Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Joasia28

DO KOCHANEK

Polecane posty

Gość xyzed
dfdf ty to dopiero pierdoły piszesz. I tyle komentu :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniuśka
JAK MOŻNA ODBIĆ KOMUŚ MĘŻA ????? CO ZA PIERDOŁY !!!!!!!! JAK MĄŻ KOCHA ZONE TO NIE PÓJDZIE Z INNA DO ŁÓŻKA NAWET JAK BY MU MILONY DAWALI TO RACZEJ Z MĘŻA MĘSKA KU...WA NIZ Z KOBIETY DZIW...A!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdf
rozwód dla facetów nigdy nie jest prosty!!!!!!!!! xyzed!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bo jesteście zbyt wygodni by rzucać żonkę ktora całeżycie za was wszystko robiła! Bo kto teraz bedzie robił? Przy nowej dupie przeciez Ty bedziesz musiał sie srać zeby cie nie zostawiła albo żebyś nie musiał usłyszeć kiedyś od nowej dupy "wiem juz czemu pierwsza żona cie nie chciała, tylko że ja taka głuipia cię wzięłam"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzed
dfdf powtarzam pierdolisz jak potrzaskana. No tak ale to wy żonki wszystko robicie dla nas skurwiałych mężów,a my niewdzięcznicy wybieramy kochanki i będziemy wybierać jeśli będą nam się trafiały takie żony jak ty :p A jak nas kochanka rzuci ,to cóż mało to kobiet na świecie? :p :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniuśka
JAK SIE NAUCZY MĘŻA ZE ŻONKA WSZYSTKO ZROBI TO PÓŹNIEJ NIE MAJĄ SZACUNKU DO NICH OBJAD UGOTUJA POSPRZĄTAJA DZIECKIEM SIE ZAJMOM JESZCZE JAKBY MOGŁY TO BY IM TYŁKI PODCIERAŁY A POTEM PŁACZ ZE MĘŻOWIE NIE SZANUJA JAK SIE SAME NIE SZANUJĄ DOMEM POWINNY ZAJMOWAĆ SIE 2 OSOBY MĄŻ I ŻONA I WIEM ZE TO JEST MOŻLIWE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniuśka
W ZWIĄSKU TRZEBA BYC PARTNERAMI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łops
maniuśka fajnie piszesz, tylko nie rób byków, bo tracisz na wierygodności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łops
Kurcze nie załapałam, że to chyba jaja są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniuśka
TO CHYBA Z NERWÓW :) SORKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee tam125487
uprawiał seks z inna bez miłości? potem dziecko slub??? kurcze juz mi to nieładnie wygląda widac co dla niego było ważniejsze!!!!!!!!!SEKS!!!!!!! a narzeczonego to ja mam:-) ale nie z odzysku jak Ty. poza tym nie ma co sie cieszyc ze jestes z rozwodnikiem bo składał przysiege małżenską i nie był do tego zmuszony... sam chciał tego slubu! ma słaba psychikę skoro pod naporem innych sie ozenił to niezbyt dobrze o nim swiadczy.. a czy Tobie dochowa wierności to inna kwestia...są faceci którzy mieli i 5 zon i kazda uwazała ze jest znim najszczesliwsza kobieta pod słoncem i co? zycze powodzenia. ale ogólnie to nie ma się czym chcwalic zreszta lubisz byc chwalona? w centrum uwagi? chcesz gratulacji? powiedz to w gronie znajomych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam ten topik uważnie i niestety muszę się zgodzić z tymi, którzy krytykują takie zachowanie. Miłość nie jest żadnym usprawiedliwieniem. Niestety życie nie składa się tylko z białych i czarnych barw - są jeszcze inne odcienie głównie szarości. Nigdy nie ma tak, żeby wina lezała tylko po jednej stronie. Nie możesz mówić, że winna była tylko żona. Twój wybranek też na pewno nie był ideałem, tylko że o swoich błędach najtrudniej się mówi. Twierdzisz, że nigdy nie powiedzieli sobie \"Kocham Cię\", ale czy do wyrażania uczuć potrzebne są te słowa? Chyba nie. Tym bardziej że najczęściej bywa tak, że Ci, którzy ich nadużywają nie rozumieją ich znaczenia. Więc to żaden dowód na brak uczucia. Twierdzisz, że wzięli ślub, bo \"wpadli\". W dzisiejszych czasach \"wpadka\" nie jest powodem do zawierania związku małżeńskiego. Nie musieli brać ślubu, widocznie sami chcieli. Twierdzisz, że był nieszczęśliwy w tym związku, ale trwał w nim 8 lat. Nie rozumiem dlaczego nie zdecydował się na rozwód wcześniej, kiedy jeszcze nie był z Tobą związany. Dziecko nie jest dla mnie żadnym argumentem, wręcz przeciwnie uważam że właśnie ze względu na nie powinien był taka decyzję podjąć. Twierdzisz, że nic ich nie łączyło, a jednak trwali przy sobie - bez wzgladu na to czy na jednym pietrze, w jednym pokoju, czy też w jednym łóżku, byli razem. Tych Twoich stwierdzeń jest dużo. Nie będę Cię oceniać. Każdy z nas tłumaczy sobie i przeżywa życie po swojemu. natomiast w jednej kwestii nie potrafię nagiąć zasad: nic nie tłumaczy związku z żonatym mężczyzną, jakikolwiek by on nie był (a z tego, co piszesz wynika, że Wasz do platonicznych nie należał).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciff
Joasia28! Życzę ci aby twój kochaś wykręcił tobie taki sam numer jak swojej byłej żonie. Tego właśnie jesteś warta, pusta egoistko!!!!!!!!! Życzę ci tego z całego serca!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie..............
A czy uważacie, że kobieta spotykające się z mężczyzną w trakcie rozwodu też jest kochanką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniuśka
cifff ty paskudo !!!!! nie zycz nikomu co tobie niemiłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciff
do.... pytanie Nie, jeśli facet jest wolny. maniuśka ale tylko w taki sposób Joaśka zrozumie na czym brutalne życie polega jak sama dostanie po dupie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniuśka
ciiff ale czemu ma ona dostać po tyłku??? jak sie kochają to niech sobie żyją i cieszą sie tym każdy ma do tego prawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pytania
kobieta spotykająca się z facetem w trakcie rozwodu jest jak najbardziej kochanką. Zadaj sobie pytanie dlaczego on się rozwodzi (odrzuć tłumaczenia faceta że nie kocha, że żona wredna - poszukaj prawdziwych powodów, tych o których ci nigdy nie powie) Twoje kochankowanie z żonatym facetem zawsze jest w jakimś stopniu powodem do rozwodu, może ta rodzina odbudowała by się gdyby nie twoja ingerencja kochanko. Trzeba było poczekać aż facet się rozwiedzie, odczekać dłuższy czas (ponad dwa lata) a dopiero potem nawiązać znajomość z facetem ( a ty przed rozwodem wskoczyłaś mu do lóżka, jesteś kochanką, czyli złą kobietą (aha , żadna "miłość" nie jest usprawiedliwieniem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do do pytania
Ależ Ty naiwna jesteś... I pewnie bardzo młoda jeszcze. Życie nie jest takie różowe jak Ci się jeszcze wydaje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joasia28
Ktoś napisał że niszczenie kogoś to nie jest wyjście i sposob na szczęście. Hmm...... Czy odejście od kogoś to niszczenie go? Czy w ramach tego by nie sprawić komuś przykrości, trzeba z nim zostać do końca życia? Tak, sypialiśmy gdy był żonaty. Tak, byłam kochanką. A teraz na palcu mam pierścionek zaręczynowy, a on jest po rozwodzie. Wziął rozwód na który wcześniej nie chciał się zdecydować ot tak. Piszecie "nie kocha? niech się rozwiedzie". Nie, to nie jest takie proste i tak chyba piszą osoby wolne, dla których to się wydaje łatwe. Tak więc to że jednak odszedł, rozwiódł się i wyprowadził świadczy o sile jego uczucia. Znam go 2 lata, przeszliśmy naprawde dużo. Ktoś napisał że obwiniam o wszystko jego żonę, a jego nie. Mam prawo. znam go, nikt z was go nie zna. Znam też jego żonę i mogę stwierdzić które z nich jest dobre. Kiedyś doszło do tego że zadzwoniła do mnie jadąc samochodem, powiedziała że jedzie z dzieckiem i ma zamiar uderzyć w drzewo, wtedy wszyscy pożałujemy jak zabije syna. Więc nie piszcie mi że ona jest dobrą i normalną osobą. U nich nie było "chwilowego kryzysu" jak niektórzy piszą. Znam jego znajomych, przyjaciół, rodziców - wszyscy twierdzą jedno: że tam nigdy nie było dobrze, od samego początku. A jedyną winą jego było to że jej nie kochał. Oczywiście że brał ślub świadomie. Był na tyle odpowiedzialny by oświadczyć się kobiecie która była z nim w ciąży. Kiedyś był tutaj topik mężczyzny. Pisał coś takiego "mając 18 lat poszedłem do łózka z dziewczyną, zaszła w ciążę, poczułem się w obowiązku wziąć z nią ślub, nie chciałem jej z tym zostawiać a i liczyłem na to że może z czasem się pokochamy. Nie pokochaliśmy się nigdy. Nic nas nie łączy. Dziś jesteśmy 20 lat po ślubie, zgorzkniali, nie lubimy się, nie lubię wracać do domu po pracy. Pusto, bez miłości i zimno. I stało się. Poznałem kobietę, pokochałem ją. Chciałbym zacząć wszystko od nowa, chcę czuć miłość, chcę mieć normalny dom i przy boku kobietę którą darzę uczuciem. Czy uważacie że należy mi się to? Czy mogę spróbować naprawić swoje życie?". Wszyscy napisali "oczywiście że tak, każdy ma prawo do szczęścia". Tylko jedna osoba trzeźwo zauwazyła "gdyby taki topik napisała ta kobieta którą on kocha (w domysle: kochanka), od razu pojawiłoby się potępienie i wyzwiska".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniuśka
BZDURY!!!!!!!!!!!!!!!! KOCHANKA TO ZŁA KOBIETA ALE MĄŻ DOBRY CZŁOWIEK ( TEN CO ZDRADZIŁ) TO ON ZDRADZIŁ !!!!!!!! TO JEGO WYBÓR ON ODSZEDŁ OD ŻONY KTÓREJ NIE KOCHA JAK JUZ KOGOŚ OBWINIAĆ TO TYLKO JEGO ...""" GDYBY NIE KOCHANKA TO BYĆ MOŻE ZWIĄZEK BY PRZETRWAŁ ...""" NO TAK ON SOBIE BZYKA A ŻONKA CZEK AŻ MU MOŻE PRZEJDZIE I WRÓCI!!!!!!! PARANOJA TO JEST WYBÓR ZAWSZE DANEJ OSOBY TO MĄŻ DECYDUJE ODCHODZE A NIE KOCHANKA ZA NIEGO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to pieknie napisalas
do Joasi: ja tylko cie zacytowalam i dodalam moj komentarz do twoich slow "czy w zamian zeby nie niszczyc kobiety mial zapomniec o sobie, swoim szczesciu" to twoje slowa z tego forum doroslosc polega takze na tym ze est sie odpowiedzilanym za swoje wypowiedzi mimo wszytko zycze szczescia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniuśka
JOASIU ZYCZE WAM SZCZEŚCIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 67tfvtyfvty
a już tym bardziej by wspierali kobiete która by napisała że ileś lat temu wzięła slub bez miłości, w domu jest okropnie, bez uczucia, nie da się nic naprawić, mąż ją napawa wstrętem i poznała mężczyznę, pokochała go, nie może bez niego żyć, chciałaby z nim mieszkać, być, nie może już wytrzymać przebywania z mężem a teraz tym bardziej, gdy gdzieś obok, ale osobno, jest ktoś kogo kocha. Pisaliby że powinna odejść. Ludzie są zakłamani :D miłość jest najwazniejsza każdy normalny człowiek chce żyć z osobą na której widok szybciej bije mu serce, o której mysli, tęskni, kocha, a nie męczyć się z kimś do której czuje nienawiść lub przynajmniej obojetność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniuśka
WKOŃCU KTOŚ NORMALNY :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to pieknie napisalas
zgadzam sie, ze kazdy chce byc z tym kogo kocha nie pojmuje jednak dlaczego bierze slub z tym ktorego nie kocha??? jak przyszly maz Joasi Joasia to aniwne dziewcze jeszcze, cieszy sie ta " miloscia" i nie ma w sobie za krzte samokrytycyzmu ani krytycyzmu wobec przyszlego meza! zycze szczescia, a to co tu pisze nie jest po to zeby cie pograzyc, ale zebys sie zastanowila nad soba nim i waszym zwiazkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniuśka
BIORA ŚLUB BO W DRODZE JEST DZIECKO MYŚLĄ SOBIE -JAKOŚ TO BEDZIE UŁOŻY SIE Z CZASEM SIE POKOCHAMY ALE NIE ZAWSZE WYCHODZI TAK JAK CHCIELIŚMY MOIM ZDANIEM LEPIEJ SIE ROZWIEŚĆ NIŻ ŻYĆ W TAKIM ZWIĄZKU RANIĆ SIEBIE DRUGĄ OSOBE I NAJBARDZIEJ DZIECKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmm
jakoś sie pokochmy?//// czy ktokolwiek z was,,nienormalnych"bo potepiajacych zachowanie Joasi szedl do slubu z myślą,że jakos sie uloży??????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upuppupupupupupppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×