Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aderll21

czy jakaś dziewczyna może mi pomóc??? Prosze

Polecane posty

Gość aderll21

zakochałem sie w dziewcznie z grupy z roku..na początku smsowalismy przez poł roku.. wkoncu kiedy sie przeprowadziła do warszawy odrazu zaiskrzyło..zaczelismy sie spotykac..ale ona nie zerwała jeszcze ze swoim byłym była z nim 5 lat to jej pierwszy związek (długo )..Bylismy 3 miesiące ale ona nie była dla mnie taka jak powinna..bo miałą 2 osoby w głowie. .Dodam ze zerwała z nim bo poprostu cos sie wypaliło..normalnie on nie zrobił nic złego..No i rozstalismy sie ja Cierpiałem ona powiedziałą ze nie chce mnie ranic..Po miesiącu sie zeszlismy postanowilismy zacząc Wszystko od początku...I było cudownie...robilismy wsztstko spedzalismy ze sobą kazdą wolną chwile.. W koncu powiedziała mi ze mnie kocha ...słyszałem słowa..ze mnie nie odda...ze jestem kochany cudowny i takie tam...Ja byłem szczesliwy bo w koncu pokochała mnie dziewczyna dla której byłem i jestem w stanie zrobic wszystko Naprawde pokochał ją całym swoim sercem Robiłem co mogłem zeby było cudownie ...i było bo mi to mówiła..Wyjechalismy razem nad morze na tydzien ona nigdy nie była sama z chłopakiem na wyjezdzie ja tez i było super. Wszystko było ok..oczywiscie były kłotnie i sprzeczki..róznice zdan bo to normalne ..jak w kazdym związku..ja zrobiłem pare głupot jak sprzeczka po alkoholu ale zdarzyło sie to 2 razy..2 raz kiedy oboje wypilismy..ale to o pierdoły jak to po alkoholu kiedy sie za duzo wypije.Jednak obiecał jej ze wiecej do czego takiego nie doprowadze i trzymałem słowa... było ok...naprawde...Jednak 2 miesiace przed koncem. .Dowiedziałą sie ze jej były spotyka sie z jej koleznaką i zaczełą rozpaczac rozmyslac o nim mnie to strasznie bolało..Pojechałą do domu.. i W rozmowie telefonicznej..usłyszałem słowe ze za wczesnie to wszystko miedzy nami sie zaczeło..ze ona nie wie co czuje..Powiedziała mi ze mnie kocha ale jej tak sie wtedy wydawało..dodała mówiąc przez telefon..a mnie jakby ktos zimną wodą oblał....Jednak wroiła do warszwy..i nie poruszalismy tego tematu...Pomagałem jej we wszystkim wspierałem w ciezkich chwiach byłem kiedy mnie potrzebowała zawsze mogła na mnie liczyc...Jednak na początku pazdziernika ..miałem głupią przygodę...z wałsnej nieodpowiedzalnosci..wiozłem kolege pijanego..sam byłem po jednym piwie i zabrali mi prawo jazdy...Od tego momentu wszystko sie popsoło..nakrzyczała na mnie co normalne..bo zrobiłem głupio nie pomyslałem ..ale zrozumiałem swoj bład załuje tego ..i wiem ze wiecej tak nie zrobie... Bałem sie ze tym co zrobiłem ze ją strace.. Ona powiedziała mi ze tym co zrobiłem straciłem w jej oczach ze odepchnołem ją od siebie..ze nie chce byc z kim kto zachowuje sie jak gówniarz i jest nieopowiedzialny...Cały ostatni tydzien mi to wypominała..I dotego wrociły jej mysli z byłym...powiedziałą ze juz pared ni wczesniej miała takie mysli i tym co zrobiłem tylko spotęgowałem to. .Słyszałem teksty w stylu..Ze nie wiem co czuje ze jestem nieszczesliwa..ze musi sie spotkac z były, zeby sie przekonac czy go naprawde kochała( a 2tyg wczesniej powiedziała obejmując mnie ze jej juz przeszło..ze koniec ze widziałą go i nic..)..Słyszac te słowa wszystko mnie w srodku bolało... Mówiłąa ze Fajnie by było gdybym sie nie zakochał..ze było by lepiej..i ze dobrze by było gdybysmy sie nie widzieli jakis czas to by sprawdziła co czuje...i czy teskin za mną..Ciągle powtarzała mi ze ..nie widzisz ze sie pieprzy..Dodam ze podczas jednej rozmowy z nią powiedziała ze nigdy nie dawała mi gwarancji ze bedzie dobrze..ze sam sie podjołem tak trudnego zadania i wiedziałem dobrze jak ona ma...I ze nawet jak sie zmienie to nie wie jak bedzie bo ona juz to przechodziła ze swoim byłym... Po tym ja wyszedłem ..poprostu przez ostatnie dni widziałem ze jest myslami gdzie indziej..ze sie stara zebym nie poznał ale i tak to było widac... Jednego wieczoru po jej powrocie z domu lezała w tulona we mnie i mnie przeprosiła. Spytałem sie za co ..powiedziała ze nie wazne..Po dwóch dniach powiedziałem zeby mi powiedziała za co mnie przeprasza..Ona na to ze miała głupie mysli z byłym jak była w domu..ale nic nie zrobiła..i ze jak słuchała ich pierwszej piosenki to sie popłakała.. W piatek .Wychodząc od niej..poprosiła zebym ją obudził na uczelnie jutro ja powiedziałeze ide do znajomych posiedzeic troche..ALE nie wytrzymałem napiecia po tym wszystkim co usłyszałem przez tydzien..i poszedłem z nimi na impreze napiłem sie..chciałem zapomnieco tym wszystkim..Rano jej nie zbudziłem..nie powiedziałem ze byłem na imprezie i nie przyznałem sie odrazu ze piłem..nie miałem ochoty...Ona jeszcze tego samego dnia na uczelni ze mną zerwała mówiąc ze ma tego dosc.( zrobiłem tak 2 raz wciągu..poł roku).ze to co zrobiłem nie jest odpowiedzialne i nie prowadzi do zmian... I ze to nie ma nic wspolnego z jej byłym i kazda normalna dziewczyna by tak zrobiła... Powiedziałą ze lepiej bedzie jak sie rozstaniemy,poki co..Powiedziała znie nie przekresla i ze sie nie zmienie ot tak tylko na to trzeba z poł roku...Po tygoniu rozmawailismy ze soba spotkałem sie z nią..Powiedziałe ze przemyslałem wszystko ze wiecm co zrobiłem nie tak ..ze wiecej tak nie zrobie ..popełniłemkilka błedów ale nikt nie jest idealny..ze mi na niej zalezy..ze ją kocham bo jest dla mnie tą jedną..ze chce byc pr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aderll21
Ze chce miec kogos..i ze nie zmieni decyzji z dnia na dzien..ze czas...I dodała ze przeraza ją to co mówie... Tylko dodała ze juz jej tak ktos kiedys mówił to była szczesliwa słyszac teakie słowa..A ja dodałem no widzisz ..bo kochałas tamtą osobe...a mnie jednak chyba nie..." To po co mi powiedziałas ze mnie kochasz, skoro wczesniej powiedziałąs mi ze nigdy nie mówisz tego jezeli nie jestes w 100% tego pewna.."- Zraniła mnie mówiac ze jej sie w tedy tak wydawało..ze nagle to wsztstko prysło ze teraz juz nic nie czuje ale nie jestem jej obojetny....Od tamtego spotkanie nie kontaktujemy sie ze sobą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znów to samo....po co
zakładasz topik za topikiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to laska ma do ciebie slabosc; ale prawdopodobnie nie kocha; bardziej trzyma jako \"bramke\"; nei mozna po tak dlugim zwiazku wskaiwac od razu w inny; trzeba troche nabrac powietrza. jedyna szansa dla ciebie to odpuscic; a moze keidys w przyszlosci cos z tego bedzie. nie drecz, nei mecz, nie pros; ie mow ze kochasz. zajmij sie swoim zycie. nie jezdzij po piwie samochodem, nie rob glupst. wez sei w garsc. milosc przyjdzie sama; oszczedzisz nerwowo sobie i jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale w czym mam ci pomóc
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patrząc na styl pisania, nawet za bardzo się pannie nie dziwię. Popracuj nad tym - a wtedy, być może, będziesz miał szansę zostania drugim Wiśniewskim (tym od \"Samotności w sieci\", nie od reklam telefonów komórkowych).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aderll21
poprostu jestem rozbity i nie wiem co mam robić? dlatego prosze o rade...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aderll21
Poprostu mam wrazenie ze to wszystko z mojej winy..ze gdybym nie zrobił tego co zrobiłem było inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawełek to ja...
facet, trochę honoru, co się błaznisz. Jesteś facetem czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak chcesz dobrej rady
to słuchaj : Twoja panna sama nie wie czego chce - aby pomóc jej w zrozumieniu, zagraj zmęczonego tą sytuacją, nie bądź dla niej na każde zawołanie, "odsuń się" od niej na moment, zainteresuj się innymi sprawami, niech widzi, że na niej świat dla Ciebie się nie kończy - POPROSTU NIE MOŻESZ BYĆ "CIEPŁE KLUCHY".... wtedy możliwe są dwa finały : 1. dziewczyny przejrzy na oczy widząc co traci 2. odchodzi w siną dal a Ty wiesz,że tak naprawdę Cię nie kochała.... powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aderll21
Ja ją kocham..i dreczą mnie teraz mysli jak by to było gdybysmy pozniej zaczeli..ale to samo wyszło..ciągneło na siebie..i wyszło jak wyszło..Dlatego prosze was dziewczyny o jaką sensowną porade w tym wszystkim..bo jest mi cięzko..Bo w koncu trafiłem na dziewczyne którą naprawde pokochałem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie; to nie z twojej winy. to ze Ci odebrali prawko - fakt glupota; ale dla neij to byl tylko sprzyjajacy zbieg okolicznosci; bo miala czym usprawiedliwic swoje uczucia. nie szukaj winy w sobie. Po prostu najpierw trzeba porzadnie uporzadkowac sprawy ze swoimi bylymi; odpoczac; i dopiero zaczynac nowe znajmosci; bo tak to zawsze cos ... masz moja rade - idz z kolegami na piwo; wyluzuj; to nie koniec swiata; tysiace ludzi ma zlamane serca codziennie; nie ty pierwszy nie ostatni. nie mecz jej; nie pros - to najlepsze co mozesz zrobic. skup sie na czyms innym w zyciu; nie smutkuj; nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie ze by nie bylo
przeciez widac ze tym co zrobiles dales jej tylko swietny pretekst zeby cie zostawila..co nie zmienia faktu ze posteapiles idiotycznie z ta jazda po pjanemu..nie zostawilabym po tym swojego chlopaka ale mial by przeje**ane.... pozostake ci tylko jedno...zostawic ja w spokoju..nie kontaktowac sie..a jezeli ona sie bedzie kontaktowac to traktowac zlewczo..moze zateskni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak chcesz dobrej rady
coś mi się wydaje, że autor oczekuje innych porad..... chłopie jak będziesz za nią biegał to już się możesz żegnać !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie ze by nie bylo
ja wiem co mowie bo jak chcialm zostawic swojego chlopaka to kazde glupstwo ktore zrobil traktowalam jako argument do zerwania musisz jakos to przetrzymac a im dalej od niej tym bedzie ci latwiej nawiazuj nowe znajomosci z kobietami to ci bardzo pomoze nie mowie o romansach ale o rozmowie zwyczajnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor niezadowolony z porad
??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aderll21
podczas ostatniej rozmowy..powiedziała mi ze nie była sama w sumie od szesciu lat..ale ze chce miec kogos i potrzebuje czasu.a nie jestem jej obojetny...narazie sie ze sobą nie kontaktujemy...a chodzimy to tej samej grupy na studiach..wiec bedziemy sie widywac..ale najbardziej mnie w tym wszystkim boli to ze powiedziała mi ze mnie kocha ze mi sie udało jązdobyc..a potem pod koniec stwierdziła ..ze jej sie wtedy tak wydawało..i teraz juz jej tak nie zalezy po tym co zrobiłem i wszystko prysło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie ze by nie bylo
przeczytaj jescze raz co ci napisalam..a to ze powiedzila ze kocha to pewnie pod presja bo pewnie ja pytales czy ona ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frajer jesteś....
... a frajerów laski robią hehehhe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aderll21
Do dam ze sama mi powiedziałą ze ona tez nie jest najlepsza i wie o tym..A z kolei poczas rozstania..powiedziała ze za pierwszym razem to było z jej winy..a teraz ja sam do tego doprowadziłem. swoim zachowaniem..Nie wiem czy wrociła do swojego byłego i nie wiem czy sie ją o to pytac..bo to chyba i tak nic nie zmieni..I to nie jest tak ze sie nad sobą uzalam, tylko zastanawiam sie nad tym czemu tak jest..bo przeciez nie łatwo spotkac tą osobe którą sie tak naprawde pokocha z całego serca..całym sobą..Ja wczesniej spotykałem sie z dziewczynami ale do zadnej nie poczołem tego co do niej..A ona z kolei była juz zakochana w tym swoim pierwszym facecie..Dowiedzialem sie ze nawet juz mieli sie chajtac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastka111
Moim zdaniem to laska Cię zwodzii i sama nie wie czego chce. Tak zdystansowanie się to jest bardzo dobry pomysł i musiasz jej pokazać że możesz bez niej żyć. Przede wszystkim jak każdy parę głupstw zrobiłeś, ale to nie był powód do zerwania, ale tylko pretekst. Panna jest niedojrzała i tyle. Pozostaw sprawy takimi jakie sa nic nie wyjasniaj tylko pozwól żeby to się samo rozwiązało! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do autora... Mój drogi, twoja wybranka nie jest gotowa jeszcze na jakikolwiek związek czy z Tobą czy z kimś innym. Rozstała się z facetem z którym żyła 5 lat, a to jest bardzo duzo czasu, ona sama nie wie czego chce i bedzie ranić wszystkich facetów co staną jej na drodze.Nie pogodziła się jeszcze z tym ze się rozstała ze swoim byłym, ona musi rostrzygnąć tą kwestie sama w sobie.Potrzebuje baaaaaaardzo dużo czasu na wyciszenie samej siebie, i swoich emocji, i nic ani nikt nie zmusi ją aby Cię kochała... Poszukaj dziewczyny która Cię pokocha całym sercem,i bedzie na to gotowa bo każdy z nas na to zasługuje. A jeżeli chodzi o tą dzewczynę to rozumiem dlaczego nie potrafi kochać \\\"jeszcze\\\" sama jstem po rozstaniu ( po 3 latach) to wiem co mówię czas i jeszcze raz czas.Szukaj innej bo ta będzie ciebie ranić, a to oznacza ze nie jest ta jedyną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aderll21
NIe nie ptyałem jej nigdy czy mnie kocha!...powiedziała to sama z siebie w moje urodziny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aderll21
Najbardziej gnębi mnie jeszcze to ze z jej ust słyszałem słowa..ze jestem lepszy od niego..ze z nim nie czuła sie tak dobrze jak ze mną, tak swobodnie, ze nie rozmawaial o tylu rzeczach..ze jestem lepszym kochankiem ze jestem dla niej 3 w jdnym i chłpoakiem,przyjacielem i kumplem..I po tym wszystkim co zaszło teraz.. poprostu nie wiem ...Czy to ja jestem jakis nie tak czy cos ze mną jest nie wporządku..kiedy robiłemwszystko najlepiej jak mogłem aby było dobrze..choc popełniłemkilka błedów ale nikt nie jest idealny i jestem tylko człowiekiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś przypadek
tragiczny !!! nikt Ci nie pomoże, jeśli nie pukniesz się w łeb !! ja rozumiem, że jesteś młody, nauczysz się jak dostaniesz kopa w dupe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aderll21
nie masz prsawa tak mówic..bo mnie nie znasz..a kopa to już dostałem..i to nie jednego..wiec sie ogarnij kim kolwiek jestes..i nie pisz tak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś przypadek
jak nie mam prawa mówić ??? chłopie staram się Ci doradzić, byś później nie płakał na tym forum (a niekiedy trzeba mocnych słów użyć, by taki zakochany misio jak Ty, przejrzał na oczy) !! a jakbyś zapomniał to przypomnę Ci, że jesteś na forum i każdy może swoją opinię przedstawić. życzę szczęścia Misio hehehee 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aderll21
widze ze chyba nie ma juz na tym forum kogos normalnego norlmlnej dziewczyny od której mogłbym do stac jakąs rade..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś przypadek
tragiczny.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aderll21
to nie tak.. racja kazdy moze wyrazic swoją opinię...a ja juz przejrzałen na oczy.. i dziękuje za te rady które dostałem od Ciebie i od innych..Poprostu chiałem aby ktos mnie zrozumiał bo nie mam zbytnio z kim o tym pogadac..i tyle ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×