Gdy w domu piekło...

dostawałam 350 zł alimentów przysądząnych przez sąd i ściąganych przez komornika musiałam jakos żyć !!!!!!to nie egoizm 350 to duzo? bilet w jedna strone mnie kosztował 50 zł a akademik 250 nie mówąc juz o bilecie miesiecznym jak było lato to na piechote chodziłam a jedzenie to już tyle co zarobiłam nie mogłam dostać stypendium socjalnego bo były zawysokie dochody w rodzinie a na naukowe nie miałam czasu sie uczyć bo musiałam pracować ale raz dostałam :) 200 miesiecznie przez 1 semestr :)

aneczkamila, mam tak samo, stypendium socjanle nie bo rodzice za duzo zarabiaja,a na naukowe etz nie, bo musz eracowac- udalo mi sie znalesv rpace, ale tylko na staz :( wiec miesieac w ciemno pracuje i nie wiem czy mnie przyjma :(

jestem zalamana...napierw pierdolleni kazali mi szukac roboty, bo powiedzieli z enie beda darmozjada karmic, gdy w koncu znalazlam robote kaza mi juz ja rzucic ,bo nie maja zamiaru zabierac ciagle siostry ze soba do roboty ( ma 10 lat a boi sie jebana w domu sama zostawac) i oczywiscie,awantury,przemoc, wulgaryzmy, i ze mam sobie inna robote znalesc, tak zebym w domu jeszcze seidziala, sprzatala i bachora pilnowala...boze nie mam ochoty zyc! Jestem zerem mam jebanych rodzicow. i kurwa chce zdechnac! psy maja lepsze zycie niz ja! gdzie ja niby kurwa mam robote znalesc :( co ja amm robic :( jak im prawde powiem by poszli sie leczyc na mozg to mnie zajebia ;:(