Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zrozpaczona29

Płaczę w pracy. Mój facet tak rzadko się ze mną kocha.....

Polecane posty

Gość Mam podobny problem
Papa,miło się rozmawiało.Odezwij się jeszcze kiedyś;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowanaaa
a terapia małżeńska/ poradnia seksualna? Pytałaś go o to? Z tego co piszesz to warto o niego walczyć, tylko ten seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam podobny problem
Raz mu to zasugerowałam,to obraził się na mnie.Nie chcę mu sprawiać przykrości.Albo coś się stało,o czym ja nie wiem albo jesteśmy niedopasowani seksualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowanaaa
:/ postawił Cię w sytuacji bez wyjścia:/ a widziałaś tego bloga:http://bezwstydne-pragnienia-zony.blog.onet.pl/1,AR3_2009-11_2009-11-01_2009-11-30,index.html ? jej się udało pomimo podobnych problemów. Poczytaj, może znajdziesz inspirację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam podobny problem
Ja się boję,że z tym seksem nic już się nie zmieni.Wtedy będę musiała odejść,bo to budzi moją frustrację.Mimo to nie skreślam nas jeszcze,kiedyś było wspaniale i może to wróci.Dzisiaj muszę się już pożegnać.Dziękuję Wam Kochani za zrozumienie i porady.Życzę miłego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam podobny problem
I dziękuję za linka,poczytam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mnie błaga, nie chcę... Nawet nie zaczeliśmy. Mam 17 lat, chcicę cholerną... ale boję się, on 21. Co jest ze mną nie tak? Jesteśmy tak blisko, a potem mówię nie. Widzę jego smutek. Ja siebie nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała plama
ja proponowałam terapię - od razu powiedział, że go na to nie stać...nawet nie interesował się jakie są możliwości podjęcia terapii. Wydaje mi się, że po prostu coś się kończy i nie da się już tego wskrzesić, nawet jak poza sferą seksu bywa miło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowanaaa
Mam podobny problem- napisałaś, że nie chcesz mu sprawiać przykrości, rozumiem to, ale spójrz na siebie, ile raz on sprawił Ci przykrość, ile razy czułaś się przez niego źle? Nie chodzi mi o to, żebyś mu szpile wbijała, ale postaw mu ultimatum, idziemy do seksuologa, albo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowanaaa
Mam podobny problem- napisałaś, że nie chcesz mu sprawiać przykrości, rozumiem to, ale spójrz na siebie, ile raz on sprawił Ci przykrość, ile razy czułaś się przez niego źle? Nie chodzi mi o to, żebyś mu szpile wbijała, ale może warto byłoby postawić mu ultimatum, idziemy do seksuologa, albo... W tym związku jest on, ale jesteś i Ty. Oboje powinniście być szczęśliwi. Tak wiem, wymądrzam się, a samej mi nie wyszło:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowanaaa
mala_mania na seks w wieku 17lat, to chyba za wcześnie. Powiem, że nawet nie chyba, a na pewno. I chyba sama to odczuwasz, bo jednak nie potrafisz tego zrobisz. Wyluzuj, masz jeszcze na to dużo czasu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z jednej strony rozumiem to wszystko ;) Wiem, że za wcześniej. On też. Ale z drugiej strony on ma 21 latek i w tym wieku chłopacy są w największej aktywności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowanaaa
biała plama- masz rację, to niszczy człowieka i to bardzo. Mnie ten problem teoretycznie nie dotyczy już od jakiegoś czasu, ale jednak w głowie ciągle siedzi. Dzisiaj się odrodził kiedy znalazłam ten temat. Najbardziej dobija mnie ta niewiedza, co było przyczyną:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowanaaa
mala_mania- i dlatego, że on ma największą aktywność to chcesz z nim stracić dziewictwo? Nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nie patrzę na to ;) Odmówiłam mu, powiedział, że będzie czekał, aż będę gotowa ;) Tak więc nie zgodziłabym się na to. Dziewictwo jest dla mnie bardzo ważne. Oddam je dopiero jak będę gotowa na to ;) I on o tym dobrze wie. Tyle, że on nie myśli by uprawiać ze mną seks bo myśli, że to przyjemne itd. Zapewne tak jest. On jest prawiczkiem, ja dziewicą. On już gotowy, ja wolę poczekać. Szanuje moją decyzję. A jego gł. powód jaki był to to, że powiedziałam mu iż oddam się facetowi z którym będę calutkie życie. Póki co Pan X jest wspaniały, czuły itd. i postanowił poczekać na mnie. Bardzo podoba mi się jego postawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała plama
anonimowanaaa, ja niby wiem o co chodzi - facet ma mniejsze potrzeby, zakochanie dawno minęło, trudno nam się zaskoczyć... ale to jest takie przykre, i tak jak piszesz - straszliwie niszczy! Dawno straciłam pewność siebie, to odbija się na zupełnie innych sprawach - na pracy, na kontaktach z innymi ludźmi. Jakiś czas wydawało mi się, że jak uda mi się rozstać z nim, to będę potrafiła odnaleźć radość. Teraz już w to przestałam wierzyć. I to poczucie, że to pewnie moja wina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak twierdzi kiedy mnie zdobęcie będzie miał pewność, że mu się nie wywinę ;) A ja mu prosto z mostu, że jak zacznie mnie olewać i nie liczyć się ze mną, źle traktować to nie będę na to zważać. I go kopnę w tyłek. Bo człowiek może się zmienić a wraz z nim, decyzje innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowanaaa
biala plama- ja rozumiem, że zakochanie minęło dawno, ale facetom do seksu zakochanie nie jest potrzebne, oni działają inaczej niż my, kobiety. Ja nie rozumiem jak facet może mieć mniejsze potrzeby od kobiety bez podania przyczyny. Oczywiście wyłączam tu nimfomanki itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj maz mial rozne fazy bzykal sie potem przerwa spadek popedu 4 lata temu znow przyplyw testosteronu na chwile i od ponad 3 lat seks raz w miesiacu,raz na 2 m-ce.jest spokojnym facetem teraz ma 44 lata,nawet erotykow nie oglada.rano czasem pocaluje w cycuszka-no i jak zyc?przeszlam juz dawno te okresy gdzie prosilam sie o seks,ponizalam,kiedy bylismy mlodsi bylo dobrze,a teraz...jestesmy na roznych biegunach.obserwuje go i widze ze przeszla mu ochota na seks ktory dla mnie jest wazny.teraz widze ze nie tylko mnie to spotkalo,ze jednak zdarzaja sie tacy mezczyzni...cięzki przypadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idron
widze ze się troszeczke rozpisałyście pare osób doszło miałem już dziś nie wracać ale powróciłem na chwilke dużo czytam na temat sexu i naprawde ten problem jest coraz bardziej poruszany nie podchodzcie odrazu tak że jesteście brzydkie nie pociągacie waszego faceta bo brzydki to ja jestem ,a to że czlowiek po paru latach się zmienia to normalne zawsze warto porozmawiać z partnerem jak ktoś niedaje rady to tak jak ja wcześniej napisałem napisać list naprawde wiele wtedy się człowiek dowiaduje kogo ma koło siebie niekiedy jest to bardzo bolesne ale trzeba to przeżyć i mieć nadzieje na lepsze jutro bo po złym zawsze następuje dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brudna sprawa
Witam, trochę poczytałam Wasze wypowiedzi, mój problem polega na tym, że uwolniłam się od związku w kótrym on nie chciał, a ja tak. Problem w tym, że powinnam zacząć jakoś żyć i jeśli chodzi o funckcjonowanie, to jest dobrze oprócz jednej dziedziny: nie potrafię zaufać, ani nawet nie potrafię się spotkać z facetem żeby porozmawiać, poznać się, chociaż wiem, że przeiceż od razu nie muszę "hapać dzidy" jak to idron ująłeś:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idron
aj ta dzida :) porozmawiać zawsze warto naprawde choćby tu na forum jeśli na żywca się nieda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisac list do meza?popraw mnie bo nie czyt twojej wypowiedzi dokladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idron
tak napisać list ale nie wysłac go tylko dać w takie miejsce że go przeczyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze na innych to podziala,ale znam go dobrze.troche stracilam checi na ratowanie tego,nie chce mi sie samej ciagle starac.ale bardzo dziekuje to nietypowa rada moze jak sie otrzasne to napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idron
rozumie cię ja walcze już prawie 5lat ale dość tego już niemogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brudna sprawa
cóż za ironia losu, kobietom niechcianym przez facetów pomaga facet niechciany przez kobietę. Dlaczego tak musi być?:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brudna sprawa
i odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ze na codzien spotykam sie z przypadkami niechcianych facetow,a na odwrot to raczej rzadkosc...i w jakiej glupiej jestem sytuacji kiedy spotykamy sie ze znajomymi i ten znajomy ogolnie wypowiada sie za swoja zone ze te kobiety zawsze musza miec wymowke zeby sie nie bzykac a ja wtedy glupio na niego patrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×