PROSZĘ O PORADĘ CO NAPISAĆ DUPKOWI KTÓRY SIE ZABAWIŁ MOIM KOSZTEM?

Witam :) Prosze o porady dotyczace faceta który że sie tak wyrażę wykorzystał mnie uczuciowo! Znamy sie rok..znajomość czysto netowa...Spedzilismy miliony godzin na skype , widział moje zdjęcia, mój obraz w kamerze, wszystko! Wie że nie jest mi obojętny i ja mu tez nie jestem obojetna (heh no tak mi sie wydawalo:() Niedługo się przeprowadzam i nie będę miała przez 2 tygodnie dostepu do neta i wiem ze to juz jest ewidentny koniec bo on od tygodnia mnie unika, czeka chyba az sie przeprowadze :(Ostatnio go spławiłam 2 razy bo nie mialam czasu ale on doskonale wie ze to powazna sprawa i gdyby mu zalezalo to by i tak sprawdzil czy jestem w sieci ;) A on nic... Mielismy sie spotkac i od tego momentu zaczal sie problem...on niby przeslal mi 3 zdjecia ale niewyrazne i wygladaja zbyt idealnie - facet wyglada jak model doslownie - nic dziwnego ze sie zakochalam..Kiedy jednak mial pokazac sie w kamerce albo zrobic nowe zdjecia to zawsze cos mu wypadalo :( Teraz wiem ze padłam ofiaara oszusta ...Nie jestem naiwną gąską i kilka razy wyweszyłam że mnei oklamal m.in oszukal mnie co do daty urodzin (mowilam ze lubie facetow dwa lata starszych to sobie dodal rok a ja to wyweszylam na forum na ktorym on dziala a nie wiedzial ze sie zalogowalam) Po rpostu wiem ze jest frajerem i tyle! Poznalismy sie na grach wirtualnych i wlasnie widze że gra od 3 godzin z jakąś laską...być może podrywa sobie nową dziewczynkę z neta! Jestem na niego wsciekla ale nie mam 16 lat i nie mam zamiaru robic nic glupiego...Ale naszła mnie ochota żeby mu coś na priva napisać tak żeby sie posrał ze wstydu ;) Myślicie że to dobry pomysł? Czy może lepiej mu w mailu napsiać co czuję, że jest frajerem i mnei wykorzystal? Czy może po prostu nic nei pisac i go olać ? Ostrzegam przed znajomosciami z neta..dziewczyny nei badzcie naiwne..ja mam 24 lata i rok zmarnowałam dla kogos kto nei byl tego wart :) Coż. zycie...

Aha, na tych grac gra pod zmienionym nickiem :) oczywiscie tez to wyweszylam :)

zwariowałaś? :-D

jak to zwariowalam?

W ogóle to mam ochotę założyć nowy profil i wejść i zagrać z nim i udawać że jestem nim zainteresowana i go podrywać ;) Zobaczyłabym jakie kity potrafi wciskać nowym dziewczynkom :P

Zabawiliście się obydwoje webcamem, i to by było na tyle. Nic mu nie pisz, to klasyczny męski sposób na zakończenie znajomości.

to było dobre pytanie...też mi się zdaje że lekarza potrzebujesz...

panowie, uwazajcie, nie wiadomo o ktorego tutaj biega

do wiadra z węglem. Na pewno osłupieje

Kurna ja nie wiem jak można być takim frajerem :P To mi sie w głowie nie mieści :) Poznałam wielu ludzi przez neta i wielu facetów :) Każdy był jakiś normalny, mam kilka zdjec kolegów....Myślałam że on też jest dorosły i normalny a zachowuje sie jak gówniarz...Doszło do tego że mówiłam mu że jesli to nei są jego zdjęcia to niech mi przesle swoje prawdziwe i bedzie oki..bo tak go lubie że niewazne jak wygląda :) A on zawsze to żartem zbywał :)

Pograj w coś ciekawszego niż on: http://sighma.blogo.pl

w co on gra i czy w kurniku, bo ja od 2 lat tam gram dosc zcesto, byc moze i z nim takze, jakie on ma nicki?

na www.gryonline.wp.pl To dosyć inteligentna bestia :) Zna sie na filmach, knizkach i muzyce...tym mnie ujął bo potrafilismy cale noce na skype przegadac ;)

ja mu chyba z 30 zdjec wyslalam haha :D i sobie myslalam a co tam niech sobie popatrzy w koncu mi tez wysle :P A tu lipa wyszła :D już mu mówiłam że może jest oszustem z dwójka dzieciaków i zoną ale głos ma za młody :P Powiedzialam zeby sie przyznal jesli jest oszustem bo ja i tak cjhce sobie z nim tylko kawke wypic :p A on wtedy sciemnial i zarty puszczal :) Teraz kiedy powiedzialam jasno ze wyjezdzam i chce sie z nim osttani arz spotkac to oczywiscie zgrywal cwaniaka ze on bardzo chce sie spotkac i ze on na pewno sie nie wycofa, ze predzej ja :) Jeszcze obiecal mi 10 zdjęc przed tym jak mi neta odetną :P A teraz sie ukrywa i gra z jakas panienką :D żałosny typ ;) Juz raz tak bylo ze obiecal ze pozyczy kamerke od kolegi, milczal przez tydzien po czym powiedzial ze podlaczyl kamerkę i u sie komp zepsuł :D Ja mu powiedziałam wtedy że wiem że kłamie i sie smialam ze mam słabość do niego :) Ale teraz to juz jest ostatecznosc ;) Mysle ze wtedy nei chcial juz sie odzywac do mnei ale nie wytrzymal i wymyslil to klamstwo z kompem :0 A wiem ze wtedy byl aktywny w necie bo go szpiegowalam na forum :D haha

?

sroczko ;) Tak sie wszyscy smieja :) Ale mialam taki ten rok ze siedzialam sila rzeczy na kompie i gralam sobie w karciochy :D no i tam go spotkałam :P A pozniej znajomosc przeniosła sie na skype...potrafilismy przegadac po 10 h :) Tak to wyszlo ;)

z nickiem na skype nie ma co wymyslac bo on specjalnie zalozyl dla mnie sobny z tego co sie orientowalam :) dla znajomych ma inny:) Na liscie kontaktow mial 2 osoby bo raz przypadkiem odkryl :)

Wiesz z tą zonką to nie wiem ale raczej nie ...kilka razy wchodzil do pokoju jego ojciec lub matka :) i nie wylaczal wtedy skype wiec raczej z tym nie oszukiwal...Po rpostu z jakis powodow nie chcial kontynuowac tej znaojomosci...nie chcial zebym go zobaczyla...Pisałam mu juz ze niewazne jak wyglada, ze po prostu chce z nim kawke wypic na pozegnanie naszego rocznego romansu netowego bo byl uroczy :) To wszystko :) Powiedzialam mu nawet ze jak jest gruby i brzydki to tez chce z nim, kawke wypic :)

a mnie ktos po chamsku wykorzystal w realu. to dopiero dol:-( zabawil sie moim kosztem. odstresowal, odpoczal od zycia w domu. to dopiero boli... nie chodzi mi o seks. ale o to ze narobil nadziei, wiedzial ze nie jest mi obojetny, a kopnal jak starego ziemniaka (sorki,ale akurat ten ziemniak mi przyszedl do glowy) upokorzyl, ja sie przed nim ponizylam. dol i tyle. ale nic mu nie napisze. jak napisze to bedzie wiedzial ze wciaz o nim mysle, ze cierpie przez niego. lepiej niech mysli ze zapomnialam...

Dobranoc :) Już na priva nic mu nie napisze bo skończył grać :) Maila też chyba nie będę pisac bo szkoda wytężać myśli :) Zreszta on dokładnie wie jak jest...jest frajerem i tyle :) Szkoda w sumie bo chciałam tę znajomość zapamietać jako coś wyjątkowego i miłego :)

Wiesz w sumie ja też jestem takim ziemniakiem :P nawet nie musze mu nic pisac bo po rpostu ja zawsze w znajomosciach netowych pisze o sobie prawdę :) on wiedział że jestem szczera i że myśle o nim bardzo ciepło....wie że coś do niego czułakm, jesteśmy dorośli wiec słowo kocham nie padło bo przecież sie nie znamy :) Ale ja mu dałam wszystko co tylko mogłam w necie i pozniej juz mu wprost mowilam że jesli on chce ograniczyc tę znajomosc do neta to niech da mi spokoj bo ja nie mam zamiaru siedziec w necie :) A on do upadlego trzymal mnoe w ryzach neta....Teraz mi utną neta i będzie swiety spokoj :) Tyle czasu minęło że juz nie podchodze do tej znajomosci tak emocjonalmnie ale jednak gdzies boli... Tak z lekka :)

Szkoda tylko że prowadze monolog :D Może powinnam wam pisac "pomocyyyyyyyyy wykorzystal mnei i nei widze sensu zyciaaaaaa :P" Heh no cóż może to nudny temat , ale stary jak świat prawda? ;)

A za kilka dni mam urodziny :(

Terazz to aż mi sie łzy w oku zaświeciły :(

Kiedys RER -----> napisałeś że zabawilismy sie webcamem i nic mam nie pisac bo on w klasyczny meski sposob konczy znajomosc! No sorry ale po co onm rok sie zabawial? To juz lekka przesada rok a pozniej unika , a jeszcze tydzien temu codziennie przylazil i obiecywal fotki i szukal kontaktu! Po rpostu niektorzy faceci sa naprawde dziwni! Nie wiem moze dla mnie tez by bylo dobrze gdybym juz nic mu nie pisala ale mnie to wkurza! Chcialabym mu dac nauczke! Nie wiem no jak mozna byc takim dupkiem! P.s. sądzę że lekarza nie potrzebuję :)

Zniesmaczona z lekka -----> olej go, wg. mnie zero kontaktu. nie chce sie z Toba spotkac, bo wie, ze Ty masz racje jaki z niego klamca i przy spotkaniu byloby mu poprostu glupio

Fajna laska jestes, więc walę szczerze: rób co chcesz, nawet jesli ma to byc debilizm, o ile poprawi Ci to humor ;)

A może by tak normalnie wyjśćdo ludzi ? Siedzenie w necie to taka zabawa , można napisac , że się trenuje karate , pisze wiersze , zna 10 języków i właśnie się robi doktorat - tylko niekonicznie musi to być prawda. I człowiek się zauroczy jakąśosobą , która nie istnieje. Ta znajomość jest spisana na straty , nic mu nie pisz - wywal z kontaktów , wywal maila , numery i wszystko i przestań przesiadywac godzinami w necie , bo to niezdrowe

Nie no juz sie nie odezwę tylko mnie to wkurza ze nie jestem konsekwentna ! Powinnam go zablokowac na kontaaaktach i wszedzie powywalac z listy przyjaciol na grach itd... Bo ja wiem jak bedzie....znowu bede miala neta i bede daleko to bedzie sie przymilal i sciemnial ze sie spotkamy jak wroce i takie tam, znowu kretyn wymysli bajeczke ja mu znowu powiem ze klamal i klamie a ten znowu obroci wszystko w zart ! Mam ochote mu wszystko napisac ze wiem ze mnei oklamywal z data urodzenia i z tym ze mu sie niegdys komp zepsul i przedstawilabym dowody w postaci dat z forum ! Zeby nie myslal ze jestem jakas naiwną idiotka i zeby mu sie odechcialo zywić sie namiastką znajomości na necie!Najgorsze że jak chciałam sie spotkać to móweił że on nie chce mnie ranić bo sie nei chce z nikim wiązać na odległość i takie tam pierdoły, że nie chce żeby z tego płacz był...Jak mu w końcu napisałam że to na moją odpowiedzialność i że nie mam zamiaru się owijać jak bluszzcz wokół niego i ze po prostu chce zobaczyc komu poswiecilam rok zycia to juz nie mial wyjscia i powiedzial ze tez chce sie spotkac ;)Mielismy sie spotkac za miesiac i kontaktowac sie telefonicznie poki neta nie mam ...A teraz nagle milczy i czeka az mi neta wylacza - tchorz wstretny :)Echhh

Nie no spoko chodzilam w tymm czasie na imprezy , na uczelnie itd. Bez przesady :) Mam sporo znajomych w realu jak i w necie :0 Tylko do niego poczułam miętę straszną , czysta magia :)