Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bujająca w oblokach.

Marze o domu w starym stylu

Polecane posty

hejka :) Codziennie jestem i czytam, ale weny na pisanie brak. Zaraziłyście mnie tym szydełkiem :D Przypomniało mi się, że przypadkowo , z rok temu trafiłam infomrację na temat spotkań mieszkańców przy różnych hobby. Pewnie coś w rodzaju klubik gospodyń wiejskich i tam były robótki ręczne. Przedrepczę się i dowiem się, czy to nadal aktualne. A tak to miłego dnia życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cichutko ostatnio tutaj... No cóż, sama też nie miałam czasu ani weny na pisanie, jak Emmi. I też chwyciłam za szydełko. Cały czas to zaczynam to pruję, bo nie wiem, jak się robi na szydełku ale przynajmniej wiem, jak robić kwiatki. :) Ilustracji też nie skończyłam, nie było czasu. Ale idzie wiosna, będzie cieplej, będzie się chciało coś robić. :) A tak abstrachując (jak to się pisze?), anegdota z ostatnich dni: Radek, grupa II, opowiada, jak spędził niedzielę, na forum grupy. -Wczoraj byłem w Zamku Królewskim i jadłem cukierka, i się zachłystnąłem. -I co się stało? -Tata tak mnie klepnął, że się pożygałem. (Po chwili milczenia) Dobrze, że mnie nie wziął do góry nogami, bo co to by wtedy było, to nie wiem. Takie teksty zawsze przekonują mnie, że dobrze wybrałam swoją pracę.:) Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deko-fish
polecam ci stronkę sklepu www.dekoria.pl . Znajdziesz tam sporo inspiracji do urządzania wnetrz a poza tym mozesz kupić fajne i niedrogie zasłonki np. we wspomnianym już tu stylu prowansalskim. Oraz taką fajną kolekcję w róże w stylu angielskim. I są one całkiem przyzwoite cenowo. Ja mam z tych róż z kolekcji Flowers - zasłony, bieżniki, siedziska, fartuszek i inne drobiazgi i cała jadalnia wyglada SUPER! A na dodatek mają taką promocję, że zasłony szyją gratis - czy kupisz 2 metry tkaniny czy zamowisz gotową zasłonę - płacisz tyle samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Olguchna!!! Mnie rzadko sie zdarza aby mnie ktos rozsmieszyl w necie ale tobie udalo sie to.. :-D :-D :-D Moje prace nad parawanem utknely w miejscu... Natchnienie wylecialo kapac sie w nowiutkiej kaluzy po dzisiejszej burzy :-O Wole lezec w rosie pod zonkilami niz nakladac farbe i klej warstwami:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,Witam wieczorową porą,, - cytat z jakiegoś filmu. Smuteczki wdarły się i jakoś tak, zakłóciły wene twórczą, z którą jeszcze kilka chwil temu siadłam... ale tak bywa. Życie składa się z tych pięknych i smutnych chwil... tworząc całość. Jedno bez drugiego żyć nie może... podglądam DOMO, aby poprawić sobie humor. Wiosnę już czuć za oknem. Poranny gwar ptaków i pojedyncze kocie miałki też wskazują na nią. W około bazie ruszyły z pąkami, ale tak jeszcze nieśmiało. Dzisiaj z małżonkiem snuliśmy jakieś plany warzywne, chociaż jeszcze z dwa miesiące temu , miało nie być o tym mowy w tym roku ;) Z mojego szycia nadal nici :P, dzisiaj miałam złudne nadzieje, że się uda... bez szans. Spacer na pocztę, gotowanie zupki... junior... smażenie placków... a teraz zmierzcha i... mąż pojechał do pracy. Ale pochwalę się, udało nam się po entym podejściu zrobić wieczór rodzinny z fondue :D Nie dzisiaj! któregoś tam dnia. Ciągle coś nam przeszkadzało, pora nie ta, coś wyskoczyło... i wreszcie!!! Bez składu i łady wychodzi mi ten post... może później uda mi się zebrać jakoś myśli w całość :) Miłego wieczoru życzę 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mania szydełkowania trwa. W wolnych chwilach tworzę elementy na abażur. Kupiłam kolejną lampkę, tym razem z metaloplastyki i trochę mi się oberwało. Bo mój M stwierdził że naprawdę mamy już ich wystarczającą ilość/ i tak naprawdę, ma racje/i, że ta stylem nam do niczego nie pasuje/i tu też ma racje/. Trudno, podobała mi się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Ślubny stwierdził, że te moje serwtki to jak u starej baby i nie podobają mu się wcale. :( Ja mu na to, że on mi się też wcale nie podoba, a komentatrzy nie głoszę. Teraz ja mu się nie wtrącam do jego wkrętarki, a on do mojego szydełkowania. Za 20 zeta kupiłam zasłoneczki -3, na szeleczki. Jedna wisi w kuchni, a dwie w okienkach w oknie. Oczywiście musiałam to robić przy Ślubnym, bo jak na złość miał na ranne zmiany, więc ta wkrętarka była mu potrzebna (karnisz zerwałaś cały prawie, co ty z tymi zasłonkami robisz, i takie tam). Po prostu Maruda i tyle mi się trafiła. Ale zasłoneczki wyglądają pięknie!:) Wiosna idzie, wiosna idzie 🌻. Anegdotka na koniec? A co tam! Niech będzie! Ola, grupa I: -Proszę Pani, a pani Marzenka ma na nodze świniaka! -Świniaka? -Tak, taki jak na wsi, tylko niebieski! (jakby ktoś nie wiedział, o jakiego świniaka chodzi!). Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olguchna, :) podzielę się mądrością mojej tosi ;) wczoraj: t: mamoo, a twoje koleżanki to mają mężów? ja: tak, tosieńko, większość z moich koleżanek ma. t: to dobrze! :) przypomnij im, żeby kochały swoich mężów! PRZYPOMINAM! u nas ciąg dalszy chorowania, chyba najbardziej sama z sobą sobie nie radzę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i dobrze Tosia prawi. Mądra dziewczynka. Ja mojego Borowskiego w ubiegłym tygodniu nie kochałam, bo mnie bardzo zdenerwował. Od niedzieli mi jednak przeszło i od 1 marca przedłużyłam mu umowę na bycie moim mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiu, dziękuję za przypomnienie, będę to robiła mimo wszystko! Borosiu z tą datą ważności to jest dobry pomysł, ci powiem, może go wprowadzę w mojej zagrodzie.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Borosiu//:) ale groźnie zabrzmiało... swoją drogą ja też małżonkowi co i rusz przedłużam umowę :P Olguchna//:) A może Twojemu mężowi nie podoba się ten styl? Ostatnio w DOMO trafiłam program na temat łączenia różnych stylów, a konkretniej kompromisu stylowego, kiedy jest on dość odmienny u partnerów. Ciekawa była koncepcja jednego łóżka w sypialni ale dwóch różnych stolików nocnych z różnymi lampami. Ciekawie połączone jakimiś detalami, razem stworzyły piękny duecik, mimo swej odmienności :D Mnie natomiast urzekło coś innego. Ale najpierw mała historia mego życia aby jasnym wszystko było. Wychowałam się w niedużym mieszkanku, budowanym w latach prawie 70, gdzie gurowały szafy wnękowe i pawlacze. Swoją drogą cenne wynalazki. Skupimy się jednak na kolorystyce. Owe szafy wnękowe w kolorze brązu i w tej tonacji plus minus zachowany był pokój. Zamieszkałam z mężem i objawił nam się segment czarny i został zakupiony. Czarny segment, klepka na podłodze, białe ściany i brązowa szafa wnękowa. Mnie nie przyszło do głowy alby przemalować drzwiczki od szafy wnękowej , jedynie kupiłam dywan brązowo-czarno-białawy. Jak dla mnie bomba!. Ale ku mej rozpaczy co i rusz słyszałam głosy krytyki :O A ostatnio, jedna z pań wnętrzarskich właśnie zachwalała, łóżo z czarną ramą a do tego brązowe komody, jako idelalne, teraz modne połączenia do sypialni :D:D:D:D:D Rozumiecie mój zachwyt :) częsta poglądaczka//:O o jej, żeby Twój mąż nie zabronił Ci rozmawiania z nami, bo jeszcze pomyśli, że padłaś ofiarą jakiejś sekty lampowej :O buziaki 👄 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swojemu mówię,że na pewno by mu się to podobało,dlatego kupiłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raczę się pomału zaprenumerowanym w grudniu House Beautiful. Przyszły na raz trzy numery. Bardzo przyjemnie i pobudza do zmian :) Ale z drugiej strony sezon \"domowy\" się u mnie kończy i już widzę, że zainteresowanie przenosi mi się na ogródek. Znalazłam dziś kwitnącego przebiśniega! Niespodzianka, bo nie sadziłam - musiał się zaplątać od jakiegoś darczyńcy i tak mnie zachwycił samotnie na środku rabatki :) Piaskowiec na moim patio wylazł spod śniegu. Widać, że co nieco się złuszczyło pod wpływem wody i mrozu. Trzeba będzie pozamiatać, bo oddzieliły się takie cieniutkie \"skorupki\" na powierzchni. Namalowałam Cieśli projekt konstrukcji trejażowo-pergolowej dookoła owego patia, ani mruknął ;) Przyzwyczaja się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Dzisiaj dzień pod hasłem ,,burza mózgów,, aż stach się bać, co też mi do głowy poprzychodziło :O Tuurma//:) bardzo mi się podobają metalowe konstrukcje, a te pod róże są śliczne. Wydaje mi się, czy jakiś zastój mamy na tym topiku? A o szydełkowe zajecia nic nie moge się dowiedzieć. Chyba już ich nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O postępach budowlano-wykończeniowych i urządzaniu, będę mogła się wypowiadać we wrześniu. Teraz tworzę tylko plany i skupuję ,,durno stojki,,. Dzisiaj słoneczko pięknie świeciło, wybrałam się na dłuższą wyprawę rowerową. Mam troszkę zdjęć wiosennych. Wybrałam się na przejażdżkę po osiedlu domków jednorodzinnych, podziwiałam kompozycje roślinne i zewnętrzne wykończenie domów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W dniu dzisiejszym była piękna słoneczna pogoda. Wybrałam się na przejażdżkę rowerową po osiedlu domków jednorodzinnych. Podziwiałam kompozycje roślinne i podglądałam różne pomysły na wykończenie tarasów, schodów,wejść do domów. Po drodze zrobiłam kilka zdjęć wiosennych kwiatuszków.:) Ostatnia moja wiosna w tym kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Częsta Podglądaczko, a gdzie się wybierasz, ja można spytać??:) Zastój zastojem, myślę, że nam wszystkim udzieliło się przedwiośnie i przesilenie. Ale ja już wracam na tory.:) Po pierwsze-zasłonki. Kupione, nie mierzone, bo pomimo wsparcia Emmi, muszę z kimś iść, bo zaczynam gadać głupoty i wtedy już nikt nie wie, o co mi chodzi. Tak jak teraz.:p Druga rzecz jest taka, że rozglądamy się za mieszkaniem. Ja co prawda chciałabym jakąś chałupę- jak spłacać kredyt, to wiedzieć za co, ale mój Ślubny, hmmm... Wiejskie życie mu nie służy, że tak powiem.:) Za to mi i kotu jak najbardziej. Rozpoczęłam dietę. Skutek jest taki, że naokrągło jestem zła i boli mnie głowa, a jak widzę bułki to wyglądam jak Rokfor z tej bajki dla dzieci na widok sera. Nie wiem, nie wiem, jak długo można tak ciągnąć. :o Jak wstaję to już zmierzcha, wiecie? Jak wstaję z musu oczywiście, nie to że jestem takim rannym ptaszkiem! Wiosna idzie! Czas rozpocząć molestowanie kwiatków!!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O! Olguchna! Ty też spać nie możesz czy do fabryki na pierwszą zmianę ? Żeby mi nie było smutno, to pogoniłam pralkę do roboty . Niech się dziewczyna wykaże ;) Farmer przez nieuwagę kupił drugi egzemplarz WC . Zwykle nie wie, co z takim zaangażowaniem studiuję :? Ciekawe, cz pani z kiosku przyjmie z powrotem... No, Olguchna - dziejowe zmiany się szykują ! Ciekawe, która partia wygra - ludowcy czy mieszczanie ? :) Trzymam kciuki za ludowców..tak z zawodowej solidarności ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Kafe od rana humorzaste :O ale może uda się coś napisać. W mojej zyciowej książce nowy roździał nastąpił, pod tytułem ,,wywóz śmieci,, Wstałam w okolicach 6, aby wystawić worki, bo trzeba przed 7. Więc skoro zdąrzyłam i wstałam tak wcześnie, to oczywiscie worki leżą do tej pory ale jak się spóźniamy i wystawiamy o tej porze, to okazuje się, że śmieciara była punktualna. czesta podglądaczko//:D ,,durno strojki,, :D Uważam, że to bardzo ważne co teraz robisz. Pod warunkiem, że nie dotyczy to nowo pobudowanego domu ;) Olguchna//:) I znów przynudzę z kompromisem, a nie można tego jakoś wypośrodkować? Jakiś nieduży domek pod lub na samych obrzeżach miasta? :) Współczuję decyzji o diecie,nie wiem czy to dobry pomysł na wiosnę, ale... trzymam kciuki za jej powodzenie :) farmerka //:D ,,Żeby mi nie było smutno, to pogoniłam pralkę do roboty . Niech się dziewczyna wykaże ,, Bardzo mi się to podoba :D:D:D Ja może swoją też pogonię ;) :P jak miło słyszeć , że zdublowanie egzemplarza nie tylko mnie się zdarza :P I też Werande C! ( no normalnie nie możliwością jest dla mnie napisanie skrótu z literek jakaś teges jestem :O ), może dlatego, że tak rzadko się pojawia . Ja nie mogąc się doczekać kolejnej, jak trafiłam w kiosku to z radości że jest... nie zwróciłam uwagi, że to stary numer :P Ale dałam go komuś, też zakręconemu w prezencie, więc nie przetestowałam opcji zwrotu :) Miłego dnia życzę 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) WERANDA C brzmi zdecydowanie lepiej, więc jeśli pozwolisz, to i ja się skłonię do tej wersji :) Z tymi śmieciami to też u nas tak bywa... W kuchni letniej na tablicy-zapamiętnicy mam przypięty grafik. Z reguły wdrażam system wczesnego ostrzegania przed najazdem pomarańczowego czołgu ...po czym oboje zapominamy wytoczyć zielony pojemnik przed bramę. Ostatnio jednak nie wytoczyliśmy z premedytacją, bo śmieci w nim nazbieraliśmy ledwo do ćwierci wysokości. Tak to jest - dwoje samotnych, oszczędzających i w dodatku sortujących ludków produkuje naprawdę niewiele. Teraz za to będzie dużo więcej - planuje przypuścić szturm na pewne bastiony wieloletnich, zakurzonych \"przydasiów\" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas zwykle wywożą śmiecie koło południa, w co drugi wtorek po prostu zostawiamy otwartą furtkę i panowie sami zabierają pojemnik, jest zawsze wypełniony po samą klapę - maciek jeszcze używa pampersów i to jest największy "niesort" u nas ;) wory ze śmieciami sortowanymi niestety zabierają dużo rzadziej, a pan wynajmujący nam dom nie pomyślał o jakiejś altance śmietnikowej, czy cóś... i te wory stoją szpecąc balkon :o zdecydowanie najwięcej plastiku mamy do wyrzucania... ech te opakowania :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eiveee
przepraszam, że tak się wtrącam, ale chciałabym zapytać z ciekawości czy płacicie dodatkowo za wywóz tych posortowanych worków np. z plastikiem czy makulaturą? pozdrawiam i dziękuję za ewentualne odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eivee//:) Mamy ogólną (stałą) opłatę za posortowane worki, bez względu na ich ilość. Przyjechali po 9! My mamy specjalny kalendarz od firmy, gdzie ślicznie jest zaznaczone, które worki kiedy zabierają. Ale niestety jakoś tak się stało, że mimo planów nie zrobiliśmy miejsca na śmieci :O Kiedyś tam przy zmianie frotu ogrodzenia naprawi się ten błąd, na razie musi być tak jak jest. gruby misiu//:) u nas najwiecej śmieci, mimo sortowania, ale to przez te nieszczęsne pieluchy i w drugiej koleności właśnie plastik. Gdybyśmy jeszcze nie odkładali słoików, to i szkła by było bardzo dużo. Ale rok rocznie, tak już od nastu lat, oszukujemy się, że będziemy robić przetwory :P Farmerka//:D ,,pomarańćzowy czołg,, :D U nas szara śmieciara zabiera, ale że jest duża i okazała, to co ją widzę, to wrzasku narobię nawołując juniora, aby zobaczył ,,wielki samochów,, Tutaj to totalna atrakcja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eivee - w centrum wsi są ustawione zbiornik na szkło i plastik. Tam donosimy ww materiały i nic za to nie płacimy. Papiery palimy w piecu . Organiczne lądują na kompostowniku. Aluminium (puszeczki ;) po wiadomym płynie) w osobny kubeł, stal ( odpady z farmerowego warsztatu ślusarskiego) też osobno. Średnio raz na rok Farmer targa to do skupu złomu . Kiedyś jeździli od chaty do chaty tzw. \"złomiarze\", ale ślad po nich zaginął. Za opróżnienie kubła o poj. 120 l raz w miesiącu płacimy 10,86 zł .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po cichu Wam powiem, że butelki po winie ( ale koniecznie korkowane!) odkładamy dla miejscowego , zaprzyjaźnionego listonosza, który robi sam świetne wina gronowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×