Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Joasia28

DO KOCHANEK

Polecane posty

Gość fuggi
a ja mogę ci tez powiedziec że swojego męża nie kochalawierzysz mi?? skoro się nie kochali to skąd to dziecko ?z próbówki?? myśleże sie kochali, to tylko twoja wersja wydarzeń, może żona powiedzila by co innego,nikt nie staje na śubnym kobiercu tak sobie to tylko twoje oszukiwanie sie i usprawiedliwianie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joasia28
byłabym wdzięczna gdybyście czytali wszystkie moje wypowiedzi ONA SAMA przyznała że on nigdy jej nie powiedział że ją kocha Dziecko powstało ... z seksu. Nie do każdego seksu potrzebna jest miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to mam nadzieję...
"Będę usprawiedliwiać się miłością bo nie ma NIC ważniejszego na świecie" Czyli co, w imię miłości można wszystko, tak? :O:O:O No wybacz, owszem, miłość jest ważna ale nie usprawiedliwia wszystkiego... Milość nie rodzi się ot tak, z pstryknięcia palcami. Na prawdziwą miłość potrzeba czasu. A żeby mieć ten czas, trzeba się spotykać, poznawać... A kobieta z zasadami, wiedząc że facet jest żonaty, nie powinna dopuścić do takiej sytuacji. Czy walczyłaś kiedykolwiek z tym uczuciem? czy kiedykolwiek pomyślałaś, że robisz źle? że kogoś krzywdzisz? że rozbijasz rodzinę? Nie, bo Ty wolisz triumfować. Wygrałaś? Co wygrałaś? Szczęście, być może krótkotrwałe, nie wiem i nie interesuje mnie to, zbudowane na rozbitej rodzinie? OK to sobie żyj, ale NIE PODBURZAJ INNYCH KOBIET, bo to właśnie robisz swoimi wypowiedziami. Uważaj, żeby kiedyś któraś z tych które przeczytają Twoje posty w imię "miłości" nie odbiła ci tego twojego faceta :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaasne
aha, a komu niby ona sama to przyznała hę? Pewnie tobie, KOCHANCE, tia jasne już uwierzę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aissha
Joasiu nie czytałam wszystkich wypowiedzi i nie wiem co tam piszą, pewnie chcą Cię zlinczować. Życzę Ci szczęścia, sama mam 28 lat i mam stałego faceta od dawna, ale gdybym go nie miała, to pewnie ciężko by mi było na dzień dzisiejszy go znaleźć (mimo że jestem atracyjną osobą), no bo gdzie - na dyskoteki już inny "kaliber" chodzi, samemu ciężko i do kina czy gdziekolwiek wyjść, a jak już gdzieś jesteś, to pewnie wszyscy myślą, że kogoś "masz". Tak więc, wcale Cię nie potępiam, że masz kogoś, kto jest czy był żonaty. Niestety to kuriozalne, ale - bardzo łatwo właśnie w pracy kogoś wartościowego poznać, niezależnie od jego stanu cywilnego. Wiem coś na ten temat, bo zdarzają mi się takie "propozycje" od facetów, a gdybym skorzystaa to też kto wie, co by z tego wynikło. Powodzenia i życzę szczęścia w miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Isadora33
A ja bym zap......liła taką gdyby zabrała się za mojego faceta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzed
Joasia28 nie przejmuj się krytykantami i miej ich gdzieś.Będzie dobrze czego Wam obojgu życzę.Szkoda,że na razie ja nie mogę zrobić takiej niespodzianki mojej kochance :o Ale co się odwlecze ,to nie uciecze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzed
Isadora33, to dbaj o swojego faceta,a wtedy nikogo nie będziesz musiała za.......lić :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joasia28
Isadora - a co dokladnie bys zrobiła? Zabiła ją? Jego żona groziła tym samym. Chwytała kazdego sposobu. Jak widzisz - żaden nic nie dał. Nic byś nie zrobiła. Wcale nie namawiam dziewczyn do wskakiwania do lozka żonatym. Chciałam tylko napisać kochankom że ...... czasami się udaje, jeśli ludzi naprawdę połączy milosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salvadore
bbbb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga779
Aj dziewczyny , ....Joasiu 28 podziwiam Cie i choc sama jestem zdradzona zona , z kochanka z neta , z ktora maz byl 2i pol roku, coz potem pisala emaile , miala pretensje ze on nie wie kogo kocha czy ja czy mnie, manipulacja niestety, a dzis nie wiem co sie z nia dzieje , a my coz ...razem tez nie jestesmy bo nie wybaczylam , probowalam , nie moglam . straszne chwile przezylam , ale brak zaufania ...niestety i czas nie pomogly przetrwac . Zycze ci szczescia.Mimo wszystko ...>:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aetammmmmm
Olga glupia jestes i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmm
życzę szczęścia??? i tobie to zrobiono???? co ty za jakąś siostrę milosierdzia sie uwazasz nie życzę asi żle, bo ona tak wierzy w ta swoją milosć, ale jest to trochę milosć naiwna, ufa,że mąż nie kochal swojej żony, ufa ,zę z nią ni wspólżyl a ze to powiedzaino na rozwodzie?? różne rzeczy sie wtedy wygaduje a to dziecko ...to z seksu , jak napisalaś...powiedz jeszce,że tylko raz w życiu się z nia pzrespal i to w amoku alkoholowym i mial takiego pecha,że zaszla w ciażę i jeszce gorszego ,bo go do niej przymusili, a potem byl z żoną dla dziecka co to za facet????? mumia jakaś ,którą sie steruje, jeżeli jej nie kochal, powinien sie rozwiesć dawno temu , jeszce zanim poznal ciebuie, anie przechodzic z lóżka do lóżka, przepraszam Asiu-z mieszkania do mieszkania, bo pzrecież oni tylko jadali kolacje chyba jesteś mloda i wielel sie musi w twoim życiu wydarzyc ,zębys mogla przejrzec na oczy, nie wypisuj wię c glupot zachecając dziewczyny do romansów z żonatymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i mnie się udało
zabrać takiej rozmemłanej, zaniedbanej i nudnej żonie jej wspaniałego faceta, rozwiódł się i jesteśmy razem już 5 rok bardzo szczęśliwi, on jest wdzięczny że ktoś go obudził do życia, trzymam kciuki, życzę szczęścia i współczuję tym wszystkim zgorzkniałym i wkurwionym zonom, no trza był dbać o chłopa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabama
Jestem żoną,która zbiera się do rozwodu, po kilkukrotnych zdradach, powrotach do mnie i naszych 2 dzieci. Bardzo dobrze rozumiem Joasię i ...żony. Myślę, że nie ma jednej definicji na związek, byc może będzie szczęśliwa (oby!) ponieważ to małzeństwo już i tak jest rozwiązane.Ja zaplątałam sie w życie z obcokrajowcem, żonatym( 1dziecko), zakłamanym, niedorosłym do stałego związku. Byłam w 8 miesiącu ciąży gdy dowiedziałam się że ma w Niemczech żone i dziecko ... Wcześniej zdążył nam kupic dom w Polsce, załozyc firmę z moją rodziną, poznc i dac się polubic moim znajomym. Ideał! Z czasem okazało się, że w chwilach większych sukcesów ma wiele chętnych pań do wspierania takiego dobrego człowieka...Ja zdwojgiem dzieci ( 5 i 10) lat musiałam zostawac w domu. Aktualnie też ma przyjaciółkę, która go pociesz bo przecież żona go nie kocha i nie dba... W moim przypadku wszystkie powiedzenia życiowe "będziesz płakac bo inni przez ciebie płaczą", porzucił jedną, porzuci i ciebie... się sprawdziły. Może na to zasłużyłam, ale mam 2 cudownych dzieci i jakiś etap zycia za sobą... Nie żałuję. Zbieram siły na dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmm
joasiu chyba ci sie znudzilo co?? czekalas na brawa, a tu..... nadal nie rozumiem kobiet, które zachwycaja sie zabraniem meża drugiej, przecież jest tyle wolnych samców, moze za tych warto sie wziąć, a i dzieci nie mają......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniuśka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniuśka
ja jestem ze swoim mężem 6 lat 5 miesięcy temu wzielismy ślub wcześniej on był żonaty i ma dzicko z tamta kobietą wzioł znią ślub gdy urodziło im sie dziecko miał wtedy 19 lat mama kazała tesciowa nalegała no to wzieli aby stworzyć """szcześliwą rodzinkę""" jednak on niebył na tyle dojrzał aby siedzieć w domku i zmieniac pieluszki jak jego koledzy latali za dziewczynami wiec żona jego pozwoliła mu chodzić na dyskoteki aby sie wyszalał on szalał ona z dzieckiem w domku siedziała i tak była szcześliwa r0odzinka a mało takich rodzin jest biorą slub bo mam kazała bo dzicko w drodze a to trzeba sie poznać zamieszkac ze soba dotrzć sie potem decydować sie na ślub i założenie rodziny a teraz żony mają pretensje bo je zostawił bo znalazł sobie kochanke wredną to ona winna wszystkiemu bo ona go zaczarowała on biedny napewno niechciał bronił sie a ta podła kochana siłą groźbą go zmusiła i nie daj boże aby im sie teraz ułozyło napewno ją tez zdradzi jak swoją pierwsza PARANOJA ja jestem szcześliwa i bede szczesliwa tak samo może mnie zdradzic jak każdy inny facet czy kobieta faceta na to nie ma mądrych wiec wszystkie kochanki WSZYSTKIEGO NAJ i NAPEWNO SIE UŁOŻY NIE SŁUCHAĆ TYCH POKRZYWDZONYCH ŻONEK KTÓRE PISZĄ TAKIE GŁUPOTY TRZEBA WALCZYĆ O SWOJE SZCZEŚCIE !!!!!!!! ONE NIE POTRAFIŁY::))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to mam nadzieję...
"Wcale nie namawiam dziewczyn do wskakiwania do lozka żonatym. Chciałam tylko napisać kochankom że ...... czasami się udaje, jeśli ludzi naprawdę połączy milosc..." innymi słowy: wskakujcie, mi się udało to i wam może! :P maniuśka ja nie jestem pokrzywdzoną żoną, ale w czyjś związek bym się w zyciu nie wpychała :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terror slubu
pewnie, obraczka na raczke i na zawsze moj - to jest wlasnie naiwne myslenie. faceta nie jest latwo zatrzymac przy sobie, a te co sie robia obojetne po slubie, same prosza o klopoty. zwiazek to praca, to dbanie, to przede wszystkim ciagla ewolucja. Zycze szczescia Joasi i tym 5-10 procent kochankom ktorym sie to co jej udaje. A tego niestety nie dodala - ze tylko co 10ta doswiadcza tego ze facet rzuca dla niej zone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to mam nadzieję...
terror ślubu - oczywiście że nie, trzeba dbać o związek zawsze. I oczywiście że związki się rozpadają. Ale wpychać się na trzecią? :O A jak już się wepchała, to niech innych nie namawia przynajmniej do tego :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to pieknie napisalas
cytuje "czy w zamian zeby nie niszczyc kobietymial zapomniec o sobie i swoim szczesciu?" "chcialabys zyc dla innych czy tylko dla siebie" Jesli szczescie osiaga sie przez niszczenie kogos to ja juz nic nie rozumiem jesli milosc nie jest zyciem dla innyc a dla siebie to gratyuluje takije koncepcji milosci "widzieli jak na nigo patrze jak go dotykam": spojrzenie i dotyl to nie milosc milosc to zycie , wychodzenie z wlasnego egoizmu naprzeciw drugiego czlowieka dorosnij Joasiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzed
możecie na kochankach wieszać psy,a kochanki były,są i będą i chwała im za to,że nas żonatych chcą 👄 A wam psioczące żony powiem jeszcze,że i wasze córki też mogą być kochankami i wy z tym nic nie zrobicie.I co wyrzekniecie się swoich córek? :D :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terror slubu
okej rozpadaja sie, zgoda. w kwestii etyki bardziej: nie mowie o dzieciach, bo to dla mnie kosmos, ale w sytuacji mozliwie "light" para bezdzietna slub cywilny - z wlasnego zycia. skoro mozliwe jest zakochanie sie w kims bedac w zwiazku z kims innym, to mozliwe jest zakochanie sie w kims kto ma juz kogos. A jak bylo np na studiach? to bylo normalne. A slub? to ma byc koniec zycia? Jakby tak mialo byc jak potepiajacy pisza, wkolo byloby jeszcze wiecej sfrustrowanych. zaznaczam: dzieci to dla mnie bariera nie do przejscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to mam nadzieję...
xyzed a po co mieć kochankę? nie kochasz żony to się rozwiedź, proste!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to mam nadzieję...
terror, no to tu jest ta bariera, a ona sobie z tego nic nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to pieknie napisalas
nie mam nic przeciwko kochankom powiem wiecej sama przespalam sie z zonatym, ktory twierdzil, ze kocha a z zona go nic nie laczy!!! ale o zonie dowiedizlam sie po fakcie powiedzilam mu ze natepny raz bedzie jak sie rozwiedzie a na razie mozemy sie spotykac bez seksu skoro mnie tak abrdzo kocha facet szalal, wsciekal sie blagal na kolanach o noc ze mna, zparaszla na koalcyjki, wycieczki itepe ja korzystalam ale warunkow nie zmienilam bawilo mnie jak opowiadal,z e on nie moze sie rozwiesc bo wpsolne mieszkanie, wspolna rodzina kredyty itakie tam pierdoly moja odpowiedz byla ale nie przeszkadza ci to spykac sei z innymi jaki problem jets pojsc krok dalej trwalo to pare miesiecy, potem powiedzilam dosc, znajde wolnego i dyspozycyjnego faceta ktory bedzie mnie kochal a ja jego jego reakcja byla histeria wydzwanianie do mnie o roznych porach zebym nie popelniala tego bledu ( hehehhe) powiedizlam ze ja postawilam jasne warunki albo je akceptuje albo nie. potem zmienilam adres i nr telefonu i sama jestem zazenowana ta historia, nauczylo mnie to jednego: zadnych zonatych!!! nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdf
Zastanówmy się kto popiera zdrady? : dzi***i które same odbiły komuś męża. Po drugie, żona go nie kochała on nie kochał żony... Ku*****a komu te pierdoły, to by się nie hajtali!!! Małżeństwu w kryzysie trzeba pomóc a nie wciskać swoja ku****ską dupę do ich łóżka!!!! Ale skoro juz masz cudzego męża to przynajmniej sie zamknij i nie oznajmiaj całemu światu żeś dzi***a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzed
no to mam nadzieję powiem ci tylko,że spłycasz problem,bo rozwieść się nie jest takie proste,a dlaczego ,to nie będę tłumaczył,bo każdy ma inaczej i sam musi sobie ten problem rozgryźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×