Klub pan po 50-60-tce...

No jasne,ze to ten wierszyk! Cztery mendle uczynialas mnie mala dziewczynka,jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki. Belva,a Ty przypomnialas o slynnych kuligach! Ale wydobylas wspomnienie.Matko Jedyna! Tych kuligow bylo sporo.My nawet w szkole sredniej zaliczylismy kilka...Jak tu nie pamietac takich chwil! Och,a te wujkowe sanie! Wujek mial zgrabnego konika ale bardzo nerwowego.Wlasnie pamietam taki kulig z tym nerwowym koniem.Brykal jak podstrzelony,a ja w skowronkach w tych saniach. Ale mi sie to podobalo... Naprawde belvo nie uczyli mnie tej piosenki! A na Tobie sie jednak poznali juz wczesnie.Nie chcialas robic muzycznej kariery?

dedykuje wam znana piosenke http://www.wincom.com.pl/muzyka/kulig.html

Wspomnij mnie... http://www.sylwester.org.pl/kulig.htm belvo,czy pamietasz?

Zima ... http://www.digart.pl/tagi/zima/ przechodz do nastepnych stron...

Sporo straciłam, kiedy mnie nie było. Pamiętam onegdajsze śniegi, jako dziecko lubiłam szaleć na sankach i łyżwach. To były czasy. I śniegi chyba większe. Teraz za zimą nie przepadam. Moze by tak z nastaniem wiosny założyć na nogi rolki i spróbować poszaleć? Bo czy ważny jest wiek , kiedy dusza wiecznie młoda?

To prawda, że dusza wiecznie młoda, nie trzeba jej odsyłać do chirurga, kiedy sie rozkraczy na stoku--> ja mówiłam o sobie!! :D

Lojojoj ja nawet zaczelam kariere muzyczna.... :-( Trwala ona kilka miesiecy... Nawet cos tam nagralam wraz z innymi .. Ale moj maz (narzeczony) postawil sprawe jasno i krotko: albo ja albo spiewanie:-( Coz bylo robic wybralam jego ... :-o Kiedys wam powiem gdzie zaczelam i nie skonczylam ...

Jednak jeszcze nie śpicie. Cztery mendle wracaj szybko do zdrowia. Belvo czy nie żałujesz porzuconej kariery? Pewnie udane życie rodzinne było tego warte. Szanuję wszystkich utalentowanych i tak po cichutku zazdroszczęim tych talentów. Niestety nie wszyscy są nimi obdarzeni.

Jonasz Kofta Trzeba marzyć \"Żeby coś się zdarzyło Żeby mogło się zdarzyć I zjawiła się miłość Trzeba marzyć Zamiast dmuchać na zimne Na gorącym się sparzyć Z deszczu pobiec pod rynnę Trzeba marzyć Gdy spadają jak liście Kartki dat z kalendarzy Kiedy szaro i mgliście Trzeba marzyć W chłodnej, pustej godzinie Na swój los się odważyć Nim twe szczęście cię minie Trzeba marzyć W rytmie wietrznej tęsknoty Wraca fala do plaży Ty pamiętaj wciąż o tym Trzeba marzyć Żeby coś się zdarzyło Żeby mogło się zdarzyć I zjawiła się miłość Trzeba marzyć \" Prawda, że piękny wiersz? Dedykuję go nam wszystkim. Marzenia to coś co jest najpiękniejsze w życiu. I może kiedyś się spełnią....

hehhhe! To tak jak w tym kawale o Icku,który miał nadziejąe co tydzień, że wygra milion i prosił o to Boga usilnie , aż w końcu Bóg przemówił do niego: Icek, daj mi szansę ! Kup los! Dajmy sobie szanse ! To dobre motto na ten Rok.

Ja jestem jeszcze w pracy wiec nie moge spac... ;-)

Świetny pomysł tak więc dziewczyny w tym roku Dajemy SOBIE szansę!!

Wiecie mie kochane \"ragazze\" ja zawsze bujalam w oblokach i dotychczas jeszcze bujam... Zycia bez marzen nie wyobrazam sobie.. Najlepiej to to ze ...sie ciagle w czyms zakochuje ...(albo w kims) Ten ktos nie musi nawet istniec w moim zyciu... moze byc na przyklad gdzies tam w swiecie albo nawet w innych czasach... :-o

No wiecie co!!! Ja tez gwiazde dostalam...:-o

Czy chodzi Ci o słowo wyrażajace Twój stan ducha? Gwiazda piękna! hhahahaha

Witam wszystkich w ten deszczowy dzień. To już ostatni mój dopołudniowy wpis. Od poniedziałku wracam w szeregi pracujących :(. I tak miałam długie wakacje. Pobędę z Wami dzisiaj troszkę. I dopiero mogę być w niedzielę wieczorkiem. Fajnie jest tu zagladać. Jak tam Cztery ze zdrowiem? Gabrysiu czy Ty aby nie za dużo sprzątasz? Belvo takie \"zakochania\" to najpiękniejsze rzeczy które nam się przytrafiają. Ja nawet jak kupuję sobie buty to muszę w nich się zakochać. Takie małe nasze śmiesznostki. Gdzie jesteś coperto i inne dziewczyny, puk, puk. Saro pojawiasz się i znikasz ... jak w tej piosence pamiętasz?

Sama, skoro pytasz, to Ci powiem, że mam przez tydzień leżec w łóżeczku, ale dopiero dzisiaj rano wyjechali moi goscie zza oceanu i tak naprawde kuracje zaczynam od teraz. Głos juz mi wrocił, nieco piskliwy, ale zawsze cos! Śpiewac jeszcze nie próbowałam :)) Czekam na to co piszecie (malo powiedziane czekam...raczej czatuję jak kotek przy norce!)

Jak takie są zalecenia to nie ma wyjścia, trzeba leżeć. Ostatnio rzeczywiscie pustawo tutaj , myślę jednak ze dziewczyny się odnajdą.

No, moje myśli nadawalyby sie na \"gwiazdę\". Bardzo sympatyczna bajka, dziękuję Sama. Może ukołysze mnie do snu spokojnego? Ostatnio przez te moje choróbska sen był bardzo poprzerywany atakami kaszlu. :D

Witajcie kochane! Wczoraj wszystko przeczytalam ,ale na kolejny post zabraklo juz sily.Dziekuje za wasze ciekawe posty i przeslanie\"Dajmy sobie szanse.Trzeba marzyc i snic i realizowac nasze marzenia.Przepiekny wiersz Jonasza Kofty.Dziekuje Ci za niego Nasza Samo!Ciesze sie,ze Cztery mendle dochodzi juz do zdrowia.Jak tu bylo chorowac,kiedy goscie w domu? Cos wiem na ten temat.I jeszcze jedna ciekawostka--Sama wraca do pracy.!! Daj sobie kolejna szanse!Jesli masz taka okazje,wracaj. Belvo! Jak TY musialas kochac? Nie kaz nam czekac na Twoje wyznanie o poczatkach swojej kariery muzycznej.Nie wytrzymamy. Rozumiem Ciebie,jak kochac to na zaboj! Ja tez po slubie \"polecialam\"za M w jego strony.Nikt mnie z moich nie zatrzymywal,w mysl przyslowia tam gdzie maz,to i zona.Jak ja tesknilam za swoimi bliskimi,za swoimi stronami.Moje serce glosno lkalo.No a potem dzieci przyszly na swiat i wyciszylam te swoje tesknoty.Ale sie rozmarzylam...

Gabi mila.. Moja karierea muzyczna i poniektore inne ktore sie zaczynaly dosc szalowo... zostala spalona na oltarzu milosci ... He he he! Wiecie co ja teraz mysle ze to moze jakas kara za moje inne zycie w ktorym moze niczego nie poswiecilam.... ? No w kazdym razie aby bylo krotko i zwiezlowato ... to powiem wam ze bylam przeznaczona i ksztalcona na spiew liryczny... Potem z niesamowicie szczesliwym ( wprost niesamowitym ) trafem zostalam wciagnieta do dosc znanego wtedy w Polsce zespolu. Pospiewalam a raczej poprobowalam z nimi troche i zjawil sie pan moj i wladca .... :-) Przyjezdzal ... pod palacyk w ktorym mialysmy proby...Pod radio wieczorem... No i wybralam jego... Koniec kariery.... :-( Zaczela sie milosc, malzenstwo , wyjazd, dzieci, drugi wyjazd, inna kariera... A tak wszyscy mi przepowiadali!!! Ho ho ho ale ta to ma glosik fiu fiu!!

belva,moj Ty slowiku liryczny! Na pewno wszystkie slyszalysmy o Tobie.Szkoda tylko,ze nie chcesz nam zdradzic nazwy zespolu. Widzisz,jak to jest w zyciu? Stawiamy na milosc mimo wszystko.Mlodosc ma swoje prawa.Szlysmy za glosem serca.Teraz to pewnie juz bysmy sie zatanawialy.A ja mysle,ze dla milosci wszystko sie zrobi.Kazdy czlowiek chce kochac i byc kochanym.Fakt,ze czasami dokonujemy zlych wyborow,czasami sie uczucie wypala.Czesto tez stoimy przed trudnymi wyborami,zyciowymi trudnosciami.Takie jest zycie.Mam niedyskretne pytanie--czy zalujesz tej decyzji? Mnie jednak Ciebie szkoda-z pewnoscia poswiecilas wiele;swoja pasje,swoje zdolnosci muzyczne,kariere. Czy Twoj M docenia Twoje poswiecenie?

Jestem na etacie sprzataczki! Ilez ja mam tych rupieci! gazet! Sama,rob tak,aby Tobie bylo dobrze.Pamietaj tez o tym ...noworocznym postanowieniu. Cztery mendle,biedna myszko czatujaca na posty-nic nie mow tylko pisz.Uwielbiamy Twoje pisanie. Kochamy belve za jej piekny glosik i spewajace posty. Fakt,dobrze byloby spotkac sie w szerszym gronie..Czekamy z utesknieniem na wszystkie dziewczyny. Pozdrawiam !

Witajcie, w NOWYM ROKU ! :) Tak się złożyło, że mnie długo nie było (nawet zrymowało mi się niechcący). :) Czytałam Was trochę, ale za dużo tego i ogarnęło mnie zwyczajne lenistwo, które w moim wieku ;) jest usprawiedliwione, mam taką nadzieję. Dziękuję za życzenia noworoczne. Wam wszystkim też życzę niezwykłego Nowego Roku, a najwięcej- słońca, radości nawet z tych małych całkiem zwyczajnych zdarzeń, spokoju i harmonii, a także dobrej energii w sercu, a od najbliższych miłości. Słowem, szczęścia na każdym kroku ! Zagubiłam się na trochę. Teraz już pobędę z Wami :D

Tak więc powoli odnajdują się nasze dziewczyny. Ciągle liczę, ze i Jeszcze ja też do nas dołączy, kiedy jej się znudzą ciepłe kraje. Dobrze Munlajf, ze się pojawiłaś. Zasiądź z nami przy kominku, nam nie straszna ni słota , ni sniegi. U nas zawsze ciepło, przytulnie i serdecznie. Belvo jesteś niezwykle odważna, ze jednak postawiłaś wyzej życie osobiste niż karierę. Nie każdy by tak potrafił.

Witaj munlajf w klubie! Zyczenia cudowne,dziekujemy!Tobie tez zyczymy samych radosci i duzo slonca w sercu kazdego dnia.Wiem,ze trudno czasami wziac sie za pisanie albo brakuje nam checi albo mozliwosci.Ja tez nie zawsze mialam dostep do komputera.Jutro tez spedze dzien w plenerze.Nasi przyjaciele wyremontowali dom na wsi po rodzicach i jutro od rana w nim goscimy.Jestem bardzo ciekawa ich przerobek,ktorych \"dokonywal\" plastyk z zamilowania i wyksztalcenia.Pewnie beda ciekawe rozwiazania.Posesja jest tez duza i piekna.Mnostwo drzew.Marzenie!

Witaj Sama! Mam cichutkie marzenie rowniez ,ze pewnego dnia zawita do nas \"ja jeszcze\'.Czuje ,ze gdzies w poblizu przebywa czasami,moze nas podczytuje? To ONA przepowiedziala Ci.../sic/ Cieszymy sie ,ze nasze grono rozrasta sie.Mamy sobie tyle do powiedzenia...Ostatnio zaczelam miewac wyrzuty sumienia,ze bylam taka wymagajaca i konsekwentna w procesie wychowawczych swoich pociech.Wydorosleli ,maja swoje zycie ,a ja chwilami gapic sie w album ze zdjeciami mysle sobie...jak ten czas ucieka.M smieje sie,ze wchodze w okres \"macierzynstwa babcinego?.Cokolwiek to znaczy,zatesknilam za moimi malymi szkrabami.Jakie piekne mam zdjecia z nimi.Moze ja zatesknilam za mlodoscia?

Gabrysiu chyba zawsze tęsknimy za młodością, już tak jest. Jeszcze gdybyśmy mieli za młodu ten rozum, który mamy dzisiaj! To dopiero by było. Chociaz są i tacy, którzy nie chcą powrotu młodosci, uwazają, ze teraz są dojrzalsi. Moze to oni właśnie mają rację. Myślę, ze jutro pięknie spędzisz dzień, opowiedz potem co tam ciekawego widziałaś. Ja mam lekkiego fijoła na punkcie krzewów, zgromadziłam u siebie parę niezłych okazów, z którychzaczynam być dumna. Ja też wyjezdzam ale to zgoła innego rodzaju wyjazd.

Zawsze myslalm,ze bylam taka rezoltna w mlodosci.Teraz ,jak sie tak zastanowie nad soba,to niestety inaczej rozstawilabym moje zyciowe pionki na mojej zyciowej szachownicy.Nie mysle o M .Mysle o moich nieprzemyslanych decyzjach.Zebym miala ten rozum? Masz racje Samo,ze tego nam brakowalo.Ale to nie wroci...

O jakiej ja rezolutnosci pisze,skoro pisze z bledami? Och te moje literowki...