nas tego doświadczyła - za dużo nas tu by o wszystkich pamętać, a i mysle, że każda z nas ma tu jakieś swoje sympatie, że tak powiem którym zawsze odpisuje - jakoś tak to sie tu układa, że jak sobie z konkretną pogadamy to potem o niej pamietamy ciagle - np tak jak o Ciebie zawsze CELICA pytała :) Zrobisz co zechcesz, jednak ja ciebie prosze - przemysl sobie to raz jeszcze. Buziaki dla ciebi i życze mocno by staranka w tym cyklu zakonczyły sie pomyslnie!!!