jak wytlumaczyc chlopakowi co to zespol napiecia przedmiesioczkowegoo

bo ja kilka dni przed jestem bardzo nerwowa, ciogle sie kloce krzycze, placzae smieje itp...nie umiem panowac nad soba..on niby to rozumie..no wlasnie niby...ehh jak mu to wytlumaczyc:> napiszcie tu jak jest naprawde pokaze bo to i moze mi uwierzy;) i bede miec alibi hehe

:(

jak jest tragedia, mam zły humor, za chwile dobry,i tak w kółko . Ja osobiście zawsze wtedy łapie doła bo sama nie mgę z sobą wytrzymać :D

Istnieje cos takiego co zamienia kobiety na kilka dni przed okresem w zrzedzace jedze z chwilowymi objawami glupawki akademickiej. Wyzywaja sie wtedy na facetach ile wlezie za to ze to one musza sie uzerac z bolem brzucha, skurczami macicy, krwawieniem, bolesnymi piersiami i spuchnietym brzuchem. Faceci prawdopodobnie nigdy nie beda w stanie tego zrozumiec w wystarczajacym stopniu aby nam wspolczuc ale oczekuje sie od nich w tych dniach calkowitego opanowania i spokoju.

pff, ale macie problemy :P

jak się nie da słownie, to spróbuj ręcznie ;)

taaaaa.... tylko potwierdzacie sens istnienia męskich głupich żartów o kobietach matki was tak wychowały że robicie z siebie cierpiętnice i wyżywacie na otoczeniu?? słabe jesteście i wstyd mi za was, i wciąż muszę tłumaczy mężczyznom że to przesądy z tym napięciem przedmiesiączkowym a dowody "naukowe" zostały opracowane przez mężczyzn pewnie jak pogoda nie taka też wam odwala a już na pewno odwalałoby bardzo gdyby coś o możliwych reakcjach np na wiatr pisano w kolorowych pisemkach

tak jasne jasne...chce sie opanowac a nie moge!! wiec czy ja sie uzalam nad soba?? skoro moje nerwy sa silniejsze odemnie

z drugiej strony im więcej kobiet zrobi z siebie debilki wrażliwe na byle co, tym bardziej mnie doceni mój mężczyzna ;) nie, nie to żebym się nie czuła źle gdy mam okres czy wcześniej, ale żeby z tego powodu mieć wahania nasrtojów i być przykrą dla otoczenia to już dno

Nie sa to tylko wymysły jak sugerujesz, ale fakty potwierdzone naukowo, związane z zmianami hormonów. Jeżeli ty tego nie doświadczasz to nie znaczy, że znp nie istnieje.

ja nigdy nie odczuwalam i nie odczuwam takich dolegliwosci. normalnie czuje, ze sie zbliza okres ale zadnych lez na przemian ze smiechem a juz na pewno klotni i krzyczenia nie doswiadczam. moj maz w ogole nie wie ze zbliza sie moj okres. czasem jak mi brzuszek dokucza to sobie leze a on mnie przytuli i herbatke zrobi. schizow nie mam i zawsze myslalam, ze to troche przesadzone z tym zespolem napiecia. pozdrawiam :)

mnie się w tym czasie nasila potrzeba samotności no i jak mi ktoś tą moją samotność narusza - robie się nerwowa :p

mozesz zawsze puknac sie w glowke. albo mocna przy/pier/dolic sobie w lepetyne.

podrzuc mu swoją zużytą podpaske

aha to ja sobie zmyslam napiecie przedmsieoczkowe . tylko w wyobrazni mnie boli brzuch , piesi i wszytko?? sama przez siebie bez powodu jestem smutna i zla?? ehh mysllam ze mnie ktos zrozumie, ale chyba tylko nerwusekk:(

nie, ty jesteś silniejsza od merwów, zresztą możesz nauczyć się odreagowywać, relaksować, może jakaś praca z emocjami, jakieś sprawianie sobie przyjemności, jakieś znalezienie "wynagrodzenia" za okres nam w szkole, dziewczynom, wuefiarka udowodniła kiedyś że dziewczyny są wytrzymalsze i silniejsze w czasie okresu, faktycznie, nigdy tak nie biegałam dobrze jak podczas miesiączki (choć weź tu się zmuś.. ;), no i do tej pory to mnie cieszy ;DDD, no wiesz, moja niezależnoś i siła no i można mie okres za wymówkę do podopieszczania siebie, do znalezienia czasu tylko dla siebie itd.... wszystko byle się... nie ośmieszać i nie osłabiać humorami a jeśli nasz facet o nas zadba w tym czasie szczególnie, to jeszcze lepiej, ale zrzędzeniem się tego nie osiągnie

Ja akurat na nikogo też nie krzyczę tylko raczej mam zły nastrój, i się zamykam w sobie, mam doła itd., ale proszę was nie mówcie mi, że zespól napięcia przed miesiączkowego nie istnieje!!!!!!! Poczytajcie lepiej książki to może się trochę douczycie, będzie tam też napisane, że nie wszystkie kobiety go maja.

ale ty piszesz że przed okresem krzyczysz, płaczesz, śmiejkesz się, no jakbyś pisała o jakiejś chorobie psychicznej, dziewczyno ;) a znoszenie bolącego brzucha, uczucia ciężkości, opuchnięcia, bólu głowy, spadku energii, spadku ciśnienia i co tam jeszcze, to co innego

noo ja w dczasie okresu tez mam duzooo energi i czuje sie swietnie( poza pierwszym dniem;p ale nsajgorsze jest to ze naprawde nie che a jestem strasznie nerwowa ..tak latwo mie wkurzyc zesmucis itp ze szok.

ja tam wiem że jeśli chodzi o takie objawy... bardzo istotny jest czynnik psychiczny

hmmm... ja się nie czuję dobrze, właściwie to czuję się fatalnie, na szczęście nie zmienia to moich zachowań :/

a nie slyszalyscie o tym ze kobiety nawiecej przestępstw popełniaja wlasnie przed miesioczka?? a krzyk i placz nie jest choroba psychiczna tylko moze byc wlasnie zwioazany ze zblizajoca miesioczka!!

Sdiugi biegać ?!!!!! no jak ma się biegunkę, koszmarne wymioty i wyje się z bólu, to raczej ciężko o optymizm i dobre wyniki sportowe ;)

Teraz to już się wkurzyłam: proszę Cie pożycz jakąś książkę do biologii (pewnie wystarczy z podstawówki) i poczytaj trochę o tym, jak na raka ty nie jesteś chora to też twierdzisz, że nie istnieje :o

jestem facetem ale miesiaczkuje... czuje dokladnie -wiem kiedy dostane okres... wtedy najbardziej wkur/wia mnie ten stan ...ze chlopak mnie nie rozumie ,ani dziewczyna mojego chlopaka i moja rowniez.

O macie dowod!!! "ZNP występuje zawsze w ścisłym związku z cyklem miesięcznym kobiety. Objawy pojawiające się kilkanaście lub kilka dni przed miesiączką to nie tylko dolegliwości fizyczne, ale również psychiczne i emocjonalne." wzielam to z tej strony http://serwisy.gazeta.pl/zdrowie/1,51163,1443654.html

czy jest tu ktos kto ma podobne objawy jak ja i nerwusekk!!!!!!!!!!!!! kurde ludzie

!!!!!!!!!!!!!!

to rzadaj dalej :D

huj cip huj kurwa