Czy nie macie czasem wrażenia że wasz chłopak nie kocha was wystarczająco mocno?

Uważam że każdy z nas zasługuje na miłość, niestety czasem nam sie wydaje że tej miłości nie dostajemy tyle na ile zasługujemy, myśle, że jestto spowodowane brakiem czasu i zabieganiem, ale wtedy trzeba usiąść w cztery oczy i powiedzieć co sie czuje i co boli...bez tego nikt sie nie dowie co czujemy...:) i głowa do góry:)

a ja mojemu ciagle mowie spokojie,ze nie czuje sie kochana i nic,zero odzewu albo "to twoje chore wydumki rybko",

też tak mam... ale czasem mam tez tak ze to mnei się wydaje (?) ze go nie kocham... a moze to prawda.. :/

A moj za to tak mnie mocno Kocha,ze az mi czasem dziwnie :/ No za slodko...no czesto i gesto doslownie...ehhh

no ja też ma takie wrżenie jestem z chłopakiem 4 lata mieszkamy razem można powiedzieć że od 3 i sa momenty kiedy widzę że on się stara i jestem zadowolna i szczęśliwa ale w sumie ja nie robię z tego nie wiadomo czego chociaż czasem się domaga albo pyta się czy chociaż zauważyłam ale są momenty kiedy zlewa mnie i to co myślę mówiąc mi że nie będę nim rządzić i że cały czas coś sobie wmawiam i puszczam fochy. Czsem brak mi słów. Np wczoraj miał imprezę ze swojej firmy i prosiłam żeby nie siedział do samego końca (wiem że tak lubi) ale niestety nic sobie z tego nie zrobił wrócił o 5!!!

to chyba nic tylko pozazdroscic ;) hehehe

to bylo do ti ti ti...

Wiesz...to meczace czasem jak Ci facet ciagle slodzi. Ale jest to potrzebne. Moze ten Twoj tak ma co? Moze taki z niego typ? Ze moze nie za czesto mowi ,ale za to jak powie Kocham to az nad wyraz piekne to jest hmm?

tylko pozazdroscic:) ti ti ti

Hehe...kurcze myslicie? Bo ja to tak czasem narzekam,ze on mnie co chwile przytula, glaszcze, caluje, krzyczy Kocham, dzwoni po 5 razy dziennie, mimo iz sie widujemy codziennie od roku bez przerwy!! mam szczescie ??

no przysięgam, ja tak ciągle mam :( ale skoro prawie wcale mi tego nie mowi :( a moze naprawde nie kocha :(

Eeee..gadacie laski glupoty...prawie wcale nie mowi? Wiec cos tam mowi! Moze nie czesto, ale mowie Wam...czasem warto uslyszec Kocham troche rzadziej niz codziennie...

zalezy czy Ty go kochasz bo jeśli tak to masz szczęscie ale powiem Ci że po tym jak już ze sobą zamieszkacie facet zmienia się o 180 stopni:( niestety ale tak jest w większości przypadków i wtedy trzeba walczyć o namiastkę tego co było:( brak czasu, stres też za dobrze nie wpoływa na związki ale jak się kogoś kocha to się przy nim mimo to trwa oczywiście jak się kocha z wzajemnością:D

z bobasem to się zgadzam w pełnej rozciągłości. my też mieszkamy razem. stres, studia, praca, brak czasu... i niby jestesmy razem a jednak obok siebie

No wlasnie...ciekawa jestem jaki on bedzie jak zamieszkamy razem. Narazie to chlopak nie spuszcza ze mnie wzroku, ciagle chucha jak na porcelane.. zachorowalam na serce, wszystkich lekarzy mi oplacil, zalatwil leki, dobry z niego czlowiek :)

ooooooo właśnie MF obok siebie:D wiesz powiem Ci że zawsze zwracam mu uwagę że co mnie dręczy że nie zachowuje się tak jak kiedyś no i pomaga ale wystarczy że ja mam zły dzień i wyżywam się na nim:(no i wtedy zaczyna się od początku:( pracuję nad sobą a on na sobą również ale są momenty kiedy potrzebuję poprostu żeby ze mną pobył ale praca studia nauka....nie wiem ale ja chyba wierzę w jakies bajki:( no wiecie rycerz na białym koniu i ciągła chęć robienie czegoś miłego dla tej drugiej osoby ale niesety czasem brak siły i czasu:(

masz szczęscie tittiti:) dzowni, krzyczy przytula, kocha:)

a co to dopiero będzie po ślubie:( bo jak gorzej to ja nie chcę wychodzić za mąż ale kto mi da tą pewność?????:(

Z wami kobietami to juz tak jest - jak kocha za mocno to źle, jak za rzadko to okazuje to jeszcze gorzej.Same nie potrafiłybyście znaleźć złotego środka.

no to mi wytłumacz dlaczego faceci są tacy zimni?

A ja na mojego wrzasne a on mnie po czole caluje :|

zimni?a jak okazują uczucia to są ciapowaci i lalusiowaci...

eeee....ciapowaci i lalusiowaci...pierdoly gadasz! Moj okazuje, a nie nazywam go tak! Uwazam tylko,ze czasem za mocno, hehe. A co nie moge tak uwazac?

jak okazują uczucia to są kochani no chyba że te uczucia okazują jeszcze komuś:/

Oj wykluczone zeby jeszcze komus!!! Moja \"znajoma\" raz powiedziala,ze Bog kazal sie dzielic....no myslalam,ze ja trzasne :/ Nie ma dzielenia sie i koniec! Jest moj i niech mi jakas sie wtraci, hehe :>

popieram przedmówczynię:D dlatego mój wie że jak tylko spróbuje to pakuję się i wyprowadzam i nie ma zmiłuj!!!!

Tak jest!! i jeszcze dam skopa :D No niech mi tylko sprobuje dzielic sie swoja miloscia i cialem z kims innym niz ze mna...nie powiem co zrobie normalnie :>

:D:D:D:D mam nadzieję że to do nich dotrało:D

Buehehe :D Musialo....jak nie to trzeba wbic mlotkiem ;)