Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Jade autobusem i nagle wychyla sie jakas gimnazjalistka w biodrówkach, spod których wystaje wielki tłusty brzuch z kolczykiem w pępku. Włosy tlenione z odrostami nieco przytłustawe w kucyka uczesane. W nosie kolczyk , w uszach tez rzecz jasna. pasnokcie raczej niezadbane - to ten biedny typ gimnazjalistek , o te bogate wręcz przeciwnie sa słodkie, miłe, pachnące, w biodrówkach, róowych sweterkach, kozaczkach i tlenionych włosach z modna fryzurką. No i ta bidna ze tak powiem gimnazjalistka była w dzinsach jak mówiłam, nieco brudnych, przydeptanych, bluza z kapturem dresowa, kurtka krótka rozpieta i okropnie przeklinała do swoich ez biednych kolezaneczek. bałam się spojrzec aby nie dostać. Wymalowane wszystkie ciemnymi kolorami, konturówkami, straszny efekt. Druga i trzecia tak samo, identycznie. Jedna z nich była w zaawansowanej ciązy, duzo nie mwiła. No i ta nasza gimnazjalistka mówiła,że od wrzesnia nie była w szkole od poczatku roku, ze kur, to, ze kur tamto.....przeklinała, nabijała się z wszystkiego, mówiła ,że kur star jej kasy nie dała, ze kur,musi pozyczyc kase.....ze karta się jej w komorce kończy. Wydaje mi sie ze dziewczyny biedne z patologi, nie mające kasy, miłości, tak się zachowują, robią z siebie te złe, chca by kazdy sie ich bał. Natomiast te \"kimberli z mody na sukce\" niby nie klną, sa grzeczne , miłe, mają torebeczke , ładny portwelik z kiezonkowymi, modne kurteczki, bo tatus im dał na kurteczkę, maja zadbane włosy, takie cizie zwane tandeciarami, tipsiarami. Fakt niektóre tez sa zaniedbane , ale starają sie przynajmniej nie wyglądac jak zaniebdane biedaczki, robia wszystko by tez miec tipsy, miniówke, biodrówkę. ale generalnie nie sa niebezpieczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zgadzam sie zabardzo albo z aszybko przeczytałam bo troche chaos w tej wypowiedzi:)chodziło ci o to ze te biedne sa zaniedbane i niebezpieczne a blachary czyli te bogate sa zadbane i bezpieczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za analiza psychologiczna! nastolatki jak nastolatki - zawsze tak bylo i bedzie. potem sie moze wyrobia, a moze stocza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak mi sie wydawało z obserwacji ze te wylgarne , biedniejsze sa bardziejzłe i zgresywne bo te zadbane tandeciary tapeciary bardziej sa delikatniejsze i zwracaja uwag e na gtto zeby sie podobac facetom a nie byc z innymi, no i uwazaja by się im tips nie odłamał i fryzura nie popsuła. Aczkolwiek to róznie przeciez bywa. nie ma co generalizować. bo te tandeciary mogą z kolei się wyzywac na biednych grzecznych miłych cichych dziewczynkach własnie gdyz czuja sie ładniejsze, atrakcyjniejsze itp.......... ale generalnie strach się bac tych wylgarnych dziewczynz patologii w bamberach z dziurami w zębach, brudnymi paznokciami, albo z odpryskanym lakierem.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedne -złe bogate-dobre a przeciez w bajkach jest na odwrót.....a w zycie róznie i nie nalezy uogólniac ze te takie a te takie.bluznia kazde biedne i bogate i to nie na wygladzie nalezy sie opierac tylko na wnetrzu bo te biedne moga miec dobre serce mimo ze nie maja tipsów i czegos tam , a te bogate moga miec i krasc albo ublizac tak samo jak te biedne moga krasc i bic a te dobre pomacac ! troche pokrecona ta wypowiedz ale nie mam czasu na ubieranie w słowa bo ide dzidziusia uspic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e - mi tu pasuje bogate - bardziej wyniosle, biedne - bardziej wulgarne. co nie oznaczaktore sa zle a ktore dobre, bo to juz sprawa indywidualna... a w ogole to dzieci sa dobre wszystkie. tylko zaniedbane przez rodzicow i nie wychowane jak nalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to są \"bambery\"? Rozumiem, że to coś uzytkowane przez te z patologii. Niemniej byłabym wdzięczna za wytłumaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w poznaniu bambery to wulgrne okreslenie \"wieśniakow\" prostakow czy jakos tak, a twojego uzycia tez nie zrozumialam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4490 Bambery (1988 ND) – planetoida z grupy pasa głównego asteroid, okrążająca Słońce w ciągu 2,69 lat, w średniej odległości 1,93 j.a. Odkryta 14 lipca 1988 roku. :):):):) stokrotka ma racje co do poznania ale o co chodziło autorce to nie wiem tej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
bamber to w poznanskiej gwarze oznacza -bogacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
\"w sini na ryczce stojały pyry w ty duzy tycce\" a ja spotkałam sie z bogatymi rolnikami tak okreslanymi ale moze sie myle..................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozwolcie, ze ja sie wypowiem, az krew u mnie w zylach sie zagotowala, jak przeczytalam posting Pani. Tez bylam biedna. W podstawowce wszyscy ze mnie sie nabijali, bo nie mialam dekat. dzinsow, moherowej czapki- kominiarki, rozowego plaszczyka, butow Relaksow, etc. Mialam olbrzymie okulary, przetarte czarne dresy i sweterki bulgarskie w nijakich kolorach, do tego przetluszczone cienkie wloski i tradzik. Ale zawsze uczylam sie dobrze i nigdy nie przeklinalam, inna sprawa polega na tym, ze w tym okresie u mojej mamy zdiagnozowano raka zoladka, i wszystkie pieniadze w rodzinie szli na jej leczenie. Czasami zly stan psychologiczny powoduje zmiany hormonalne w orgaznizmie, stad tradzik i klopoty z wlosami, nawet u tych bogatszych. Co to znaczy ze bogaty jest dobry a biedny, ztp. mniej dobry. Na czym to dokladnie polega? W autobusach mozna zobaczyc doslownie wszystko. Zwierciadlo spoleczenstwa to wlasnie srodki komunik. miejskiej. Moze akurat ta dziewczynka miala zly dzien, lub cos jej dolegalo. A teraz wszyscy kto zna mnie ze szkoly mi zazdroszcza, bo mam mieszkanie, prace, samochod, stabilna pozycje. Myje sie 3 razy dziennie. Ulubione perfumy - Chanel Allure. A tym wyperfumowanym tez sie zdarzaja gorsze dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja cie nie moge
Bykówna Ortograficzna napisała: biedne złe , bogate dobre, ale nie generalizujmy tak bardzo" w swoim pierwszym poscie zgeneralizowalas biedne osoby do złych a bogate do miłych a teraz mówisz by nie generalizowac ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to, ze te bogate nie przeklinaja nie oznacza, ze sa dobre... a te beidne przeklinajace nie musza byc zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MissUkraina - Masz rację. Ja też była biedna. Nie miałam dżinsów, ani fajnych ciuchów. Nosiła, co było i wyglądałam byle jak. Poza tym przeprowadziłam się z bardzo małej miejscowości (jednostka wojskowa) do miasta. Wcześniej chodziłam do wiejskiej szkoły, gdzie liczyła się wiedza nie wygląd. Jak trafiła do miastowej szkoły miałam 14 lat. Ja miałam piątki, a moja rówieśnice modna ciuchy, kosmetyki, gofrownice do włosów, facetów i popularność w szkole. Byłam nikim. Tak mi się wtedy wydawało. W liceum nie było lepiej, ale łatwiej. To była czasy Nirvany, flanelowych koszul i długich włosów. Każdy chciał być indywidualny, mieć coś, czego inni nie mają. I to było pole dla mnie. Byłam biedna, ale ciocia nauczyła mnie robić na szydełku i na drutach, szyć ubrania. Nagle stałam się obiektem zainteresowania. Bogate \"koleżanki\" zamawiały ciuchy, czapki, torebki. W końcu miałam pieniądze. Na studiach też różniłam się od koleżanek, bo sama sobie szyłam (było taniej) i nie malowałam się. Wcześniej nie było mnie stać a potem, poprostu nie umiałam. Z czasem się nauczyłam i poznałam firmy kosmetyczne. Jednak odbierając dyplom nadal czułam się gorsza, bo biedna. Miałam szczęście. Dostałam świetną pracę, wyszłam za mąż, szef wysłał mnie na podyplomowe studia, awansował. Dziś mam własny wielki dom, 7,5 m-czną córeczkę i zawsze coś na koncie. Moje życie się zmieniło: kupuję sobie ubrania patrząc na jakość nie na cenę, urządzam dom z katalogów, nie wiem, co znaczy nie mieć pieniędzy, a robię na drutach i szyję dla przyjemności. Moja córka nie musi się bać, że zazna mojego życia. Ja jednak nie pozwolę jaj wyglądać jak dzisiejsza młodzież. Dla mnie liczy się to, co w głowie nie na głowie. Oczywiście będzie chodzić do fryzjera (bez farbowania), kupować ładne ubrania, mieć kieszonkowe. Mam na to pieniądze, ale do szkoły pójdzie z zakrytym brzuchem, bez makijażu i tipsów, za to z plecakiem pełnym książek. Nie zabronię jej modnych ubrań, ale nosić je będzie po szkole. Nie generalizujcie. Z biednych szarych myszek, wyrastają \"bogacze\". Ja przede wszystkim jestem bogata w wiedzę, mam otwarty umysł, duże umiejętności, a pieniądze rzecz nabyta. Dziś je mam jutro mogę nie mieć, ale wiem skąd je zdobyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×