Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Isadora33

Jak wycofują się faceci ????

Polecane posty

Gość Isadora33

Napiszcie proszę , jak facet potrafi wymixować się ze związku ?? Czy wyjaśnił Wam dlaczego odchodzi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bywa ...
że nie jestem z nim szczęśliwa ze znajde innego z ktorym bede nie mozemy byc razem ale bardzo mnie kocha:O głupie tłumaczenie bez podania konkretnego powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wycofują się jak raki... tyłem i bez honoru. Bez wyjaśniania żadnego. Co najwyżej próbują Cię wmanewrować w taką sytuację, że niby Ty sama się wycofujesz. Mistrzowie krętactwa i podłości. Facet - to brzmi podle!!! Qrde, jak bardzo chciałabym zmienić o nich zdanie. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eugenia-
Skonczylo sie "skarbie", "kochanie" itp. w rozmowie, mailach, smsach; nagle ze spotkan 3-4 razy w tygodniu zrobilo sie raz na tydzien, potem raz na 2.. zamiast "co robimy w sobote?" pojawiło sie "milego weekendu" w smsie wyslanym w piatek rano... z powaznych rozmow ucieczka w zart i glupie aluzje, ze jak mi zle, to ze powinnam znalezc sobie kogos, kto lepiej spelni moje oczekiwania. A oczekiwania - o dziwo - nie byly duze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Isadora33
Czyli jednak standard !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eugenia-
Niestety...najdziwniejsze, ze w pewnym momencie pogadalismy i dalam mu furtke, ze jak juz nie chce ze mna byc, to niech powie szczerze i nawet nie musi mi nic tlumaczyc. Po rostu nie chcialam ciagnac czegos bez sensu. W koncu mam 31 lat i troche szkoda mi czasu. Ale on, ze nieee, ze jest OK. A potem dalej kicha. Nie wiem, co o tym myslec, ale rakiem idzie, rakiem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość despperatka
ochodza bez wyjasnen potem od czasu do czsu sie odezwa i dalje glucha cisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bywa ...
no ja jego też przydusiłam mówił ze ok spoko kocha do szalenstwa ale po 3dniach jednak nie możemy być razem:O tylko złapac i udusic:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Isadora33
Czyli zdarza się, że co jakiś czas się odezwie taka kreatura? Tak pytam, bo nie wiem co odpisać jak coś przyśle znienacka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość despperatka
No zdarza na zasadzie co slychac itp. Ja normalnie odpisuje nie bede sie znizala do jego poziomu a jak nie odpisze to wtedy moze stwierdzic ze mi zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bywa ...
pisze tylko nie wiem po co:O napisał że chce dalej być i co ja myśle o tym:O i znowu cisza PSYCHOL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Isadora33
Słuchaj tak bywa czy on przypadkiem nie szuka następnej a Ty masz być do czasu aż znajdzie, na to mi wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bywa ...
nie wiem co jemu w głowie siedzi:O niech szuka ja jego wyjsciem awaryjnym nie bede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bywa ...
miało być:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porzucony
A to ciekawe co piszecie kobiety, bo moja była właśnie mnie w taki sposób potraktowała, a potem poszła do innego. Jednak nie tylko faceci to świnie, no ale wy jesteście przekonane, że tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak niestety
Wydaje mi się że jesteś dla niego tzw. rezerwową dziewczyną :O W tej sytuacji należy zastosować technikę zamrażania stosunków, a następnie WIELKI KOP W DUPĘ :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bywa ...
nie wiem czy jestem czy nie ale na jego sms nie odp i powrotu nie bedzie o tym nie mam mowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eugenia-
Ja dopuszczałam jeszcze inną ewentualność - może facetom wystarczy bardziej ograniczony kontakt... sama nie wiem. Nie mam wielu doświadczeń w dłuższych związkach, ale wydawało mi się, że jednak facet powinien bardziej się starać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bywa ...
Porzucony--->ranic potrafia i faceci i kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Isadora33
Do Porzuconego - nikt nie napisał ,że faceci to świnie./ To faceci sami o sobie tak śpiewają/. Ale sposoby - w jaki kończycie znajomosć są ohydne. Nie można po prostu powiedzieć i wyjaśnić wszystkiego? Zostawiacie bez słowa !!! A to do dupy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spark77
ja właśnie się wyprowadziłam po ponad roku bycia razem. Mieszkaliśmy razem przez ten czas. Właściwie na początku tylko pomieszkiwaliśmy, raz u niego raz u mnie. Ale non stop byliśmy razem. Był dla mnie troskliwy przez cały ten czas. tylko miał problemy z mówieniem że mnie kocha. Wyduszałam to czasami z niego, ale on mówił że tak, kocha ale że on tak nie potrafi o tym mówić. Poza tym świetnie spędzaliśmy razem czas. dzięki niemu zaczęłam robić tyle nowych rzeczy. Nie kłócliśmy się nigdy i było super!!!! Z seksem też nie było problemów. Od ponad pół roku mieszkaliśmy już tylko u niego. Dwa miesiące temu ja wynajęłam moje mieszkanie i wtedy doszło do tej rozmowy. Ja jak zwykle zaczęłam drążyć temat. Czemu on nie mówi o naszych wspólnych planach na przyszłość i takie tam. Milczenie. Spuszczone oczy. Wymusiłam na nim wyznanie że najlepiej będzie jak się wyprowadzę. Trochę się bronił ale nie tak bardzo jak przy naszych poprzednich rozmowach tego typu. On mówi że zawsze tak miał nawet w poprzednich związkach. Że raz mu się wydawało że jest zakochany a innym razem jakoś mu to odpływało. Teraz chyba był ten "odpływ". Wynajęłam mieszkanie w mieście bo tamto moje jest na wsi a ja nie chcę tam mieszkać. Poza tym głupio mi przed tymi ludźmi którzy dopiero co się tam wprowadzili. Płacę trochę więcej niż biorę od nich, ale tu mam dodatkową pracę i w ogóle... Dziś przeżyłam pierwszą noc w nowym miejscu. Wzięłam ze sobą mojego kota. Przynajmniej nie jestem całkiem sama. On mnie przeprowadzał i znalazł mi mieszkanie. Najgorsze ż eon mi tak bardzo pasuje a po poprzednich partnerach mam porównanie. Byłam już mężatką ale mąż psychicznie mnie wykańczał. Odetchnęłam z ulgą jak to się skończyło. Ale teraz nie oddycham z ulgą. Jest mi ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Isadora33
Głowa do góry-dasz radę, na pewno spotkasz tego jedynego. Dobrze ,że teraz a nie za 5 lat, tak sobie to tłumacz! 3mam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alcja22
Mój powiedział:" No nie wiem, co sie wypaliło" no to jak widac mialo mi wystarczyc............żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona
i smutna Co się z nami, ludźmi, dzieje? Bo nie tylko mężczyźni nie potrafią zdobyć się na odwagę i uczciwość. A może jeszcze gorsze jest to, że co raz mniej się staramy, co raz bardziej idziemy na łatwiznę - jeśli coś się nie układa doskonale to rezygnujemy z tego, odpuszczamy sobie drugiego człowieka, nie pracujemy nad relacjami. Z tego, co piszecie, to nie było czy nie ma konkretnych powodów. Podobnie, jak u mnie. Argumentem jest strach i wewnętrzne rozedrganie. Niby jest bliskość, ale nie ma pracy nad sobą, nad tym, żeby być we dwoje. Przecież to jest bez sensu! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Isadora33
Alcja22 = patrz wyżej! Olej go!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Isadora33
zmęczona= im po prostu "wali w dekiel", za dużo filmów oglądają. Wyłączmy im TV , to nas dostrzegą!. Walnij se kawę i zacznij nowe poszukiwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona
Gdyby to było takie proste... I czy to nie byłoby właśnie takie, jak napisałam wcześniej? Sama nie wiem co sprawia, że nie potrafię odpuścić. Chociaż nieraz potraktował mnie, hmm, niewłaściwie... :O Żyjemy w ciekawych czasach, heh :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy tylko faceci ???? moja wyśniona i wytesknona miłość z netu do konca mnie zapewniała ze chce być ze mną :( wspólne plany, marzenia. Juz ich nie ma :( mnie zostały w garsci dwa bilety do Irlandi i sms w którym zyczy mi szcześcia a sama spróbuje je odnależć przy meżu ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj tez sie wycofal-po prostu milczy, rozplynal sie...Trudno sie z tym pogodzic, ale widze,ze nie jestem sama. Myslalam,ze chociaz powie,ze to koniec, pozegnma sie cokolwiek.... Nie postawil kropki nad i-po prostu zniknal- czlowiek, ktoremu ufalam jak przyjacielowi. Naprawde myslalam,ze akurat on bedzie ze mna do konca uczciwy. jezeli chcial odejsc, mogl powiedziec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, a czy ktoras z Was dowiedziala sie chociaz-dlaczego odszedl??? Piszecie,ze oni sie po czasie odzywaja? jak to wyglada? Po kilku miesiacach milczenia- wysyla sms z pytaniem-co u ciebie? jak reagujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×