Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fiona1983

kto waży 80 kilo i więcej niech się przyłączy

Polecane posty

a zwłaszcza ze inne matki w klasie mojego syna to same laski nie przesadzam naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i ze mna jest to samo dieta ustalona z góry inaczej cięzko samej cos ułożyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie....i to powinno nas trzymać w postanowieniu.... spać mi się zachciało ja patrze a ja setki litery \"w\" do Ceiebie piszę ,hehe dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej jak bym nie miała dostępu do do kuchni ciężko gotowac obiad bez prubowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam silną wolę - uwielbiam wtedy gotować....nie wiem dlaczego. Pamietam jak w 2 liceum wzięłam sie za siebie / no fakt byłam dużo szczuplejsza / Codziennie cwiczyłam,legendy chodziły o tym,ze ja nie jem nic słodkiego ani tym podobnych. Szok....byłam bardzo zawzieta....ale schudłam do 47kg - nie czułam się z tym dobrze. Teraz też schudnę i też muszę sobie wypisać na kartce co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przez chorobę Maksa / na szczęście koniec ,odpukać: puk puk puk puk / mam cos takiego ,chodze rozmawiac i autentycznie - w sekundzie śpię.Dosłownie.Nawet nie umiem ci tego wytłumaczyć jak to się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przez chorobę Maksa / na szczęście koniec ,odpukać: puk puk puk puk / mam cos takiego ,chodze rozmawiac i autentycznie - w sekundzie śpię.Dosłownie.Nawet nie umiem ci tego wytłumaczyć jak to się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nigdy nie byłąm chudziutka ale w szkole wazyłąm 56 kilo póżniej po 1 ciąży 60/62 i taka wage chcia bym miec teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie jesteś wysoka,,,,a ja ? ja mam 161 cm ten jeden sobie dodaje żeby tym 160 nie był smutno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poprostu jesteś przemęczona moje dzieci na szczęście zdrowe ale tez nie sa juz takie malutkie więc nie trzeba przy nich stale być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie tak,tym bardziej,że ja sama mam koncówke choroby,w głowie mi sie kręci a i w ogóle jestem wyczerpana fizycznie. I dlatego ja juz pójdę....chętnie bym posiedziałą ale uwierz mi na słowo....same mi sie oczy zamykają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idż spac to najlepsze lekarstwo na doła i nie jestem wcale wyzsza od ciebie mam164 a teraz miłych snów paa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrej nocy życzę :) przepraszam Cię wika, tak chciałam pogadać ....i nie wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
papapapa - do jutra. Może pezysni mi sie jakies rozwiązane senswne.papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuchy :) Widze ze u niektórych już sniegiem zaczyna sypać jak u Fionki a ja mieszkam w górach i echo (takie leśne;) ) Ja jak już wspomniałam wiszę nad przepaścią odchudzania ale wierze że znowu przyjdzie dzień mobilizacji. Ale musze sie pochwalić że jednak jade na Sylwka do Wiednia :) okazało sie ze zwolniły sie 2 miejsca i jade z kumpelą :) hurraa wiem, że większosc z Was bedzie w domku siedzieć a ja tu tak o tym Wiedniu ale jestem szczesliwa bo przy okazji spotkam sie z moim murzynkiem :) więc wybaczcie mi... Pozatym to jedyna pozytywna rzecz w moim życiu w ostatnim czasie. A wyjazd kosztuje mnie jedyne 95 zł, wiec nie jest to majątek i moge sobie na to pozwolić. Widze ze zarażamy się tymi dołkami, kurde musimy sie zmobilizować i nie dać się złemu nastrojowi!!!!! Jesteśmy wspaniałe babki!!! Każdy ma jakieś problemy ale jesteśmy silne i damy im rade !!! Trzymam za Was kciuki i gorąco pozdrawiam... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny i o to mamy srodek tygodnia:) LadyMakbet kurcze zazdroszcze gor, ja mam serce goralskie i rodzine w Żywcu:), w przyszlym roku zamierzam wyruszyc w gory bo juz lata świetlne nie bylam, kto wie moze po drodze gdzies Cie spotkam to bedą tam chwilowo dwa echa;) Super masz z tym wyjazdem , zycze samym cudownych wrazen, porob zdjec tam , bysmy mialy co pozazdroscic jak wrocisz;) No ja dzis pierwszy raz przebieglam cale okrazenie prawie lekko, juz szykuje sie na przyszly tydzien dodac jeszcze pol okrazenia. Dziewczyny jak tam brzuszki robione sa??? Tijka a jak Tobie kochana idzie , u mnie mimo ze czuje ze zjechalam i ciuchy pozmienialam to jak wchodze na wage ta wciaz te sama cyfre mi pokazuje(chyba ją wyp......);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny dzisiaj jest trzynasty wiec ja zaczelam dzien pechowo od wylania na siebie mleka (w pracy!) cholera jasna. Ale sam poczatek dnia nie byl najgorszy, bo wskoczylam na wage i okazalo sie ze zgubilam nadrobiony kilogram i jeszcze na dodatek pol nastepnego :D No, w koncu cos sie ruszylo, mam nadzieje, ze ta tendencja sie utrzyma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyn Chyba mnie dziś dół złapał, rano przymierzałam spodnie w których chodziłam jeszcze rok temu no i kicha weszłam w nie ale się nie zapiełam i brakuje mi do tego jeszcze jakiś 5 cm, boże widać po mnie że schudłam bo już te wały tłuszczu nie wylewają mi się tak ze spodni, i brzuch jakby trochę miejszy, ale kiedy ja wejdę w te spodnie, już bym chciała no dobra koniec o mnie. Ledy super że wyjeżdżasz na Sylwestra do Wiednia, ale ci zazdroszczę, ja będę siedzieć w domku, bo mam żałobę. Kurczę jakoś tak się porobiło, w zeszłym roku też siedziałam w domu bo żałoba i w tym tak samo, ale cóż pooglądam sobie telewizję a póżniej sztuczne ognie i jakoś przeżyję. A ząłoba kończy mi się jeszcze w styczniu więc może wybiorę się na jakiś bal karnawałowy, tak bardzo bym chciała. A czytałam to co posały Juulka i Wiki mam nadzieję ze uda wam się schudnoąć do maja. Ja chcę osiągnąć mój cel do lipca A i jeszcze jedno chciałam wam napisać, prawdopodobnie w czerwcu będę brała ślub cywilny bo na kościelny mnie nie stać, dziś będę o tym rozmawiać z narzeczonym, trzymajcie kciuki żeby przystał na moją propzycję, czy któraś z was brała tylko ślub cywilny???????? Czekam na odpowiedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fionka to masz do czego chudnąć, takie spodnie daj na pierwszym miejscu w szafie czy szufladzie.Ja zawsze chudne do ciuchow, u mnie wisi superowa kamizelka ze skory, do polowy sie juz zapinam ha;) Ja mialam oba sluby, jak zeskanuje zdjecia ze slubu to przesle:) Narzeczony na pewno sie zgodzi, bo przeciez Wy jestescie najwazniejsi a nie uroczystosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba biorac pod uwage ze wiekszosc z nas, a moze nawet wszystkie, chca pozbyc sie balastu ktorego nabawilysmy sie przez ostatnie miesiace czy lata, to kazda ma takie ciuchy, w ktore chcialaby sie zmiescic i ktore sa celem w odchudzaniu hehe :) mnie dobija fakt, ze nie dopinam spodni, ktore kupilam sobie w styczniu :O Jak je kupowalam to byly takie, jak to echoo mowi, na wdech, a swietnie lezaly po kopenhaskiej (w marcu). Pare tygodni temu nie moglam ich wciagnac na tylek, teraz juz sie udalo, ale zeby zapiac to jeszcze troszke musze poczekac... czekam az te dzinsy zaczna na mnie wisiec ;) W ogole to przytylam w sierpniu jak pojechalam na miesiac do domu (na slub) i tam mialam pyszne obiadki i kolacje itd... ;) az sie boje teraz swiat... niestety przez 3 tygodnie mojego odchudzania nie udalo mi sie wspaniale schudnac, a tylko zaczac chudniecie, wiec raczej nie zaskocze wszystkich moim wspanialym wygladem... jeszcze tylko niewiele ponad tydzien zostalo :O moze na wiosne hehe.. co ja gadam, na pewno na wiosne! oj, troche sie rozpisalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja już po śniadanku, trzy wassy jedna z pasztetem, druga z serkiem a trzecia z szyką, później wypiję jogurcik no i w domku coś jeszcze przekąszę. Wczoraj jak liczyłam to strasznie mało zjadłam, wogóle ostanio mało jem, chyba ten mój żołądek się skurczył i nie potrzebuje już tyle jedzonka :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fiona ja tez u siebie zauwazylam ze szybko czuje sie pelna. Zoladek sie skurczyl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to super, wogóle to super uczucie, ja zjem 2 wassy i grejfruta i czuję się jakbym zjadła konia z kopytami, i bardzo się ciesze że tak jest bo później przez długi czas nic mi się nie chce jeść. a jak zjem obiad przed 18 to później nie mogę już patrzeć na jedzenie, bardzo mi się to podoba i mam nadzieję że to będzie trwało wiecznie :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wazne by teraz juz tak sie trzymac , bo jak choc raz sie mialo nadwage to jest tendencja do tycia, tak wiec dziewczyny trzymamy zoladki tak jak teraz sa i uwazamy w swieta by po nich nie zaczac jesc jak wczesniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×