Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kaasia27

praca w sądzie

Polecane posty

Gość gość
Zależy ile kto zarabia.. chyba liczycie od najniższej pensji urzędniczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeglądam to forum od jakiegoś czasu, mimo że jestem pracownikiem prokuratury, a nie sądu. Mimo to uważam, ze obie te placówki funkcjonują podobnie, podobne są też problemy nadgodzin, nadmiaru obowiązków, nieadekwatności wypłaty w stosunku do wkładu pracy. Mam w związku z tym pytanie: jak u Państwa wygląda problem bezpłatnych dyżurów weekendowych i tygodniowych? Czy w ogóle w Państwa urzędach istnieje niepisany obowiązek pozostawania na dyżurach w razie konieczności nawet do późnych godzin wieczornych w trakcie tygodnia oraz obowiązek dyżurów weekendowych "pod telefonem" wraz z nakazem przyjazdu w razie potrzeby? Uważam, że jest to niezgodne z umową, w której nie ma ani słowa o takich obowiązkach, dodatkowo jako pracownicy ponosimy przecież koszty dojazdu, które w żaden sposób nie są zwracane. Proszę o komentarz i z góry dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To pytanie należy skierować do pracowników wydziałów karnych bo cywilnych ten problem nie dotyczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To pytanie należy skierować do wydziałów karnych bo cywilnych to nie dotyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Błąd, nie tylko ludzie z wydziału karnego mają dyżury. U nas w sądzie mają ze wszystkich wydziałów, ci co nie mają dzieci do lat 3. Za siedzenie przy telefonie nie ma nic, nawet dziękuję, za efektywny dyżur grosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za odpowiedź. U nas nie płacą nic, nawet za przyjazd, dają jedynie godziny do odebrania. Co z tego, jak cały weekend nie można nigdzie wyjeżdżać, żeby być na miejscu w razie wypadku. Zdarzały się przyjazdy w celu nabicia pieczątki nagłówkowej na piśmie, moim zdaniem takie wezwania świadczą o braku poszanowania dla pracowników sekretariatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież tu nie chodziło o ten dyżur do 18... Dajcie spokój to wypada raz na jakiś czas i jest do odebrania. Komuś chodzilo raczej o dyżury aresztowe kiedy tydzień jesteś pod telefonem dzień i noc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie. Dyżury do 18 są w każdym Sądzie i później w dzień, który się chce wychodzi się za to o 13.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodziło mi faktycznie o tzw. dyżury aresztowe, chociaż u nas tj. w prokuraturze jesteśmy wzywani nie tylko w sprawie aresztu, ale jakiegokolwiek zastosowania środków. Po co? Żeby np. Skserować kartkę dla jaśnie wielmożnego prokuratora, któremu korona spadłaby z głowy przy wykonywaniu tejże czynności. Powody wezwań są czasem tak absurdalne, że ręce opadają. Za pensję, którą dostajemy, to śmieszne, że musimy być na każde wezwanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile macie nagród w ciągu roku? Jedną roczną czy dwie po każdym półroczu? Jak to wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas są dwa razy nagrody pod koniec lipca i pod koniec listopada. Ale w tym roku były dopiero we wrześniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sądzie pracuje od 15 lat i nikomu nie polecam pracy w tym miejscu. Obowiązków coraz więcej za te same pieniądze. W wydziale rodzinnym w sumie jest 3 pracowników z czego dwóch to kierownik i jego zastępca, inaczej mówiąc 2 święte krowy bo na sale nie pójdą w związku z czym chodzi tam notorycznie tylko jedna osoba. Podobnie w wydziale karnym, tzn. pracowników 4 z czego dwóch to kierownik i jego zastępca. Obowiazki są cały czas dokladane a już najgorzej ma ten kto pokaze ze jest bystry i daje sobie radę. Jak się z czymś nie zgodzisz to zostajesz przeniesiony do innego wydziału. Niestety nie wszyscy to wytrzymują psychicznie. Zresztą nawet jak się zwalnia etat to zgłaszają się 2 osoby także w sumie nawet nie ma za dużego wyboru w związku z czym przyjmowana jest jakaś osoba niekumata której trzeba powtarzać jedna rzecz 5 razy a i tak zrobi źle. Do tego kierownik ktory nie ma pojęcia o obowiązkach podległych mu pracowników bo nawet nie zna programu na którym pracują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś wreszcie powinien zając się tym bezprawiem w sądach. Dyrektorzy panoszą się jakby to był ich prywatny folwark a oni dokładają tylko roboty bo osły i tak jakos pociagna ten wóz. Dzis jestes w jednym wydziale a jutro mozesz byc w innym. Rano gdy idziesz do pracy to nie wiesz co Cie dzis spotka, bo np. trzeba bedzie isc z tzw. lapanki na sale. Wtedy musisz rzucic wszystko i isc. Nikogo nie interesuje to, ze masz duzo pracy na półce do zrobienia. Najlepiej ma ten kto nic nie wie lub tylko udaje ze nic nie wie żeby mieć święty spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd Ja to znam ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorzej że przepisy nie precyzuja dokładnie tego kto powinien sporządzać projekty postanowien czy wyrokow oraz kto powinien stwierdzac ich daty prawomocnosci. Oczekuje się tego od sekretarzy sadowych a rola sędziego kończy się na złożeniu podpisów bo nawet nie czyta tego co podpisuje . Również od srkretarzy sądowy oczekuje się sporządzania sprawozdań finansowych z realizacji należności sądowych. Faktycznie powinien jr robić kierownik sekretariatu bo w końcu kase za coś bierze. jak tylko Nie zhodzisz się robić nawet tego czego nie powinnaś to od razu można być pewnym ze zemsta nastąpi w niedługim czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy wiecie coś o nagrodach, które mają być niedługo? W moim mieście sąd rejonowy już dostał. A my z okręgu na razie nic nie wiemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko bez pierdół najpierw i najwięcej dostaje apelacja, potem okręg, resztki z pańskiego stołu dostaje rejon, więc bez takich, bo wszyscy są tego świadomi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas w okręgu zawsze jest najmniej. Reojowy ma 1000 zł a u nas okręg jakieś 250 zł. Porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tak jest co roku niestety. Jak kupę lat temu był talony to przynajmniej każdy dostał po równo, a nagrody zawsze są dzielone. Jednemu zabiorę, drugiemu dodadzą, tzw. "Sprawiedliwość".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No musi być taka "sprawiedliwość" jak jeden lawiruje, patrzy tylko, żeby na L4 jak dużo roboty a drugi musi za niego nadganiać to dlaczego mają mieć tyle samo?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no niestety, ale nagrody nie idą w parze z pracą i jej jakością. Nieraz ktoś jest beznadziejnym pracownikiem, ale przyszedł z tzw. "polecenia" od sędziego i ma o wiele więcej, niż sumienny pracownik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie jest tak jak opisujecie. Też uważam że wszystkie sprawozdania powinien robić kierownik. W końcu za coś dostaje dodatek a w dodatku stanowisko zobowiązuje. Najlepiej zwalić wszystko na pracownika, w tym pisanie tzw. projektów postanowień czy wyroków, a sędzia tylko podpisze i co miesiąc weźmie za to pensję. Ministerstwo sprawiedliwości powinno doprecyzować przepisy żeby było jasne kto ma się czym zajmować i powinno być to respektowane. W dodatku skandaliczne zachowanie sędziów. Tym również powinno się zająć. Najlepiej gdyby ich ocena polegała na nagraniach znienacka, bo gdy wiedzą że mają do czynienia z kimś mądrzejszym od siebie to jakoś potrafią się zachować, a jak przychodzi człowiek słabszy to traktują takiego człowieka jak psa. Dobrym pracownikiem jesteś dopóki robisz wszystko, w inym przypadku od razu jestes szykanowany, bo przecież władza nie znosi sprzeciwu. Wiem co mówię bo również pracuje w jednym z tych kolchozow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cała prawda !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a najśmieszniejsze jest to, że każdy myśli, że w sądzie są super zarobki rzędu 8.000 zł (marzenie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas sąd rejonowy dostał już nagrodę w listopadzie i dostanie drugą w grudniu. A w okręgowym cisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech dobie w d... wsadzą te nagrody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paraliż w sądach. Pracownicy szykują się do protestu Zarabiają za mało, są sfrustrowani, a obietnice ministerstwa ich nie przekonują. Pracownicy sądów zachęceni ostatnimi protestami policjantów postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. 10 grudnia mają zacząć swoją akcję protestacyjną, która potrwa dwa tygodnie. "Zaczynamy 10-go co najmniej do 21-go. Mam nadzieję, że pismo naszego pożal się Boże ministra wszystkim podniosło ciśnienie jak mi i wszyscy zadbamy w odpowiedni sposób o swoje zdrowie…" - apel wystosowany przez pracownika sądu o takiej treści krąży w sieci od środy. Screen z tego wpisu zamieszczonego na Facebooku otrzymaliśmy przez zgłoszenie na dziejesie.wp.pl PROTEST +2 MAGDALENA RADUCHA wczoraj (16:09) Paraliż w sądach. Pracownicy szykują się do protestu Zarabiają za mało, są sfrustrowani, a obietnice ministerstwa ich nie przekonują. Pracownicy sądów zachęceni ostatnimi protestami policjantów postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. 10 grudnia mają zacząć swoją akcję protestacyjną, która potrwa dwa tygodnie. 858 145 279 298 Protest ma potrwać do 21 grudnia. (East News, Fot: Beata Zawrzel/REPORTER) REKLAMA "Zaczynamy 10-go co najmniej do 21-go. Mam nadzieję, że pismo naszego pożal się Boże ministra wszystkim podniosło ciśnienie jak mi i wszyscy zadbamy w odpowiedni sposób o swoje zdrowie…" - apel wystosowany przez pracownika sądu o takiej treści krąży w sieci od środy. Screen z tego wpisu zamieszczonego na Facebooku otrzymaliśmy przez zgłoszenie na dziejesie.wp.pl. zdjęcie Użytkownika dziejesie.wp.pl Podziel się "Godne wynagradzanie" We wpisie mowa o liście ministra Zbigniewa Ziobry, który został tego dnia wysłany do pracowników sądów powszechnych. Minister zapewnia w nim, że jednym z jego priorytetów jest "zapewnienie godnego wynagradzania pracowników sądów". Szef resortu sprawiedliwości podkreślił w piśmie, że w latach 2010-2015 na wzrost wynagrodzeń w tej grupie "przeznaczono 0 złotych". "W 2016 roku pierwszy raz po sześciu latach zabezpieczone zostały dodatkowe środki na wzrost wynagrodzeń asystentów sędziów, urzędników sądowych i pracowników na stanowiskach pomocniczych o 10,19 proc. (…) w roku bieżącym wydatki na wynagrodzenia pracowników sądów wzrosły o 2 proc." - napisał minister sprawiedliwości. Zapowiedział pięcioprocentowe podwyżki wynagrodzeń w 2019 r. oraz nagrody wypłacane jeszcze w tym roku. Paraliż w sądach. Pracownicy szykują się do protestu Zarabiają za mało, są sfrustrowani, a obietnice ministerstwa ich nie przekonują. Pracownicy sądów zachęceni ostatnimi protestami policjantów postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. 10 grudnia mają zacząć swoją akcję protestacyjną, która potrwa dwa tygodnie. Protest ma potrwać do 21 grudnia. (East News, Fot: Beata Zawrzel/REPORTER) "Zaczynamy 10-go co najmniej do 21-go. Mam nadzieję, że pismo naszego pożal się Boże ministra wszystkim podniosło ciśnienie jak mi i wszyscy zadbamy w odpowiedni sposób o swoje zdrowie…" - apel wystosowany przez pracownika sądu o takiej treści krąży w sieci od środy. Screen z tego wpisu zamieszczonego na Facebooku otrzymaliśmy przez zgłoszenie na dziejesie.wp.pl. zdjęcie Użytkownika dziejesie.wp.pl Podziel się "Godne wynagradzanie" We wpisie mowa o liście ministra Zbigniewa Ziobry, który został tego dnia wysłany do pracowników sądów powszechnych. Minister zapewnia w nim, że jednym z jego priorytetów jest "zapewnienie godnego wynagradzania pracowników sądów". Szef resortu sprawiedliwości podkreślił w piśmie, że w latach 2010-2015 na wzrost wynagrodzeń w tej grupie "przeznaczono 0 złotych". "W 2016 roku pierwszy raz po sześciu latach zabezpieczone zostały dodatkowe środki na wzrost wynagrodzeń asystentów sędziów, urzędników sądowych i pracowników na stanowiskach pomocniczych o 10,19 proc. (…) w roku bieżącym wydatki na wynagrodzenia pracowników sądów wzrosły o 2 proc." - napisał minister sprawiedliwości. Zapowiedział pięcioprocentowe podwyżki wynagrodzeń w 2019 r. oraz nagrody wypłacane jeszcze w tym roku. Chcą konkretów List nie spodobał się pracownikom sądów powszechnych. Zauważają, że w nie pada w nim żadna konkretna kwota podwyżki. Są rozgoryczeni. "Liczy się tylko konkret" - mówią. Chcą 1000 zł podwyżki, która może zostać rozłożona na 2 lata. Informację o planowanym proteście udało nam się potwierdzić na forum internetowym pracowników sądowych. "Nie możemy pozwolić się tak dalej traktować. Czas zawalczyć o naszą godność i godne zarobki" - pisze jeden z pracowników sądowych. Inny dodaje: "Musimy się zjednoczyć, bo w jedności siła. Pokażmy w końcu całej Polsce, że sądy bez pracowników nie istnieją". "Tyramy za grosze, a o zdrowie dbać trzeba, każdy zapewne na coś choruje. Tylko człowiek obowiązkowy i pracę nad zdrowie przedkłada" - stwierdza kolejny pracownik sądu. "Nie mam nic do stracenia, a życie z samymi wyrzeczeniami mi nie odpowiada. Mam dosyć życia za pożyczone albo proszenia się rodziny o pomoc, bo nie wyrabiam. W tym miesiącu zachorowałam i to co mama dała mi na jedzenie to wydałam na leki i znów musiałam się prosić o pomoc kogoś innego, bo aż mi wstyd znów prosić rodzinę... Ilu z nas ma podobne sytuacje? Ilu z nas ma dzieci, rodziny, ilu z nas samotnie wychowuje dzieci, albo tak wyszło, że żyje samotnie (tak jak ja) i musi sobie odejmować? Coś trzeba z tym zrobić" - informuje inny. Udało nam się dowiedzieć, że protest ma mieć charakter ogólnopolski. Najprawdopodobniej będzie polegał na przechodzeniu pracowników sądów na zwolnienia lekarskie. Z naszych informacji wynika, że akcję rozpoczęli pracownicy z województwa łódzkiego. Informacje o proteście rozesłano już do województwa lubuskiego, zachodnio-pomorskiego, dolnośląskiego i świętokrzyskiego. Ministerstwo nabiera wody w usta Spytaliśmy Ministerstwo Sprawiedliwości o zarobki pracowników sądów oraz o planowaną akcję protestacyjną. W odpowiedzi otrzymaliśmy obszerne informacje o sytuacji finansowej w sądach powszechnych, które zamieszczone są w cytowanym wcześniej liście ministra Zbigniewa Ziobry. Na kilka pytań dotyczących protestu nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×