Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kamili

18 lat i 94 KG! SCHUDNĄĆ 30? BRAK WIARY!

Polecane posty

Gość Kamili

Witam wszystkich! Mam na imie Kamila (18 lat) stanełam dziś na wagę, ukazało się 94 KG przy wzroscie 175,5 cm!, najwięcej ile w życiu miałam. Diete nie jedną stosowałam z beznadziejnym skutkiem ;( Przed wakacjami wazyłam jeszcze 87 co było szokiem, i juz stosowałam diety, co mam powiedzieć teraz? Czuję się beznadziejnie... Ale jak jestem głodna nie myśle o diecie, tylko jem! WIEM trzeba pić duzo wody, jeśc warzywa, owoce... ja to wszystko wiem... ale nie wiem czemu nie potrafie w tym wytrwac!... marzeniem jest miec 64 KG ... ale to długa droga! Pamietam to jak dziś, gdy w wieku 15 lat wazyła 72 KG i chciałam schudnac, a teraz jak patrze na te zdjecia, to chciałabym być taka jak wtedy, szczupła! Bo od tamtej pory mam ciagle ten sam wzrost! Ehhh :( Czy ktoś ma podobny problem? PEWNIE NIE, KAZDY DBA O SIEBIE! A ja? Czy ja nie dbam? Ja nie kontroluje jedzenia! Eh :( CAŁE ZYCIE NA DIETACH! bleee:( MOZE TAKIE POSTANOWIENIA MAŁE? ZERO SŁODYCZY< bo to one mnie gubia> ZERO PODJADANIA ZERO JEDZENIA PO 16! ZERO TŁUSZCZY! Zobaczymy jakie efekty tego będą:( CHCE BYĆ SZCZUPŁA, raz jak wrócilam z sanatorium schudłam 10 kg na 8 miesiecy! Czułam sie fantastycznie! I przytyłam, bo wyjechałam na wakacje za granice, gdzie trudno było utrzymać swoje anwyki zywieniowe! TEraz zwija mi sie brzuch, na plecach mam fałdy,a jak ubiore biustonosz to juz wogole plecy wygladaja jak pofaldowany brzuch! TO JEST STRASZNE, uda mam jak dwie nogi mojej kolezanki z grupy! Ja juz wiecej waze niz mama, prawie jak tata!! Jak byłam szczuplejsza, nie miałam problemu z ubieraniem sie. Teraz kazdego poranka, przed szafa pojawia sie problem, co ja mam ubrać i łzy w oczach! ;( TU BEDZIE TO WYSTAWAC, TO NIE BO OPCISLE, TEGO NIE ... ehhh a we wsyzstkim kiedys chodziłam bez problemu!... Jeśli ma ktoś podobny problem co ja! Może dołączy i będzie trwać ze mna w tej wierze, ze sie uda! NIE WIEM CZY POWINNAM WYZNACZYC SOBIE DATE! do któej chce tyle schudnąć, czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyno..
ja mając 20 lat czyli niewiele więcej niż Ty startowałam z wagi 112 kg i wiem że mozna, więc zrób wszystko aby zrzucić chociaz te 20kg!! Jedz zdrowo, duuuuzo warzyw, trochę ryb i mięsa z kurczaka(TŁUSZCZE SĄ WAZNE!), ogranicz chleb do 2 kromek dziennie, pij dużo wody, i ĆWICZ! ĆWICZ! ĆWICZ! powodzenia, trzymam kciuki, będzie cięzko ale sie cholernie opłaci ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamili
A ile schudłaś? i w jakim czasie? ile masz teraz lat? DZIEQJE!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyno..
Minęły 3 lata... a schudłam najpierw 24kg, a potem jeszcze 12. Jestem wyższa 3cm. Wziełas sobie do serca to wszystko i będziesz chudnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamili
rozumiem! Czyli 36 kg w 3 lata ! statystycznie 12 na rok :D Czyli kg miesiecznie :D . TO jest dobre rozwiazanie Bo na bank schudłaś bez efektów jojo! Wiem ze najpierw sie wode z organizmu traci! Wiec na pcoztaku pewnie z 5kg szybko uciekło! potem co raz to wolniej... hmmm! BEDE STARAĆ SIE SCHUDNĄĆ BEZ PRZEJMOWANIA SIĘ! ... bo teraz nie stawiam na szybkosc tylko na jakość! Jak wczensiej, syzbko syzbko , a potem efekty takie ze waze teraz tyle :(... no nie zamulam tlyko działam. DZIEKI :) A czy mozesz mi wysłać jakies swoje zdjecia przed odchudzaniem, a potem po?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem z Tobą. Wiem jak to jest tyle ważyć, wiem, jak się wtedy wygląda. To potwornie obrzydliwe, dlatego nigdy więcej nie chcę juz tak wygladać. Trochę sie zmienilam odkąd się odchudzam, ale i tak wyglądam okropnie. Wszędzie tluszcz, wszędzie fałdy, wszędzie coś się trzęsie, zawija, fuuuuuu 😭 Można, naprawde mozna schudnąć! Popatrz na wyniki innych. Zauwaz, że jest mnostwo takich, którym się udalo! I nam się uda, jesli sie psotaramy! Bywaj tu jak najczesciej! Nie wstydz sie przyznawac do bledow, nie oszukuj, nie omijaj niczego - pisz o wszystkim. Będę tu codziennie - o ile Ty będziesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamili
kurcze rozpisałam się i przez przypadek sie skasowało! W takim razie, ze względu na to, że się spieszę! wieczorem napiszę więcej. 06.11.06 ====> WAGA WYJŚCIOWA 93.6 kg 01.01.07 ====> I ETAP 83.6 kg 01.05.07 ====> II ETAP 78 kg 01.07.07 ====> III ETAP 72 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamil Cześć też trzymam za ciebie kciuki, ja na tym forum jestem od 25 października i udało mi się już zrzucić 3 kilo, strasznie dziewczyny mnie motywują, będę tu zaglądaćo od czsu do czasu i pytaćo twoje wyniki. Ja też miałam zamiar zrzucać około 1 kilograma miesięcznie, ale nie wiem jak to sięstało, że już zrzuciłam 3 kilo.Mówie ci to chyba te forum tak na mnie podziałało. Pozdrawiam i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem z toba. tylko z tym niejedzeniem po 16stej nie przesadzaj. bo dlugo nie pociagniesz. pozatym z tego co napisalas to gubi cie efekt jojo. szczerze to radze ci wprowadzac zmiany stopniowo i znalezc cos co zajmie ci czas i nie bedziesz myslala o jedzeniu. przed wakacjami bylo 87 a teraz jest 94 a ty sie przeciez odchudzalas. pierwsze co musisz zrobic to starac sie jesc 5 razy dziennie, o stalych porach i do syta. zapychaj sie warzywami, owoce ogranicz bo maja sporo cukru, zwlaszcza banany. raz na tydzien, w weekend moozesz zjesc cos absolutnie zakazanego jak pzza, kebab, czekolada, lody i podobne. ale tylko raz na tydzien. ostatnio posilek zjedz o 19stej, np. makaron z jogurtem owocowym 0% tluszczu i zero cukru. najedz sie do syta a nie bedzie ci sie chcialo jesc. ogolnie jestem przeciw ale rozwaz kupni jakichs wypelniaczy zalandka. cos tam maja a patekach, ananas czy podobne. niestety, troche ci ta dieta zajmie, dlatego lepiej wprowadzaj zmiany stopniowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No Ja mam odwrotnie
Mozesz byc szczupla, przykladem jest moja kolezanka, i wiele innych, ale ja akurat osoboscie znam, ma 19 lat, schudla 38 kg, wazyla 108 kg a dzis ma 70 kg/181 cm, powoli sie odchudzala, skore ma nawet ladna, a odchudza sie 2 lata, tobie tez sie moze udac, nie trac wiary, bo mozesz miec super efekty, zmien nawyki, ruszaj sie, zapisuj co jesz, zebys wiedziala gdzie bledy popelniasz, uwierz ze masz wielka szanse schudnac, jestes mloda wiec tym bardziej !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamili
Dzieki Wam serdeczne! Własnie problemw tym, ze ja mimo studiów dziennych, mam plan ułożony na wieczór;/ i wyglada to tak ze do południa! zjem to sniadanie (bardzo zadko obiad) moze jakas bulke na drugie sniadanie, przez clay dzien nic a wteyd o 20 albo o 22 jestem glodna... a to jest najgorsze wiem o tym !! ;/ Ide zrobic sobie jakas herbatke na przemiane materii... WIEM ZE MUSI BYC TO DLUGI PROCES...niestety! ale moze powolutku? :] I mi sie wkoncu uda;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamili
Juz troszeczku ubyło:) Dzisiaj staję na wagę, a tam ^^ 91,2 powolutku powolutku :D Wypisalam sobie liste wyjazdów na ten rok(gdzie musze fajnie wyglądać) i jakos tak wyszlo ze w kazdym miesiacu mam jakis spektakl czy cos podobnego! Dlatego fajna motywacja :D Pierwsze "wyjście" 24.11 Andrzejki :] Cos juz spadnie...moze bedzie czyste 90 :D Jutro ide do dietetyczki:D Ciekawe ile jej waga wskaze i jak tam moje wymiary w pasie, biodrach ...ehhh;/ ALE I TAK JAKOS SIE CIESZE! Ale kurka ja nie lubie poniedziałków;/ Mam dzisiaj same cwiczenia na politechnice ;/ (analiza, geometria wykreslna, i FIZYKA :o ) ehhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamili
TO MOZE ANPISZE COS O EFEKTACH, wiem ze poki co to woda u mnie poprostu wypraowuje i dlatego chudne! (ale generalnie jest coraz elpiej :D , wode oczywiscie nadrabiam tym ze pije duzo herbatki cczerwonej) 06.11.06 ====> WAGA WYJŚCIOWA 93.6 kg *15.11.06->90,6 kg 01.01.07 ====> I ETAP 83.6 kg 01.05.07 ====> II ETAP 78 kg 01.07.07 ====> III ETAP 72 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamili trzymaj się! Nie poddawaj! Powoli osiągniesz swój cel! DASZ RADĘ - musisz w to uwierzyć !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 kilo to niezly wynik. cwiczysz cos? moze dorzuc jakies marsze, godzine dziennie. na powazniejsze sporty jeszcze nie czas, bo duzo wazysz a to niedobre dla twoich stawow. ale marsze i basen 2 razy w tygodniu powinne byc ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moge sie przylaczyc?? Stanelam na wadze iii.. 66 kg!czyli od pocztku roku przytylam 6 kg!! A przeciez mialam zrzucic pare kg.. Mam 167 i 66 kg. Moze nie mam nadwagi, ale okropnie czuje sie w swoim ciele.. Dookola tyle szczuplych dziewczyn.. I chyba bede stosowac sie do twoich punktow :) Zeby zdrowo i na stale zrzucic te kg :) pozdrawiam 🌼 aaa i jestem w Twoim wieku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale chyba nie wyjdzie mi z tym niejedzeniem po 16, bo czasami jestem w domu dopiero o 18! Wiec w takie dni bede jesc tylko obiad i na tym zakoncze :) milego dnia zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamili
Wczoraj wieczOrkiem było dosyć cieżko... rodzina dookoła zajadała sie kolacja i tkaimi podobnymi rzeczami, ale ja dzielnie napiłam sie herbatki i pomyslałam , przeciez dizisja musze stanac na wage :) hehee i stanełam a tam 90,1 To tak syzbko ubywa.... bo jak kazda z nas wie na pcozatku oprózniamy organizm z tych wsyzstkich toksyn, teraz sie zacznie dopiero :D WYTRWAŁOŚĆ W DIECIE! kieyd to tygodniowo bedzie ubywac 1 kg, badz waga stanie... ale najwazniejsze sie nie poddawac:D:D:D hehee Jasne ! Kazdy moze sie przylaczyc :D:D:D Wczoraj chcialam tka bardzo z kims o tym porozmawiać... Ale nikogo tkaieog nie bylo... nie moge nikomu ze znajomych o tym powiedziec, bo znowu czar prysnie! Kazdy wtedy mowi, przeciez swietnie wygladasz i wogole... heh... (co z tego, ze jednego dnia sie czuje swietnie jak rpzez clay tydzien czuje sie ciulowo... bo nie moge znalesc w szafie nic na siebie, albo przychodiz jakas impreza, wyjscie , poprostu okazja, ide do sklepu zeby znalesc cos dla siebie! To jak znajde juz cos fajnego, to zaczynam przegladac wieszaki od końca czy jest jakis BIG rozmiar, trzeba z tym skonczyc! NAPRAWDE. nalezy podejsc do wieszaczka wziac rozmiar, pojsc do przymierzalni, gdzie nagle sie okazuje, ze wzielysmy za duzy:) = (mimo ze to był nasz rozmiar od dluzszego czasu^^) To musi być uczucie :D (dawno takiego nie przezywałam , tylko upsss moj rozmiar juz jest za maly... hehe najlepiej sie ostatnio podbudowałam tym :P Jak poszlam kupic sobie bluzke na andrzejki...;] do H&M oni maja tam zawyzoną numeracje, i generalnie powinnam wziac rozmair L ale jak sie okazało M jest odpowiedni ...:P (poza tym L nie było :P) podbudowali mnie na duchu:P ZE MOZE ZAMIAST KIEDYS M wezme S:P hahaha;] Poza tym, mam dodatkowa motywacje do schudniecia :) hehe... moze tkaa głupia i bez sensu ze o tym pisze...ale! Jak wiadomo zaczełam studia... poznałam fajnego koelge... (który był wolny) Ja tez^^ WIec sie dosyc czesto spotykalismy, pomagalismy sobie w przemditoach... I ogólnie całkiem niezle sie zpaowiadało...;] Ale czar prysnał w ostatni weekend kiedy to w niedziele kolega wrócil od siebie ( z miejscowosci,) wynajmuje pokój we Wrocławiu i tak poinformował mnie ...(oczywiscie wyszło z rozmowy) ze ma dziewczyne, z która sie przespał, ale była wtopa bo mama wróćiła wczesniej i zapukała do pokoju... Ale nie weszła i wogolle... długa historia :] POCZUŁAM SIE CO NAJWYZEJ DZIWNIE... hehe teraz chce pokazać co stracił...:P Ale sadze ze nie był wart mnie ;) JAK TAK NAGLE ŁÓZKO ZALICZYLI ;] To chyba ytyle na dzisiaj co tu napisze... aha zauwazyłam ze w lodówc enie mam zadnych warzyw na obiad... wiem ze najlepsze sa warzywa zielone dlatego ide po brokuły, albo po kalafiorka :D:D:D W poniedzialek bedzie ciezko 3 kolokwia... MASAKRA! GRUNT TO NIE DAC SIE STRESOWI! idrill to po 16 jest nie aktualne, wczoraj zjadłam jabłko o 18 bo cuzłam głud, ale pije duuuuuuuuuzo naprawde duzo tej gerbaty takiej jakiejsc czerwonej cytrynowej... nie wiem co to :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamili >> mieszkasz sama?tzn w akademiku/mieszkaniu?? czy z rodzicami? Ja mieszkam jeszcze z rodzicami i MUSZE jesc to co mamusia mi ugotuje :/ na szczescie mama czesto gotuje zdrowe obiadki :) Chociaz zjadlam dzisiaj troche wiecej niz zamierzalam to i tak jestem zadowolona :) nie podjadalam miedzy posilkami i przestalam jesc w odpowienim momencie (najadlam sie, ale nie przejadlam!!) U mnie tez trudno z tym niejedzeniem po 16 ;p ale w sumie warzywa i owoce to chyba mozna jesc ;) Za chwilke pojde sobie potanczyc (chcialam isc pobiegac, ale jestem troche zakatarzona..) 3maj sie 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powodzenia!!! Trzymam kciuki. Znam ten ból i doskonale Cie rozumiem, clae zycie mialam problem z nadmiarem kilogramów... Mam swój topik jakbys chciala, pisze tez na paru innych czasami. Zagladaj I badz dzielna Ja jutro na glodówce oczyszczajacej :-O pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamilko jesli bedziesz chciala serio schudnac-schudniesz.badz silna.codziennie powtarzaj sobie ze uda Ci sie.nie polecalabym zadnych diet, bo chyba nie ma zadnej dobrej diety.po prostu jedz zdrowo.nie smaruj chleba maslem.jedz mniej kromek.jak bedziesz glodna miedzy posilkami to zjedz jakis owoc,pij duzo wody.ja zrezygnowalam z kolacji.a jesli bedziesz wieczorem glodna to jedz otreby np pszenne z jogurtem.one sa dobre na przemiane materii i zapychaja zoladek.sa tez granulowane otreby.jedz je jak bedziesz glodna.sniadanie i obiad jedz normalnie.kocham jesc slodycze,dzialaja dla mnie jak narkotyk, ale jesli juz nie jem 2 ,3 dni to juz czwartego dnia nie ciagnie mnie do slodyczy.Fajnie byloby jakbys zaczela cwiczyc.ja pare razy w tygodniu biegam.wiem ze to ciezko tak zaczac cwiczyc,ale zobaczysz jak to fajnie sie jest spocic po takim sporcie,Kamila-dasz rade!!! tylko chcij !!! powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak jestem glodna to pije kawe z mlekiem.wiem ze kawa nie jest zdrowa ale i tak pije:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh, no co za glupoty. kamilii. ja przez 3 miesiace staralam sie trzmac limitu 1300-1500 kalorii dziennie. schudlam z 79 na 67. jadlam 5 posilkow dziennie o stalych porach. zrzucic bylo mi trudno bo mam niedoczynnosc tarczycy i wolny metabolizm. kazda dieta nikokaloryczna doprowadzilaby do wyniszczenia organizmu. i tobie tez radze jesc minimum 1500 bo musisz odchudzac sie dosc dlugo, mysle, ze ok. 8 miesiacy to minimum. nie mozesz przeciez do konca zycia nie jesc kolacji. jak bedziesz jadla 5 posiklkow dziennie to organizm bedzie spalal a nie odkladal. niejedzenie kolacji to najlepsza droga do nadwagi. staraj sie cwiczyc i jakos poleci. nie gloduj bo przy takim odchudzaniu predzej czy pozniej rzucisz sie na jedzenie i dieta pojdzie w krzaki. chociaz chce jeszcze troche schudnac to jedna postanowilam odpuscic sobie narazie diete i zyc normalnie. jem wszytko, staram sie kontrolowac i powiem szczerze, ze przez ostatni tyzien baluje, jem niezdrowo i naj nakbardziej kalorycznie, pizza, chipsy, ciastka, frytki i podobne. i ani grama mniej. wiec Kamili, zastanow sie czy po diecie chcesz wrocic do normalnego zycia, czy cale zyce nie jesc kolacji i jesc otreby na sniadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamili
Ja piernicze, ja nie wiem czy ta waga jakas złą czy co? Ciagle jem dietetycznie i tak jak pisałam spadło do 90,1 dzisiaj lookam 91,3 ale nie ajdłam ani nic an noc... a ni cos zle (inaczje niz w tygodniu) i cos przybyło... ja chyba powinnam wazyc sie raz na tydzien ! A nie codziennie:P BO SIE ZACYZNAM STRESOWAC;/ i łąknienie na jedzenie sie pojawia;/ Chyba nie jestem zbytnio mobilizujaca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja przed chwila weszlam na wage i .. 69!!! Ja nie wiem jak to mozliwe!!!!!!! Nowe miesnie,duzo dzisiaj zjadlam albo wypilam? no chyba, ze waga sie popsula :/ tez bede sie wazyc raz w tygodniu. Z dieta dobrze soebie radze, tylko troche za duzo % pije (szczegolnie piwa..) no nic.. walcze dalej z moimi kg :) powodzenia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niiiiiga
ja wazylam sie w niedziele i wazylam 62.4 kg a wczoraj sie wazylam i waze 61.2. Mam 165cm wzrostu a chcialabym waazyc 55 kg i do tego daze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z waga chyba jest cos nie tak.. wchodze dzisiaj i jest 66 !! moze wczoraj rzeczywiscie \'za ciezko\' jadlam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Kamilko, moja historia jest bardzo podobna do twojej, tyle że ja już nie znajduję mobilizacji ;( Pierwszy raz poszłam do dietetyczki w wieku 10 lat (!) Miałam nadwagę jakieś 6kg, schudłam i przez kilka lat było dobrze. Ponownie problem pojawił się po 4 latach. W wieku 14 lat mierzyłam 162cm i ważyłam 64kg. Postanowiłam się odchudzić. Szybko. To mnie zgubiło. Trochę się odchudzałam, później jojo ... i tym oto sposobem po pół roku ważyłam już 72kg. Wszystkie moje kolejne zmagania z wagą były coraz dramatyczniejsze. Stosowałam dietę Kopenhaską, 1000kcal, ziółka Ojca jakiegośtam, Herbalife, Meizitang, Lida i inne g**. Efekty były, nie powiem. Czasami nawet bardzo oszałamiające. Przy mojej silnej woli, ostrych ćwiczeniach, ograniczeniu jedzenia i ... Meizitangu np. potrafiłam schudnąć nawet 13kg w miesiąc!! Dla mnie to była rewelacja, nie posiadałam się z radości, wyglądałam pieknie, wszyscy mi to mówili, faceci się oglądali, czasami prosili mnie o nr tel., kupowałam sobie modne ciuchy ... ale co z tego? Po kolejnym miesiącu waga wracała, zazwyczaj z nawiązką. Przez te dwa lata \'intensywnego\' odchudzania i wracania do poprzedniej wagi historia z Meizitangiem powtórzyła się 3 razy ;( Teraz wiem, że nie warto. Obecnie mam 16 lat. Ważę 77kg, przy wzroście 164cm. Jestem bardzo nieszczęśliwą osobą ;( Chętnie nawiążę kontakt ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×