Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Cześć dziewczyny...:) ewa marchewa dzisiaj do pracy nie idę ale wstaję tak chyba już z przyzwyczajenia albo po prostu zaczęłam cierpieć na bezsenność... Gablis kochana gratualcje lidka nie smutaj się jak to mówią do 3 razy sztuka...na pewno następnym razem się uda...ale nie możesz się tak załamywać bo to nie pomaga Twojemu organizmowi... lidka i popraw sobie w tabelce datę @ z września na sierpień.... katka super...:) GRATULACJE a robił Ci już usg?? przepisał jakieś leki?? no i w którym dc do niego poszłaś??

joka...napisz czy z działania coś było mam nadzieję, ze tak.... szkocja ty też testuj testuj aż do II kresek:) trzymam za to kciuki... a u mnie dziś temperaturka 37.2 dzień po spodziewanej @ ale miałam taki koszmarny sen..., że nawet wolę go tu nie opisywać, żeby nie wywoływać wilka z lasu....

Najpierw GRATULACJE dla Gablis. bardzo się cieszę i nie mogę doczekać się relacji z porodu. :) A ja jadę w poniedziałek, po południu. :) :) Boję się jak cholera. Joka i inne dziewczyny - na blogu jest informacja jak się zalogować, by móc dodawać wpisy i zdjęcia do galerii blogowych. Przepraszam, że nie wpadłam na to wcześniej. :( :( Oczywiście jeśli ktoś ma strach przed tym to moja poczta zawsze jest otwarta. :) :)

hello wizyta chyba udana, bo ginekologicznie wszystko ok, szyjka wporządku, serducho niuni ślicznie, mocno wali na te bóle i twardnienia brzuszka dostałam no-spe forte i tydzień zwolnienia. Ale mam złe wyniki cukru norma po wypiciu gluta jest do 140 a ja mam 165 w przyszłym tygodniu muszę powtórzyć obciązenie glukozą - tym razem 75 g i odczekać dwie godziny na czczo jeśli wynik faktycznie znów wyjdzie za duży to czeka mnie poradnia dabetologiczna i dieta. i chyba faktycznie mam z tym cukrem coś nie tak po te moje osłabnięci i brak tchu i te puchnące non stop nogi moga być tego przyczyną. poźniej Was przeczytam kochane a teraz spadam na zakupy

gablis -> SERDECZNIE GRATULUJĘ sysunia_27, gin zrobił mi usg, byłam u niego w 38 dc i dostałam duphaston 2*1 tabletkę pozdrawiam serdecznie :):):)

zdecydowanie I krecha:(:(:(:(:(:(:(:(

Gablis, kochana, serdecznie gratuluję!!!! Tiki, cieszę się, że z dzidzią w porządku. A jeśli chodzi o wyniki, to nie martw się, może za tydzień będą w porządku... Joka, faktycznie kombinujesz, ale mnie się podoba Twój system działania :) Lidka, a ja mimo wszystko życzę Ci udanej zabawy na tym weselu! Marchewcia Sysiunia, wynik jutrzejszego testowania i tak jest już przesądzony! Szkocja, nie trać nadziei. Te angielskie testy może \"widzą\" ciążę przy bardzo wysokim stężeniu HCG? Caroline, też mi się podoba temat Twojej pracy. Oby starczyło Ci cierpliwości na pisanie, a promotor nie zdurniał i nie zaczął wymyślać Bóg wie czego. Mika, Celavie pozdrawiam

szkocja ale @ nadal brak więc ja i tak czuję że to TO... a sprawdziłaś czułość tego testu?? co to jest w ogóle za test?? katka dzięki....:) ja u gina będę w 30 dc...więc nie wiem co on tam będzie działał??? miałaś dopochwowe?? tiki super, że z niuńką wszystko dobrze...no i podziwiam Cię że jeszcze pracujesz...

mozzarella

sysunia, nauczylam sie instrukcji na pamiec, ale czulosci testu nie znalazlam. no przeciez sie tu zalamie. chyba sobie po prostu odpuszcze

Hej! Starań wczoraj nie było, bo M bolały zeby i głowa:O Dziś siedzę na kursie, a po południu jedziemy do moich rodziców, razem z teściami i Borysem...

Gablis gratuluje z cłego uwielbiam czytać takie wiadomości aż mi ciarki przeszły:)

szkocja czekaj spokojnie na @ mierz temperature ...gdyby to byla ciaza juz dawno test by ja wykazal.masz albo problemy z hormonami co sie zdaza po zabiegu dosc licznie albo ten cykl byl bezowulacyjny. ale w ciazy napewno nie jestes i nie nastawiaj sie nie potrzebnie bo tym jeszcze poglebiasz blokade i tak spozniajacej sie @ .

szkocja podaj nazwę tego testu??

szkocja no to ja już nie rozumiem, może faktycznie masz burzę hormonalną... joka może dziś się uda?? idę na kavas (haha to po Litwewsku) bo spać się chce!

Cześć kochane! Stęskniłam się za Wami BARDZO! Mam do nadrobienia kilkadziesiąt stron, nie wiem czy to realne, bo jak po powrocie z przepięknej Suwalszczyzny zaczęłam doczytywać, to tyle dochodzi codziennie, że wczoraj przeleciałam dosłownie oczami ostatnie, żeby w ogóle dowiedzieć się co świeżo dzieje się u Was, jak się czujecie, co słychać u każdej! Przepraszam, że się nie pożegnałam, ale net padł nam i nie miałam jak przed wyjazdem. Zdołałam dowiedzieć się tyle, że mamy chyba trzecią, kolejną szczęśliwą Mamusię - Gablis gratulacje kochana! Peppetti - mocno trzymam kciuki, żebyś niebawem tak samo była szczęśliwa! Cieszę się, że ciężaróweczki mają się dobrze, maleństwa się ruszają, serduszka biją!!! Gratuluję kolejnym przyszłym mamusiom! Przepraszam, że nie imiennie, ale nie chcę żadnej ominąć, a nie wiem czy wszystkie zapamiętałam. Lidka, Celavie, Mika i my wszystkie, które jeszcze nie jesteśmy w ciąży - nie załamujmy się, ja też nieraz schizuję, ale co się totalnie załamię, to za chwilę zbieram siły do walki, nie możemy się poddać, po prostu nie możemy! Ja nieraz jestem na granicy poddania, ale wtedy mówię sobie: to tchórzostwo, najprostsze wyjście. Sama na siebie krzyczę. Wiem jakie to trudne, bo 10 września minie rok kiedy Daria urodziła się, cały czas o tym myślę, o grudniu 12, że miała się urodzić zdrowa i tak w kółko. Boli. Ale za chwilę mimo ciągłych trudów, lekarzy, walki, OGROMNEGO strachu, myślę: Ja chcę być szczęśliwą mamą! Ja też chcę poczuć w ramionach swoje dziecko. Tu dziewczyny pokazują mi, że nieraz mimo wielu tragedii w końcu się udaje. Mam nadzieję, że Wam, Nam że też się uda!!! Pewnie ominęłam wiele spraw, ale wybaczcie mi, trochę zajmie nadrabianie zaległości, a chcę być z Wami już spowrotem. Asiub - cieszę się, że wiadomość na gg dotarła, ale jeszcze raz napiszę to tu na forum: Z okazji drewnianej rocznicy Waszego ślubu, życzę Wam wielu kolejnych szczęśliwych, dobrych lat! Buziaczki dziewczynki Do wieczorka.

Sysunia, test sie nazywa first response, ale kochana to juz nie ma znaczenia. to chyba rzeczywiscie jakies zaburzenia hormonalne. poczekam na @, jesli nie przyjdzie to za tydzien w srode pojde do lekarza. koniec tego!!!! nie ma @, ale nie ma i ciazy

szkocja tego czy ciąża jest czy jej nie ma jeszcze na 100% nie wiesz...ale na razie to chyba tylko czas może to wyjaśnić....z tego co wyczytałam o tym teście który robisz to powinien już po tylu dniach od spodziewanej @ wychodzić pozytywnie...

Asiulka29 witaj

no wlasnie. ale ma jeszcze takie pytanie. poronilam 15 czerwca, w 5 tygodniu, nie mialam zadnego zabiegu, w ogole zero bolu, nic, tak jakbym dostala @. potem kolejan 2 przyszla 24 lipca. i tak sie zastanawiam, juz w ogole abstrachujac od ciazy, moze mi sie cykle wydluzyly. moze ja po prostu licze tyle dni spoznienia @ a ona miala przyjsc pozniej. ale juz spokojnie mysle o tym, ze uda sie dopiero w nastepnym cyklu, albo i w nastepnym

szkocja a który to już dc??

szkocja- mojej koleżance test pozytywny wyszedł dopiero w 6 tygodniu, a w 7 tygodniu lekarz stweirdził u niej ciązę....bo była u lekarza w 5 tygodniu i nic nie było widać....także to naprwadę różnie bywa! A ciąża była ksiązkowa!

Cześć dziewczynki, wczoraj mieliśmy z mężem piątą rocznicę ślubu. Nie wiedzieliśmy za bardzo co mamy robić, dzien przed rocznica mój mąż stracił pracę, zwolnili go z byle powodu przez jednego pierdzielniętego Angola, który podkablował mojego męża dyrektorce, że nosi w kieszeni telefon i nie przestrzega zasad BHP. Tak więc nie mamy zadnych dochodów tylko oszczędności jakie nam zostały jeśli nie uda się mu znaleść szybko pracy bedzie krucho. Bo rachunki trzeba płacić. Ale mimo wszystko wczoraj postanowiliśmy jeszcze sobie zaszaleć przecież w końcu to nasze świeto, wiec pojechaliśmy do Blackpool to nadmorska miejscowość. Cudowne miejsce na molo wesołe miasteczko, przepięknie. Podobał mi się wczorajszy dzień był wyjątkowy. Ale dziś wróciła szara codziennosć, myśl o tym, że mąż nie ma pracy doprowadza mnie do łez i szału, ale stram się tego za bardzo nie okazywać, bo mąż na mnie krzyczy, że nie wolno mi sie teraz niczym przejmowac. Zapewnia mnie, że zrobi wszystko żeby jak najszybciej znaleść jakąś prace. Pozdrawiam Was serdecznie. Asiulka jeszcze raz bardzo dziekuję za ,życzenia.

jesli policze ze cykle mialam 28 dniowe, to 36 dc, ale jesli cykl sie wydluzyl, to moze byc inaczej. nie wiem juz. mdli mnie caly ranek, ale to tyle. juz nie chce sie nakrecac na nic. przyjelam za pewnik, ze nie ma ciazy

HEj:) Asiub bardzo mi przykro z powodu takiej sytuacji. A swoją drogą w każdej pracy są ludzie i za przeproszeniem taborety... W ogóle brak jakiegokolwiek zgrania. MAsakra. W mojej byłej pracy też były kable. Ale wierzę, że szybko uporacie się z tym problemem. No i mąż ma rację, nie deenerwuj się:) Lidka, miłej zabawy na weselichu:) Ja idę za tydzień... też mi się nie chce. A pewno wszystko będzie ok! A to dla Was Dziewczyny ja już mam pokój pomalowany. Wyszło ślicznie:) Jedna ściana to czerwień Pompei a pozostałe to indiańskie lato, z decorala. Bałam się że wyjdzie zbyt intensywbnie, ale jest ślicznie:D Tiki, cudownie, że z malutką wszystko gra:) A z cukrem nawet jak wyjdzie powyżej normy, zastosujesz dietkę i będzie dobrze:) Joka Mika Szkocja Dobra lecę myć okno. No i jeszcze czeka mnie malowanie kaloryfera:) Do zobaczenia później;)

Sysunia i Asiulka EvaWer

witam:) no w pierwzsej kolejnosci musze pogratulowac gablis,bardzo sie ciesze i z całego serca gratuluje Peppetti teraz czekamy na Twojego Michałka:) monikapie ciesze sie ze sie odezwa.ąs bo juz soe o Ciebie martwiłam ,tak rzadko ostatnio pisałas ,czesto o Tobie mysle ostatnio;) balbinko tak jak juz pisały dziewczyny zasiłek rehabilitacyjny jest płacony 100% i na pewno wypłacili Ci za połowe misiaca a pozniej juz bedzie wyrownane.Tak mnie to zaskoczyło ze zaraz zadzwoniłam do ksiegowej i wszystkiego sie dowiedziałam:) wiec nie martw sie :) szkocja ale masz to wszystko zagmatwane ,sama bym zachodziła w głowe co sie dzieje ale ta druga kreska co prawda po czasie ale była cały czas daje mi do myslenia;) Asiulka witaj kochana i zagladaj do nas czesciej chocby tylko po to zeby pomachac łapką:) tiki widzisz i nie było tak zle ,z dzidzia wszystko dobrze z Tobą tez wiec uszy do góry i trzeba sie cieszyc,czasu juz nie odwrocisz musisz teraz myslec przede wszystkim o dzidziusiu ktore nosisz pod serduszkiem a tamta ciaza i tak na zawsze zostanie w serduszku. sysuniu moja praca jest w systemie 12 godzinnym i caly czs na nogach bo jest to sklep w markecie.Sa tez dni wolne ale jednak swoje trzeba wystac.Do tego jestem na stanowisku kierowniczym a to wiaze sie dosyc czesto z roznymi stresujacymi i nerwowymi sytuacjami a niestety moi przełozeni nie sa zbyt wyrozumiali:/ale przebiło to ze jestem po poronieniu, lekarz nie miał zadnych watpliwosci co do mojego zwolnienia:) teraz uciekam bo bedziemy mieli gosci i musze zaczac po malutku szykowac :)zycze Wam miłego weekendu,odezwe sie w poniedziałek:)

asia b - twój mąż ma rację, nie zamartwiaj sie tym, bo jak będzie widział że się tym przejmujesz to i jemu sie stres udzieli...a to mu nie potrzebne przy szukaniu nowej pracy. Przecież musi być pewny siebie. I napewno szybko coś znajdzie!!!! Trzymam kciuki! ewa-marchewa, wczoraj oglądałam zdjęcia Pimpka no i mialam napisać, że strasznie urusł...i jest bardzo fajniusi!

strasznie mnie głowa boli...nie chce mi się szykowac na to wesele...a to już za dwie godziny! Zmusiłam się żeby iść pod prysznic...teraz się przebrać, pomalować, zrobić coś z włosami!!!! Chciałam iść do fryzjera...nawet myślałam o tym miesiąc temu, ale nie zdążyłam się umówić na dziś :)...bywa i tak! Pogoda zmienna. Ciągle coś siąpi, albo leje, a przez chwilkę to nawet słonce wyszło i zrobiło się ciepło, teraz znowu szaro - pogoda ma takie same nastroje jak ja!

asiub nie przejmuj sie kochana to ze tak potraktowali Twojego meza to znaczy ze nie zasłuzyli na takiego pracownika jak on a osoba ktora go podkablowała widocznie czuła sie zagrozona i chciała sie go pozbyc ale na wszystkich przychodzi czas i jak mowi nasze polskie przysłowie\"kto pod kim dołki kopie sam w nie wpada\" ja tez miałam kiedys podobna sytuacje i osoba przez ktora straciłam prace tez została zwolniona a ja korzystnie na tym wyszłam:) wiec tak jak mowi Twoj maz teraz sie nie przejmuj bo moze nowa praca ktora znajdzie bedzie o wiele lepsza,czasami nic nie dzieje sie bez przyczyny.Przytulam Cie mocno i głowka do góry:)