Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

niebieska75 nie bij meza nie badz taka.Flotian pozdrawiamy serdecznie.A Kire ucalujcie od nas.

Myslałam że bede dzis pierwsza ale mnie madusia wyprzedziła. Chciałam napisać że niebieska ma cudny głos. śpiewa przepięknie. Az poczułam ciarki na ciele. Super. I jeszcze chciałam napisac ze jestem niewyspana bo zasnęłam dopiero o 1 w nocy. Jestem półżywa a jeszcze czuję że glowa mnie pobolewa. Ale świeci juz u mnie słoneczko. Zapowiada się pogoda. Balbinka ja sobie tak z rana spojrzałam na okna swoje. I choz myłam je na Wielkanoc to tez za czyste nie są. Ale co tam i tak za dwa miesiace się przeprowadzam. Miłego dnia.

Eva Wer ja tez nie wyspana bo o 1 poszlam spac a o 6 pobudka moze chociaz sie w niedziele wyspie bo w przyszlym tyg to juz nie mam szans na wyspanie sie w sobote albo w niedziele.

Peppetti :) super !!!Jeszcze jeden taki przystojniak...no no :) Przepraszam,ale nie moge znalezc Twojego maila....:( Jeszcze raz mi go podaj,dzisiaj juz na 100% napisze.

Peppetti- cudowna wiadomosc. braciszek pewnie szczesliwy :-) a 500 g to juz jest imponujaca waga. slicznie. ja mam polowkowe dopiero za trzy tygodnie. nie moge sie doczekac i boje sie.

Peppetti no faktycznie będziesz rodzynkiem w domu :). Może to i lepiej? Aha niebieska ja tez chcę piosenkę! nitka_kitka@gazeta.pl Uciekam do pracy...głowa boli, jestem głodna ale nie dam rady nic jeśc bo mnie mdli. Nawet kawy nie wypiłam! Już nie wspomnę o papierosie...ja pierdzielę takie życie. Jeszcze gdybym była w ciaży to bym rozumiała i może nawet dziękowała Bogu za mdłości...ale w takiej sytuacji? Za co ja mam tak cierpieć? Pogoda fatalna, takie strasznie cieżkie chmury wiszą nad domem, aż strach wychodzić. Madzia ty czasem daj znac z tej komórki co tam u Ciebie :) . Miłego dnia laseczki.... Niebieska, mój mąż też nas podczytuje...kiedyś go przyłapałam :). Strasznie się wkurzyłam wtedy...

Gawit to Ty nie wiedziałaś, że ja Anna? hahaha Lidka wyszło tak sobie. Chyba podoba mi sie Lidka. Może Lidia nie, ale Lidka tak. Gawit, a ciebie męczą jeszcze mdłosci? Kiedyś pisałaś, ze też je masz. One u Ciebie są przez cały dzień, czy tylko chwilami? Jak to jest u Ciebie?

Madusia No dobra, nie będe go bić, znam lepsze metody \"ukarania nieznośnego męża \" :D z resztą już mi chyba złość przeszła

no ładnie niebieska - mąż nie wytrzymał i tu Cię dopadł, żeby powiedzieć, że mogłabyś być sławna :) Bardzo poproszę o przesłanie mi również tej cudnej piosenki, niech i ja ocenie :) kasiastejka@wp.pl

Lidka ja nie mam nic przeciwko temu, że podczytuje, ale mam dużo przeciwko temu, że się odzywa i robi to za moimi placami :D

tiki on mi co jakiś czas tą jedną sytuacje wypomina i szczerze mówiąc wkurza mnie tym jak nie wiem

witajcie:) wkoncu dobrnełam do konca:) nie było mnie 1,5 dnia a tu 6 stron do przeczytania:) peppetti GRATULUJE SYNA i ciesze sie ze wszystko ok:) tiki Tobie rowniez gratuluje udanej wizyty i dziękuje za kciukasy:) na pewno wszystko juz bedzie u Ciebie ok do konca ciazy az wkoncu urodzisz bobaska ktorego bedziesz mogla wkoncu przytulić:) witam nowe kolezanki:)ciesze sie ze do nas dolaczyłyscie ale jest mi przykro ze z takiego powodu:( Lidka wkoncu udało Ci sie z tym fryzjerem:) a ja tez nie wiedziałam ze jestes moja imienniczką:) mika mam na piersiach takie niebieskie zyłki nawet dosyc widoczne ale juz mnie przestały bolec piersi (moze mnie tylko pobolewaja po bokach jak sie dotkne) i tylko czasamo pobolewa mnie brzuch :( podejrzewam ze @ jednak przyjdzie:( tez mam mdłosci takie małe ale ja mam zawsze przed @ a doniej jeszcze7 dni:) ehhhh...... co zrobic musze czekac a dzisiaj 27 dc. Nie bede Wam tu smeciła musze poczekac i juz. Ciesze sie bardzo ze Wam spodobały sie moje placuszki z fileta.Własnie zastanawiam sie nad nimi dzisiaj. niebieska jak juz napisałam fotki na bloogu przepiekne:) niuusiu ciesze sie ze wszusyko dobrze a mdłosci wkoncu Cie opuszczą,podobno trwaja do ok 14 tygodnia. balbinka Ty bidulko jak jedno Ci przejdzie to drugie przychodzi:( ale bedziesz miała to wszystko wynagrodzone:) EvaWer ja doskonale Cie rozumiem ,tez bym była zła i chyba nie poszła bym na te chrzciny.Oni doskonale wiedza jak sie teraz czujesz.Normalne jest to ze sie ciesza ale Tobie mogli by darowac tego. Madusia co z ta noga nadal boli?? slub juz blisko wiec musisz sobie jakos poradzic:) trzymam kciuki:) jesli kogos ominełam to bardzo przepraszam ale juz sie troche pogubiłam:) jesli wczesniej @ nie przyjdzie to 26 maja zrobie test bo 27 ide na komunie i chce wiedziec co i jak. miłego dnia Wam zycze:)

witam dziewuszki Na blogu już gra muzyka - Pamięc z musicalu Cats Niebieska dziękuję Wam za gratulacje. Cieszę sie bardzo, że przeżyłam tą noc. Spałam jak zabita!! I dobrze, przynajmniej o niczym nie myślałam. Nie pamiętam też by coś mi się śniło. :(

Peppetti ja również gratuluje jedynastego paluszka u twojego maleństwa:0. Cieszę się, że z malenstwem wszystko w porzadku i że ta noc przespałaś spokojnie. Ja dzis nie czuje sie najlepiej słabo mi i niedobrze, ale to własnie urok tego naszego przecudownego stanu:0

:D :D

Tiki gratuluje Ci z calego serduszka na pewno bedzie wszystko ok:):):)oczywiscie innym dziewczynkom tez,ale tiki znam z innego forum tez:)

Czesc Dziewczynki.Cisze sie ze ciezarowkom sie dobrze uklada -bedzie super.Ja dalej leniuchuje z niecierpliwoscia czekam na pierwsze ruchy zeby juz moc wiedziec ze dzidzia sie ma ok.Narazie objawy mnie opuscily nie mam zgagi ani mdlosci jakos tak spokojnie hm?Brzuszek troszke zaczyna odstawac nie wiem moze ten 14 tydzien taki jest?Jak bylo u was?? Kiedy najszybciej mozna poczuc ruchu?Pozdrawaim sciskam

Peppeti jednka nie będziesz miała już niespodzianki ;) Tiki gratulacje Przejrzałam tylko pobieżnie Wasze wpisy, nie wiem kiedy będe miała czas na dokładniejsze czytanie. Pozdrawiam Was gorąco wszytskie razem i każdą z osobna

balbinko nie mam pojecia co z tym zdjeciami ,wysyłałam je chyba z 5 razy i mam wszystkie ze sa wysłane wiec nie wiem czemu nie dochodza:( doszły tylko do malenkiej ale ona miała tez problem zeby je przesłac dalej:( coraz bardziej myse ze @ przyjdzie:(

Balbinka - u mnie jutro poczatek 19 tyg. na polowkowe ide pod koniec 21, lekarz twierdzi, ze 22 jest optymalny. Peppetti - ciesze sie, ze ta noc minela. brnijmy zatem dalej do przodu. oby mniej mozolnie niz do tej pory. Przykro mi z powodu Ani Swiatczak. pamietam, ze zaszla niedlugo po mnie. byli wtedy w USA,niezle balowali i wiem, ze byla porzadnie chora. ale przyczyn moze bhyyc wiele ja tez bardzo chorowalam. nie to, ze sledze losy Michala Wisniewskiego :-) ale pokazywali w Dzien Dobry TVN

Cholercia jasna wiec nie jestem sama, mnie tez ta babeczka denerwuje ciagle mi zasłania wasze wpisy. No nie powiem ładna z niej sztuka ale niech mi nie przeszkadza w czytaniu waszych wypowiedzi:D

Wiecie co ja nie wiem jak ja zniose dwa kolejne tygodnie, moi rodzice leca do Polski, a ja zostaje sama i to z dwoma urwisami. Bo moja mama wzieła sobie pod opieke trzy letniego Olka. A teraz podczas jej nieobecnosci ja bede musiała przejac jej obowiazki. Az strach pomyśleć co to bedzie. W sumie to on jest grzeczny ale czasem lubi robic niespodzianki :). Czasami nie zdarzy do toalety. Raz na spacerku zrobił nam taka smierdzaca niespodzianke, że myślałam ze padne. Czasem tez walcza z moja Darunia, ciagle sie o cos kłoca normalnie dom warjatów:D. Ale mam nadzije ze jakoś to przeżyje i że dwa tygodnie szybko zlecą.

zapomniałam Wam napisac jaki miałam ostatnio sen,normalnie szok jak sie obudziłam to nie wiedziałam co mam ze soba zrobić.Sniło mi sie ze byłam w lazience i wyleciało ze mnie taki malutki bielutki zarodek i miał taka jakby pepowine ale był czysciutki i nie było wogole krwi :( jak sie obudziłam to zastanwiałam sie przez chwile czy to był sen,normalnie horror.....

Peppetti-> gratuacje!!! Lidka-> tak poczytałam o tym Twoich mdłosciach, i przypomniała mi się historia mojej kumpeli (też z Białego:) ) jak dobrze pamiętam, to też miewała mdłości, a ciążę wykluczała... okazało się, że ma lambie! Dostała jakieś lekarstwa i po kłopocie... Dziś znów pokłociłam się z mężem:( niby dzwonił i przepraszał, ale nadal mi smutno:( staram się zacisnąć zęby, bo wiem że on się denerwuje przed tym jutrzejszym zabiegiem,i pewnie temu jest taki drażliwy...

A na blooga też nie mogę wejśc, i to już od wczoraj:(

asia b - pewnie, ze zleca. moi rodzice cale zycie wyjezdzali i ja ciagle na nich czekalam. ale pozniej powroty sa super :-) rudi - faktycznie, nieciekawy mialas sen. to nasza psychika robi nam takie psikusy. w koncu to, co przezylysmy nie pozostaje obojetne. ja nigdy nie myslala, ze to ze odeszly mi wody w szpitalu bedzie mnie tak przesladowac. na poczatku obecnej ciazy bvylo ok, a teraz? walcze ze soba i odganiam te mysli, a one wciaz powracaja.

Witam :) Pozdrawiam Was Wszystkie Moje Kochane :) A nade wszystko Fasolki i Groszki :) Ja jak wpadam do domu to już nawet nie myślę o jedzeniu tylko ciach kiełbacha w rękę i do neta! Wczoraj wróciłam później i byłam wypluta... Ale zjadłam pierogów z czerwonym barszczem, wymieniłam się wieściami z mężem i siadłam tu do Was. Poczytałam... Napisałam... A potem zamiast Wyślij... zamknęłam odruchowo całe okienko krzyżykiem u góry!!!!!! :( A to znaczy, że byłam wypompowana! Nie dałam rady odtworzyć wpisu i zrezygnowana wzięłam się za papierki do pracy! A że zasechł mi tuż w drukarce to z pomocą męża musiałam go obudzić wrzątkiem, przez co wszystko się przedłużyło a ja całkiem wysiadłam... Dziś jest podobnie---- nadgodziny ;) praca w zakresie 40 godzin do dyspozycji dyrektora :( Wróciłam później i od razu kiełbaska i do neta :) Cieszę się, że Fasoleczki i Groszki są takie dzielne!!! Co do opini (?) co do genetycznej skazy, która uniemożliwia utrzymanie ciąży z własnym mężem to muszę zgodzić się z tym jedynie, co któraś już odpowiedziała, że to są tak rzadkie przypadki, że ,,nie kupuję tego\" !!! I wydaje mi się, że ogłaszanie tego tutaj na topiku, jako wyroku dla nas, bo to tak zabrzmiało, jest pomyłką!!! Znam dziewczynę (ze słyszenia :) ) która traciła ciążę i dzidzie kilka razy (pięć albo więcej) ale doczekała się dziecka z mężem! Więc pytanie brzmi do ilu razy sztuka? Po ilu razach męża do odstawki? A mąż powie: żonę! ? Zaraz wchodzę na bloga posłuchać Niebieskiej :) EvaWer, nie poddawaj się rozpaczy! Choć to takie trudne :( Trzymaj się! Bliźniaczki nic nie zawiniły... A Twój smutek tak naturalny nie może pozostać bez kontroli... W tym co czujesz może znajdzie się też miejsce na nadzieję i tęsknotę za Nowym Życiem? :)

Póki co bloog mi się zawiesza :( Widzę Niebieską ;) , ale nie śpiewa i nie mogę przewijać stronek...

Nadal nic... A co to jest za czarne okienko obok zdjęcia Rodziców? Bo ja widzę jego kawałek tylko i nie wiem, czy to nie jest okienko od teledysku? Nie widzę go w całość- czy jes tam jakiś ,,przycisk\" ?

No i nadal nie wchodzę na bloga... :( A z drugiej strony wyobrażam sobie jak wygląda nasza niebieska czyli Iza :) I zawsze się zaskoczę, jak sobie kogoś wyobrażam, a jaki jest w rzeczywistości, fajnie, że ludzka wyobraźnia daje tyle możliwości ;) W ogóle chciałam Was tylko pozdrowić i zmykam robić z dziewczynami stos kanapek - przyjmujemy dziś chór włoski, który będzie u nas parę dni, na zakończenie wspólne koncertowanie - Iza - jak Twój koncert dzisiaj? \"Dałaś czadu?\" :D ;) Jestem zasłuchana w Twojej piosence i pozdrawiam Twojego męża :) Ja mam dziś fatalny dzień - dostałam opieprz od szefa dzisiaj, że powiedziałam coś komuś i mam total mega doła, ale czasu już nie cofnę, mam tylko nadzieję, że jakoś sprawa się skończy. W ogóle to brak mi słów - nie cierpię takiej polityki - co można komu powiedzieć, co nie. Zawsze się w tym w końcu pogubię. :( Też czytałam o Ani Wiśniewskiej - przykro, że tyle z nas dotyka taka tragedia. Buziaczki dla Was dziewczynki.